Całkiem, całkiem.
Pomyśl o zagłówku.
Coool :)
A po co sa te 4 dzurki w ramie spod fotelem ?
to moze ktos wymysli jakas ciekawa odpowiedz dla pytaczy ? :)
Wow. To się nazywa pech :(. Grunt że jesteś cały i komponenty też chyba przeżyły, więc po odszkodowaniu można będzie wskrzesić sprzęt na nowej ramie.
wiem juz jak to jezdzi i ze ma potencjal, wiec jestem zmuszony zrobić kolejną, tym razem może nawet bedzie lżejsza.
A właśnie zdążyłeś zważyć? Jeśli nie to wrzuć choć na wagę to co zostało..
[...]każda rolka wprowadza szkodliwe naprężenia ramy, więc ich ilość powinna być ograniczona do niezbędnego minimum[...]
Chyba bez rolek po "dzwonie" też by pękło...
Chyba bez rolek po "dzwonie" też by pękło...
w tym przypadku na 95%
Nie wiem Gemsi jak wycenią Ci tę szkodę ale ja bym sobie podliczył "roboczo-godziny" przy elemencie z drewna i podliczyłbym koszt materiału. Nie wiem ile kosztuje "roboczo-godzina" stolarza. Piszę serio (nie jestem złośliwy) - bo na tym wypadku nie powinieneś stracić gdy Ci to właściwie wycenią.
Nie wiem Gemsi jak wycenią Ci tę szkodę ale ja bym sobie podliczył "roboczo-godziny" przy elemencie z drewna i podliczyłbym koszt materiału. Nie wiem ile kosztuje "roboczo-godzina" stolarza. Piszę serio (nie jestem złośliwy) - bo na tym wypadku nie powinieneś stracić gdy Ci to właściwie wycenią.
Spoko, kwestia tego czy traktowac to jako drewno czy jako kompozyt ? czas pokaze, bede robił update na bieżąco
Damn .. Wspolczuje
Ja bym powiedzial ze to rama kompozytowa :)
Nie wiem ile kosztuje "roboczo-godzina" stolarzastolarz zarabia około 2000 - do nawet 4500 na miesiąc.( swoją drogą, to sporo kasy ) ;)
Gemsi, teraz będziesz musiał zrobić trzeci rower - TEN DLA SIEBIE.
Chłopie roweru nie masz, a zastanowiłeś się jak byś wyglądał po takim zajściu jadąc na pionowym?
No tak, teraz będę mógł spokojnie trzeci zrobic :), nie zastanawialem sie jakbym wyglądał po pionowym crashu, pewnie nieciekawie, faktem jest ze analizuje od rana całe to zajście i nie mam pojecia jak to sie stalo ze ja mam tylko zadrapanko na kolanie i na łokciu. No nic to, narobiłem sobie takiego smaka na jazde tym ( tego typu ) rowerem, że raczej się nie poddam
Szczęście w nieszczęściu, jak i to że zdążyłeś się w tym rowerze zakochać. Teraz nie da Ci to spokoju i będzie nowy 8)
technika malowania : najpierw caołść na czarno, a potem maczałem patyk w białym lakierze i tak sobie paciałem :Duuu aerografia == więcej pieniędzy od złodziei
Nie nie... Otwory to były przeciez do chłodzenia ramy, czy nie? ;)
dzisiaj rozpocząłem budowanie nowej ramy ;)
były bifunkcyjne :)
dzisiaj rozpocząłem budowanie nowej ramy ;)
Chwali się. Koledzy czekają przecież na testy :-)
dzisiaj rozpocząłem budowanie nowej ramy ;)
Chwali się. Koledzy czekają przecież na testy :-)
:)
Dzisiaj wyciąłem rdzen ramy. Powoli do przodu
Jutro mam wizyte rzeczoznawcy, zobaczymy co dalej :)
Jutro mam wizyte rzeczoznawcy, zobaczymy co dalej :)
Wyjmij dłuta, pilniki, żywice, farby - wszystkie narzędzia - żeby nie było że "robiłeś na kolanie". Nie jestem złośliwy - ale nie sądzę żeby Ci to drogo wycenili. Pewnie dostaniesz z 600-700 zł.
Jutro mam wizyte rzeczoznawcy, zobaczymy co dalej :)
Wyjmij dłuta, pilniki, żywice, farby - wszystkie narzędzia - żeby nie było że "robiłeś na kolanie". Nie jestem złośliwy - ale nie sądzę żeby Ci to drogo wycenili. Pewnie dostaniesz z 600-700 zł.
zobaczymy, a po co mam wyciagac te narzędzia ?
no i widze Macku ze znasz się również na wycenie szkód.
Wszystko ma swoją realną wartość (poświęcony czas, materiały, narzędzia). Rzeczoznawca nie daje się łatwo zbajerować. A gdy ktoś zobaczy że robiłeś "na kolanie" to chyba wysoko tego nie wyceni. Przecież będzie widać że to samoróbka. No nic - jak wartość szkody to Twoja prywatna sprawa to się wcale nie czepiam. Tylko chodziło mi o "mniemania" odnośnie wartości. Możesz potem napisać zdawkowo "Maciek - grubo się pomyliłeś, dostałem 3000 zł odszkodowania". Tym lepiej dla Ciebie! NO OFFENC.
Wszystko ma swoją realną wartość (poświęcony czas, materiały, narzędzia). Rzeczoznawca nie daje się łatwo zbajerować. A gdy ktoś zobaczy że robiłeś "na kolanie" to chyba wysoko tego nie wyceni. Przecież będzie widać że to samoróbka. No nic - jak wartość szkody to Twoja prywatna sprawa to się wcale nie czepiam. Tylko chodziło mi o "mniemania" odnośnie wartości. Możesz potem napisać zdawkowo "Maciek - grubo się pomyliłeś, dostałem 3000 zł odszkodowania". Tym lepiej dla Ciebie! NO OFFENC.
spoko
Pan rzeczoznawca był, nie kwestionował moich zeznań. Papiery zostały złożone. Podobało czekać na decyzje.
Myślę, że ten widelec jeszcze wytrzyma, ale korbę to masz do wymiany... Jednak z tego co widzę to chyba stalowa? koszt chyba nie powinien być wielki :]
Szkoda, że nie obejrzałeś i nie spisałeś wszystkiego przed przyjazdem rzeczoznaFcy... :]
Korba byla aluminiowa, widelec... moze i da rade, ale jakis taki krzywy jest, nie wiem czy bedzie jeszcze pasowal :/,
korba kosztowala 60 PLN, widelec 47 PLN, wiec nie sa to jakies olbrzymie kwoty, przeraza mnie rozmiar uszkodzen i ciesze sie ze wyszedlem z tego z dwoma zadrapaniami
przeraza mnie rozmiar uszkodzen i ciesze sie ze wyszedlem z tego z dwoma zadrapaniami
Podgięty blat to łatwa sprawa.
Tak z ciekawości jaki ubezpieczyciel i jaki rodzaj ubezpieczenia tak szybko i bezproblemowo działa?
Sprawa zakonczona pomyslnie, i szybko,Czyli nigdy nie poznam wyceny, a od tego zależy czy sprawdziły się moje przewidywania, czy nie. >:(
Wycene szkod ( koszt odbudowy roweru ) wyslalem do ubezpieczyciela w zeszlym tygodniu, a dzisiaj odnotowalem wplyw na konto, nie bede podawal kwot ( na zywo przy browarze opowiem ). ...
dzieki wszystkim za wsparcie, na szczescie nie sprawdzilo sie czarnowidztwo Macieja i Neverhooda :)
a nowy rower juz niedlugo bedzie ujezdzany ( mam nadzieje ze w najblizszym tygodniu )