forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: Jakub S. w Lipca 03, 2010, 11:59:42 pm
-
Po przeczytaniu tego artykułu zacząłem się zastanawiać:
http://www.easystreetrecumbents.com/articles/2009/12/short-cranks-slicker-quicker-and-easier/
O krótkich korbach w poziomach wiem od dawna jednak nie spotkałem się chyba wcześniej z tak zdecydowaną opinią (zazwyczaj dyskusje te dotyczyły osób o mniejszym sportowym zacięciu niż autor i raczej wyłącznie komfortu pedałowania niż osiągów).
Wysoka kadencja przychodzi mi dośc naturalnie, po bardzo krótkiej adaptacji do nieco innej pozycji na nowej poziomce na kombinacji 36-11 prędkość "komfortowa" skoczyła z początkowej 32-34 km/h na 37638 a jestem w stanie bez szaleństwa wykręcić na tym ponad 40. Po prostu rzadziej wrzucam teraz na największy blat. Wielu z was ma pewnie wrażenie takie jak ja - "kolana pod brodą" - rzeczywiście nogi bardzo mocno się uginają na poziomce, przynajmniej z suportem powyżej fotela i fotelem pochylonym.
Zastanawiam się nad skróceniem korb - jest w Łodzi człowiek który zarówno może mi nagwintować bezpośrednio aluminiowe ramię jak i wprawić mosiężne tuleje które zazwyczaj są opcją naprawczą. Kwestia precyzyjnego nawiercenia nowych otworów (i tak by jeszcze korby nie pokiereszować) i estetycznego skrócenia ramion. Nie wiem tylko czy chcę być o nową korbę w plecy gdybym jednak chciał powrócić do starej długości - wymiana na inne nie wchodzi w grę bo i tak bym 150-155mm nie znalazł z normalnymi zębatkami a pozostawienie nieobciętej korby też raczej nie - taki otwór zbyt ją moim zdaniem osłabi aby na powrót przykręcić pedały w oryginalnym miejscu.
Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia z krótkimi korbami?
-
Odkąd pamiętam - standartem było, że korby mają mieć 1/10 wzrostu. O ile w klasycznych rowerach ten motyw zawładnął wszystkimi producentami osprzętu (sam miałem korby 165mm), o tyle w poziomkach spotkałem się z innymi opiniami.
Pierwsza z nich - korba to forma dźwigni: punkt podparcia to oś, przyłożenie siły to oś pedała, odebranie siły to zębatka. Skoro tak, to można wydłużyć korbę - promień zębatki się nie zmieni (za to zmieni się cała proporcja dźwigni), co zaskutkuje większą dźwignią. Jest to istotne o tyle, że na poziomce dysponuję większą siłą, gdyż wypycham pedały opierając się o fotel - a skoro tak, to mogę włożyć więcej energii w pedałowanie bez widocznych oznak zmęczenia.
Druga z nich - wzrost to jedno, a długość nóg to drugie. Ta opinia ma swój wzór:
L = 2,16 x N
L - długość korby
2,16 - współczynnik stały
N - długość nogi (od krocza do ziemi)
Pierwsza opinia jest uzasadniona prawami fizyki, druga - ergonometrią. Szczerze mówiąc - obie wydają się słuszne, a wybór należy do użytkownika :) .
Subiektywnie najbardziej trafia do mnie jeszcze inny argument - http://tilting.org.za/bok/kdrive.html (http://tilting.org.za/bok/kdrive.html), ale to już zupełnie inna bajka ;) ..
-
Jednak ergonomia poziomki jest całkiem inna a autor pisze o wyrównaniu kąta zgięcia kolana do tego z roweru pionowego oraz o wykorzystywaniu krótszego i mocniejszego ruchu nogi (porównanie do podnoszenia ciężarów).
Ja myślę że spróbuję tylko wiem już że obecnych korb i tak nie da się przerobić. Tzn. jeśli się powiedzie to je sprzedam i nie stracę nic na tym, bo zmienię na tańsze i mi się zwróci :)
-
Spróbuj tego:
(http://img412.imageshack.us/img412/4017/crank1.th.jpg) (http://img412.imageshack.us/my.php?image=crank1.jpg)
(http://img413.imageshack.us/img413/3629/crank2.th.jpg) (http://img413.imageshack.us/my.php?image=crank2.jpg)
(http://img819.imageshack.us/img819/8898/crank3.th.jpg) (http://img819.imageshack.us/my.php?image=crank3.jpg)
-
Boże, uchowaj! Spawana korba w miejsce kutego materiału, ja bym się po prostu bał z tym jeździć, już nie tak wykonane korby potrafiły się łamać. Korbę można skrócić o minimum 22mm, tzn. 175 na 153 itp, wtedy robimy otwór dalej w ramieniu a resztę ścinamy na wewnętrznej krawędzi starego otworu + nadanie kształtu. To informacje ze strony człowieka (iestety w Stanach) zajmującego się takimi przeróbkami, niestety nie zapisałem adresu.
Wiem już tyle, że moja obecna korba się nie nada, bo ramiona są zbyt dalece ukształtowane. Wytypowałem sobie już inną, tańszą korbę na przeróbkę.
W tym i przyszłym tygodniu czekają mnie wyjazdy z poziomką więc podmiana pewnie dopiero w drugiej połowie lipca.
-
W każdym bądź razie - jest to jakaś opcja :).
-
Wytypowałem sobie już inną, tańszą korbę na przeróbkę.
A nie łatwiej kupić gotowe krótkie korby, np. Miche robi takie:
http://www.miche.it/en/catalogo/catalogo-miche/guarniture/guarnitura-young-19852 (http://www.miche.it/en/catalogo/catalogo-miche/guarniture/guarnitura-young-19852)
problem może być tylko z wielkością blatów max to chyba 48T.
-
Kamil Manecki skroci "karbonem" za 300zl chyba. Odcina, skleja, i potem dokola carbon by zmocnic i upieknic ;)
Ale widzialem prosto skrocone tylko z alu, wiec moze spytaj jak i co.
Sam sie zastanawiam czy mozna po prostu wywiercic dziure, i w tam wsadzic taka tulej naprawcza i zaepoksydowac to wszystko.
-
To informacje ze strony człowieka (iestety w Stanach) zajmującego się takimi przeróbkami, niestety nie zapisałem adresu.
http://bikesmithdesign.com/
-
witam. poziomka SWB.
jeździłem z "normalnymi" korbami 175mm. ciężko było... zwłaszcza pod górę.
wydłużyłem dospawałem... drugi sezon gonię z korbami 20,5cm.
o wiele lepiej. średnie prędkości wzrosły. z 20 na 25km/godz (cóż nastolatkiem to ja już nie jestem... pedałuje "statecznie" )
pod górę typu nasyp kolejowy -poprzednio ciężko było podjechać na blatach przód 32 tył 28... teraz -pod taki sam nasyp przedniego blatu nie zmieniam.. lecę na 48zebow -i jest lżej.
jazda na równym asfalcie owszem kolana wysoko idą -ale takie dziwne wrażenie -ze pedałuje jak maszyna... nogi i korby wpadają w taki dziwny rytm jak kiwające się wahadło... po prostu czuć współpracę maszyny z człowiekiem...
acha jeszcze 10mm dłuższe korby i była beznadzieja... czyli -długość korb musi być dostosowana do wzrostu a jeszcze lepiej do długości nóg... ja mam 189cm wzrostu i nogi raczej długie... i dla mnie korby 205mm są idealne. suport daleko noga dochodzi do prawie pełnego wyprostu -i ruch w kostce -w sporej części pracuję też łydkami... noga zgięta to i stopa zgięta...
typowe korby z normalnych rowerów -robione są w myśl zasady "na krótkiej i wysoki pojedzie -na długiej niski nie da rady -robimy uniwersalną 175"
masz 170wrost to korba 175 jest aż nadto... masz 180 -to optimum będzie około 185. masz 190 to ponad 200mm .
-
Można jeszcze zapolować na korby do rowerów dziecięcych. Ramiona w nich zwykle są mniejszej długości niż w dorosłych, problem może być z dobraniem blatów bo zwykle są zintegrowane.
-
Można jeszcze zapolować na korby do rowerów dziecięcych. Ramiona w nich zwykle są mniejszej długości niż w dorosłych, problem może być z dobraniem blatów bo zwykle są zintegrowane.
Ktoś w Holandii poszedł podobnym tokiem myślenia:
- lewa korba jest z roweru dziecięcego (ma około 125mm długości)
- prawa korba jest "oryginalna" ale została skrócona "dżinksem". W "dżinks" wkręcana jest krótka śruba która trzyma "dżinks" sztywno razem z korbą. Na krawędziach "dżinksa" są dodatkowo "wypustki" jako zabezpieczenie żeby "dżinks" nie obkręcał się po korbie (wskutek czego korba jest potem lekko porysowana. Gdyby dokładnie dopasować "wypustki" do profilu ramienia korby to sądzę że uszkodzenia/ zarysowania korby byłyby naprawdę minimalne. W tym przypadku komuś jakoś specjalnie nie zależało i proste/ niedopasowane do profilu ramienia korby "wypustki" na "dżinksie" rysują korbę). W gwintowany otwory w "dżinksie" wkręcamy pedał. Ktoś zrobił tak specjalnie dla dzieciaka i rower był ujeżdżany ze skróconymi korbami.
(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TENgCuWQaPI/AAAAAAAADnI/A0oXKHwwEQo/s640/DSC_9202.jpg)
(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TENgC4n_6KI/AAAAAAAADnM/Xjvh7bIh_6o/s640/DSC_9204.jpg)
(http://lh3.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TENg73T0A9I/AAAAAAAADnQ/OCa_CsIdKWc/s640/DSC_9200.jpg)
(http://lh4.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TENg8nGuSPI/AAAAAAAADnU/MtPhZ23LkWE/s512/DSC_9205.jpg)
-
Godzinę temu skończyłem montaż na moim rowerze.
Koszt przeróbki - 25 zł + praca własna ("dychę" tokarzowi za równe rozwiercenie moich otworów wskazujących położenie wiertłem 12,5mm w wiertarce stołowej, 15 za gwintowanie w serwisie). Praca własna to wykonanie sobie przymiaru pod otwory "pilotażowe" (płaskownik zaczepiany między osią pedału a imbusem wsadzonym w śrubę korby) oraz już po gwintowaniu może 20 minut ze szlifierką kątową i papierem ściernym - stopniowa obróbka, użyte tarcze widoczne na 3. zdjęciu. No i demontaż jednej korby z suportem, montaż drugiej, regulacja przerzutki, regulacja wysunięcia boomu - strach pomyśleć ile bym zapłacił gdybym nie był serwisantem rowerowym i nie posiadał narzędzi. Na dodatek na pewno ktoś chciałby mnie oszukać stosując wyrobione klucze, chybotliwy stół i zdzierając ze mnie kasę na dom z basenem, już dośc ryzykowałem powierzając wiercenie tokarzowi ;-)
Obecne korby w długości 145mm, zdecydowałem się na mniejsze blaty z myślą że nadrobię zwiększoną kadencją a najmniejszy 22t zawsze gdzieś może pomóc. Przesunięcie suportu o tyle, o ile w stosunku do starych korb zmieniła się długość (30mm) aby zachować maksymalny wysięg nóg taki sam. W ten sposób zyskujemy dla najbliższego położenia nogi 60mm - od długości korby i przesunięcia w przód.
Pierwsze wrażenia - ekstra, zupełnie inna jazda. Na merytoryczne porównanie pozwolę sobie za parę dobrych kilometrów ;)
(http://www.saurus.net.pl/midracer/korba/01.jpg)
(http://www.saurus.net.pl/midracer/korba/02.jpg)
Stopniowo: 2 cięcia po skosie, szlifowanie zgrubne, szlifowanie ostateczne i potem kosmetycznie papierem ściernym.
(http://www.saurus.net.pl/midracer/korba/03.jpg)
Chwilowo myślę czy czarny hammerite się utrzyma na aluminium
(http://www.saurus.net.pl/midracer/korba/04.jpg)
-
Godzinę temu skończyłem montaż na moim rowerze.
Koszt przeróbki - 25 zł + praca własna ("dychę" tokarzowi za równe rozwiercenie moich otworów wskazujących położenie wiertłem 12,5mm w wiertarce stołowej, 15 za gwintowanie w serwisie). Praca własna to [...]
Kawał dobrej roboty! Opisałeś dodatkowo wszystko krok po kroku - dzielisz się wiedzą! Szacunek!
-
"Chwilowo myślę czy czarny hammerite się utrzyma na aluminium"
Ta farba jest do stali.
Twoje korby nie są płotem stalowym na dworze (polu ;)), pow. malowania niewielka, jak się zacznie łuszczyć, to poprawisz. Dobrze wypolerowane alu nie powinno szybko korodować. No i jeszcze: Ten Błysk w Korbie. Szacunek.
-
Faaajnie :)
Jak wrazenia z jazdy ?
-
Inaczej. Całkiem fajnie. Mimo zmniejszenia blatów moje prędkości są takie same lub o 1-2 km/h mniejsze. Przykładowo jak na 2-7 jechałem wcześniej optymalnie 28-31 km/h to teraz na 2-7 nadal tak jest pomimo tego że wcześniej było 36t a teraz 32t :) Mam wrażenie że jak już od ruszenia się rozkręcę do właściwej kadencji to mam lepsze przyspieszenie. Mniejszy ruch nóg i łatwiej jest płynnie kręcić żeby nie bujało lekko rowerem (mimo że kręci się szybciej). Wsunąłem boom z powrotem o kilka mm, chyba jednak nie ma to dokładnie takiego przełożenia jak pisali, że o tyle wysunąć ile skróciło się korby - miałem wrażenie że nadwyrężam łydki i bolały mnie stopy od wymuszonego w spd ułożenia a to jednoznacznie mi wskazywało że jest za daleko. Teraz za to mam tylko wrażenie że mięśnie czworogłowe ud (quads) pracują mocniej i muszę się przyzwyczaić a i pewnie się jeszcze wzmnocnią. Zobaczymy jak to się sprawdzi. Tym razem naprawdę wyjeżdżam, w przyszłym tygodniu, tym rowerem i na miesiąc. Kierunek: Amsterdam, start w Świnoujściu :)
-
Tym razem naprawdę wyjeżdżam, w przyszłym tygodniu, tym rowerem i na miesiąc. Kierunek: Amsterdam, start w Świnoujściu :)
Pamiętaj o bieżącej relacji pisemno - graficznej z wyprawy. Bo inaczej wisisz a twoje rowery spalimy ;D
-
Będzie blog na wordpress aktualizowany przez telefon, zakładamy w sobotę-niedzielę więc podam wtedy adres dla zainteresowanych. Moje zdjęcia będą dopiero po wyjeździe (wielkośc i format z lustrzanki, obróbka po powrocie) ale jakieś z telefonu pewnie na bieżąco :)
-
Kawał dobrej roboty! Opisałeś dodatkowo wszystko krok po kroku - dzielisz się wiedzą! Szacunek!
Maciej, kogoś pochwaliłeś... Jestem w szoku... :o !
Tak trzymaj! Oby Ci tak już zostało (między nami... i tak w to q...a nie wierzę, ale w końcu cuda się zdarzają...) ::)
-
Kawał dobrej roboty! Opisałeś dodatkowo wszystko krok po kroku - dzielisz się wiedzą! Szacunek!
Maciej, kogoś pochwaliłeś... Jestem w szoku... :o !
Tak trzymaj! Oby Ci tak już zostało (między nami... i tak w to q...a nie wierzę, ale w końcu cuda się zdarzają...) ::)
Nie wysuwaj pochopnych wniosków Sławek. To że drażni mnie dużo rzeczy wcale nie sprawia że jestem ślepy i nie zauważam tych "dobrych" stron. Nie jestem bezkrytyczny i dużo rzeczy mnie razi. Ale nie jestem też ciągłym krytykantem. Mi chodzi głównie o dzielenie się rzeczywistą wiedzą i wyczerpywanie tematu. To dużo kosztuje. Nie lubię gdy ktoś "czaruje", leci po łebkach i udaje że coś jest "mega-super". Trochę umiaru. Bez zadania sobie trudu rzeczywistego przeanalizowania tematu, bez zwrócenia uwagi na niuanse i szczegóły albo bez pokazania innym "jak to zrobić" albo "o co rzeczywiście chodzi" dochodzimy tylko do powierzchowności. Praktyka - z praktyki wynika dużo ciekawego, co często burzy dotychczasowe pojęcia i wyobrażenia - trzeba się tym dzielić do samego spodu wraz z istotnymi szczegółami - bo bez tego nie posuniemy się nigdy do przodu. Tylko będziemy dreptać w miejscu. I będziemy co najwyżej "lizać" szyby wystawowe i "podniecać" się byle czym. Jak coś zbudować? To ważne. Jak to udoskonalić? Co nie jest ważne i co można sobie spokojnie darować? Ogólne rady... Można wszystko "ogólnie" powiedzieć, a potem "rozbić" się o coś. Ja jestem za dzieleniem się zdobytą wiedzą. Ilekroć ktoś dzieli się wiedzą to okażę mu szacunek. Ale jak ktoś tylko trzyma dla siebie... Albo gdy ktoś czaruje albo leci tylko po łebkach... Wtedy nie mogę. A już nie raz rozczarowałem się czymś co z pozoru miało być takie "wspaniałe" a okazało się "zwykłe" albo gorzej - niedorobione. Mam Flevo-Racera i muszę go ulepszać, bo rower jest niestety niedorobiony. Ma w sobie jeszcze jakiś potencjał (np. przedni napęd nie jest wcale taki zły). I da się ten rower jeszcze trochę ulepszyć/ zmodernizozwać. Saurus montuje krótsze korby - jak widzisz Sławek on też coś "modzi" w kwestii napędu. I opisał dokładnie "co i jak". Szacunek dla Saurusa! Mam z nim co prawda "na pieńku" w kwestii owiewek - mam nadzieję że jak zrobię osobiście owiewkę z pianki Plastazote LD45 to się okaże ile szybciej będę jeździł i dojdziemy do porozumienia w kwestii osiągów. Saurus twierdzi że zysk 20-25% w średniej prędkości na "zwykłej" owiewce jest nieosiągalny. Chcę to rzeczywiście sprawdzić na zwykłej owiewce zamontowanej na trajku. Potem porównam osiągi "bez owiewki" i się okaże "ile to rzeczywiście daje".
Trzymam kciuki za Twój wyjazd Saurus! Nie zapomnij ważnych rzeczy (narzędzia, zapasowe elementy, dobre zapięcie na rower). Dokumenty i pieniądze trzymaj zawsze blisko przy sobie żeby Ci jakiś gnojek nie zechciał Ci ich zapier...ć. Radzę też wziąć kartę do bankomatu + gotówkę. Będziesz czuł się trochę "bezpieczniej". No ale jak jedziesz tak daleko to na pewno wiesz "co i jak".
-
Wygrzebane z głębin dysku: redukcja na korbę.
(http://img811.imageshack.us/img811/1057/cr8870.th.jpg) (http://img811.imageshack.us/i/cr8870.jpg/)
-
Wygrzebane z głębin dysku: redukcja na korbę.
(http://img811.imageshack.us/img811/1057/cr8870.th.jpg) (http://img811.imageshack.us/i/cr8870.jpg/)
Podoba mi się ta koncepcja. Wiele otworów sprawia że można spróbować kręcenia na różnych długościach korby.
Leniwy jestem, konstruktor ze mnie żaden, a i tak z czasem kiepsko - dlatego pytanie- może któryś z Kolegów napala się by wykonać taką rzecz...
I wykonał by od razu komplet dla siebie i dla mnie (odpłatnie oczywiście) Może ktoś jeszcze chętny by się zgłosił...
A teraz tak trochę prowokacyjnie - Maciej z tego co piszesz tam u Was w Holandii to takie rzeczy robią małe dzieci przed śniadaniem ;) Może byś tak machnął coś takiego.
Miałbyś jakieś pożyteczne zajęcie, zająłbyś się czymś i mniej byś sobie "grabił" na forum ::)
A z tego co widzę po wątku "Wniosek w sprawie kolegi(?)..." to nieźle ludzi ostatnio podkurzyłeś ::)
-
Kamil Maniecki skroci "karbonem" za 300zl chyba. Odcina, skleja, i potem dokola carbon by zmocnic i upieknic ;)
Ale widzialem prosto skrocone tylko z alu, wiec moze spytaj jak i co.
Sam sie zastanawiam czy mozna po prostu wywiercic dziure, i w tam wsadzic taka tulej naprawcza i zaepoksydowac to wszystko.
Jeździłem sezon na takich korbach dokładnie 155 mm - testowaliśmy też krótsze ale ta długość była w sam raz.
Hm odczucia nie poprę to żadnymi wynikami badań ale odczuwalna była ulga w nogach - tak jakby mniej się męczyły.
Pozdr
-
Z góry sorry za OT (miało być - jak w temacie: o skróconych korbach).
A teraz tak trochę prowokacyjnie - Maciej z tego co piszesz tam u Was w Holandii to takie rzeczy (redukcję na korbę) robią małe dzieci przed śniadaniem ;) Może byś tak machnął coś takiego.
Tak, w Holandii ludzie dosyć prosto ulepszają swe rowery i ten myk ze skróceniem korby to było bardzo proste rozwiązanie. Yyyyyyy - ja raczej tego "dżinksa" nie będę robił, bo nigdy nie myślałem nad taką modernizacją korb. Bardziej podoba mi się "Biopace" - czyli owalne zębatki i korci mnie też system dźwigniowy (jak w trajku "Tringa"). Oraz zębatka o zmiennej geometrii (jak producent "Hettlager"). Oraz napęd paskiem zębatym. W przypadku ułatwienia sobie pedałowania idę jednak dalej - w stronę silnika elektrycznego. I szukam tanich baterii LiFePO4 (już znalazłem kliku producentów - wszystko w Chinach).
Miałbyś jakieś pożyteczne zajęcie, zająłbyś się czymś i mniej byś sobie "grabił" na forum ::)
Yyyyyyy - ciężko mi żebym "na gotowo" robił rysunki techniczne i latał po zakładach. Jeszcze nie jestem na tym etapie projektowania na gotowo. Zajęcie? Mam, oczywiście! Ostatnio kupiłem kompletny tył (dwa koła z ramą) do swojego roweru i mam już ... trójkołowca! Muszę tylko zmontować napęd i będą testy. Głupia zębatka na rozstaw 130mm kosztuje w Holandii ... 39 EUR!!! To jakaś schizma cenowa. Poszukałem i znalazłem nową zębatkę za 12 EUR. Co prawda mała - 39 zębów - ale mi tyle wystarczy bo mam koła 28" i na 42 zębach nie brakowało mi przełożeń z Nexusem 8. Jeszcze tylko muszę dokupić plastikowy "dżinks" do Nexusa ("zmieniarka biegów"), bo mam wersję Cyber Nexus 8 i tam do pracy potrzebne jest zasilanie z dynama w piaście. A... Koła w trójkołowcu mam montowane ... jednostronnie i du..a zbita z montowaniem koła z dynamem w piaście (mocowanie obustronne). Zresztą Cyber Nexus 8 ma strasznie delikatne kabelki do przełącznika i bałbym się że się zerwą. No i piasta z dynamem jednak wprowadza delikatny opór. Muszę też zmodernizować mocowanie i długość daszka mego "kulfona", żeby była mniejsza masa skręcająca (czyli muszę zrobić dłuższy daszek a za to krótszy "nos"). Aha - i zamontować jakieś ekspandory żeby był silniejszy powrót kierownicy do wyprostowanego położenia, bo ten cały rower Flevo-Racer jest niedorobiony pod tym względem.
A z tego co widzę po wątku "Wniosek w sprawie kolegi(?)..." to nieźle ludzi ostatnio podkurzyłeś ::)
No kurde - nie wiem co się dzieje. Zamiast o rowerach i technicznych szczegółach to rozchodzi się o osobiste problemy. Rumcajs robi z lotniczą jakością w rowerze, trochę mnie to razi, OK. Wytknąłem mu to że komplikuje sprawy (napisałem mu to dosadnie). No to On teraz chce mnie wykopać. Mamy "na pieńku". Mamy odmienne zdanie w kwestii jakości. Ja uważam że lotnicza jakość i mikrony są dla samolotów. Rower ma być przystępny - więc lotnicza jakość to ani ceny usług nie będą przystępne ani dostępność części nie będzie prosta. Rumcajs robi mi z kolei docinki o materiałoznawstwie aluminium. Zamiast podzielić się wiedzą to tylko sobie ze mnie żartuje. Chętnie posłucham o aluminium - ale niech to będą konkrety. Zarówno zalety jak i słabe strony. I uwzględnienie że lepiej jest zacząć od czegoś niż w ogóle nie zaczynać. A z góry trzeba wiedzieć że aluminium nie jest wdzięcznym materiałem tak jak stal - gdy chodzi choćby o samo spawanie. Trzeba wiedzieć że alu się utlenia i utwardza powierzchniowo. I to jest proces "automatyczny". Gdy się spawa alu to trzeba o tym wiedzieć - usuwać te tlenki tuż przed spawaniem. Yin sugeruje że alu jest dobre na ramę pozioma - no dobra, zgoda. Ale trzeba znać wszystkie "czułe" jak i "mocne" strony alu - np. że alu trzeba odprężać. Stali po spawaniu nie trzeba odprężać. Tzn. "technicznie" trzeba odprężać żeby zapobiec szybszemu zmęczeniu i oberwaniu - ale stal daje radę, ale spoina z alu jest już jednak wyraźnie słabsza niż spawany materiał. I dlatego spawy alu trzeba wygrzewać/ odprężać. A w stali nie ma takiego "przestrzału" między wytrzymałością materiału a spoiną. Tak więc uważam że nie ma sensu od razu, bez wymiany cennych uwag, pchać się w alu. Alu łatwo przepalić - nawet doświadczony spawacz może się "ciachnąć" (Yin miał przepalony pospawany aluminiowy suport to sam wie najlepiej). To są liczne procesy o których trzeba z góry wiedzieć. Ze stali też może być lekka rama - nikt o tym nie mówi (prócz Trajkocyklisty). Trzeba trochę inżynieryjnego podejścia. A i druga sprawa z Rumcjasem: owiewka Mieczysława Kaczmarka - zgoda, była na swój sposób genialna. Ale to że np. zaparowała szyba i kolarz się wysypał, bo nic nie widział, rozbijając genialny i cenny pojazd to już nikt nie powie (spytaj Mieczysława Kaczmarka to Ci opowie jaki był brzydki finał tego roweru na zawodach). Ktoś kto interesuje się owiewkami szybko zrozumie co jest ważne żeby były osiągi. Materiał jest drugorzędny. Przecież ktoś pisał że na pałąku naciągnięta folia daje podobne rezultaty co karbonowe owiewki. Zatem wystarczy skupić się na zasadach aerodynamiki. A trzecia sprawa to pasek zębaty - stosowany w motocyklach. Ja nie wiem co się dzieje że ziarna piasku mają go niby "pomielić" i "wypluć"? A motory jakoś dają radę z tymi paskami. Nie wiem co się dzieje.
-
Na prośbę Saurusa (Kuby)
wstawiam link do jego worldpress'a z relacją z wycieczki
http://kierunekamsterdam.wordpress.com/
za miesiąc powinien już być w Polsce
-
Od wczoraj Amsterdam... :) Wracam wczesniej, 24, bo pociagiem ale dzieki temu nie powtarza sie trasa i w ogole mozna bylo ja bardziej urozmaicic. Wreszcie jest dostep do internetu wiec moze nadrobimy przerwe w relacjach. Jakby ktos planowal couchsurfing w tym miescie to polecam znalezc Victora Eekhofa ;)