forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Sprzedam, kupię => Wątek zaczęty przez: kaczor1 w Lutego 04, 2010, 09:14:12 am
-
http://grono.net/poziome/topic/18542404/sl/poziomka-na-sprzedaz/
Pozdrawiam Roland
-
Ten rower z którego rezygnuje użytkownik w podanym przez Ciebie powyżej linku wygląda jak "Panonia" - motocykl którym można było szpanować kiedyś i tylko na wsi.
Sam wstydzę się czasem jeździć swoim "kulfonem":
(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/SzgRHAjZUoI/AAAAAAAAABc/6ma_Cv090q8/s512/wreszcie.jpg)
Tu często chodzi o reakcje dyskryminujących ludzi a nie o rower.
-
A właśnie że o rower, bo to on wywołuje tą reakcje.
Jak się przesiadasz na rower typu NBD (nie boli dupa) to z dobrodziejstwem inwentarza czy to ci się podoba czy nie.
Pozdrawiam Roland
-
Bym też na takim nie lubił ;)
Widać że nieźle zrobiony,jednostronny widelec(amortyzowany?),i wszystko tak mniej więcej na miejscu, ale "ergonomia" całego roweru po prostu masakra.
Najpierw ten fotelik, który nawet jakby był wygodny, ma "tapicerkę" z jakieś "skóry" co zapewnia mokre plecy i tył nawet jak się tylko na nim posiedzi, a nie mówiąc o jazdy.
Potem ta korba tak nisko pod fotelikiem postawiona że bezsensu ..
Ale wygląda na to żeby się nowym fotelikiem, postawionym jak najniżej się da
dało uratować ten rowerek, i coś z niego zrobić.
Za taką samą kasę sprzedałem dużo lepszy rower (http://forum.freebiking.org/viewtopic.php?f=7&t=706), i jeszcze z ramą zrobioną z utwardzonej stali najwyższej jakości (ST52BK)
(i właśnie jest znowu na sprzedaż,tylko 400 euro, bo facet kupił sobie Azuba Max)
no ale jak nie ma tańszego, i się komuś podoba, to chyba ok ;)
Choć sądzę że za taką kasę już można sprowadzić jakiś porządny starszy holender(Challenge Huricane albo jakiś M5)
Albo zamówić sobie u Mariusza Łuczaka ten fajny aluminiowy semilowracer za 2200, i wydać na niedrogi sprzęt co, 800Zl ?
pozzzdro :)
-
A nie prościej spytać sprzedającego dlaczego się nie przekonał? Powodów może być wiele, zamiast zgadywać lepiej sprawdzić u źródła :).
-
Hm, no masz racje :) ale wiesz, czy sprzedający powie że z rowerem jest coś nie tak (jeśli jest coś nie tak)? ;->
-
Cześć Igor piszesz
(i właśnie jest znowu na sprzedaż,tylko 400 euro, bo facet kupił sobie Azuba Max)
a przez ciekawość gdzie ten rower jest na sprzedaż?
-
Hm, no masz racje :) ale wiesz, czy sprzedający powie że z rowerem jest coś nie tak (jeśli jest coś nie tak)? ;->
Ano nie wiem, ale dla przykładu jeśli właściciel napisał by że nie odpowiadał mu bo lubi jeździć trekingowo z sakwami a na tym rowerze ciężko jest zamontować jakiś sensowny bagażnik to będzie 'wina' raczej upodobań niż roweru jako takiego ( bo to w zamierzeniu wyścigowa konstrukcja, przynajmniej na oko ;) ). Sam jestem ciekaw bo ten rower kojarzę z widzenia, przewijał się przez allegro i wiem że ma bogata historie właścicieli - to już chyba trzeci ;).
-
Cześć Igor piszesz
(i właśnie jest znowu na sprzedaż,tylko 400 euro, bo facet kupił sobie Azuba Max)
a przez ciekawość gdzie ten rower jest na sprzedaż?
Cześć :)
Może lepiej napisze w nowym wątku (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=469.0), żeby nie psuć ten ;)
-
Ja widzę różnicę dla oczu:
(http://lh4.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/S2b5IW28CyI/AAAAAAAABUc/h6J6JIEuPfs/vicap6.jpg)
a ten:
(http://b62.grono.net/45/210/gallery-94192530-500x500.jpg)
Ale sam jeżdżę "kulfonem" i się już nie wstydzę. Na początku troszkę mi to przeszkadzało że ludzi wybuchają śmiechem. Ale wiem że ludzie reagują salwami śmiechu gdy pokaże się "coś innego". I to potrafi niektórych rowerzystów zniechęcić. Ale rower jest tylko rowerem. Jak trafisz na nietolerancyjnych ludzi to znajdą Ci: niewłaściwy ubiór, wygląd, rower, samochód, itp.. Od Ciebie zależy jak zniesiesz reakcje tych ludzi. Mój rower najczęściej wywołuje śmiech. Ale ja też się z niego śmieję więc daję radę!
-
No swego czasu był wystawiany na allegro ( nie tak dawno temu) wiec jak rozumiem albo go kupiłeś albo zrobiłeś:) Ciekawi mnie to ze względów różnych. Pozdrawiam serdecznie:).
-
wiec jak rozumiem albo go kupiłeś albo zrobiłeś:)
Nie wiem do kogo jest adresowanie pytanie, jeżeli do mnie to ani jedno ani drugie - napisałem wcześniej - kojarzę z widzenia ( allegro).
-
No swego czasu był wystawiany na allegro ( nie tak dawno temu) wiec jak rozumiem albo go kupiłeś albo zrobiłeś:) Ciekawi mnie to ze względów różnych. Pozdrawiam serdecznie:).
Nie wiem do kogo było pytanie. Ja jeżdżę "Kulfonem" i "Kulfon" to ten:
(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/SzgRHAjZUoI/AAAAAAAAABc/6ma_Cv090q8/s512/wreszcie.jpg)
Nie mam teraz innych rowerów poziomych. Mam jeszcze prototyp, ale jeszcze nie jeździ:
(http://lh3.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/SzgXCMu-mmI/AAAAAAAAACo/iBIxIQBCA64/s512/M%C3%B3j%20prototyp.jpeg)
"Ja widzę różnicę dla oczu" - pisząc ten tekst miałem na myśli że mając niedopracowany estetycznie rower bardzo często człowiek wstydzi się jeździć swoim sprzętem. A jeśli już nawet jeździ niedopracowanym estetycznie sprzętem to spotyka się z niemiłymi reakcjami (śmiech, kpina, wybuchy śmiechu, szyderstwo, krzyki, itp.). Chciałem dać do zrozumienia że sam jeżdżę nie-estetycznym rowerem i mógłbym chcieć się go pozbyć DLATEGO ŻE ludzie mi dokuczają. Ale to nie chodzi o rower. Zawsze znajdą się tacy ludzie co ci wytkną że "coś jest nie tak". Np. że masz niewłaściwy ubiór, wygląd, rower, samochód, itp.. Olać to. Od czegoś trzeba zacząć. Co nie oznacza że nie mam się rozwijać i ulepszać rzeczy. Ale nie od razu Kraków zbudowano. Osłonę można wykonać lepiej, ramę można pospawać lepiej, można zrezygnować z "frędzli" - jak kto woli. Ale ja nie potrafię tak od razu stworzyć idealnej rzeczy. Czy już wiadomo co miałem na myśli? Reakcje dyskryminujących ludzi - to jest problem.
-
w sumie ja tez juz nie wiem do kogo było to pytanie:) chyba się zakręciłem:). Nieważne:).
-
O kurcze ! Ja na takim trójkołowcu bym się bał jeździć ( domyślcie się dla czego ) ;D a tak na poważnie, nawet, nawet, przypadł mi do gustu nieco ten trike, wrażenia z jazdy muszą być niezłe 8)
-
ten trike jest z Żebrówki lub jakieś innego drutu tylko w celach testowych, wyraźnie widać że łańcucha nie ma no chyba że napędzany siłą woli
-
ten trike jest z Żebrówki lub jakieś innego drutu tylko w celach testowych, wyraźnie widać że łańcucha nie ma no chyba że napędzany siłą woli
Tak, to prawda. Ten mój prototyp został zbudowany tylko po to żeby ocenić co ma sens (z mojego punktu widzenia). Nawet łańcucha ani korb nie założyłem. Materiał użyty do zbudowania tego prototypu to drut do zbrojenia betonu 8mm. Najważniejsze dla mnie było żeby ustalić co jest ważne a co nie. Dla mnie bez sensu są rowery "low-racer" i zrozumiałem to robiąc swój prototyp. Na low-racera ciężko się wsiada, ciężko zsiada, jest się mało widocznym dla kierowców samochodów, widoczność taka sobie, itp. itd. Ale nie czujcie się atakowani - na wyścigi wolałbym low-racera (lepsze wrażenia z jazdy, większa prędkość), ale na co dzień chciałbym jednak siedzieć wyżej, wsiadać/ zsiadać wygodniej, być widocznym dla kierowców bez chorągiewek i robić to "na poziomo" (bo na rowerze poziomym jest mi bardzo wygodnie).
GEOMETRIA mojego trójkołowego prototypu (po lekkich przeróbkach):
- koła 28" z balonami wysokimi na 47mm (szerokie również 47mm),
- rozstaw osi 145cm,
- punkt obrotu 80 cm od osi przedniego koła (tuż za siedzeniem),
- kąt punktu obrotu 68 stopni,
- rozstaw tylnych kół 70cm,
- suport na wysokości 37cm (niżej niż na zdjęciu),
- siedzenie na wysokości 44cm (wyżej niż na zdjęciu),
- średnica zawracania około 4m
A wzorowałem się tylko na samym zdjęciu tego roweru (nie mając żadnych danych):
(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/SzpgrxhAwXI/AAAAAAAAAMI/IXiwA9XIUFU/s640/ligfiets%20081.jpg)
-
Muszę przyznać że poziom Ci się udał, Swietnie wygląda ;)