forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: velogustlik w Września 03, 2009, 11:43:06 am
-
Hop do góry:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=369.0
Na wstępie skomentuje wypowiedź:
Napisał: ~Franc1 2003-07-10 18:10:47
> Pocenie się pleców w przypadku posiadania laminatowego fotelika jest praktycznie nieunikniona.>
>Niemniej:
>ja mam laminatowy fotel wyklejony całkowicie karimatą i plecy mi się pocą jak cholera. Dorota (moja żona) ma nowszej generacji >fotel z naklejonymi paskami grubej karimaty (długie na całą szerokość fotela, szerokie na siakieś 40~50m, grube na 10 do 30mm w >zależności od punktu mocowania) i się jej plecy nie pocą (albo w sposób niezauważalny).
Nie bagatelizuje wpływu tego wynalazku niemniej chcę zwrócić uwagę, że jedną z cech kobiet jest to, że mniej się pocą dlatego myslę, że nie rozwiąże to problemu wielu osób (mężczyzn)
Napisał: ~Franc1 2003-07-10 18:13:25
>Aha, przypomniało mi się: widziałem kiedyś zdjęcia roweru w którym był wykonany nadmuch powietrza na plecy poprzez "pompkie" >wbudowaną w przednie koło i system rurek. Powietrze dmuchało od tyłu na plecy poprzez wiele małych dysz mocowanych do oparcia
>Pzdrw
>F "RPR"
Zastanawiam się za to nad podobnym pomysłem, albo powiązaniem Twojego z moim. Chciałbym pod swoim fotelem zrobić przestrzeń zamkniętą z dwoma otworami i właśnie wieloma otworkami w siedzisku. Jeden duży byłby na dole a drugi mniejszy na szczycie fotelika. Odpowiednio wyprofilowany otwór powodowałby nawiewanie powietrza w tą pustkę i wypychanie go poprzez otworki w foteliku. Pompka nie byłaby zapewne potrzebna.
Zastanawia mnie czy powietrze nie będzie wtedy zasysać drobin wody, która będzie szła spod kół?
Mam nadzieję, że w znaczący sposób nie pogorszy to opływowości roweru :P. Do tego można by pomajstrować z paskami karimaty czy innego tworzywa (patrz powyższy link). Koszulki rowerowe nie są żadnym środkiem. To tak jak z uwielbianym przez Polaków APAPem. Wolałbym zlikwidować przyczynę a nie maskować skutek, a koszulki nie zmniejszają pocenia, a tylko szybciej odprowadzają i pot i krócej schną niż bawełna :)
Jedynym powodem dla którego w góralu mam sakwy to właśnie pocenie się pleców od plecaka. Nie cierpię tego. Dam zatem wiele, żeby nie musieć po każdej jeździe wyciskać potu :)...
Myślicie, że to się sprawdzi? Może zamiast tego wsadzić butelkę zwrotną po Pepsi i pompować co jakiś czas do 10barów. Chyba będzie wydajniejsze niż pompka w piaście :P? I tak zamierzam mieć taki zbiornik na potrzeby airsounda :).
-
Witam
Od niedawna mam swoją pierwszą poziomkę (Magnus Jet OSS [1]) i dosyć szybko zetknąłem się z problem zapoconych pleców. Fotel jest tam kompozytowy wyklejony pianką/ cienką karimatą. Zastanawiam się czy nie spróbować na początek patentu z paskami karimaty plus koszulką kolarską (?).
Pytanko czym kleicie te paski karimaty do fotela, aby nie się nie odklejało, nie zjeżdżało, nie przesuwało, ale by nie zniszczyć fotela i w razie porażki dało się prosto odkleić i usunąć resztki montażu (np. zmyć klej)?
A może jakieś nowe pomysły w temacie się pojawiły od ostatnich wypowiedzi? Może są jakieś gotowe pokrowce?
Na razie znalazłem tylko ten ze sklepu poziome.pl [2]. Jeżeli sklep nadal działa (?) to pytanie odnośnie tego pokrowca, pewnie do administratora - jarka_es, czy ten pokrowiec ma właściwości wentylacyjne i czy będzie pasował na fotel mojego Magnusa [1]? Jeżdżę zawsze z przykręconym kufrem.
Będę wdzięczny za rady :).
[1]
http://picasaweb.google.pl/Pawel.Suwinski/UznamNaPoziomie#5490796042451972402
http://allegro.pl/item1091245134.html
http://poziome.republika.pl/techno21.htm
[2] http://sklep.poziome.pl/foteliki.htm
--
Pzdr
PS
-
Witam
Od niedawna mam swoją pierwszą poziomkę (Magnus Jet OSS [1]) i dosyć szybko zetknąłem się z problem zapoconych pleców. Fotel jest tam kompozytowy wyklejony pianką/ cienką karimatą. Zastanawiam się czy nie spróbować na początek patentu z paskami karimaty plus koszulką kolarską (?).
Pytanko czym kleicie te paski karimaty do fotela, aby nie się nie odklejało, nie zjeżdżało, nie przesuwało, ale by nie zniszczyć fotela i w razie porażki dało się prosto odkleić i usunąć resztki montażu (np. zmyć klej)?
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=608.msg5422#msg5422
Pozdrawiam Roland
Co pleców pocenie uważa za problem mały.
Bo jeździ, to i tak,
spocony i mokry jest cały.
-
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=608.msg5422#msg5422
Dzięki, nie wpadło mi do głowy by przeszukać pod tym kątem forum ;p. Założyłem, że na temat jest tylko to co w tym wątku.
OK, to pozostaje jeszcze pytanie (do jarka_es?) o pokrowiec. Od razu jeszcze jedno pytanie do pokrowca, bo mi uciekło: czy ten pokrowiec nasiąka wodą (np. podczas deszczu)?
-
Witam !
Też myślałem nad podobnym rozwiązaniem. Fotelik tzn. rama byłaby zrobiona z rury alu, na tym szkielecie napiąłbym siatkę z odpowiednio grubego sznura albo zamocowałbym wiklinę albo rattan. Nawiew wykonany z rurek PCV, w kształcie litery U. Jeden koniec tej litery wystawałby na zewnątrz fotelika a drugi skierowany by został na oparcie (wewnętrzną powierzchnie). Rurki PCV to tkz. kolanka dostępne w sklepie.
Pozdr
Tomasz
-
Ja jeszcze wpadłem na jeden drobny patent poprawiający komfort, który używam jak chodzę z plecakiem po górach, a mianowicie co jakiś czas odwracam podkoszulkę tył na przód :). Po tym mokra strona suszy się z przodu, a na tył idzie sucha, gotowa do wchłaniania kolejnej porcji wilgoci. Szczególnie ruszając z postoju w dalszą drogę unika się po takim manewrze nieprzyjemnego doświadczenia kładzenia się na mokre i chłodne.
-
Rowerowe koszulki z coolmaxu załatwiają problem w 90%, kłopot w tym ze pot jest odprowadzany na materiał fotelika gdzie dłurzej odparowuje. Różnica między tradycyjnym bawełnianym t-shirtem a koszulka z coolmaxu jest b. wyraźna, żadnych plam z soli, nie blaknie od słońca, nie śmierdzi (lub inaczej - łapie ''smroda' znacznie wolniej) i po 2-3h jazdy gdzie bawełnianą koszulkę można by wykręcać coolmaxowa jest sucha.
-
No mam jedną taką, myślę że w połączeniu z paskami karimaty powinno dać zadowalający efekt. Będę testował.
-
No to temat powrócił jak bumerang :). A teraz do rzeczy, słyszałem o takim rozwiązaniu, że fotelik był zrobiony z aluminium ( ale tylko brzegi ) a oparcie było zrobione tak jak paletka do tenisa, wyplatane żyłką, chyba właśnie tą do paletek od tenisa ziemnego, " Pełna klima latem a zimą coś nałożyć i da się jeździć ", " plecy nie bolą nawet jak się jeździ po dziurach ".
PS : Myślę że kapitanwasyl będzie wiedział więcej na ten temat ;)
-
A teraz do rzeczy, słyszałem o takim rozwiązaniu, że fotelik był zrobiony z aluminium ( ale tylko brzegi ) a oparcie było zrobione tak jak paletka do tenisa, wyplatane żyłką, chyba właśnie tą do paletek od tenisa ziemnego, " Pełna klima latem (...)
Super sprawa, wiem coś o tym, bo mam w kanadyjce podobnie zrobione ławeczki (wyplatane z rafii syntetycznej). Niestety w swojej poziomce mam fotel kompozytowy wbudowany w ramę, więc takie rozwiązania opadają.
--
Pzdr
PS
-
JA okleiłem już swój fotel paskami z karimaty a po środku fotela między paskami powierciłem otwory , paski oblepione są z dołu do góry (choinka) -- łapią pęd powietrza ,które wydostaje się przez otwory powyżej na końcu każdej szczeliny . Wentylacja działa. ;) ;) ;)
-
Ja przy LWB mam rurki al. i naciągnięta jakaś nylonowa siatka, coś jak z leżaków. Znacznie lepiej znosi ten patent upały, niż fotelik z laminatu obłożony pokrowcem.
Są też materace z jakieś trawy służące za podkłady dla chorych przeciw odleżynom. Taki materacyk na fotelik. ???
-
ze taki mały of top
jak prać koszulkę z coolmaxu bo waśnie kupiłem pierwsza i nie wiem jak ja prac by nie zniszczyć
-
Ja zwykle piorę ręcznie (tak jest szybciej), w pralce wywracasz na lewą stronę zamykasz zamki i pierzesz w 30 stopniach. Btw na metce nie ma wskazań co do prania?
-
są ale pytam o proszek cz inny detergent
-
Zwykły proszek do kolorów, bez kombinowania. Do tego raczej w małej ilości bo zwykle nie ma plam jako takich tylko błoto + smrodek.
-
JA okleiłem już swój fotel paskami z karimaty a po środku fotela między paskami powierciłem otwory , paski oblepione są z dołu do góry (choinka) -- łapią pęd powietrza ,które wydostaje się przez otwory powyżej na końcu każdej szczeliny . Wentylacja działa. ;) ;) ;)
A czy masz jakieś zdjęcie, by zobrazować jak to wygląda? Właśnie coś takiego bym sobie zrobił, tylko wolałbym się oprzeć na sprawdzonym rozwiązaniu.
--
Pzdr
Pawel S.
-
Cykałem dzisiaj i jest liche bo robione w pomieszczeniu . Na dworze pada więc jest jakie jest :
Karimata kupiona w Decathlonie za 12 pln, nie zagniata się .
(http://a.imageshack.us/img442/4929/img5630j.th.jpg) (http://img442.imageshack.us/i/img5630j.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
są ale pytam o proszek cz inny detergent
Jak się boisz to użyj płynu do prania wełny lub jedwabiu, to na pewno nie zaszkodzi, ale jak gdzieś bardziej przybrudzisz to ręcznie i mydlem ;)
-
Cykałem dzisiaj i jest liche bo robione w pomieszczeniu . Na dworze pada więc jest jakie jest :
Wielkie dzięki. Zdjęcie się przydało, bo sobie to inaczej wyobrażałem. A jak oceniasz skuteczność tej choinki bez dziur w fotelu? Bo szkoda mi wiercić w swoim, szczególnie że to monolit.
-
spróbuj bez dziur ;D
-
Mam pomysł :)
Ja cały czas śpię na poduszce z łuski gryki. W upalne dni gdy kładę na niej głowę czuje przyjemny chłód. Po pewnym czasie nagrzewa się ona do temperatury ciała. Ciekawe jak by tak zastosować taki cienki materac/pokrowiec wykonany z łuski gryki.
Widze to tak, że pokrowiec wykonany jest z dwóch zszytych ze sobą materiałów. Materiały te są pozszywane ze sobą w poziomie np. co trzy/cztery centymetry. Powstałe otworki wypełniamy dobrze łuską gryki i całość zaszywamy, żeby się nam łuska gryki nie wysypała.
-
Jak już zrobisz to pisz koniecznie o wynikach :)
A co do mojego wzoru "choinki" na fotelu - to prototyp i też mi się nie specjalnie podoba ale mam jeszcze materiał na nowy wzór ,
więc jak się sprawdzi to będą poprawki .
-
Moja żona jeździ już drugi tydzień rowerem poziomym i... pocą się jej plecy. Mówi mi że nie za bardzo chce przyjeżdżać spocona do pracy :'(. Teraz jest chłodno więc nie da rady jeździć w samej koszulce. Fotelik z laminatu, pokrowiec i wewnątrz pokrowca coś w rodzaju "gąbki" (sztuczne tworzywo, nie nasiąka wodą). Mam rozwiązanie - ale pewnie znowu "oberwę" za promowanie elektryfikacji. No cóż - trudno. Jakby na to nie patrzeć tylko nie męcząc się/ nie pocąc się i jadąc lajtowo ze wspomaganiem elektrycznym można przyjechać szybko i nie spoconym. "Lajtowa jazda na mięśniach" nie wchodzi w grę, bo moja żona ma obecnie na 5-tą rano do pracy, wyjeżdża obecnie o 04:30 do pracy. Gdyby miała jechać lajtowo "o mięśniach" to musiałaby wstawać jeszcze wcześniej niż do tej pory, musiałaby wyjeżdżać już o 04:15. A poranki (właściwie to nie poranki a noc) chciałoby się spędzić jak najdłużej w łóżku. Spytajcie kobiet czy lubią mieć spocone plecy. Facetom to nie przeszkadza.
(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TK04rRf3_2I/AAAAAAAAEoc/ZzUYeVCa3xU/s640/DSC_9811.jpg)
(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TK03vodGXXI/AAAAAAAAEoM/_-nvlVX_p1M/s640/DSC_9832.jpg)
(http://lh4.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TK03wa7JD-I/AAAAAAAAEoU/t3u7fK9f-o8/s640/DSC_9835.jpg)
-
Witam
Pomysł z łyska z gryki jest nieco problematyczny. Poduszka leży na płaskim
a i tak przed każdym użyciem "formujemy' ja na nowo. W przypadku fotelika
taki materac z łuską by się obsypywał tzn. wiekszość łuski zsypywało by się samoczynnie
w dół. Można by temu zapobiec "przepikowując" dość drobno tzn. przeszywając w romboidalną kratkę.
Lepszym rozwiązaniem jest użycie tkaniny napiętej między rurkami.
Są dwa systemy: tkanina rozpieta pomiędzy pionowymi rurkami - można uzyskać
ergonomiczny kształt siedziska, i tkanina rozpięta pomiędzy dwoma poziomymi rurkami
jak w leżaku plażowym - łatwiej wykonać. Tkaninę należy wybrać tkaną z grubej nitki o luźnym splocie,
z bawełny a najlepiej lnu. Wtedy jest przewiewna. Ja jeździłem czymś takim po Helu w lato i sprawdza się w 100%
Pozdrawiam T1
-
Mokre plecy ? Jeżdzę samochodem, i wtedy nie mam mokrych pleców. A też moge spać dłużej, bo mi wtedy podróż do pracy zajmuje mniej czasu niż rowerem.
Więc jeśli komuś się nie podobają mokre plecy, niech jeżdzi se samochodem.
Motocyklem też można, tylko zimą bywa za zimno, ale zawsze można podpiąć elektrycznie ogrzewane ubranie, kask, fotel i manietki.
A są też i motocykle elektryczne.
-
Mokre plecy ? Jeżdzę samochodem ...
a fe... nie wolno samochodem, nie wiedziales ? ;)
-
Mokre plecy ? Jeżdzę samochodem ...
a fe... nie wolno samochodem, nie wiedziales ? ;)
... "nie wolno" też rowerem z owiewką i silnikiem :( (bo lud szemrze że "Król wkroczył i zabronił")
*** Po wniknięciu w temat okazało się że "Król wkroczył ale nie zabronił". "Król jedynie uregulował kwestię silników w rowerze". Owiewki nie były ani tyle zakazane przez Króla, tylko lud się trochę przed nimi wzbrania ("prawdziwy" rower musi być goły i wesoły).***
-
FaJoWy wzór na fotel znalazłem....
(http://lh6.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/Sz-J7GJugRI/AAAAAAAAAfY/X-XTbYg3h0U/carvx_ligfiets_vierwieler.jpg)
-
trajk-o-ciklista ma rację. Jak nie chcesz się spocić, to jedź samochodem. Czy fotelik bedzie pełny, czy ażurowy, podczas jazdy "silnik" musi się chłodzić, więc wydziela pot. W przypadku przewiewnych foteli łatwiej to to odparowywuje, ale problem "świeżości" po porannym przyjeździe do pracy zostaje.
Jak chodzi o foteliki, to obecnie testuję dwie pionowe rurki z odpowiednim wyprofilowaniem. Nie ma między nimi tkaniny. Sam rozstaw rurek jest tak dobrany, by trafiały obok kręgosłupa. Dla wygody są w otulinie wykonanej z termoizolacji i owinięte taśmą (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=935.15), czego nie widać na zdjęciach.