forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Różności => Wątek zaczęty przez: 3x3 w Listopada 28, 2017, 10:27:23 am
-
Pomyślałem, że czas "oczyścić" forum ze złych emocji. Dzisiejsza wypowiedź kolegi AGA to głos rozsądku
"odpuście Pan Maciej ma swój styl i duży zasób wiedzy czasem może dobitnie nazywa pewne rzeczy
takie utarczki niczemu nie służą to forum jest czytane w całym światku poziomym nie tylko w Polsce ale tez za granica
myślę ze pan Maciej o tym wie i powinien trochę delikatniej nazywać pewne sprawy
od pewnego czasu na tym forum największe zainteresowanie budzi to jak komu dokopać
gdzie się podziały tematy rowerowe i pasja tworzenia tak dziarsko tu opisywana ? ? ? "
Styl pan M. jakiś może i ma, poziom w rowerze również. Zasobu wiedzy odmówić nie można, jednak sposób jej przekazywania doprowadził do tego, co mamy obecnie. Dla mnie to wygląda jak wyścig - obrazić jak najwięcej forumowiczów w najkrótszym czasie. "Spieszą się tylko głupcy, którzy wierzą, że gdzieś i po coś można zdążyć." Jak widać, nic dobrego z tego nie wynikło. Duża część forum zasrana (w przenośni i dosłownie) złością i złośliwością. Swoją drogą patrzę z podziwem, jak masa ludzi potrafi się powstrzymać przed nazwaniem rzeczy po imieniu. Bardzo taktowne to forum.
Taka moja propozycja: jak ktoś ma coś do pana M. - niech zostawi to w tym temacie i nie spuszcza wody. Jak się nazbiera tego odpowiednia ilość, względnie gówno już tak przyschnie, że przestanie zwracać na siebie uwagę, zamówi się taki specjalny sprzęt i posprząta. Nie śmiećmy po wszystkich tematach. Nie róbmy wszędzie szamba. Jedna latryna wystarczy.
-
Pisałem to ze 3 razy. Nikt go nie wyrzuca ani nie blokuje ale niech pisze na tematy rowerowe bez jakichkolwiek przytyków, które nie mają związku z forum. Ktoś może mieć inne zdanie lub nawet się mylić i Maciej K może mieć rację. Dalej to nie jest powód do wyzywania i chamskiego opluwania użytkowników forum. Tak uważam i tak mnie wychowali rodzice i Kościół, którego Maciej K tak nienawidzi. Niech nie wytyka poglądów, tylko niech pisze na temat. O Kościele napisałem celowo, żeby zobaczyć, czy jednak będzie spokój, czy będzie się sączył jad w moim kierunku. I nie pomyliłem się. Toż przecież taki zacofany jestem... przez ten cholerny Kościół...
-
.... Toż przecież taki zacofany jestem... przez ten cholerny Kościół...
...... wszyscy zacofani jesteśmy przez te cholerne rowery ;)
-
Powiem krótko i dosadnie.
Biorąc pod uwagę zbanowanie Macieja Długosza, który mimo wszystko ludzi nie obrażał tak jak to robi Maciej K - jestem za zbanowaniem tego ostatniego.
Facet świadomie i ewidentnie zamienia każdy swój post w okazję do przysrania komuś, kto napisze coś, z czym Imć Szanowny Maciej K się nie zgadza. A więc - wg Macieja K - należy go opluć, zbesztać, obrazić. No bo jak to tak? Nie wolno mieć swojego zdania! Liczy się tylko zdanie Maćka K.
To aż przypomina czasy jednej, jedynej właściwej partii, której zapewne Maciej K tak nienawidzi - ale którą obecnie pokazuje swoim działaniem: PZPR.
Dlatego jestem za zbanowaniem Maćka K.
Zwłaszcza, że ostatnimi czasy odszedł z Forum - lub został zbanowany (ciekawe za co???) - Chris, który jak dla mnie prezentował o wiele wyższy poziom kultury i dla mnie osobiście stanowił Autorytet jeśli chodzi o wykorzystanie roweru czy to pionowego czy poziomego.
Natomiast to co pokazuje Maciej K ostatnio - niestety jest to wiedza zdewaluowana, przedawniona, zabytkowa. Ona była interesująca wiele lat temu, w poprzednim wieku. A dzisiaj? Dzisiaj na Zachodzie mamy dziesiątki konstrukcji znacznie bardziej udanych. Konstrukcji, które są wykorzystywane co chwila do pobijania kolejnych rekordów prędkości na rowerze.
-
Storm chyba przesadziłeś z tym że wiedza Maćka K jest zabytkowa i nie interesująca, ale masz rację że na zachodzie jeździ sporo udanych konstrukcji ale nie wspomniałeś o tym że cześć z nich współpracuje z Maćkiem K ;-) i że większość swojej produkcji wysyła właśnie na zachód ;-)
-
dajcie spokój z tym banowaniem , nie będziemy chyba na tym forum palić stosów
pan Maciej na pewno zrozumie ze nie chcemy czytać jego h..i k.., tylko czerpać z jego doświadczeń i wiedzy rowerowej
poza tym my tez nie jesteśmy bez winy, czasem niepotrzebnie dolewamy do ognia w postach
może lepiej ignorować niektóre posty naszych członków i nie dać się wciągać w dyskusje mało konstruktywne nie dotyczące meritum naszego forum
aczkolwiek nie traćmy poczucia humoru jakie tu gości ;)
jak zaczniemy się banować to kogo będą czytać następne pokolenia ludzi na poziomie
-
aczkolwiek nie traćmy poczucia humoru jakie tu gości ;)
Popieram.
https://m.youtube.com/watch?v=BCG_C-gGlkI (https://m.youtube.com/watch?v=BCG_C-gGlkI)
-
Jak już napisałem w dziale techno, powtórzę tutaj raz jeszcze.
do Macieja K.
Tylko dlatego, że regulamin czegoś nie zabrania, to należy to napisać? Uważasz, że kraść nie należy tylko dlatego, bo prawo tego zabrania? A gdyby pozwalało kraść to byś kradł? Co to za filozofia??? Pisz o rowerach, ale nie, pociskasz jakieś dyrdymały, jakieś swoje kołtuny, które się gdzieś w meandrach Twojej głowy zaplotły...
Ja nie wypisuję czy jesteś: znamiennym UBekiem, PROFESJONALNYM Trockistą, PROFESJONALNYM Leninowcem, Ateistą czy kimkolwiek innym. Daruj sobie psychoanalizy, które są Twoją niedojrzałością emocjonalną - tylko i wyłącznie.
Mogę też być złośliwy, bo takie skłonności ma każdy człowiek, tyle, że większość nad tym panuje, a Ty jak pies, od razu gryziesz. Powinieneś korzystać z czegoś, czego pies nie posiada. To ROZUM. Zaraz mi zaserwujesz pewnie kolejną dawkę bełkotliwych ironii, które wytresowałeś w sobie przez całe swoje życie. Klej te kadłubki, sprzedawaj je nawet marsjanom, zarabiaj miliony, wieszaj medale sobie na ścianie za wygrane konkursy, daj Ci Boże, ale przestań być 4 letnim, rozpieszczonym bachorem w piaskownicy, który wszystkim pozostałym wytyka, że mają inne foremki niż Ty. Piszę też ironią, bo widzę, że tylko taki język do Ciebie trafia. Nie masz mocy sprawczej osobowej, to używasz tandetnej metody ironizowania, która jest cechą ludzi sfrustrowanych i za pomocą której dążysz do zbudowania swojego majestatu i nieśmiertelnej chwały. Uważam, że większość tutaj przed Twym majestatem klękać nie będzie.
Dobrze wiem, że jesteś znajomym Admina i czujesz się pewnie, licząc na to, że prędzej zbanuje mnie niż Ciebie. Trudno, jeśli tak się stanie.
I mam to na wylocie jelita grubego, czy mnie admin zablokuje czy nie. Zawsze można założyć drugi profil...
-
Bardzo mi miło, że taki wątek - poświęcony mojej skromnej osobie - powstał.
Fajnie jednak będzie, gdy wypowiadać się w nim będą osoby w pełni dojrzałe, przy zdrowych zmysłach będące i potrafiące teksty swoich oponentów D O K Ł A D N I E czytać. I jeszcze coś z tego zrozumieć.
Wszelka wściekłość i zajadłość religijnych fanatyków poziom dyskusji obniżyć może.
Najczęściej występującym słowem jakie w wątku "Jeżdżę VM'' występowało, to było słowo CHAMSTWO.
Jego definicji jest wiele. Wybrałem możliwie krótką. Taką dla dzieci.
"Chamstwo to zachowanie charakterystyczne dla chama, czyli ordynarność, grubiaństwo, nieokrzesanie.
Dzisiejszy cham to często człowiek wykształcony, ale ordynarny i niekulturalny. Taki człowiek zachowuje się niewłaściwie, obrażając innych ludzi swoją postawą, gestami i słowami. Zastanawiasz się pewnie, czy osoba przeklinająca, czyli wyrażająca się w sposób wulgarny, to też cham? Ależ tak, oczywiście!"
Czy o takie "chamstwo" oskarżany bylem?
No i czym się tak mocno naraziłem?
Ano tym pewnie, że poddałem w wątpliwość umiejętności kolarskie wychwalającego TU na forum SWOJE KOPYTA, osiągnięcia i NIEPRZECIĘTNĄ wiedzę chrisa.
Dolaniem oliwy do ognia było moje wspomnienie, iż z uszkodzoną łąkotką, nie kolarz Mateusz pojechał prawie tyle samo.
Od ponad tygodnia proszę moich oponentów o wskazanie tych moich odzywek CHAMSKICH.
Fdx zorganizował nawet konkurs, aby pierwsze mego chamstwa objawy wskazać. I co???
Cisza.
3x3, storm, Low Rider...zachowajcie się więc jak dorośli ludzie i przytoczcie WRESZCIE przykłady tego CHAMSTWA mojego.
Czyli grubiaństwa, ordynarności czy wulgarności.
Storm min. pisze..."Chris, który jak dla mnie prezentował o wiele wyższy poziom kultury i dla mnie osobiście stanowił Autorytet jeśli chodzi o wykorzystanie roweru czy to pionowego czy poziomego."
Przeczytaj dokładnie jego prymitywne i wściekłe KŁAMSTWA, przyrównywanie mnie do ch..ja, czy groźne życzenia "Pompka Maciejowi w szprychy i tyle". A potem jego kulturę wychwalaj.
Na szczęście jego kłamstwa częściowo wyprostował już toudi333 i Mateusz.
LowRider..Ten zawodowy katolik, świnią mnie nazywa i przy okazji obraża inteligencję użytkowników tego forum,
naiwnie (jak dziecko) podpowiadając; "i choćbyś wahadłowce produkował to i tak pozostaniesz tym kim jesteś, czyli trzecim i czwartym wersem (dot. Maciej K).".
To tak " szanowni forumowicze - jakby traktował Was, jako ludzi nie kumatych, którzy by tego wierszyka nie ogarnęli
i świńskiego epitetu do mnie przykleić nie potrafili.
Boję się, że ten nasz Rider w niebezpieczny okres życia - andropauzą zwany - każdego mężczyzny wchodzi (ciut wcześnie), co w połączeniu z religijnym opętaniem może stać się mieszanką wybuchową.
Co nie co już widać. Zalecam mniej kadzidła, a więcej dobrej lektury. Polecam Racjonalista.pl
Aga...Dzięki za rozsądny post, ale min. piszesz; ?pan Maciej na pewno zrozumie ze nie chcemy czytać jego h..i k..?.
Czytaj uważnie moje posty.
Nigdy, żadnych wulgaryzmów na "h" (pisze się "ch") czy "k" nie używałem na żadnych forach.
3x3...napisał min; "Tylko Ty dorabiasz do wszystkiego jakieś posrane teorie.
A to wypróżnił, a to wydalił, a to proktolog.."
Druhu 3x3... Ludzie, którzy coś do powiedzenia mają komentarze PISZĄ.
Inni, którzy do powiedzenia mają mniej lub nic, chcąc zaistnieć różne treści WYDALAJĄ.
Czytaj więcej, a pojmiesz gdzie różnica leży.
Muszę Wam powiedzieć, że z prawdziwą przyjemnością Wasze komentarze czytam i pianę jaka z ekranu spływa cierpliwie ścieram.
Albowiem czytanie bezradnego skowytu przemądrzałych i zadufanych w sobie posiadaczy rowerów poziomych,
którym SIĘ ZDAJE iż posiadając coś innego (czyli pozioma) są kimś wyjątkowym, jest dla mnie jak i innych myślących ludzi znakomitą zabawą. Zapewniam Was. Nie jesteście wyjątkowi.
Sposób w jaki swoje myśli pismem wyrażacie, każe przypuszczać, że w rozmowie bezpośredniej lepiej nie jest.
Już pisałem, że pisanina kilku z Was przypomina mi wycie wściekłego, moherowego Sturmkommando,
które skrzyżowanych belek na Krakowskim Przedmieściu pilnowało. Podtrzymuję to.
Wasze poczucie humoru przeraża i przypomina "dowcipność" tego Oberszamana z Torunia.
Pamiętacie tę jego odzywkę w stosunku do murzyńskiego biskupa na spektaklu w Częstochowie.(O! Nasz brat się nie umył...Czy jakoś tak). No można było ze śmiechu pęc.
Próbuję wyobrazić sobie te Wasze wspólne wieczory na zlotach.
Najpewniej są przerażająco wesołe i odrażająco pogodne.
Jak ta dyskusja w wątku "Jeżdżę VM". Pozdrawiam serdecznie.
p.s. IncO...POmówienia nie było. Przytoczone przez Ciebie cytaty mego pojazdu dotyczą.
Mnie jako osoby czepiałeś się. Mam nadzieję, że zawijania stolca w papierek uczysz się pilnie.
Wierzę, że będą z Ciebie ludzie i kumplami zostaniemy.
-
Masz zawirusowany procesor.
Jeśli uważasz, że jestem niedouczony to teraz przeczytaj.
Mgr. inż. mechaniki i budowy maszyn - przetwórstwo metali i tworzyw sztucznych. POLITECHIKA ŚLĄSKA.
Technikum elektroniczne.
SZKOŁA MUZYCZNA 12 lat fortepian, saksofon.
Chcesz podyskutować na temat rachunku różniczkowego, całkowego, mechaniki kwantowej, chemii czy dziedzin pokrewnych?
Rachunek całkowy się przydaje do tego żeby np. policzyć pole powierzchni Twoich kadłubów. Potrafisz policzyć takie rzeczy? Nie? To więcej lektury zamiast pierd......ia na forum o niczym!!!
Może na temat form wtryskowych do tworzyw sztucznych, może o wtryskarkach, wytłaczarkach?
Chcesz podyskutować na tematy elektroniczne?
Może na temat krzemu, tranzystorów bipolarnych i unipolarnych, może na temat zjawiska indukcji elektromagnetycznej...
Chcesz podyskutować na tematy muzyczne? może coś zagrasz
Pochwal się co Ty masz w głowie... oprócz kadłubków...
Więc skończ pieprzyć o kadzidle... i odwal się od Kościoła!!!
-
Kolego M. - popolitykowałeś, uczucia religijne forumowiczów obraziłeś skutecznie. Może teraz, jak przystało na kulturalnego dysputanta, dorzuć coś o wychowaniu dzieci. Będziesz miał odfajkowane wszystkie punkty.
-
.... Mam nadzieję, że zawijania stolca w papierek uczysz się pilnie.
Tak !ale ty jesteś niezrównany w tej tajemnej sztuce "miszczu"
Wierzę, że będą z Ciebie ludzie i kumplami zostaniemy.
hahaha normalnie motyle w brzuchu mam.. i normalnie czuje się zszokowany że w ogóle Wasza Wspaniałość dopuszcza taką ewentualność ale "nie godny ja , nie godny"
-
To dla mnie szok i najprawdziwszy zaszczyt, że ja po zwykłym technikum budowlanym (z maturą!) z tak znamienicie wykształconym człowiekiem miałem szansę pisemną polemikę podejmować.
Jednocześnie HAŃBA mi, że w swej - wynikłej z niedouczenia - prostocie, Twoje pełne polotu i nadzwyczajnej kultury komentarze czytając, właściwych wniosków - o Twym wykształceniu świadczących - nie wyciągnąłem.
Za co pokornie Cię przepraszam i o wybaczenie proszę.
Co za dziwaczny zbieg okoliczności.
Ty pianista, ja gitarzysta (do 22), a potem zaś zawodowy śpiewak chórów przez lat 12.
W tym 4 lata w TW i 3 w filharmonii uckiej. Śpiewałem też solówki i kaskaderskie numery w czasie różnych oper czyniłem,
zaś dyr. Pietras ze względu na mój niezły bas-baryton (ponad 2 oktawy do fis razkreślnego) pragnął, abym w ogóle solistą został. O późniejszym solowaniu w Maennergezsangvereinie czy sezonie w operze niemieckiej wspominać nie warto. Lokalne, niemieckie gazety o Stimmwunder Macek K. także pisały. Mam je w firmie.
To dziwne, że pomimo takiego naszego umuzykalnienia, obu nas taka przepaść dzieli.
Pewnie dlatego, że ja do racjonalistów należę, zaś Ty we wspnialości dużo lepsze wierzysz.
Ale mimo tych wspólnych naszych wyznań pozwolisz, że spytam kim naprawdę jesteś.
Ponieważ wyższego wykształcenia nie mam, zrobię to wierszem.
Czy to on?
Gęba wściekła i zawzięta, ślepia dzikie obłąkane.
To obrońca księżych bajek. W łapach... dechy skrzyżowane.
Bluzgi miota, krzyczy, straszy, żądza krwi pierś mu rozdyma,
więc z obłędem w durnych ślepiach wściekle wyje na zadymach.
Rządzi na Młodzieży zlotach ogłupiony przez pasterzy.
Z kijem w łapie, pianą w japie, w średniowiecze gustem mierzy.
Nienawidzi i obraża. Jest wrażliwy jak cholera
otumanion dymem świętym. Czy to on? Ten z Low Ridera?
30.11.2017
Kolego 3x3..Możemy o dzieciach pogadać, ale najlepiej tych z in vitro, bo one bruzdy na czołach mają.
Przynajmniej wg. sutannowych speców.
IncO...Będą z Ciebie ludzie. Ostatnim komentarzem Twoim ubawiłem się do łez. Jesteś godny.
-
sorry ale nocy poślubnej nie będzie bo widzisz jestem słabej wiary i nie mam poczucia misji samoudręczenia :P wiec powodzenia w dalszej samodzielnej empirycznej eksploracji własnej cielesności :P
-
nie o tym znów co pisałem piszesz. Uważałeś, że mam mało lektury i, że kadzidła za dużo, teraz, jak już nie masz się czego czepić to piszesz o śpiewaniu...
to trzeba było się uczyć, a nie szwędać się za panienkami... trzeba było im te arie śpiewać, może jakaś Julia by się dała nabrać...
jakiś stary takiś głupi... widzę, że jest to równoległe, im więcej lat tym więcej głupoty...
-
panie mgr.inż. LowRider w twoich ostatnich dwóch postach zdecydowanie się zapędziłeś chwaląc się jak jesteś wielce wykształcony i używając obraźliwych tekstów niestety potwierdziłeś teorię wcześniej przytoczoną przez M.Kaczmarka -"Chamstwo to zachowanie charakterystyczne dla chama, czyli ordynarność, grubiaństwo, nieokrzesanie. Dzisiejszy cham to często człowiek wykształcony, ale ordynarny i niekulturalny. Taki człowiek zachowuje się niewłaściwie, obrażając innych ludzi swoją postawą, gestami i słowami."
Temat i cała dyskusja zdecydowanie wykracza poza tematykę forum i mówiąc delikatnie zaczyna mnie męczyć dla chętnych dyskutować na inne tematy niż forumowe istnieje opcja priv i proszę z niej korzystać.
-
to nie było chwalenie, napisałem to jako blokadę dla tego niedowartościowanego człowieka, bo wydaje mu się, że Nobla powinien dostać co najmniej ze 4 razy. Większego pyszałka nie znałem wcześniej.
Pisał Maciej K, że mam za mało lektury, więc napisałem, że jestem chętny do rozmowy na tak realne mu tematy, to zaczął pisać o śpiewaniu.
Nie chwalę się i nie muszę się z tego tłumaczyć, nie ja zacząłem ironizowanie o moim nieuctwie kolego toudi333, więc proszę sprawdzić kolejność wymądrzania, jak to nazwałeś.
Nagle Maciej K zrezygnował z polemiki i pisze jakieś farmazony...
Więc proszę wytłumaczyć koledze Maciejowi K, żeby przestał obrażać innych a wszystko ucichnie.
Ile razy można człowiekowi powtarzać?
-
Panie mgr.inż.Low Rider...Czy Ty kontrolujesz to co piszesz?
Najpierw pytasz: "Chcesz podyskutować na tematy muzyczne? może coś zagrasz? ". Ja odpowiadam, że także jestem umuzykalniony i że w tej branży pracowałem.
Ty na to wściekle; "teraz, jak już nie masz się czego czepić to piszesz o śpiewaniu... "
Co z Tobą nie tak???
Czytając Twoje teksty dochodzę do wniosku, iż dobrze się stało, że na mgr. skończyłeś.
Bo jeśli ja, prosty technik słów obraźliwych w stosunku do rozmówców nie używam, Ty zaś jako mgr. używasz dość łagodnych typu świnia, stary, głupi, to idąc tym śladem strach pomyśleć jakie epitety by tu fruwały, gdybyś dr. został.
O profesurze nie wspominając.
Chwalisz się wiedzą na temat rachunku różniczkowego, całkowego, mechaniki kwantowej, chemii czy dziedzin pokrewnych, także i wiedzą na temat krzemu, tranzystorów bipolarnych i unipolarnych, może na temat zjawiska indukcji elektromagnetycznej... itd., a jednocześnie w średniowieczne bajki i zabobony wierzysz.
Czy to normalne?
W tajemnicy powiem Tobie, że dzieci nie przynosi bocian, ani nie powstają w tajemnym ogrodzie POD SERCEM (sic!).
Powstają w wyniku zapłodnienia męskim nasieniem, zaś zapłodnione komórki dorastają w macicy kobiety.
I pamiętaj, że Ty jak i wszystkie dzieci tego świata urodziłeś się ATEISTĄ.
Dopiero wciskanie ciemnot przez najbliższych, a potem szamanów sprawia, że ludzie dorastając w różne bajdy wierzyć zaczynają.
Napisałeś; "Pisał Maciej K, że mam za mało lektury, ".
To wręcz żałosne, że jako człek niby wykształcony nie wyczaiłeś o jakie lektury mi chodzi.
Toudi 333...Nie masz racji pisząc; "Temat i cała dyskusja zdecydowanie wykracza poza tematykę forum i mówiąc delikatnie zaczyna mnie męczyć"...
Forum dotyczy pojazdów poruszających się po drogach publicznych.
"Kultura" na naszych drogach jest znana. Wszechobecne są chamstwo i dzika agresja.
Tu rozmawiamy o kulturze, której prawdziwie polską wersję objawia nam pan. mgr. Low Rider.
Czy czytając co on wypisuje wyobrażasz sobie niechcący ZAJECHAĆ MU drogę, gdy nabuzowany pędzi swoim np. Raptobikiem lub gdy wściekły wraca autem z pracy?
Jeśli przy tej swojej specyficznej "kulturze" jest jeszcze duży i silny, to przyznasz że strach się bać.
Lufa i szukanie zębów.
Uważam, że objawy takiej "kultury" powinny być temperowane piętnowane.
I tu na forum także.
Jest nas niewielu i jeśli taką magisterską "kulturę" zaczniemy tu na forum tolerować, a innym użytkownikom polskich dróg okazywać, to dobrze nie będzie.
I DZIĘKI, żeś jako jeden z nielicznych chamskie prostactwo pana mgr. dojrzał i skomentował.
Pomyśl co trzeba mieć pod deklem żeby na (dozwoloną) ironię pomstować i krytykować, zaś obraźliwe epitety
za poprawność forumową uznawać.
-
Wiecie co, czytam tą waszą "wojenkę" od jakiegoś czasu i pozwólcie że się wtrącę:
Wkurza was kwiecistość mowy Pana Macieja K. - wchodzicie z nim w niepotrzebną polemikę używając do tego niewybrednych słów, stosujecie osobiste wycieczki, nazywacie go niekulturalnym jednocześnie mówiąc o nim że jest głupi. Zauważyliście w tym wszystkim całkiem mocny smród hipokryzji?
Panie Macieju K. - niektórzy ludzie nie lubią tak mocno kwiecistej mowy, porównań, milionów epitetów, półsłówek, niedomówień. Może lepiej czasami lepiej jest się ugryźć w klawiaturę niż napisać kolejne wypracowania w stylu "Dopiero wciskanie ciemnot przez najbliższych, a potem szamanów sprawia, że ludzie dorastając w różne bajdy wierzyć zaczynają" - brzmi to jak kościelne kazanie, tylko z jakiego kościoła? ;)
W mojej ocenie i opinii winni jesteście wszyscy, każdy po równo. Przeczytałem większość wątku "Jeżdżę VM..." i zauważyłem jedynie to że Maciej K. nie rozpoczął czepiania się. On po prostu tak pisze w taki sposób, kwiecisty, używając prawie wierszowanej składni zdania, niby staropolskiego stylu itd. Sam miałem zatargi z jednym z użytkowników tego forum i nagle jest spokój, dlaczego? Bo odpuściłem i nie wdaję się w niepotrzebne utarczki słowne z kimś z kim nie mam wspólnego tematu.
Powinniście oceniać sprzęt a nie człowieka czy jego upodobania. Jeżeli ktoś zbuduje poziomy monocykl to też będzie wojna bo jak można na tym jeździć? :) skoro komuś się podoba takie rozwiązanie a nie inne to co wam do tego? Możecie ocenić konstrukcje, zapytać o realne wady (skoro nie jeździliście to po co się wypowiadać o wadach, które wam się wydaje że są? mówię o parujących szybach np.). Po jakiego diabła wchodzicie personalnie na człowieka w stylu: "trzeba być XXX żeby jeździć XXX" - po jaką cholerę? Może dajcie sobie spokój bo w tym przypadku wszyscy są winni praktycznie po równo.
-
Możecie ocenić konstrukcje, zapytać o realne wady (skoro nie jeździliście to po co się wypowiadać o wadach, które wam się wydaje że są? mówię o parujących szybach np.).
To mamy pytać o te wady, czy nie?
Masz rację, nie jechałem (kilka metrów po trawniku w Rogalinku się nie liczy). Tylko od tamtego zlotu przejechałem ileś tam kilometrów na innych rowerach i pewne wątpliwości chyba mi wolno mieć. Zapytałem, odpowiedź dostałem.
Chyba nie sugerujesz, że powinniśmy tu na Forun stworzyć towarzystwo wzajemnej adoracji i chwalenia wszystkiego, co ktoś wymyśli, zbuduje, czy jakieś super fotki wrzuci z internetu?
-
Jakiś error się tu zrobił i dwa posty koło siebie.]
-
No wreszcie kolejny głos rozsądku. De Vilio dzięki.
Ale do rzeczy.
Sprawy techniczne Ciebie interesujące opiszę w "Jeżdżę VM".
Tu w dziale "Różności" chciałbym kontynuować dalej kwestię KULTURY czy jak to sam De Vilio nazwałeś "wojenki:".
De Vilio... Mimo "tak mocno kwiecistej mowy" i Twego zaangażowania, "milionów epitetów, półsłówek, niedomówień" jak piszesz NIGDY NIE UPRAWIAŁEM!!!. Przeczytaj cały wątek dokładnie. Ja piszę i wyjaśniam wszelkie kwestie dość precyzyjnie. Przynajmniej dla ludzi myślących.
To co mnie najbardziej w tej forumowej "wojence" przeraża, to poczucie humoru tych moich "przeciwników".
Ja pochodzę z innej epoki (pisali tu, że jestem specem starej daty i mają rację).
Epoki twórczego i radosnego E. Gierka. Hans i kilku z tego forum pamięta ją najpewniej.
Robiło się jaja, kawały (o moich mógłbym książkę napisać), nikt się nie oburzał i nie obrażał.
Raz przegiąłem, na częściowo oświetlonej klatce schodowej - snop światła z bloku sąsiedniego padał na dolną część ciała - dość dobrze zrobioną kukłę wisielca wieszając.
Sąsiadka w wieku rozrodczym, wracająca z imprezy (ok.24.00) narżnęła w gacie i o mało się nie przekręciła.
To były cudowne czasy (choć obecnie na "patriotycznych wykładach" wmawia się młodym, iż to komusze zniewolenie było), ludzie byli pogodni, bimber się pędziło, piło i tak odrażających kłótni jak tu - na tym forum - czy gdzie indziej nie było.
Czy wyobrażasz sobie Hans sytuację w której majster na budowie wysyła któregoś z tych moich wrogów - jako ucznia - do kierownika budowy po wiaderko prądu??? Ha!Ha! Ha!,
Sprawa wylądowałaby w sądzie za obrazę ludzkiej godności czy czegoś w tym guście.
No cóż. 25 lat religii (darmowej wg. Glempa. Chłe. Chłe. Chłe.. Tylko 1400 mln w zeszłym roku) w szkołach zrobiło swoje.
Jesteśmy obecnie narodem obrzydliwych, nadętych ponuraków z poczuciem humoru jak u rodzącej wielbłądzicy.
Moi oponenci, MŁODZI LUDZIE!!! jeżdżący na poziomych rowerach, walczący zajadle tutaj ze mną,
przypominają mi ponurych, nabzdyczonych i napompowanych swą WYJĄTKOWOŚCIĄ członków jakiejś obrzydliwej sekty, w której ironia czy kpina pod karą głodówki czy lewatywy z octu są ZAKAZANE!!!
Członków sekty, w której innych członków swoje kopyta reklamujących należy chwalić i wielbić.
Kto tego nie czyni von!!!
To jest odrażający i ponury KOSZMAR!!!
Ale jeśli od 25 lat rządzi tu ta ponura religia ze starożytną szubienicą jako totemem i z historią obarczoną śmiercią milionów inaczej myślących ofiar, to czego się spodziewać?
Ja osobiście cieszę się, że w ostatnią sobotę meldując, iż Szabas świętuję oraz zdradzając przy tym moje żydowskie pochodzenie na tym forum nie wyczytałem: "Mosiek spadaj, parchaty Żydzie czy Jude raus z tego forum".
Dzięki Wam wrogowie moi za tę wspaniałomyślność.
Wniosek?
Jesteśmy narodem tolerancyjnym i wszelcy patrioci B,H,O kochający klaty dla Orderów Tolerancji wyprężać mogą.
-
No i wykarmiliśmy. Rozrósł się, zhardział, zaczyna być nieobliczalny. Temat "zlotowy" to kolejny skażony wątek. O ile nazywanie kogoś garbatą pijaczką jest podłe i nikczemne (temat z VM), o tyle ujawnianie prywatnych wiadomości na forum... w każdym innym miejscu byłby ban.
Kolego M. - popolitykowałeś, uczucia religijne forumowiczów obraziłeś skutecznie. Może teraz, jak przystało na kulturalnego dysputanta, dorzuć coś o wychowaniu dzieci. Będziesz miał odfajkowane wszystkie punkty.
Kolego 3x3..Możemy o dzieciach pogadać, ale najlepiej tych z in vitro
Są trzy tematy, których normalny, kulturalny człowiek nie porusza w towarzystwie (te w powyższych cytatach). Może ja się nie znam, ale obraza wartości i uczuć religijnych podpada pod paragraf.
Powtórzę za moim pierwszym postem w tym temacie - nie dajmy skazić całego forum.
-
Witam morze nie na temat ale prosze o wskazanie kraju oprócz Polski który w kodeksie karnym ma paragraf o ściganie uczuć religijnych ;D
-
:P
(http://strefa-beki.pl/upload/20150619151010uid1.jpg)
A wracając do treści pytania- prosz...
(http://bi.gazeta.pl/im/a6/0c/f5/z16059558Q,Bluznierstwo.jpg)
-
Czytam i nie wierzę.
Czy tu piszą ludzie dorośli i na umyśle zdrowi czy też wygłupia się grupka uciekinierów z ośrodka dla ludzi
z niepełnosprawnością intelektualną???
Dziwicie się potem, że ostrych sformułowań używam, ale jak przy tak debilnych tekstach zachować spokój???
Ja napisałem (Jeżdżę VM), że w czasie deszczu garbatą pijaczkę do wycierania szyby zatrudniam. Co zabronionym nie jest.
Tu zaś 3x3 bredzi; "O ile nazywanie kogoś garbatą pijaczką jest podłe i nikczemne (temat z VM), o tyle ujawnianie prywatnych wiadomości na forum... w każdym innym miejscu byłby ban".
Ogarnij się chłopie i napisz KOGO garbatą pijaczką nazwałem i jakież to PRYWATNE!!! wiadomości ujawniłem???
Napisz też dlaczegóż to o dzieciach z in vitro rozmawiać nie wypada i W JAKI SPOSÓB i CZYJE!!! uczucia religijne obraziłem?
vrc pyta o kraj w którym karze się za obrazę uczuć religijnych, tomo zaś uczenie podtyka mu kraje w których karze się za bluźnierstwo. Nie wiem czy mam rację, ale między tymi pojęciami jest spora różnica.
-
A było tak spokojnie w tym temacie... widzę że lubicie się pacać po twarzach jak tylko możecie, a szkoda. Może przestańcie sobie wytykać rzeczy istniejące i nieistniejące, kto kogo i kiedy obraził (Maciej K faktycznie pisał o garbatej pijaczce w odniesieniu o wycieraniu szyb...)
Maciej K - w mojej ocenie powinieneś powstrzymać się od wykrzykiwania za każdym razem swoich opinii odnośnie religii chrześcijańskiej, bo po co? Co to da? Poglądy religijne są jak penis, każdy facet ma, ale chwalenie się tym publicznie nie jest dobrze odbierane ;)
Co do reszty - bawi was ta nagonka? Wy atakujecie - Maciej się broni - wy atakujecie jeszcze mocniej. Dajcie sobie wszyscy spokój i tyle.
-
Jak to Maciej pisał wcześniej kolejny głos rozsądku DeVilio ;)
Dajcie spokój piszcie na tematy dotyczące forum bo tylko one interesują nas wszystkich i będzie porządek. Jak jeden się wyłamie to po co następni idą tą drogą i nakrecają się aż do agresji.
-
Mociumpel...Dzięki za kulturalną wypowiedź (w wątku Zlot poziomy 2018) i sympatii mi okazanie.
Aby tam nie mieszać odpowiem tu.
Szacun też za odwagę, gdyż okazanie sympatii wrogowi tak zawziętych dyskutantów na pewno jej wymagało.
Mam nadzieję, że na zlocie z ostracyzmem się nie spotkasz i oklepu ze strony moich wrogów nie zbierzesz.
Ale do rzeczy.
Łaska w języku potocznym to wyświadczenie komuś przysługi, lub zrobienie dobrego czynu, którego nie miało się obowiązku spełnić. Religijną wersję łaski pominę.
Low Rider pisząc; "wielu mnie namawia, żebym nie rezygnował ze zlotu, pomyślę..." tak właśnie się zachowuje, jakby zlot organizując łaskę Wam czynił.
W innym znaczeniu łaska, to nazwa łasicy. Małego drapieżnika z rodziny łasicowatych.
I właśnie to małe zwierzątko płci żeńskiej zostało przez kocura zgwałcone (tudzież za obopólną zgodą wychędożone). Podczas kociej ejakulacji (wytrysku nasienia - to info dla tych z ośrodka) troszkę samiczkę- łasiczkę rozerwało.
(Np. podczas próby skrzyżowania jamniczki z koniem przy wytrysku jamniczce łeb urwało).
Nie pojmuję dlaczego żeś to łasiczo-kocie współżycie z LowRiderem skojarzył? Myślę, że fantazja Cię poniosła.
Ja pisząc (W tajemnicy podpowiem Tobie. Jego). Kota na myśli miałem.
Ani przez ułamek sekundy o Lowie nie pomyślałem.
Wychowałem się bowiem w czasach, gdy leżących się nie kopało.
I to mi pozostało do dziś.
-
De Vilio i toudi333... Ta dyskusja w dziale "Różności" się odbywa, a więc o różnych różnościach dyskutować możemy.
Wnioskuję, że równie dobrze o poziomym jabłeczniku (smaczny pewnie)), wielbłądzich upławach
(poślizgnąć się można) czy też hemoroidach (przeszkadzają i bolą) dyskusję odbywać możemy.
Kto nie chce czytać nie musi, a hemoroidy i tak w jeździe (nawet poziomej) przeszkadzać będą.
Ponieważ temat nosi tytuł "Maciej K." i mnie dotyczy, a jestem - jak wiecie - w czterech wątkach (Jeżdżę VM, Który to, Zlot 2018 i tu) prymitywnie i nieudolnie atakowany, więc mam prawo i OBOWIĄZEK! się bronić.
Obliwion naiwnie prywatne rozmowy zaproponował.
Ktoś na mnie publicznie bluzga, a ja mam prywatnie to załatwiać i z jełopem się użerać. Zabawne.
IncO na zasadzie kopiuj-wklej idiotą mnie określa, kulturę poziomowo-forumową zachowując jak najbardziej.
Dziewiątka (3x3) zachowuje się tak jakby lekarza nie słuchał, leków nie brał i niekontrolowane głupoty wypisuje.
Wielebny LowR. najpierw prowokuje zaś potem się na mój antyklerykalizm użala.
Wniosek? Lekarza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Napisałeś; "w mojej ocenie powinieneś powstrzymać się od wykrzykiwania za każdym (każdym??? Chłe. Chłe. Chłe)
razem swoich opinii odnośnie religii chrześcijańskiej, bo po co? Co to da??".
Przypomnę.
Religijnie zacząłem, pracownikowi odpowiadając (Jeżdżę VM str. 3); "Pracowniku...Jeśli idzie o Kamila, to znowu walnąłeś klocka jak proboszcz po dożynkach".
Mogłem oczywiście strażaka, rolnika czy policjanta przytoczyć, ale jak obaj wiemy oni na nadwagę raczej nie cierpią.
Sutannowi zaś w ogromnej większości wyglądają tak jakby obżarstwo i biesiadowanie ich głównym zajęciem było.
W związku z czym ich biesiadne kupy (klocki) za przysłowiowe uchodzić mogą. Prawda?
Na str. 9 (Jeżdżę VM) ZNOWU!!! "uczucia religijne" forumowiczów zaatakowałem pisząc; "Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że TY jak i kilku innych z tego forum reprezentujecie oddziały szturmowe wyznawców Rydzyka i PiS, mające za zadanie torpedowanie wszelkich nowości czy inności jakie na rynku się pojawiają.
Albowiem wg Rydzopisów Polska cichcem acz konsekwentnie ku średniowieczu dążyć powinna.
Do złotych czasów kościelnego panowania".
I wtedy po raz pierwszy LowRider zaatakował pisząc; "A dlaczego zawsze (skąd to zawsze?) jak się ktoś z czymś nie zgadza to od razu bijesz w ten dzwon, że PiS zły czy O. Rydzyk? Zawsze masz ten sam odnośnik? Kościół? Nawet jeśli nie zgadza się niesłusznie to uderzasz w te tony." No i się religijnie zaczęło.
Mnie tylko od lat nurtuje, co biznesmen Rydzyk i jego Sturmkommando z religią i kościołem coś wspólnego mają?
Cztery dni później (28.11.) w wątku "Maciej K." LowRider pisze; "O Kościele napisałem celowo, żeby zobaczyć, czy jednak będzie spokój, czy będzie się sączył jad w moim kierunku. I nie pomyliłem się. Toż przecież taki zacofany jestem... przez ten cholerny Kościół..."
I co się okazuje?
Że to ja, Maciej K. religijną wojnę zacząłem.
Czy nie widzisz, że moi przeciwnicy zachowują się podobnie jak warszawscy, przedwojenni złodzieje.
Uciekali przed goniącymi ich ludźmi drąc mordy; "Łapać złodzieja!!!"
Czy nie uważasz, że moi rozmówcy postępują tak samo?
De Vilio...Ładnie pouczasz, ale bądź też i konsekwentny.
W wątku Jeżdżę VM zadałeś pytania pojazdu tyczące. Częściowo odpowiedziałem, a Ty cisza.
Przestał interesować?
-
Łaska w języku potocznym to wyświadczenie komuś przysługi, lub zrobienie dobrego czynu, którego nie miało się obowiązku spełnić. Religijną wersję łaski pominę.
W innym znaczeniu łaska, to nazwa łasicy. Małego drapieżnika z rodziny łasicowatych.
I właśnie to małe zwierzątko płci żeńskiej zostało przez kocura zgwałcone (tudzież za obopólną zgodą wychędożone). Podczas kociej ejakulacji (wytrysku nasienia - to info dla tych z ośrodka) troszkę samiczkę- łasiczkę rozerwało.
(Np. podczas próby skrzyżowania jamniczki z koniem przy wytrysku jamniczce łeb urwało).
Nie pojmuję dlaczego żeś to łasiczo-kocie współżycie z LowRiderem skojarzył? Myślę, że fantazja Cię poniosła.
Ja pisząc (W tajemnicy podpowiem Tobie. Jego). Kota na myśli miałem.
Ani przez ułamek sekundy o Lowie nie pomyślałem.
Widzisz drogi Macieju, Twoje łatwe do skojarzenia/porównania dla Ciebie (bo je znasz, bo spotykasz w życiu własnym, są Twoje itd.) nie są jak widać łatwo "pojmowalne" dla innych - w tym jest z Tobą problem - zbyt wydumane niepotrzebnie barokowe bajkopisy, animalizmy są jak widać rozumiane opatrznie - jeśli uważasz że jest inaczej to pisz prościej, w sposób łatwiej przyswajalny - nie dumaj potem jak się wytłumaczyć ze źle zrozumianego słowa tylko pisz prościej.
Sądząc po ilości kierowanych do Ciebie w mniej lub bardziej krytycznych uwag wynika jedno - albo wyrastasz ponad poziom i zrozumienie Ciebie jest niemożliwe albo posiadając zbyt bogata wyobraźnie i wiedzę niepotrzebnie używasz "gejzeru skojarzeń dziwnych" dla niewielu zrozumiałych, ba sądząc po krytyce przez niemal nikogo niezrozumiałych.
Stąd moja prośba - nie tłumacz swoich myśli po raz któryś - bardziej gmatwasz niż wyjaśniasz przez co wzbudzasz u niektórych niechęć, a jednego nawet wywalono za słowa mocno obraźliwe (mam na myśli Chrisa1990, który moim zdaniem miał giga potencjał w propagowaniu poziomek od strony wyczynowej/sportu - miał plany, które zapewne teraz ma głęboko w d... a to właśnie przez ... niezrozumienie Twoich "złotych myśli").
Kwiecistość wypowiedzi w Twoim wykonaniu plus mocne naciskanie na wrażliwe tematy niepotrzebnie wzbudza emocje negatywne, które u przypadkowych osób (teraz na forum jest 6 osób zalogowanych i 66 przyglądających - czyli 1/10 dla być może wrażliwych którzy chcieliby się spoziomować ale widząc "polskie piekiełko" raczej pozostaną anonimowi lub kupią sobie poziomala i nie pojawią się więcej na forum ...).
Podsumowując - pisz prościej, nie stosuj kwiecistych opisów rodem z "Nad Niemnem", nie tłumacz każdego zdania i myśli jak krowie na rowie, nie mów że nie kopiesz leżącego skoro eskalujesz napaśc na cudze przekonania itd. - to podniesie zrozumiałość tego co chcesz przekazać - prostota pozwoli traktować Ci ejako osobe nie dwulicową i histeryczną ale "normalną".
Co zaś do mojego rozumowania Twoich przekazów - pozostanę przy swoim zrozumieniu - dla mnie to wyglądało to tak, jak napisałem - tłumaczenie dwuznaczności i ukrytych "ironizacji i uśmieszków" wzbudza niepotrzebna niechęć we mnie - tłumaczą się winni jak mówi porzekadło więc nie rób tego - nie pchaj na siłę przed sobą rzeczy które innym sprawiają przykrość.
-
Mociumpel myślę ze w sposób bardzo delikatny naświetliłeś problem ze zrozumieniem Macieja
mam nadzieje ze Maciej tez coś z tego zrozumie
szkoda by był gdyby następny z forumowiczów schował się za monitorem
wiec Macieju pisz prosto poetycko bez niepotrzebnych i znanych tylko twojej głowie skojarzeń i porównań
ogranicz swoje wypowiedzi do przekazania konstruktywnych myśli poziomo rowerowych a wycieczki religijno pochodzeniowe zostaw może na inne forum
-
Być może pan Maciej jako nieformalny/samozwańczy (niepotrzebne skreślić) Prezes Związku Poziomych Rowerzystów powinien rozważyć opcje zatrudnienia rzecznika/ rzeczniczki lub wodnika w ostateczności tej osławionej osoby z grona AA z 2-gą grupą inwalidzka płci żeńskiej ;) dla poprawy, tudzież ocieplenia wizerunku czyli szeroko pojętego dobra Poziomych Rowerzystów- tyle ironii przyłączam się do apelu AGi i Mociumpela prosty język pisany bez niepotrzebnych udziwnień i dwuznaczności gwarantuje właściwy odbiór informacji zamiast 50 wierszy tekstu (standardowa wypowiedz pana Macieja ukraszona pamfletem pełnym dwuznacznych przytyków być może celowo żeby nie podpaść administracji :P) wystarczy 10 na temat . Jest takie powiedzenie co cie nie zabije to cie wzmocni i tak trzeba traktować konstruktywną krytykę gdy się jest producentem czegokolwiek nie tylko rowerów można wykorzystać do ulepszenia produktu ( nie wiem czy mogę sobie pozwolić ale przy okazji dorzucę swoje2 grosze :te naklejki/malowanie na boku VM przywodzą mi na myśl wiejski tuning naklejkami z lat 90 na dużym fiacie szwagra XD lepiej by się prezentowała maszyna bez nich). Styl promocji "nie ważne co piszą byle na pierwszej stronie i nazwiska nie przekręcili" to się sprawdza tylko na pożal się boże celebrytach.
-
Nie mam na was wszystkich sił. Odpuszczam. Zagryźcie się jak wolicie.
Macieju K. Mociumpel w dobry sposób ujął to o co wszystkim chodzi, ale jako jeden z nielicznych dokonał tego w sposób kulturalny.
Z mojej strony EOT.
Bawcie się dobrze.
-
IncO, a jak pod maską nic nie ma ???
-
IncO, a jak pod maską nic nie ma ???
zawsze coś jest ,nawet jak nic niema jest pustak
-
Kwiecistość wypowiedzi w Twoim wykonaniu plus mocne naciskanie na wrażliwe tematy niepotrzebnie wzbudza emocje negatywne, które u przypadkowych osób (teraz na forum jest 6 osób zalogowanych i 66 przyglądających - czyli 1/10 dla być może wrażliwych którzy chcieliby się spoziomować ale widząc "polskie piekiełko" raczej pozostaną anonimowi lub kupią sobie poziomala i nie pojawią się więcej na forum ...).
Podsumowując - pisz prościej, nie stosuj kwiecistych opisów rodem z "Nad Niemnem", nie tłumacz każdego zdania i myśli jak krowie na rowie, nie mów że nie kopiesz leżącego skoro eskalujesz napaśc na cudze przekonania itd. - to podniesie zrozumiałość tego co chcesz przekazać - prostota pozwoli traktować Ci ejako osobe nie dwulicową i histeryczną ale "normalną".
Co zaś do mojego rozumowania Twoich przekazów - pozostanę przy swoim zrozumieniu - dla mnie to wyglądało to tak, jak napisałem - tłumaczenie dwuznaczności i ukrytych "ironizacji i uśmieszków" wzbudza niepotrzebna niechęć we mnie - tłumaczą się winni jak mówi porzekadło więc nie rób tego - nie pchaj na siłę przed sobą rzeczy które innym sprawiają przykrość.
Popieram :)
-
Panowie...Szanuję Wasz, dość rzadki - jak na XXI wiek - DAR nie pojmowania czytanych treści.
Trudno mi to zrozumieć zwłaszcza, że ze słów powszechnie znanych i używanych korzystam .
Ale o.k.
Od najbliższej przyszłości przy pomocy Kamila - który nie dość że to co ja wypisuję rozumie, to jeszcze zdjęcia robić i wklejać potrafi - będę przy pomocy obrazków z Wami dyskutował.
Ja zdjęć niestety wklejać nie potrafię. Aby Was nie męczyć, będę je podpisywał prosto i krótko.
To zabawna ironia losu, że koleś pt. IncO, który do tej pory nazwę idiota mi przypisywał (Idiotyzm - niepełnosprawność intelektualna w stopniu znacznym - rozwój psychiczny osoby dorosłej na poziomie 6. roku życia), sam PROSI mnie o pisanie językiem prostym i łatwym do zrozumienia.
Czyli, abym tak jak do dziecka się pisze, pisał.
Warto abyś mędrcze IncO wiedział, iż choroba idiotyzmu w hierarchii NIEOGARNIANIA świata i czytanych tekstów,
to intelektualne wyżyny.
Niżej jest bowiem imbecylizm, zaś jeszcze niżej debilizm.
Potem zaś to już chyba tylko poziom owcy z tego forum, którzy z niezwykłą zajadłością ataki na moją osobę podjęli.
Na szczęście dla mnie - w życiu poza forumowym - otaczam się i przyjazne kontakty utrzymuję z ludźmi, którzy moje pisanie rozumieją i doskonale się bawią tę naszą "wojenkę" czytając.
Ba! Nawet mój 14 to letni synek to co ja piszę rozumie.
Szanując Twój gust i wysublimowany smak IncO PRZYPOMNĘ nieśmiało, iż jazda z tymi wiejskimi naklejkami czy też BEZ NICH Tobie akurat nie grozi.
Nam jeżdżącym, czyli Mateuszowi i mnie podobają się. Proste???.
Jest też taka zasada, że jak ktoś nie ma nic do powiedzenia to milczy lub pierdnie nieśmiało jednym słowem lub zdaniem. Jeśli ktoś coś do powiedzenia ma, powinien mówić lub pisać. A czy ktoś to zrozumie czy nie to już inna sprawa.
Co do mojego "prezesowania".
Dla tej Waszej, ujadającej tu na forum grupki było by to raczej pastuszenie lub pastuchowanie.
Licząc siodła za pośrednictwem Jarka S.(Admina), Antona czy bezpośrednio przeze mnie sprzedane, mogę śmiało napisać, iż pojazdów poziomych są w Polsce setki.
Was niekumatych i nie potrafiących ze zrozumieniem czytać jest kilku tu odważnych i ujadających.
Być może jest jeszcze druga grupka niekumatych milczących, ale to i tak bardzo, bardzo maciupeńka garstka.
I to jest pocieszające. W końcu każdemu jakiś pryszcz na tyłku wyrosnąć może.
Dodam, że wszystkim, niekumatym jełopom to nie zazdroszczę, bo na zlocie - jeśli się odbędzie - to po kilku piwach pewnie się im od tej kumatej reszty trochę dostanie.
Mociumpel...Musisz być bardzo naiwny, skoro w ten "zapał" chrisa uwierzyłeś.
Gdybym ja w młodości taki "zapał" jak on posiadał, to pewnie kilku setek pojazdów poziomych po polskich drogach by nie jeździło.
Gdy wiosną 78 swoją pierwszą trajkę (2x16 i 1x24) budowałem, to prawie cały zespół Śląsk śmiał się ze mnie.
I to nie był jeden Maciej K. "zniechęcacz" jak tu, tylko kilkadziesiąt znudzonych i mieszkających w enklawie osób!!!
Jak gamonie zaczęli próbować jazd w przepięknym parku, to pyski im się zamknęły.
Od dawna nieżyjący kowal Pan Czok , który ślusarskie roboty w zespole wykonywał i który mnie tej roboty uczył powiedział, że jeśli pod pewną górkę tym wehikułem podjadę, to pierwszy będzie mi się kłaniał.
I się kłaniał.
Mimo. Że przeczytałem tysiące książek, to Orzeszkowej. Reymonta, Mickiewicza, Słowackiego i im podobnych jakoś strawić nie mogłem. (dla lekturowych potrzeb tylko streszczenia łykałem)
3x3...Gratuluję, że udało się Tobie i kilku innym ochronę wykiwać i na lewiznę wyrwać.
Ale mimo tego pana doktora słuchaj i leki zapisane przyjmuj.
AGA...Nie mam w głowie żadnych i niepotrzebnych skojarzeń. Piszę po polsku, jasno i wyraźnie.
Kto tego nie jest w stanie ogarnąć, to już nie mój problem.
Po prostu czytajcie więcej Panowie, a rozumienie innych, czytanych treści prostsze się stanie.
I "wojenka" się skończy. Umiejętność pisania SMS ów to nie wszystko.
I na koniec do przemyślenia;
"Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych." - Konfuncjusz
"Wybitne umysły są zawsze gwałtownie atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów" - Albert Einstein
Może wybitny nie jestem, ale sporo fajnych rzeczy w życiu zrobiłem i jeszcze więcej ataków przeżyłem.
-
wybacz nam o Niedościgniony naszą niewiedzę, Twój majestat jest niepojęty...
-
Wreszcie ! To była wyjątkowo długa sobota trwała aż do wtorku :P Odetchnąłem z ulga, już martwiłem się, że się stało najgorsze i nasz przewspaniały kwiatek (maciejka) ma coś mądrego do powiedzenia. (https://media.giphy.com/media/V11V1iyPOR916/200.gif)
-
:o
-
Byłem u Macieja w Kaliszu w ubiegłym tygodniu i o dziwo mnie nie zjadł.
Zastanawiam się ilu z was polemizujących z Maciejem spotkało się z nim osobiście.Może powinniście po prostu wybrać się do Kalisza , bo dla każdego kogo kręcą rowery poziome jest to wybitnie ciekawe miejsce.Tyle różnych wersji rowerów poziomych dwu ,trzy i czterokołowych w jednym miejscu chyba w Polsce nie ma.Po półgodzinnej rozmowie w miłej atmosferze zaproponował bym się przejechał czym chcę (oczywiście na miarę moich umiejętności ) . Sam Maciej jak dla mnie miły ,fachowo doradzający ,częstujący kawą. To co o nim piszecie w kontekście mojego osobistego z nim kontaktu ,w ogóle do niego nie pasuje.
Pozdrawiam.
Spokojnych i Wesołych Świąt
-
Zakończmy temat Macieja K. Miejmy nadzieję, że "poezji" i dziamdziania nie będzie. Po drugie wierzę iż wszyscy tutaj uważają, że to nie rowery są priorytetowe w życiu - choć na pewno hierarchicznie wysoko a raczej nisko osadzone! :D
-
raf71 nie neguje tego co widziałeś ale prawda jest taka że ludzie wyrażający swoje często radykalne opinie w internecie maja podświadome poczucie anonimowości i pozwalają sobie na wypowiedzi w tonie i stylu na jakie w bezpośrednim kontakcie twarzą w twarz nigdy by sobie nie pozwolili względem rozmówcy. Spotkałeś dr Jeckyll'a z którego na forum wyłazi mr Hyde .Wesołych Świat Bożego Narodzenia i Wesołego Chanuka( lepiej późno niż wcale ;)
-
Również bywałem kilka razy u Macieja K. zawsze spotkałem się miłym przyjęciem bardzo chętnie pokazywał swoją produkcję wszystko co miało koła udostępniał do jazdy ;), o swojej produkcji i życiu bardzo barwnie i wesoło opowiada Ja wyjeżdżając od niego żałowałem że czas tak szybko biegnie a uśmiech z twarzy nie schodził mi jeszcze przez dwie godziny ;).
Więc polecam go poznać osobiście i zapewniam że włos z głowy wam nie spadnie.
-
OK. Ja mam doświadczenie takie jakie mam z forum. Przykre, wredne i tyle.
-
OK. Ja mam doświadczenie takie jakie mam z forum. Przykre, wredne i tyle.
To smutne LowRiderze co piszesz, ale jakim człowiekiem jesteś, takie i doświadczenia zbierasz.
To, że uważasz się za człowieka lepszego sortu nie powinno uprawniać Cię do pisania tekstu typu; "Zakończmy temat Macieja K."
Nie wiem czy zauważyłeś, ale tytuł tego wątku brzmi "Maciej K."
-
raf71 nie neguje tego co widziałeś ale prawda jest taka że ludzie wyrażający swoje często radykalne opinie w internecie maja podświadome poczucie anonimowości i pozwalają sobie na wypowiedzi w tonie i stylu na jakie w bezpośrednim kontakcie twarzą w twarz nigdy by sobie nie pozwolili względem rozmówcy.
Khmm... Kto jest bardziej anonimowy w naszym kawałku internetu: Maciej K (którego nazwisko wszyscy chyba znają?) czy LowRider? :P
-
Khmm... Kto jest bardziej anonimowy w naszym kawałku internetu: Maciej K (którego nazwisko wszyscy chyba znają?) czy LowRider? :P
Khmmm... Kto jest bardziej wqrw...jący? LowRider, chcący zorganizować Zlot Rowerów Poziomych, czy jakiś maciejk, który uważa się za nowego Stwórcę każdego roweru poziomego, który obraża innych i to Forum zamienia w swój własny chlewik?
-
Trudno mi się zgodzić w wielu rzeczach z obiektem radosnej twórczości lub jak kto woli tematem przewodnim w tym temacie ale widzę że MaciejK ma w jednym racje... czytanie ze zrozumieniem nie jest mocną stroną części forumowiczów. Bycie "anonimowym w internecie" a mieć "podświadome poczucie anonimowości w internecie" to dwie różne sprawy tak naprawdę nikt nie jest anonimowy w sieci ( no może z wyjątkiem hakerów i im podobnych)a porównanie ników forumowych który jest bardziej anonimowy jest co najmniej kuriozalne. Kontakt za pośrednictwem internetu właśnie dzięki temu pośrednictwu i wynikającemu z niego braku kontaktu bezpośredniego z rozmówcą/adwersarzem sprawia że ludzie zachowują się tak jak to napisałem w poprzednim moim wpisie i sam z siebie nik nieważne jak bardzo jest abstrakcyjny, czy odwrotnie nik= dane osobowe nie zmienia tego.
OK. Ja mam doświadczenie takie jakie mam z forum. Przykre, wredne i tyle.
To smutne LowRiderze co piszesz, ale jakim człowiekiem jesteś, takie i doświadczenia zbierasz.
....
LowRider tak to już jest gdy się ma miękkie serce trzeba miec twarde 4litery.
-
Odwracasz kota ogonem Macieju K. Nie uważam się ani za lepszego ani jakiegokolwiek. Nie będę się udzielał już i babrał w błocie. Tyle. Żegnam ten wątek.
-
Ja tylko raz poprosiłem MK o radę "u źródła fachowej wiedzy" ale jak dostałem odpowiedź od MK to mi się odechciało pytać,to na tyle.
-
Z góry, wszystkich w tym wątku pozdrawiam i wszystkim, tu dyskutującym, dziękuję.
Mało czytam ale tym tematem się zaczytuję wręcz i widzę ogromną pasję - drugą, po poziomkach. To niesamowite, że są ludzie, którzy forsują swój tok myślenia - mimo, że myślą tak samo, tylko inaczej składają zdania - bo, do jakiegoś czasu robiłem to samo a teraz, jak mówi chińskie przysłowie "gdy nie masz niczego do ofiarowania ofiaruj uśmiech";)))
Ps.Inne chińskie przysłowie "wszyscy ludzie są mądrzy, jedni przedtem inni potem";)))
-
Ps.Inne chińskie przysłowie "wszyscy ludzie są mądrzy, jedni przedtem inni potem";)))
Patrząc na osobę wymienioną w tytule wątku, dodałbym jeszcze: "...a niektóre nigdy.".
-
Do Low Rider... Uważam, że Twój ostatni wpis;"Nie uważam się ani za lepszego ani jakiegokolwiek" ździebko obłudą cuchnie, a Twoja "Pokora" i "Skromność" budzą we mnie Przerażenie i Strach.
(Proponuję, abyś wszystkie swoje posty przeczytał i jakieś wnioski na przyszłość wyciągnął)
Skoro ja podawszy swoje imię, nazwisko, nr.tel., adres mailowy i adres firmy wg forumowego psychologa IncO gdzieś podświadomie czuję się anonimowy, to co dopiero Ty z tą Twoją "nie lepszością"?
Zrobiłeś oficjalne wyznanie wiary (w tę najlepszą z religii) i w obronie personelu naziemnego Stwórcy ("odwal się od kościoła") religii tejże bohatersko stanąłeś, więc wniosek - idąc tokiem rozumowania IncO - nasuwa się jeden.
JESTEŚ LEPSZY, albowiem gdy Stwórca za stosowne uzna powołać Cię przed oblicze swoje, to z racji swojej wiary,
swoich zachowań i po uiszczeniu odpowiednich opłat pośmiertnych (personelowi Stwórcy) przez Twoich bliskich,
znajdziesz się w katolickim niebie i przez całą wieczność katolickich rozkoszy niebiańskich zażywać będziesz.
(Nawet gdybyś po pijaku ślepą babcię na pasach poziomcem rozjechał)
W przeciwieństwie do wszelkich innowierców, ateistów, wegetarian, rolkarzy, karateków i innych parchów, którzy z racji niewiary swej ognia piekielnego dostąpią.
Storm...Wciąż powtarzasz jaki to ja wqrw...ący jestem. A spójrz no Ty w lustro.
Od ponad trzech tygodni proszę Ciebie i innych o podanie przykładów mojego chamstwa i ludzi OBRAŻANIA!!!.
Zachowaj się wreszcie jak dojrzały chłopiec i podaj je w końcu.
Czy ja zabraniam LowRiderowi robić zlot???
Ba! Duchowo go nawet wspieram, odpowiednie modły wznosząc.
Równie dobrze mógłbym napisać, że WY też mnie wqrw...cie, bo od miesiąca chcę pontonem na wyspy Mtonga popłynąć,
aby miesiączkowanie krabów różowo ogonnych obserwować i nie mogę bo wciąż muszę pisać, aby niekumatym forumowiczom tłumaczyć to co już napisałem.
Panie krokodylu lub aligatorze...Uprzejmie Panu odpowiedziałem, jeszcze uprzejmiej o PRZYKŁADY mojego chamstwa i ludzi poniżania prosząc ("Jeżdżę VM".21.11.str.7). I znów cisza.
To wzruszające, że nasz spec od spraw cuchnących (3x3) temat z moją osobą związany sam zakłada i jednocześnie
gó...m i latryną go nazywa czym niewątpliwie na WYŻYNY Poziomej Kultury Forumowej (PKF) się wznosi.
Zachwyca mnie też bogactwo treści i słów w wątku "Poziomy BRELOK" zawarte.
Pozostaje czekać na poziomie skarpetki, bransoletki, koszulki czy majtki.
Tych imponderabiliów tej Waszej Poziomej Kultury tym razem ja nie ogarniam.
-
Drogi Macieju, wymagasz od aligatorpoczta wskazania konkretnych przykładów chamstwa Twojego wobec innych - nie jestem tak współczulny w temacie wiary bo choć wierzącym jest to wiem jak trudno nawet przyzwoitym księżom dochować podstawowych prawd wiary (a to popijają a to dziewczynki na boku mają a to klną jak przysłowiowe szewce, o pokusie na cudze pieniądze w kopertach dużej nie wspomnę - normalne na obecne czasy ludzkie potrzeby i odruchy) a co dopiero ludziom mniejszej pokory i wiary w Tego Tam.
Problem z Twoimi docinkami jest taki, że jak rzep upierdliwy, w sposób złośliwy, komentujesz cudze uczucia, odczucia, nie wyzywając w bezpośredni sposób o ujów i urew - w skryty sposób przemycasz złowrogie, wyznającym inne wartości treści przeciwne i obelżywe - niby nic nie mówisz, a jednak odczuwanie TEGO NICA jak sam spostrzegłeś wytykając niezrozumienie Twoich światłych przekazów, jest jednoznaczne - kpisz i drwisz skrycie, ukrywając pod fałszywym niby a nie złośliwym komentarzem mocno irytujące innych nieakceptowalne wartości, ba nawet gdy już zostaną one uznane za "no niech mu będzie" to wbijasz szpilę głębiej kolejnym komentarzem w ten niby subtelny zawoalowany anegdotem o łasicach i kunach co to dobrze innym robią, czy przypisem miejscowym co to go nikt poza Tobą nie chce zrozumieć i być pozytywne odebrany.
Na koniec swoich uwag zwracasz uwagę na język, sposób i słowotok tych którzy w INNYM TEMACIE pitoląc se o brelokach wymieniają myśli jak w dobrze zgranym kółku wzajemnej adoracji czując się w nim wygodnie, godnie i bezpiecznie. Pytam - po co robisz wycieczki złośliwe w temat niezwiązany zupełnie z tym o czym gadacie tutaj? - zachowujesz się jak stara zgorzkniała zjadliwa baba, której w życiu nic nie wyszło, żaden chłop nie dogodził i nie wychędożył należycie przez co teraz wieku starczym spoglądając zza firany na udane życie sąsiadów pisze kolejny donos gdziekolwiek byle dopiec bo jej źle i niedobrze więc niechaj i inni mają tak samo.
Co Cie obchodzi szczęście posiadania breloka, gaci czy skarpet w kolorze własnej poziomki? To tez są ludzie a taką drwiącą wycieczką słowna czynisz im krzywdę - Tobie brelok niepotrzebny ale im może jak najbardziej - w ten sposób w sposób celowy? sam sobie nabierasz jak mówi przypis "jak dziad w torbę" od tych którzy ni w pięść ni w nogę nagle zostali wmieszani w Twoje "historyje pomocnicze podkreślne".
Twoje mitongi też Cie kiedyś znienawidzą i obleją jakim smrodem za nadużywanie ich obecności wśrów gaci poziomkowej nadaremno ...
Mimo neutralnej życzliwości mojej ku Tobie widzę, że sam sobie grabisz opinie złe i niezbyt pochlebne bo wedle starych chińskich słów - "co se wyplujesz to zjesz".
Skoro inni nie za bardzo trawią Twoja obecność w tej gobliniej postaci to spuść nieco pary i skomentuj bardziej neutralnie nie używając przy tym do podsycania swoich skrytych, wykoślawionych i niezrozumiałych idei jeszcze bardziej niezrozumiałych przeinaczonych półprawd i przysłów miejscowych.
PS. Widzę paskudny wpis Lowrajdera poniżej - smutno mi się robi ...
Dopowiem jedynie - Macieju Drogi skoro: "Tych imponderabiliów tej Waszej Poziomej Kultury tym razem ja nie ogarniam" to po co wcinasz swoje myśli przebrzmiałe, dużej części z nas wadzące i cuchnące smrodem dwulicowych słów?
Może powinieneś jednak udzielać się na jakimś bardziej "yntelygenckim" miejscowym forum gdzie Twoje mocno nabrzmiałe, złote myśli w kwiecie Tobie podobnych niezapominajków docenione zostałyby przytulaśnym różowym cmokiem zrozumienia?
Doprowadzasz ludzi do szału, cieszysz się przy tym jak brzdąc, któremu udało się wsadzić w szprychy kolegi badyl, nie rozumiejąc że szkody wprowadzasz niczym słoń w porcelany składzie.
Ty taki rozkoszny rozumiejący jako Jedyny swoje zmechacone czasem myśli nie rozumiesz innych?, tak bardzo w sobie zadufany jednak jesteś czy po prostu jedzie tu kmiotem co samozwańczym "yntelygentem" się mieni gdzie prawdziwie słoma z każdego włókna wora wyrasta?
Przemyśl dlaczego duża część poziomali mówi NIE Twoim "myślowym kiełbaskom" - gdzie jedna opinia nie boli tam 10 czyni prawdą to czego nie chcesz zobaczyć? złotousty wielebny cichociemny człowieku z Kalisza?
Przeraża mnie to co sie dzieje na forum - żeby kilka osób stwierdziło wprost żeś osobą niepożądaną, a Ty dalej w zaparte jak zdarta płyta że to MY Cie nie rozumiemy ...niestety to TY nie rozumiesz nas .. to jest problem Drogi Macieju ...
Przykro mi to mówić bo rzadko tak mam - nie lubię Ciebie takiego w internecie - może w realu, ale tu nie zrozumiem Cię ...
-
Wypowiedź na żenującym poziomie.
-
No i Mociumpelu zamieszałeś ostatnim postem.Miałem nie karmić trolla, ale tu odpowiem.
Był czas Mirusiów, potem przyszli Janusze biznesu. Teraz Mieczysław, łódzki uchodźca, miał swoje dwie minuty. Miał - bo jego czas dawno temu minął. I tu zdechł pies i jest pogrzebany. Nie ma go. Od lat nie istnieje. Świat (ten poziomy też) idzie naprzód. Ludziska ćwiczą, czytają, tworzą i są z tego zadowoleni. Nikt jaśnie Mieczysława o zdanie nie pyta...
Forum poziome... Jakoś się kręciło. Stabilnie, sympatycznie, można rzec - kameralnie. I wpada Mieczysław biznesu, zaufany admina, taki co to wszystko mu wolno. Zły na cały świat, bo już nikt go nie klepie po plecach. Podgrzewa atmosferę, oglądalność rośnie. Zgłoszenia jego postów do moderacji lądują w koszu, no bo igrzyska... To nic, że w każdym temacie kupa, jaśnie M. wali w każdym kącie. Nieważne jak, ważne że mówią. Ale ostatnimi czasy "oglądalność" forum znacząco spadła. A jak prezes powie: no wiesz Mieciu, może u ciebie na wsi, ale na moim forum te prostackie zagrywki... skłóciłeś moich poddanych, związki mi tu chcą zakładać... schowaj się w tej wynajętej lepiance z paździocha i przeczekaj. Za parę lat przyjdą nowi, my im pokażemy. Tu jesteś spalony, nikt cię nie lubi.
Ty taki rozkoszny rozumiejący jako Jedyny swoje zmechacone czasem myśli nie rozumiesz innych?, tak bardzo w sobie zadufany jednak jesteś czy po prostu jedzie tu kmiotem co samozwańczym "yntelygentem" się mieni gdzie prawdziwie słoma z każdego włókna wora wyrasta?
Przemyśl dlaczego duża część poziomali mówi NIE Twoim "myślowym kiełbaskom" - gdzie jedna opinia nie boli tam 10 czyni prawdą to czego nie chcesz zobaczyć? złotousty wielebny cichociemny człowieku z Kalisza?
Przeraża mnie to co sie dzieje na forum - żeby kilka osób stwierdziło wprost żeś osobą niepożądaną, a Ty dalej w zaparte jak zdarta płyta że to MY Cie nie rozumiemy ...niestety to TY nie rozumiesz nas .. to jest problem Drogi Macieju ...
Przykro mi to mówić bo rzadko tak mam - nie lubię Ciebie takiego w internecie - może w realu, ale tu nie zrozumiem Cię ...
-
Wypowiedź na żenującym poziomie. Amin edit
Miało go tu nie być....
Tu jesteś spalony, nikt cię nie lubi.
Pisz za siebie.
-
A może by tak popisać o poziomach? Zrobił ktoś coś ciekawego ostatnio?
-
Zrobił ktoś coś ciekawego ostatnio?
Dla mnie żołądek i wątroba ostatnio łaskawe ;D .
Temat z założenia (nomen omen) miał być spustem negatywnych odczuć. Jak pisałem w pierwszym poście, zdawało mi się, że wystarczy spuścić wodę. Zdawało mi się.
-
Mociumpel .....zepsułeś mi zabawę ..wszystko napisałeś co napisać należało XD dodałbym coś od siebie ale nie chce miec nikogo na sumieniu bo po tym co mi pod beretem biega to ktoś mógłby się udławić własna śliną:p
-
Temat zamykam bo poziom dyskusji osiągnął dno. Adwersarzy proszę by nie zakładali podobnych tematów - ta dyskusja nie prowadzi do niczego. Niczego tu nie wyjaśnimy. Piszemy tu o rowerach poziomych i tego się trzymajmy.