forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Przywitalec => Wątek zaczęty przez: piotruśpan w Lipca 28, 2009, 08:34:04 am
-
witam
Jestem po raz pierwszy w Waszej witrynie. Od dłuższego czasu chodzą za mną" poziomki". Spróbowałem jednej "poziomki" w miejscowości koło Kartuz u p. Leśniewskiego.(oczywiście bez sukcesów - powiedziano mi ze nauka zajmie mi około 1,5 godziny Ale to inna sprawa!) Nie mniej mam za mało doświadczenia, aby zdecydować się na coś konkretnego. Innymi słowy, wiem, że są różne modele i chodzi o to aby "dopasować" do siebie optymalne rozwiązanie. mam zapytanie właśnie w tej sprawie. Może ktoś zechciałby podzielić się swoim doświadczeniem???? Może mógłbym przetestować jakąś poziomkę??? Pozdrawiam Piotruśpan
-
Witam
Polecałbym Tobie wybranie się na zlot - tam na pewno będzie pewien przekrój konstrukcji
więcej na:
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=88.msg2367#new
Pozdr
-
Oprócz własciwosci jezdnych jest jeszcze kwestia czego oczekujesz od poziomki. Chcesz się ścigać, jeździć trekingowo z sakwami, bardziej po szosie czy bezdrożach? Do tego dochodzi jeszcze kwestia przechowywania poziomki - inaczej sprawa wygląda jak ma się garaż, a inaczej jak trzeba maszynę znosić po schodach lub zmieścić w windzie :)
-
Wielkie dzięki za informacje. Interesuje mnie jazda trekingowa. Ponieważ udaje się na wyprawy rowerowe- dotychczas na "pionkowcu" zastanawiam sie czy poziomkowce sprawdzają sie na wyprawach, a jeśli tak to czy są szczegolnie polecane modele??? Pozdrawiam
-
Moim zdaniem wygląda to tak:
Największą ładowność mają poziomki typu trik'e do tego zapewniają największa stabilność. Drugie pod względem ładowności są poziomki typu lwb (szczególnie kiedy wykorzysta się miejsce pod ramą) a dzięki długiemu rozstawowi osi zapewniają największy komfort jazdy, a jak się doda pełne zawieszenie to już całkiem płynie się po jezdni :). Swb najlepiej z wymienionych radzą sobie na leśnych ścieżkach gdzie jest wąsko i i trzeba zmieścić się w ciasnych zakrętach. Z dedykowanymi sakwami mają ładowność zbliżoną do lwb.
-
Moim zdaniem wygląda to tak:
Największą ładowność mają poziomki typu trik'e do tego zapewniają największa stabilność.
Chociaż moja opinia może się wydać nieszczera, to całkowicie zgadzam się z Yinem. Pod względem stabilności i ładowności nie ma lepszego roweru poziomego niż trike. Przy czym komfort podróżowania jest duży i nie denerwują takie "małe" a często denerwujące rzeczy, jak na przykład wypinanie nóg z pedałów podczas zatrzymywania się (co może zdarzać się nader często przy widokowo bogatych trasach, żeby fotę strzelić, lub w mieście, gdy trzeba czekać na "zielone", koledzy, którzy "zapomnieli" się wypiąć potwierdzą konsekwencje), po każdym zatrzymaniu dopasowywanie się na powrót do siedziska, nie mówiąc już o łatwiejszym starcie, łatwiejsze pokonywanie wzniesień (możesz się zatrzymać i ruszyć), większe bezpieczeństwo bierne (siedząc między kołami roweru jesteś częściowo nimi chroniony - w momencie uderzenia z boku najpierw siła pójdzie w koła, ramę i dopiero w rowerzystę).
Najlepszym dowodem na stabilność i bezpieczeństwo trike'a podczas jazdy niech będzie fakt, że raz zasnąłem podczas jazdy i nic mi się nie stało :o (obudziłem się kilka sekund później bez żadnych przykrych konsekwencji). Co trzy punkty podparcia to nie dwa ;D
-
Najlepszym dowodem na stabilność i bezpieczeństwo trike'a podczas jazdy niech będzie fakt, że raz zasnąłem podczas jazdy i nic mi się nie stało :o (obudziłem się kilka sekund później bez żadnych przykrych konsekwencji). Co trzy punkty podparcia to nie dwa ;D
Wychodzi kolejna zaleta - nie trzeba wozić karimaty i śpiworu - wystarczy kocyk i można kimać w fotelu ;)
-
Wychodzi kolejna zaleta - nie trzeba wozić karimaty i śpiworu - wystarczy kocyk i można kimać w fotelu ;)
Są takie koszmarne pociągi osobowe bez przedziałów, jak duży tramwaj, gdzie po pół godziny siedzenia po prostu nie daję rady i muszę wstać (a są i na kilkugodzinnych trasach). Trójkołowiec może być trudno przewieźć w zwykłym pociągu, ale do takiego będzie idealny - ergonomiczny fotel zawsze kiedy go potrzeba, zaciągnąć tylko "ręczny" i można siedzieć ;)
-
Dzięki za wszystkie info. Interesuje mnie takie rozwiązanie poziomkowca, do którego można by doczepić przyczepkę rowerową na jednym kółko typu BOB. Ja nie korzystam z sakw. Jeżdżę z przyczepką. Dzięki z góry za wszelkie info. Pozdrawiam
-
Jak w przyczepką to Trike lub SWB. LVB same w sobie jest długie, z przyczepką zrobiło by się coś na kształt lokomotywy z wagonem ;)
Jak nie lubisz sakw to można rozważyć jeszcze opcję z obudowanym tyłem - tzw tailbox'em
http://lh6.ggpht.com/_cpqoRgNHe2w/SjXbS7G9WPI/AAAAAAAACTU/zZb5XcPrn5Y/a_Green700onTrailLeft_thumb%5B8%5D.jpg
Inny przykłady ładowności poziomki:
http://129.79.22.9/linear/gary/gary_On_Bike.jpg
http://www.moz.geek.nz/mozbike/mybikes/kotzur2/evans-bike.jpg
-
Chociaż moja opinia może się wydać nieszczera, to całkowicie zgadzam się z Yinem. Pod względem stabilności i ładowności nie ma lepszego roweru poziomego niż trike.
Szczegolnie tą stabilność widać przy pokonywaniu ostrych zakrętow, kiedy "wewnętrzne" koło odrywa się od nawierzchni; jak ktoś ma dobry refleks, to zdąży odbić się ręką, a jak nie, to gleba.
Nie mam nic przeciwko trajkom, ale nazywanie trzech kołek najstabilniejszym rowerem, to zdecydowana przesada.
-
Podaj jakieś przykłady bardziej stabilnych rowerów :). Do głowy przychodzą mi tylko quadcycle ale te nawet wśród poziomek są rzadko spotykane. I te jak by się postarać przy większych prędkościach na zakręcie zapewne wypadły by z drogi (efekt utraty przyczepności i bączka na skutek działania siły odśrodkowej) . W trikach balansowanie ciałem, pełna amortyzacja, lub pochylanie na zakrętach załatwiają sprawę, a konstrukcyjnie są prostsze i lżejsze od quadcykli.
-
Ale po co kombinować? Nie lepszy po prostu jednoślad?
-
Nie chodzi o kombinowanie tylko znalezienie odpowiedniej poziomki do swoich oczekiwań i celów, bo każdy typ ma swoje wady i zalety.
-
Szczegolnie tą stabilność widać przy pokonywaniu ostrych zakrętow, kiedy "wewnętrzne" koło odrywa się od nawierzchni; jak ktoś ma dobry refleks, to zdąży odbić się ręką, a jak nie, to gleba.
Nie mam nic przeciwko trajkom, ale nazywanie trzech kołek najstabilniejszym rowerem, to zdecydowana przesada.
Jak się nie umie jeździć trajkiem, to się ma takie problemy ;) Fizyki nie pokonasz, ale wystarczy pochylić się do wewnątrz zakrętu żeby dociążyć to koło - wtedy prędzej zrobisz "ślizg" bokiem niż się oderwiesz od ziemi (ja nie siedzę jakoś bardzo nisko, a przy pochylaniu się w szybkim zakręcie już słyszałem jak opony zaczynają szurać).
Można co prawda napisać że najstabilniejszy rower miałby 4 a nie 3 koła, ale kto czymś takim jeździ?
-
Osobiście do jazdy wyprawowej polecam SWB 20/26 z pełną amortyzacją. Taki nowy rower można kupić za minimum 4000 zł przy bardzo lichym osprzecie i około 5000 zł przy pełnym Deore. Do tego proponowałbym przyczepkę Extrawheel zamiast BOBa - porównanie obydwu konstrukcji podaję na http://www.wyprawy.cyklotur.com/260,przyczepka.html
Pozdrawiam,
Igor
-
Ale po co kombinować? Nie lepszy po prostu jednoślad?
Jadąc 2, 3 lub 4 kołowcem zawsze się balansuje ciałem i nie jest to jakieś kombinowanie. Nie wyobrażam sobie pokonywanie zakrętów bez balansu. Nawet jadąc samochodem, albo biegnąć zawsze się pochylamy do wewnętrznej strony zakrętu. A z tego co widziałem to są już takie które same przy skręcaniu się pochylają i nie trzeba nic ?wydziwiać?.
-
A z tego co widziałem to są już takie które same przy skręcaniu się pochylają i nie trzeba nic ?wydziwiać?.
Tylko ważą "odrobinę" więdzej. Zobacz, ile ważył trike Rydza.
Wiem, że użytkonicy trike'ów będą bronić ich jak gen. Czujkow Stalingradu :-)
Na codzień użytkuję jednoślad, jednak miałem okazję posmakować trzech jak i czterech kół.
Zadne blanansowanie nie zastąpi możliwości pochylenia się na zakręcie.
-
Na codzień użytkuję jednoślad, jednak miałem okazję posmakować trzech jak i czterech kół.
Zadne blanansowanie nie zastąpi możliwości pochylenia się na zakręcie.
Tylko żebyś nie przegiął z tym pochyleniem, szczególnie jak masz podwieszone od dołu sakwy, rozpatrujemy przecież sytuację wyprawową. Jak zawiśniesz na sakwach, to zgubisz i towar i sakwy i rozsmarujesz na ziemi i siebie i rower.
-
Nie mówiąc już o tym że pochylanie ma swoje granice też dlatego, że tylne koło potrafi zwyczajnie "wyjechać" w zakręcie i po zabawie.
-
Tzn wpada w poślizg? Przy jakiś konkretnych prędkościach tak się dzieje?
-
Mówię oczywiście o 2 kołach :) Na trójkołowcu można pojechać bokiem, ale bez wywrotki.
-
Heh zrozumiałem ze w kontekście trika i się przestraszyłem - w ciągu ostatniego tygodnia zaliczyłem trzy gleby na śląskich torowiskach i coraz bardziej się przekonuję do zbudowania czegoś stabilniejszego. Na razie powalczę jeszcze z zmianą tylnej opony (zawsze ona traci przyczepność).
-
Może środek ciężkości za wysoko i/lub przesunięty za bardzo do przodu? Większy rozstaw kół przednich też dodaje stabilności.
-
Faktycznie, przerabiałem niedawno pozioma - (jak znajdę chwilę to opiszę zmiany). Ale jeździłem już po dokonaniu przeróbek po miejscach na których teraz tracę przyczepność i było ok. Mam wrażenie jakby temperatura szyn miała z tym coś wspólnego z ich przyczepnością bo przedtem było chłodniej. Puki co nie będę weryfikował tej teorii, przynajmniej aż mi się "tatuaże" bikera nie zagoją ;)
-
Na codzień użytkuję jednoślad, jednak miałem okazję posmakować trzech jak i czterech kół.
Zadne blanansowanie nie zastąpi możliwości pochylenia się na zakręcie.
Tylko żebyś nie przegiął z tym pochyleniem, szczególnie jak masz podwieszone od dołu sakwy, rozpatrujemy przecież sytuację wyprawową. Jak zawiśniesz na sakwach, to zgubisz i towar i sakwy i rozsmarujesz na ziemi i siebie i rower.
Sugerujesz, że trajk jest szybszy od jednośladu na zakrętach?
-
Na codzień użytkuję jednoślad, jednak miałem okazję posmakować trzech jak i czterech kół.
Zadne blanansowanie nie zastąpi możliwości pochylenia się na zakręcie.
Tylko żebyś nie przegiął z tym pochyleniem, szczególnie jak masz podwieszone od dołu sakwy, rozpatrujemy przecież sytuację wyprawową. Jak zawiśniesz na sakwach, to zgubisz i towar i sakwy i rozsmarujesz na ziemi i siebie i rower.
Sugerujesz, że trajk jest szybszy od jednośladu na zakrętach?
Nie live evil, nic takiego nie sugeruję. Zresztą jestem prawie pewny, że nie ma w Polsce takiego trajka, który mógłby z twoim rowerem stawac w szranki.
Chciałem tylko zaznaczyc, że w sytuacji wyprawowej trajka można bardziej zapakowac bez ograniczeń np.przechyłu niż inny jednoślad. A tak wogóle, przecież szybkośc roweru na wyprawie nie jest sprawą absolutnie priorytetową. Według mnie, bardziej powinna się liczyc jego uniwersalnośc - i w tej kategorii trajki wygrywają z innymi poziomami. ;D
-
Sugerujesz, że trajk jest szybszy od jednośladu na zakrętach?
Tak. Aż żal że tor kartingowy na Rudzkiej w Łodzi zamknęli, może by się tam to udało porównać :)
-
Nie live evil, nic takiego nie sugeruję. Zresztą jestem prawie pewny, że nie ma w Polsce takiego trajka, który mógłby z twoim rowerem stawac w szranki.
Chciałem tylko zaznaczyc, że w sytuacji wyprawowej trajka można bardziej zapakowac bez ograniczeń np.przechyłu niż inny jednoślad. A tak wogóle, przecież szybkośc roweru na wyprawie nie jest sprawą absolutnie priorytetową. Według mnie, bardziej powinna się liczyc jego uniwersalnośc - i w tej kategorii trajki wygrywają z innymi poziomami. ;D
Nie sugeruję, że mój rower jest naj...
Chodzi po prostu o to, że każdy typ roweru poziomego ma pewne wady i zalety, osoby posiadające trajki, lub na nich zarabiające ( http://forum.poziome.pl/index.php?topic=52.msg155#msg155) będą zawsze zachwalać i przekonywać do kupna tego typu pojazdu. Dealer Mercedesa zawsze powie, że najlepsze są Mercedesy :-)
Chciałem stworzyć pewną przeciwwagę dla przesłodzonych opinii o trajkach, stworzyć szerwszy punkt widzenia.
-
Nie sugeruję, że mój rower jest naj...
Chodzi po prostu o to, że każdy typ roweru poziomego ma pewne wady i zalety, osoby posiadające trajki, lub na nich zarabiające ( http://forum.poziome.pl/index.php?topic=52.msg155#msg155) będą zawsze zachwalać i przekonywać do kupna tego typu pojazdu. Dealer Mercedesa zawsze powie, że najlepsze są Mercedesy :-)
Patrz, a ciekawe co można by powiedzieć o ortodoksyjnych użytkownikach wyłącznie 2 kółek :-)