forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Różności => Wątek zaczęty przez: storm w Lipca 10, 2016, 04:59:03 pm
-
Ponieważ na poziomie jeździ się z poziomo ustawionymi nogami, przez co są one mocniej dokryte na ataki słoneczego - drobna porada "quasi-medyczna" od doświadczonego bólem zapominalskiego, co zapomniał o kremie ;)
Jak niektórzy pewnie zauważyli - na Zlot w Bełchatowie dotarłem już poparzony na udach, a po dłuższej trasce miałem po prostu otwarte rany i poparzenie II stopnia.
Gdyby nie pomoc @Tomo - byłoby jeszcze gorzej, bo bym się nawet nie wyspał i byłbym w ogóle "nieczynny" :]
I teraz tak:
- Panthenol (7-12 złotych) - pomaga tylko wtedy, jeśli nie ma jeszcze bąbli i braków naskórka. W momencie kiedy pojawi się brak naskórka - obsikanie Panthenolem spowoduje takie pieczenie i palenie, że będziecie Panthenol przeklinać po wieki...
- Hydrosil (~35 złotych za spray 75g) - nakładamy grubą warstwę do 0.5cm na ranę, na to gaza, na gazę folia wycięta np z reklamówki. Można na to walnąć bandaż taki siatkowy, ale w przypadku moich trójkątnych ud on się nie sprawdził (zsuwał się do kolan) i koniec końców gazę i folię doklejałem do ud za pomocą "uniwersalny przylepiec tkaninowy 5mx25mm".
[nie wiem czy przepis jest zgodny z medycyną, ale to może @Tomo coś dopisze i opieprzy ;) ]
Rezultaty nocnego leczenia: (opatrunki tylko na noc)
- po 3 dniach da się jeździć
- 4 dnia pojawia się gruby strup, który ma ochotę odpaść (już się nie pamięta o oparzeniu jadąc na rowerze)
- po 6 dniach mam już tylko małego strupa na lewym udzie i nie pamiętam w ogóle o tym abym się oparzył (oparzyłem się? kiedy? ;) )
Celowo nie piszę krypto/reklama - bo akurat w moim przypadku Hydrosil się sprawdził i jest jak dla mnie rewelacyjny na leczenie tego typu ran.
P.S. I taaaak, oparzenia to droga "przyjemność"... :(
-
Dopiszę co nieco:
Po pierwsze- najlepiej nie dopuścić do powstania oparzenia słonecznego, czyli- albo ubieramy się w długie ciuchy, albo kremy z wysokim filtrem (mała uwaga- kremik należy nałożyć najpóźniej kwadrans przed ekspozycją, nie żałować, bo jak przyżydzimy z ilością, to nie zadziała. A, i smarowanko powtarzać co parę godzin). Jeśli już oparzenie wystąpi, to w miejscach narażonych na podrażnienia mechaniczne- czyli tak jak u Storma przednie powierzchnie ud, po których podczas pedałowania przesuwa się tkanina spodni- najlepiej nałożyć cienki JAŁOWY opatrunek dla ochrony. Do mocowania opatrunku przydaje się, zamiast opaski dzianej zwanej potocznie bandażem, takie coś:
https://www.google.pl/search?q=codofix&biw=1920&bih=911&source=lnms&tbm=isch&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwiEmre97u3NAhUHDCwKHckoD4kQ_AUIBigB (https://www.google.pl/search?q=codofix&biw=1920&bih=911&source=lnms&tbm=isch&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwiEmre97u3NAhUHDCwKHckoD4kQ_AUIBigB)
Codofix ma postać elastycznego, ciętego "z metra" rękawa i na upierdliwych powierzchniach dużo lepiej sprawdza się niż zwykły bandaż. Można też stosować preparaty np. Unigel. Ewentualnych pęcherzy surowiczych nie przekłuwamy (chyba, że są bardzo duże- wtedy używamy jałowej igły)- skóra lepiej się pod nimi goi. Po zagojeniu skóra w miejscu oparzenia może być delikatna, sucha i swędząca- nie drapiemy, tylko jakiś kremik nawilżający.
Storm- co do mocowania opatrunku. Opatrunek ma nie wyglądać, tylko trzymać się na miejscu. Czym go tam przytrzymamy to już mniej ważne- aby działało.
Generalnie w kwestii oparzeń- lepiej zapobiegać niż leczyć, bo załatwić się można w krótkim czasie, a leczenie bywa długie i upierdliwe.
-
a leczenie bywa długie i upierdliwe.
aa to spoko bo obawiałem się bólu ;)
ps. mi dziś zaczęła złazić skóra na opalonych podczas jazdy goleniach ;)
-
http://dlapacjenta.pl/sklep/product_info.php/products_id/5761
Opatrunek Coloplast Comfeel Podstawowy na odleżyny /apteka
http://www.pasieka.rostkowski.info/zdrowie.html#skora
propolis masc /apteka
-
http://dlapacjenta.pl/sklep/product_info.php/products_id/5761
Opatrunek Coloplast Comfeel Podstawowy na odleżyny /apteka
http://www.pasieka.rostkowski.info/zdrowie.html#skora
propolis masc /apteka
Tyż dobre