forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: zito6 w Kwietnia 05, 2016, 06:47:12 pm
-
Witam!
Mam pytanie do poziomkowcow, którzy wykonywali hi-racery. Mianowicie planuje zrobić 2 już poziomke i wymarzylem sobie zwykłego 1 rurowego coś Ala rower Yin-a hi racera na kołach 28". Jednak moje aktualne możliwości przekraczają zrobienie wysuwanego bomu stąd moje pytanie czy jest on konieczny ? W sensie czy mógłbym regulować odległość od suportu jedynie oddaleniem siedziska? I jak dlugi powinien być odcinek początek widełek - ta rura kierownicy :p i do suportu. Pozdrawiam!
-
Są inne sposoby regulacji położenia suportu: możesz poszukać na przykład moich wątków z budowy IMK P9 (trajka) i IMK P11 (konwersja BMX'a na normalny rower).
Można regulować ramę w połowie długości jak puzon: możesz w tym celu poszukać na przykład moich wątków z budowy IMK P7, IMK P8 i jako projekt IMK PX.
Można regulować fotelem, ale najczęściej to ma mały zakres (w takiej konstrukcji lepiej, żeby tak było, bo będzie dziwnie wyglądać) - kilka otworów w ramie do mocowania fotela, fasolka na wsporniku fotela.
-
Witam!
Mam pytanie do poziomkowcow, którzy wykonywali hi-racery. Mianowicie planuje zrobić 2 już poziomke i wymarzylem sobie zwykłego 1 rurowego coś Ala rower Yin-a hi racera na kołach 28". Jednak moje aktualne możliwości przekraczają zrobienie wysuwanego bomu stąd moje pytanie czy jest on konieczny ? W sensie czy mógłbym regulować odległość od suportu jedynie oddaleniem siedziska? I jak dlugi powinien być odcinek początek widełek - ta rura kierownicy :p i do suportu. Pozdrawiam!
moja odległość od środka suportu do środka rury sterowej to 56 cm ale to chyba nic ci nie da bo nogi każdy na inne. Ja zawsze mierzyłem siedząc na fotelu. Odległość od podjajnika do rury steru około 15-20 cm a reszta to rura lub co innego i suport
-
Witam!
Mam pytanie do poziomkowcow, którzy wykonywali hi-racery. Mianowicie planuje zrobić 2 już poziomke i wymarzylem sobie zwykłego 1 rurowego coś Ala rower Yin-a hi racera na kołach 28". Jednak moje aktualne możliwości przekraczają zrobienie wysuwanego bomu stąd moje pytanie czy jest on konieczny ? W sensie czy mógłbym regulować odległość od suportu jedynie oddaleniem siedziska? I jak dlugi powinien być odcinek początek widełek - ta rura kierownicy :p i do suportu. Pozdrawiam!
Bom ruchomy- niekoniecznie. Możesz zrobić coś na podobieństwo tego:
(http://x.garnek.pl/ga3382/8653dfd4e641ba16824106a3/detal1.jpg)
-
ruchomy boom to nic innego jak rura w rurę...
robisz to co robisz z tym ze na boom bierzesz dwie rury gdzie jedna wchodzi w drugą - i cała filozofia. jesli będą one o przekroju kwadratowym czy owalnym - byle nie okrągłe - to suport nie bedzie sie przekrecal - od biedy wystarczy dopasowac dlugosc pod siebie przewiercic dziure przez obie rury i skrecic srubą. nie bedzie regulacji na bierząco ale to najprostsze rozwiazanie.
Ewentualnie bierzesz rure podsiodłową z jakiejs ramy dawcy a tuleje suportu spawasz do sztycy siodła - zrobione.
-
Generalnie mamy trzy rodzaje regulacji odległości od pedałów.
Wysuwany bom, rozsuwana rama "puzon" i regulacja fotelem
Każdy z tych systemów regulacji wg mnie ma zarówno zalety jak i wady, i tak:
- Reg bom lub suport przesuwany po bomie
Pozwala zachować niezmienną odległość od kierownicy, za to wymusza regulacje długości łańcucha, a w przypadku niskich osób, może powodować kolizje korby z kołem (istnieją systemy kompensacji łańcucha bez jego rozpinania)
- Reg Puzon
Niezmienność położenia korby w stosunku do przedniego koła, w przypadku FWD możliwość łatwego rozpięcia roweru na dwie części, co może być bardzo przydatne w transporcie lub przechowywaniu, zmiana długości łańcucha przy RWD, zmiana odległości od kierownicy więc konieczność zatasowania w niej regulacji.
- Reg fotelem
Niezmienność położenia korby w stosunku do przedniego koła, niezmienność długości łańcucha, zmiana odległości od kierownicy, więc konieczność zatasowania w niej regulacji, zmiana punktu ciężkości.
Czy któryś z tych systemów jest lepszy a inny gorszy?
NIE, nie jest. To który wybierzemy zależy od własnych indywidualnych potrzeb i upodobań.
Czy potrzebujemy regulacje w rowerze? Przecież można zrobić na wymiar.
TAK potrzebujemy. Jeśli rower w przyszłości planujemy sprzedać, to większy zakres regulacji pozwoli powiększyć grono potencjalnych klientów. Jeśli nie planujemy sprzedać i będziemy jedynym użytkownikiem, to regulacja pozwoli dobrać optymalne ustawienia - nawet 2cm zmienia obciążenie stawów i prace mięśni.
-
Kaczor to ładnie opisał. U mnie była regulacja fotelem bo zależało mi na jak najniższej wadze a mając już parę rowerów za sobą wiedziałem jak zrobić ramę tak by byłą dobra pod moje gabaryty i nie miała kolizji korb z kołem. Jak zdecydujesz się na klasycznego sticka to polecam kierownicę u-bar - fajnie się reguluje odległość i jej wysokość zwykłym mostkiem i jest bardzo przyjemna w prowadzeniu.
-
Czy potrzebujemy regulacje w rowerze? Przecież można zrobić na wymiar.
TAK potrzebujemy. Jeśli rower w przyszłości planujemy sprzedać, to większy zakres regulacji pozwoli powiększyć grono potencjalnych klientów. Jeśli nie planujemy sprzedać i będziemy jedynym użytkownikiem, to regulacja pozwoli dobrać optymalne ustawienia - nawet 2cm zmienia obciążenie stawów i prace mięśni.
Dodatkowo, może się okazać po paru pierwszych km, że mimo starannych obliczeń dużo lepiej by nam się jechało, gdyby suport był te parę cm dalej, lub bliżej. I wtedy, bez regulacji, to jesteśmy w czarnej d***e.
-
Oczywiście fotelik przewiduje ruchomy, w sensie regulowane położenie. Mam 190 cm raczej już nie urosne, czyli mierzyć tak aby korby nie kolidowaly z kołem i resztę "nadrobić długością od widełek do rury sterowej , czy dodać parę cm na boomie ? W końcu w moim LWB nie mam regulowanego położenia suportu a regulowanie fotelikiem daje radę. Jeszcze pytanie o osprzęt raz ile lencuchow +/- będzie potrzebnych i jakiej klasy osprzęt użyć ? Zalezy mi na niezawodności niekoniecznie na masie, ktoś polecał deore , ale widzę że są przeznaczone na mtb , nie zabraknie przełożenia ? Widziałem jeszcze shimano sora, ale sprzedawane są w zestawie z klamkomanetkami które w poziomie nie wiem czy się sprawdza, co polecicie do kół szosowych w rozsądnej cenie ?
-
Oczywiście fotelik przewiduje ruchomy, w sensie regulowane położenie. Mam 190 cm raczej już nie urosne, czyli mierzyć tak aby korby nie kolidowaly z kołem i resztę "nadrobić długością od widełek do rury sterowej , czy dodać parę cm na boomie ? W końcu w moim LWB nie mam regulowanego położenia suportu a regulowanie fotelikiem daje radę. Jeszcze pytanie o osprzęt raz ile lencuchow +/- będzie potrzebnych i jakiej klasy osprzęt użyć ? Zalezy mi na niezawodności niekoniecznie na masie, ktoś polecał deore , ale widzę że są przeznaczone na mtb , nie zabraknie przełożenia ? Widziałem jeszcze shimano sora, ale sprzedawane są w zestawie z klamkomanetkami które w poziomie nie wiem czy się sprawdza, co polecicie do kół szosowych w rozsądnej cenie ?
ja mam nexusa z tyłu i trzy blaty z przodu oraz hamulce rolkowe to jak dla mnie maksymalna bezobsługowość. łańcucha tak prawie trzy ci wyjdą
-
Jak to ma być "hajrajser" na 28 kołach to chyba z myślą o lekkości i trasach przelotowych 200 km dziennie?
W takim przypadku Nexus z rolkowymi tarczami to chyba nie ten teges?
Ja tam uważam że im niżej tym fajniej chociaż sam wybrałem mid aby widzieć i być widzianym.
A tak w ogóle zrób se taki http://forum.poziome.pl/index.php?topic=2975.0 - co to jest wygiąć rurkę ...
-
Fajny fajny, ma być typowa szybka kolazowką wiec nexus raczej slabo .W tym akurat rama jest spawana z małych kawalkow, chciałem żeby to bym minimalistyczny projekt pod względem ramy, może następna będzie w ten sposób wyglądać , albo w stylu optima barona 8) .
-
Tu masz takie chińskie na małych kołach - ma ładne proporcje i powinien pasować także do większych kół
http://pl.aliexpress.com/item/Recumbent-Bicycles-Exercise-2-Wheel-Bike-Ligfiets-Bicicletas-Reclinadas-Liegerad-Folding-Fahrrad-Rothair-Outdoor-Sports/32248837662.html?spm=2114.010208.3.19.kCPq2t&ws_ab_test=searchweb201556_9,searchweb201602_3_301_10034_507_10032_10020_10017_10005_10006_10021_10022_401_10018_10019,searchweb201603_6&btsid=d71d6d89-bfdb-4eed-a6af-f1bb61019aa4
-
A jak z tym osprzętem. Jest sens inwestować w deore czy brać co innego ?
-
Ja se myslę, że na to pytanie musisz sobie sam odpowiedzieć - zależnie od uszosowienia lub uterenowienia:
1. zajebistość zaczyna się powyżej Deore lub powyżej 105
2. rozsądna praktyczność to Alivio ze wskazaniem na Deore lub Sora ze wskazaniem na Tiagrę lub nawet 105
3. ekonomia to Alivio na wszystkim
4. tanio byle jak aby sprawdzić czy działa - Tourney ...
-
tak jak Tomo prawi.. Rura w rurę i zero problemu. Jak masz problem z zakupem odpowiednich rur, to dajesz plastikową przekładkę. Plastikowa przekładka ma jeszcze jedną zaletę: bom nigdy nie "zaspawa" się w ramie i regulacja będzie zawsze bezproblemowa.
Zewnętrzną rurę nawiercasz, nacinasz kątówką i gotowe. Nawet nie trzeba spawać "zamykadełek", można to załatwić obejmami (ciut tracisz na wadze). Inną opcją jest nawiercenie paru dziurek w ramie i skręcanie śrubami (po dwie na stronę). Przyspawane nakrętki od środka bomu dadzą wystarczająco solidne połączenie (a jeszcze zyskujesz możliwość przykręcenia czegoś pod/nad ramę (jakieś zasilanie czy inna elektronika, sztywne pudełko na "skarby", itd, itp)
Równie prosto (jak nie prościej) można zrobić sam przesuwany support. Chyba tak ma Makenzen, no i na pewno Junior Franca (IMK P11).
Sklep z hydrauliką bywa często odwiedzany przez konstruktorów poziomek :)
Co do samego faktu regulowanego bomu.. To że zmienisz "widzimisię" to jedno. Drugiem faktem jest, że "kładąc" fotelik trzeba nieco przybliżyć support. Podobnie jest przy zmianie korb np. na bardzo krótkie.
Regulacja położenia fotelika ma parę wad. Mocno wzrasta waga (bo trzeba "nadmateriałować" osłabione miejsca) i skomplikowanie ramy (no chyba, że fotelik zakładany na obejmie). Praktycznie za każdym razem trzeba zmieniać mostek. Bardzo zmienia się sposób sterowania (zachowanie). Jak planujesz kierownicę u-bar.. to może być problem z dobraniem odpowiedniej wysokości. Lepiej pozostawić fotelik w jednym miejscu i mieć spokój.
Do HighRacera wchodzą prawie trzy łańcuchy. U mnie (Stick Igora, "L"ka, korba szosa, kaseta 36) zostało paręnaście ogniw.
ps. Franc, nie krzycz. Młoda ma trajkę, a ja zakaz robienia dla niej SWBka (bo się przewróci, bo to, bo tamto). Jakby co, Twoja konstrukcja jest i czeka na kogoś..
-
A jak z tym osprzętem. Jest sens inwestować w deore czy brać co innego ?
Imho - wybierz co pasuje i na co pozwala portfel. Minimum imho to korba szosowa 3 rzędowa z przodu a z tyłu w zależności czy planujesz jeździć z ciężkim bagażem czy bez - albo kaseta szosowa albo odwrotnie kaseta mtb z szerokim zakresem przełożeń.