forum.poziome.pl

Rowery poziome - forum dyskusyjne => Galerie => Wątek zaczęty przez: fdx w Marca 18, 2015, 04:20:32 pm

Tytuł: Jeden już jeździ drugi jeszcze nie...
Wiadomość wysłana przez: fdx w Marca 18, 2015, 04:20:32 pm
Pierwszy już jeżdzi - i muszę przyznać całkiem wygodnie się go prowadzi (choc jeszcze niedokonca idealną linią prostą). Pomimo braku amortyzacji bardzo łagodnie pokonuje nierówności - w tym progi spowalniające.
W oryginalnej konstrukcji zmieniłem tylko tyle ze przesunąłem siedzenie nieco do przodu.

Mimo że rowerem juz troche kilometrow w życiu przejechałem to przesiadka na pozioma to zupełnie inna bajka. Wygoda przedewszystkim ale z drugiej strony po pierwszych 5 kilometrach myslałem ze mi nogi odpadną... Słyszałem ze na poziomie pracują inne mięśnie... ale nie spodziewałem się ze zupelnie inne i nawet wypracowane w pionie nogi odpadają...

Ale jest tez i pozytywna wiadomość. Moja niespełna ośmio letnia córka siedząc na ramie przedemną dała rade pedałować i jechać.

(http://images70.fotosik.pl/717/c9da61a27bc3a656gen.jpg)

(http://images69.fotosik.pl/717/27dc83ad4d1224begen.jpg)

Drugi to pomysł na high-racer . Dwa koła 28. całość przerobiona ze starej kolarki. Muszę jeszcze rozplanować łańcuch itd. oraz zrobić jakieś siedzenie i wykombinować kierownicę.

(http://images66.fotosik.pl/717/73f165681f602267gen.jpg)
Tytuł: Odp: Jeden już jeździ drugi jeszcze nie...
Wiadomość wysłana przez: świeżak w Marca 20, 2015, 09:13:10 pm
 Musisz diametralnie przerobić high-racera,bo w takim układzie to raczej nie będzie pozytywnie funkcjonował...Taka moja uwaga,która możesz zbagatelizować.pozdrawiam
Tytuł: Odp: Jeden już jeździ drugi jeszcze nie...
Wiadomość wysłana przez: fdx w Marca 22, 2015, 09:08:44 am
Co masz na mysli?

Nie bagatelizuje zadnych konstruktywnych uwag. A lepiej dowiedziec sie o nich zanim strace zbyt duzo czasu nad tą konstrukcją.
Tytuł: Odp: Jeden już jeździ drugi jeszcze nie...
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Marca 22, 2015, 11:32:22 am
Jeżeli jesteś potwornie wysoki to spoko.. Na oko całość jest zbyt długa i jeszcze bardziej wysoka dla "normalnego" człowieka.
Po drugie, górna rurka (pod fotelik) powinna być bardziej pozioma (mniej równoległa do dolnej): usztywni to całość.
Kolejne (jak nie najważniejsze).. Bom (albo o tą rurkę która tylko sugeruje, gdzie powinien być) musisz puścić trochę niżej, inaczej masz problem z linią łańcucha na "zasilającej" połowie (potrzebne będą dwie rolki: jedna "pod" fotelik, druga "nad" tylny widelec)
Tytuł: Odp: Jeden już jeździ drugi jeszcze nie...
Wiadomość wysłana przez: live_evil w Marca 22, 2015, 03:45:35 pm

Kolejne (jak nie najważniejsze).. Bom (albo o tą rurkę która tylko sugeruje, gdzie powinien być) musisz puścić trochę niżej, inaczej masz problem z linią łańcucha na "zasilającej" połowie (potrzebne będą dwie rolki: jedna "pod" fotelik, druga "nad" tylny widelec)
Da się zrobić na jednej rolce - nie pod a przed fotelem.
Tytuł: Odp: Jeden już jeździ drugi jeszcze nie...
Wiadomość wysłana przez: fdx w Marca 22, 2015, 08:23:53 pm
koła są dokladnie w tej samej odleglosci jak byly przy dawcy. kat główki ramy jest tez taki sam jak przy dawcy. Wysoki nie jestem (170cm) i przymierzajac wszystko pasowalo jesli chodzi o dlugosci, wysokosc siedzenia itd...

Wlasnie z linia lancucha mam problem jak to poprowadzic zeby nie wadzilo. juz myslalem czy nie dac z przodu malej zebatki i dodatkowej "korby" po srodku tam gdzie byla wczesniej w dawcy. bylyby dwa lancuchy jeden od pedalow do srodka ramy i drugi tak jak byl w zwyklym rowerze. (podognie jest w tej żółtej poziomce).
Tytuł: Odp: Jeden już jeździ drugi jeszcze nie...
Wiadomość wysłana przez: storm w Marca 22, 2015, 08:29:52 pm
@Fdx - jesteś pewien, że przy swoim wzroście będzie ci wygodnie wsiadać i zsiadać z roweru? Na pewno? Próbowałeś połozyć na tej ramie czy połozyć kawał dechy i na nią się wygodnie wspinać?
Upewnij się, żebyś potem nie był bardzo niemile zaskoczony, że do wsiadania musisz używać krawężnika.
Suport wydaje mi się też być ciutkę za wysoko.
Noski na poziomie to też kiepskie rozwiązanie, miałem je kiedyś i nie polecam. (nie wysuniesz nogi naturalnym odruchem zestawiania nogi na ziemię w razie jakby co).
Tytuł: Odp: Jeden już jeździ drugi jeszcze nie...
Wiadomość wysłana przez: live_evil w Marca 23, 2015, 10:07:25 am
Noski na poziomie to też kiepskie rozwiązanie, miałem je kiedyś i nie polecam. (nie wysuniesz nogi naturalnym odruchem zestawiania nogi na ziemię w razie jakby co).
Dekadę jeździłem w noskach, zrezygnowałem z nich tylko dlatego, że w przypadku używania drugiej strony pedałów zahaczałem noskami o koło.