forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Imprezy => Wątek zaczęty przez: SAC w Września 03, 2013, 02:56:16 pm
-
Za parę dni zacznie się zlot poziomek w Czeskiej Republice.
Termin: 5.9 - 8.9.2013.
Miejsce: Autokemp Sykovec - Tří Studně
info: http://www.setkani-lehokol.cz/ (http://www.setkani-lehokol.cz/)
Choć mam rzut beretem (godzina drogi tam, z powrotem 50 min.) to będę tylko we czwartek, 5.9. bo najwięcej pracy mam w weekend.
Zapraszam w imieniu organizatorów, a przy okazji do mnie na kawę.
-
Ahhh kurrrrrczęęęę, ale bym się wybrała! Tylko akurat nie mogę, szlag, szlag, szlag... :'(
-
Tez sie wybieram w czwartek, juz czwarty raz na czeskim spotkaniu .... wstyd: ani razu w Polsce :/ No ale dla mnie z Katowic latwiej dojechac do Novego Mesta na Morave niz do Warszawy...
-
@recutibi: z Katowic do wAw jest raptem 290km, czyli niecałe 3.5h jazdy Gierkówką. Toż to sama przyjemność. Pociungiem też jest szybko i łatwo i dużo połączeń. Znajdujesz sobie wymówki....
-
Ja będę po raz drugi :) Dla mnie sobota i niedziela.
Widze że organizator postarał się żeby trasy nie byłe płaskie ;) więc będzie ciekawe na pewno ;)
-
Nie musiał się starać, tu trudno o płaskie trasy.
-
nooo :D
-
Byłem wczoraj na zlotowym przejeździe. Trasa około 76 km, po górkach. Niektórzy uczestnicy byli nawet zmęczeni. Dzisiaj ma być na programu górska czasówka - 2,2 km/ 120m, czyli taki sprint. Mam nadzieję że pomysłodawcom się nie odechce a ja zdąże na nią dojechać i wystartować.
-
Moje foty ze zlotu v Czeskiej Republice
https://picasaweb.google.com/kazanskisac/SetkaniLehokol2013?authuser=0&feat=directlink (https://picasaweb.google.com/kazanskisac/SetkaniLehokol2013?authuser=0&feat=directlink)
Był też sprint pod górkę, jedyne zawody podczas zlotu: długość 2,5 km, przewyższenie 120 m. Średnie nachylenie 5,8%, max 6,4%, moja średnia predkość 16,6 km/h. Startowało nas sześć osób, jeden na kolarzówce, pięciu na rowerach poziomych. Oficjalne wyniki na razie są niedostępne, bo koledzy jeszcze nie wywiesili. Jak wywieszą to napiszę jakie były czasy. Tak czy siak byłem czwarty, 2 sekundy za kolegą na kolarzówce.
Tu jest profil: http://ridewithgps.com/trips/1760855 (http://ridewithgps.com/trips/1760855) i inne ważne informacje, czas oficjalny bedzie o parę sekund większy, bo nie ma tu ostatnich 30 metrów.
EDIT
Oficjalne wyniki:
(http://www.nakole.cz/images/f/diskuse/3a/l/573501-1.jpg)
-
Moje foty ze zlotu v Czeskiej Republice
Super, ile poziomek, i jakie fajne niektóre! Normalnie żal pewną część ciała ściska, że mnie tam nie było...
-
Tu foty od innych uczestników Zlotu, są ciekawe maszyny:
http://bettvodarna.rajce.idnes.cz/Sraz_lehokol_Vysocina_5.-8.9.2013/ (http://bettvodarna.rajce.idnes.cz/Sraz_lehokol_Vysocina_5.-8.9.2013/)
http://brnobent.blogspot.cz/2013/09/sraz-lehokol-2013_8.html (http://brnobent.blogspot.cz/2013/09/sraz-lehokol-2013_8.html)
-
@SAC - nie rozumiem trochę. Chcesz napisać, że szoszonek na koalrce był miniiimaaaalnie tylko szybszy od Ciebie? Że nie zajął I miejsca? Przecież on ze swoim rowerem miał najwięcej szans na podjeździe właśnie???
-
Tak, szosonek, czyli mój kolega z którym czasem jeżdżę, był lepszy ode mnie o te 2 sekundy. Mój błąd, miałem zwiększyć obroty... ;) Wystartował trochę z mniejszym impetem, ale szybko się zorientował, że my jedziemy na pełno i on też zaczął dawać z siebie wszystko. Był w pewnym momencie drugi ale Jirka w drugiej połowie go wyprzedził. Ja zbliżałem się, ale nie zdążyłem wyprzedzić.
A ten pierwszy to Radek, który jest niekwestionowanie najlepszy z poziomych w CZ (568 km/24h). Jak widział, że już ma pierwsze miejsce, to już przestał jechać w trupa, bo i po co...
Dodane:
Trzeba przestać pisać, że poziomki są szybsze od kolarzówek, trzeba to udowadniać. ;)
-
@SAC - ok, teraz wszystko jasne :)
Ale co do udowadniania - bardzo chętnie jak poczuję pod sobą poziomą kolareczkę co waży te "aż" 6kg, najlepiej na dużych kółeczkach 26" wycieniowanych szosowych na szytkach... Ciekawe, ile takie cudo kosztuje? Są takie?
P.S. Póki co to wiesz... Szoszony gonią w peletonie na 6-7kg kolareczkach, a my za nimi na rowerach, co to ważą przynajmniej 15. SLR czysty to 18 kg. VG3 pewnie z 20kg + kufer. + Zawartosć kufra.
-
@Storm - Może się nie znam ;), ale wydaje mi się, że Twoje porównanie nie jest do końca trafne.
Rowery szosowe są to wąsko wyspecjalizowane maszyny, w 100% nastawione na prędkość.
Czy można je porównywać z poziomami, których ramy są przynajmniej o tyle cięższe, że przystosowane do wożenia konkretnej ilości bagażu? Czyli nie nastawionych w 100% na bicie rekordów prędkości?
-
@Reneva - nie wiem czy się rozumiemy do końca. Pewnie nie. Mnie chodzi o to, że:
- SAC praktycznie dał radę szoszonkowi, mimo, że miał znacznie gorszy rower wagowo
- inni przegonili szoszona, mimo iż nie powinni
- wreszcie - mimo wielkich mas swoich rowerów, mamy czelność i odwagę i bezczelność brania udział w tych samych maratonach co oni, stosując maszyny nieprzygotowane do tego (vide Brevety ostatnie, gdzie Franc i ja ścignęliśmy się z kolareczkami, które cenowo każda były poza zasięgiem każdego z nas razem i z osobna).
- wreszcie^2 - gdyby nam dać takie 6kg maszynki - kto wie, czy byśmy nie zajmowali czołowych miejsc w maratonach. (wiem wiem!!! Dać Stormowi rower 6kg to i tak do kufra/sakw wsadzi 6kg sprzętu do naprawy swojego roweru ;))) )
I jeszcze odnośnie wagi poziomek - tak się składa, ze te nasze aluminiowe nie mogą się równać z aluminiowymi ramkami pionowców, gdyż są robione...... bez wygrzewania. Co za tym idzie, jeśli nie wygrzewamy (odpuszczamy), to przed samym spawaniem ta wielka rura musi mieć odpowiedni zapas wytrzymałości, który traci po spawaniu. Dlatego jak ludzie widzą przekrój rury w moim SLRze to chwytają się za głowę - "po co takie to grube?!". A ja wtedy pokazać im mogę te warstwy laminatu pod fotelikiem: "bo pęka". Niestety... Co innego fabryczne ramki z Chin robione w tysiącach sztuk, a co innego rury alu 6061 czy jakoś tak spawane w garażu...
(proszę o sprostowanie, jeśli coś źle napisałem...? Franc?)
-
I jeszcze odnośnie wagi poziomek - tak się składa, ze te nasze aluminiowe nie mogą się równać z aluminiowymi ramkami pionowców, gdyż są robione...... bez wygrzewania.
Sprostowanie :)
Wygrzewanie nie ma nic do rzeczy, spokojnie można zrobić ramę pozioma z stopu z rodziny 7000 i nie będzie wymagała wygrzewania. Rożnica polega na tym że ramy w pionach ( tych lepszych, w tych tańszych jest jak u nas) ) są cieniowane zwykle przez hydroformowanie, tzn do środka rurki wtłaczana jest woda pod cienieniem sama rurka jest z kolei zamknięta w formie z bum z rurki 30x2 robi się rurka 35x2 w miejscu spawania główki ramy, 30x1 w połowie i znowu powiedzmy 30x1.5 w miejscu spawania z rurą podsiodłową. Do tego dochodzi kształt dający sztywność / przewymiarowanie rury w odpowiednich miejscach i z ramy która miała by te 2 kg robi się rama 1.5kg.
W poziomce zrobić lekką ramę można na kilka sposobów:
- Nie przewymiarowawszy - tzn robimy ramę z stali np sticka na gościa 80 kg + 5 kg bagażu i jak na nią posadzimy zawodnika w okolicach 100kg to będzie banan.
- Z laminatu gdzie możemy sobie sami pocieniować ścianki nakładając laminat w większych ilościach tam gdzie trzeba - tu przydało by się jeszcze odsysanie nadmiaru żywicy dla lepszej wagi i spójności laminatu.
Do tego wywalamy amortyzacje, dajemy dobre częsci ( patrz stick Igora) i robi się wagowo fajnie.
-
Ale rozumiem, że zawsze po gięciu i spawaniu 7005 wygrzewanie jest wskazane (?) ...czy też zupełnie może być zbędne?
-
Z mojej wiedzy* dodatki do tych stopów ( 7000+ ) czynią wygrzewanie zbędne ale zaszkodzić nie zaszkodzi - jak coś jest odporne na przegrzanie ( na skutek spawania) to i wygrzanie różnicy nie zrobi. Spotkałem się z kilkoma trzeszczącymi (jest pogląd że jak trzeszczy to pewnie pęknie, nieuszny moim zdaniem o tym dalej) ramami z 7005 ( ot choćby mój mtb leader fox) być może dodatkowe odpuszczanie sprawiło by że rama trzeszczeć przestanie. Ramę kupiłem używaną, trzeszczała od nowości, właściciel zrobił na niej 10k, ja zrobiłem na niej kolejne 10k + i rama dalej jeździ sobie trzeszcząc wesoło ;)
* Dobrze było by popytać kogoś kto faktycznie robi ramy zawodowo( mielec, velogic etc), z alu zrobiłem jak na razie jedną poziomkę (rodzina 6000) która jeździ do dziś ale dziś już bym ją zrobił inaczej :)
-
Dzięki za odpowiedź, Yin. Popytam się technologów jeszcze... . Budowy nie rozważam, ale jak będę miał kupować nowy rower, to wolę producenta wypytać się wcześniej o różne rzeczy dotyczące ich ofert.
-
@recutibi: z Katowic do wAw jest raptem 290km, czyli niecałe 3.5h jazdy Gierkówką. Toż to sama przyjemność. Pociungiem też jest szybko i łatwo i dużo połączeń. Znajdujesz sobie wymówki....
Moze i racja, chociaz te 290 km przy 70 km/h ograniczeniu no i korki kolo Czestochowy to... 5 godzin!
Ale zobaczymy w przyszlym roku.
Apropos: gdzie planujecie Zlot w 2014?
-
Apropos: gdzie planujecie Zlot w 2014?
W Sieradzu.
-
W tym roku Częstochowa się odkorkowała, skończyli spora cześć remontów. Trasa z Katowic do Wawy zajęła nam jeśli dobrze pamiętam 4h z lekkim hakiem, trochę korków było w samej Wawie. Ale będzie szansa się spotkać na śląskim spotkaniu poziomych 05.10.13, zaraz założę temat w imprezach :)