forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: vrc46 w Czerwca 19, 2012, 10:20:29 am
-
Witam czy morze mi ktoś z szanownych forumowiczów wyjaśnić z jaką siłą naciskamy na pedały poruszając się naszymi pojazdami ;D pozdrawiam
-
qrewsko dużą,ale nie znam siły ale myślę że fizyka i matematyka zna odpowiednie wzory na to ale na bank są różne przy różnym nachyleniu podłoża:) wiem że na tyle dużą ja naciskam na swoje że w 4 miesiące rozłożyłem na czynniki pierwsze nowiutki support (już drugi) obecny tylko "skrzypi" przy nacisku na pedały, na szczęście chodzi płynnie. Jak chcesz znać swoją siłę nacisku to zapraszam do siłowni, jest tam taka fajna maszynka, siadasz opierasz się wygodnie jak w foteliku roweru poziomego i podnosisz do góry opuszczający się po równi pochyłej ciężarek... zobaczysz ile potrafisz podnieść (odepchnąć od siebie) na nogach, ja pamiętam że swojego czasu 465 kg robiłem serie.
-
Bez problemów powinieneś nacisnąć z siłą jakieś 150% twojej masy (np ja ważę ~80kg +40kg plecak mogę maszerować długo a to daje siłę ~150% masy ciała)
-
Bardzo proste..
Moc to całka pod momentem siły po kącie. Przy uproszczeniu, że tylko naciskamy w dół (bez ciągnięcia) (całka => określona 0..2PI, Fn siła nacisku)
P = całka (M * dfi) = całka (l * F * dfi) = całka (l * Fn * cos(fi) * dfi) = 4l * Fn.
Dla 350W (niezła zarzynka) Fn wychodzi 500N (czyli raptem 50kg)
Inna sprawa, że "nieumiejętny" kolarz naciska w wąskim przedziale (podobno 15%, gdy zawodowcy pod 80%). Fn co więcej jest mocno zależne od kąta (tzw "ciągnięcie").
Kolega ma rower z pomiarem mocy, średni "maks" wychodzi w okolicach 1500N. "Stawanie" na pedałach powiększa go do jakiś 2000N. Ale koleś nie jest cyborgiem i tylko normalnie jeździ..
(Wartości +-100, bo pamięć nie ta, a i rozmowa dwóch zadyszanych z rzadka jest z przecinkami :) )
a dla ciekawskich, długi blog opisujących "wszystko" w kupie
http://mathmed.blox.pl/tagi_b/24022/fizjologia.html?PageNumber=3 (http://mathmed.blox.pl/tagi_b/24022/fizjologia.html?PageNumber=3)
-
Jak kolana mi zaczynają skrzypieć to wiem że za mocno i czas na galaretkę owocową ;)
-
Witam otóż należy się małe wyjaśnienie spotkałem gdzieś artykuł na temat innego napędu roweru niż napęd korbowy i chcę to wykorzystać w swoim pojeżdzie bo to będzie rodzaj trójkołowca napędzany właśnie ze względu na ilość miejsca tym rodzajem napędu z wykorzystaniem sprzęgieł jednokierunkowych i aby dobrać takie sprzęgła muszę wiedzieć z jaką siłą przeciętny rowerzysta naciska na pedały ;D pozdrawiam
-
Przyjmij 200% swojej masy ciała - wystarczy do obliczeń x 2(współczynnik bezpieczeństwa)
-
Należy rozróżnić dwie rzeczy: całkowitą siłę (moc) możliwą do wygenerowania a siłę (moc) możliwą do generowania przez dłuższy czas. Można sobie mówić że poziom umożliwia cuda niewidy przez zaparcie pleców o fotelik i przez to uzyskanie większej siły nacisku na pedał ale w praktyce człowieka od silnika odróżnia to że się męczy więc w praktyce mało się widzi osób jeżdżących na poziomach które kręcą większość czasu " z podpartych pleców" częściej widzę wchodzenie biegami na wysoką kadencję.
to będzie rodzaj trójkołowca napędzany właśnie ze względu na ilość miejsca tym rodzajem napędu z wykorzystaniem sprzęgieł jednokierunkowych i aby dobrać takie sprzęgła muszę wiedzieć z jaką siłą przeciętny rowerzysta naciska na pedały
Imho przyjmij rozsądne granice (powiedzmy siła nacisku równa 3x ciężarowi ciała + pojazdu) i przewymiaruj je dla bezpieczeństwa i niezawodności (4-5x ciężar ciała + pojazdu). Myślę że tak będzie najbezpieczniej bo przy nietypowym napędzie może być w czasie awarii na trasie problem z naprawą / częściami zamiennymi.
Edit - pisałem jednocześnie z Francem :) Franc 2x? Nie za bardzo optymistycznie? ;)
-
No dobra, Yin ma rację: współczynnik bezpieczeństwa 3x - będzie pewniej, szczególnie, że to prototyp. Ale standardowa siła nacisku to 200% masy ciała (masa ciała x2) - to wystarczy, szczególnie, że proponujesz (-my) większy współczynnik bezpieczeństwa.
-
Witam odnośnie mego projektu to ma być pojazd na 2 osoby siedzące obok siebie z tym że tylko jedna osoba bedzie napędzać cały pojazd oraz planuję wspomaganie elektryczne dlatego potrzebne są obliczenia wytrzymałości sprzęgieł w niutonach a ja szkołę skończyłem 50 lat temu i to tylko zawodówkę tak że z obliczeniami u mnie to ciężko a że jestem na emeryturze to zachciało mi się wykonać taki pojazd do poruszania się po mieście tym bardziej że mam nie pełnosprawną żonkę porusz się w aparacie sztywna noga, mam prośbę może ktoś spotkał gdzieś wymiary rzeczywiste kół rowerowych w mm np-20" byłbym wdzięczny ;D pozdrawiam
-
a jak o takie coś chodzi..
Faktycznie przyjmij 2000N naciisku na pedal, albo lepiej 500Nm. I tylko nie zapomnij o przekladniach (lańcuch też ma jakąś wytrzymałość)
-
Pajak' nie dokładnie nam o to z Yin'em chodziło: masa ciała ~80kg => siła nacisku ~1600N, masa ~100kg => siła nacisku 2000N
-
wymiary rzeczywiste kół rowerowych w mm np-20"
Mierzone szybko na zaplecionej obręczy więc przyjmij tolerancje +-2 cm na odkształcenie się metra na piaście:
Koło 20" 42 cm od jednej krawędzi obręczy do drugiej.
Koło 26" 57 cm.
Przed spawaniem a nawet składaniem ramy warto się zaopatrzyć w podstawowe częsci ( koła i korba to imho minimum) bo na etapie projektu nie wszystko da się przewidzieć a tak jest możliwość fizycznego przymierzenia.
-
Witam dzięki ale trzeba jeszcze do tego dodać średnice opony np 2x1,75 nie wiem czy ja dobrze rozumuje a pro po znalazłem producenta sprzęgieł jednokierunkowych tylko dzisiaj nie było kompetentnego faceta który prowadzi ten dział mam dzwonić jutro będę wiedział wszystko łącznie z kosztem sprzęgieł pozdrawiam
-
Witam, też czasem myślę o napędzie nie kręconymi korbami, tylko wahaczami ale na razie ograniczam się do rozmyślań. Co do siły nacisku: siadłem na podłodze w przedpokoju zapierając się plecami o ścianę, pod przeciwległą ścianą postawiłem na "wysoki kant" wagę łazienkową + niewielką skrzynkę, bo bez niej za daleko było i nacisnąłem wagę nogą. Bez niemiłego uczucia w kolanie i w biodrze dobiłem 150 kg, czyli 150% mojej wagi. Ale uważam, że normalnie tak się nie naciska, nawet przyspieszając pod górę. Tak przy okazji: jak zadziałają Twoje sprzęgła, kiedy zechcesz cofnąć rower? Poza tym zwróć uwagę na kinematykę napędu "od się - do się" i jak zmienia się prędkość pedału przy nawrocie. Masz pomysł, żeby nawrót był w miarę płynny ale nie "na luzie"?
-
Franc, a potrafisz "stanąć na pedałach" na poziomce :P Raczej masa ciała nie ma za wiele wspólnego z naciskiem na pedały..
Itytyeż, a ile powtórzeń robiłeś i w jakim tempo?
A z popychaczami, to wystarczy je po prostu połączyć linką przez bloczek, tak jak to jest w steperach.
VRC, a mógłbyś jakoś schematycznie narysować, jak chcesz zrealizować przekazywanie mocy z popychaczy na koło? Bo jak łańcuch bezpośrednio napędzający koło.. to cofanie po prostu będzie niemożliwe (bo łańcuch się będzie "zaciągał"). A problem jest dość ciekawy (sam trochę myślę o row-bike).
-
Zdaje się, że tu http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1512.0 była mowa o podobnym rozwiązaniu - też o napędzie z wachaczami.
-
Witam co do przekazania mocy z popychaczy na koła planuję zaangażować przekładnie zębate oraz małą skrzynkę biegów z biegiem wstecznym gdyż dodatkowo będzie zaangażowany silnik elektryczny ewentualnie spalinowy aby było ciekawiej to napęd planuję na przód a popychacze będą po to aby ominąć kochane i durnowate przepisy pozdrawiam ;D
-
No to jak już nie kręcimy pedałami to przypomnę
http://www.poziome.pl/joomla2/index.php/sa-na-poziomie/16-essmobile (http://www.poziome.pl/joomla2/index.php/sa-na-poziomie/16-essmobile)
-
Pajak': masa ciała ma znaczenie - ona definiuje siłę naszych mięśni, niezależnie czy układ jest poziomy, czy pionowy. Jeżeli idąc (układ pionowy) nie możesz przenieść plecaka o masie 50% twojego ciała (czyli "siła" nogi ~150% masy ciała), bo mięśnie nie wyrabiają, to z zapartych pleców też nie wyciśniesz. W drugą stronę, jeżeli dajesz radę, maszerować z takim plecakiem (odpychasz się od Ziemi, twoja masa + plecak cię dociskają), to w układzie poziomym, z zapartymi plecami tyle samo wyciśniesz.
-
Itytyeż, a ile powtórzeń robiłeś i w jakim tempo?
Jednorazowa próba. Chciałem tym sposobem oszacować maksymalną siłę nacisku na pedał, czyli tzw. maksymalne obciążenie doraźne. Fakt, moja kondycja nie jest najwyższego lotu i na pewno niejeden (a może i niejedna?) wyciśnie więcej, ale próba jest tak prosta, że każdy może ją przeprowadzić sam dla siebie.
-
Witam rozmawiałem z fachowcem od sprzęgieł jednokierunkowych i orzekł iż wystarczą sprzęgła o sile 50 N na wałek o średnicy 25mm w zupełności powinny wytrzymać a koszt 1szt ok 150zł teraz muszę pokręcić się za silnikiem elektrycznym aby jakiś dobrać ;D pozdrawiam
-
Może to mało efektywny sposób przekazania ruchu wahliwego na obrotowy : mechanizm korbowy - na wzór napędu ręcznych drezyn kolejowych czy też maszyn do szycia z napędem nożnym
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=nap%C4%99d+no%C5%BCny+maszyny+do+szycia&source=web&cd=20&ved=0CIsBEBYwCTgK&url=http%3A%2F%2Fpl.wikipedia.org%2Fwiki%2FMechanizm_korbowy&ei=MH3jT9_gHIfGtAaYoq3BBg&usg=AFQjCNGrdBFNSRIF1nPLR91-ChIG8s-a8w
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=nap%C4%99d+no%C5%BCny+maszyny+do+szycia&source=web&cd=12&ved=0CHgQFjABOAo&url=http%3A%2F%2Fpubserv.uprp.pl%2Fpublicationserver%2Fgeneruj_dokument.php%3Fplik%3DPL_000000000008230_B1_PDF&ei=MH3jT9_gHIfGtAaYoq3BBg&usg=AFQjCNG-K1knU0iIbO_SQHXJIsJNhd5OyA
-
Romanes. Napęd owalny? Były już na zlocie (Rogalinek) takie rowery.
-
Nie, zamiana ruchu posuwisto-zwrotnego na obrotowy : ruch tłoka w cylindrze w silniku spalinowym, ruch tłoka w silniku parowym jest ruchem posuwisto-zwrotnym. W drezynie ręcznej mamy drążek który pchamy od siebie/przyciągamy do siebie, a powyżej osi obrotu drążka mamy wodzik przekazujący ruch posuwisto-zwrotny drążka na koło, w maszynie do szycia była płyta o osi obrotu wzdłuż podłużnej osi płyty/maszyny, na której miało się stopy i ich ruch naprzemienny palce w górę-pięta w dół/palce w dół-pięta w górze kiwało płytą, która przez wodzik napędzała koło i całą maszynę. O, znalazłem filmik z modelem maszyny parowej:
http://www.youtube.com/watch?v=WgxAo5Jh2Uk&feature=related
(jak lepiej ten link wkleić?)
Przeniesienie tego typu napędu do roweru widziałbym jako dwa wodziki napedzane z dwu pedałów wahliwych, tak jak w steperze - jak jeden 'pchamy' to drugi 'wraca' poruszające koła na wspólnej osi - suport z kołami z obu stron, z jednego tradycyjnie łańcuchem przenosimy napęd na koło jezdne. A nawet dwu kół nie trzeba - wystarczą korby pedałów, dobrać odległość oś suportu-mocowanie wodzików. Tu trochę teorii: http://www.zsms.bytom.pl/~silniki/Strona/39.html
-
Ciekawy przednionapędowiec ;) : https://www.youtube.com/watch?v=9b32qkSMiUc
I filmik z budowy : https://www.youtube.com/watch?v=p28W6Fv7eHA
Nawiązuje także do http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1512.msg22082#msg22082