forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: caxap w Kwietnia 19, 2012, 05:23:51 pm
-
Pytanie do Admina i Szanownych Kolegów starszych stażem.
Chciałbym zapoczątkować wątek dotyczący napędu spalinowego w poziomkach. Czy taka tematyka mieści się w ramach forum? Czy jest zgodna z jego ideologią? Czy się, uchowaj Boże, nikomu nie narażę???
-
dawaj śmiał coś wydumamy
-
Czy taka tematyka mieści się w ramach forum? Czy jest zgodna z jego ideologią? Czy się, uchowaj Boże, nikomu nie narażę???
Nie dosyć, że gościu sobie leży i jedzie, to jeszcze nie pedałuje? ;)
-
no to na początek
(http://images46.fotosik.pl/1471/5b782c1f791f654a.jpg)
http://images46.fotosik.pl/1471/5b782c1f791f654a.jpg*
*) - jeżeli zamieszczone zdjęcia mogą naruszać prawa autorskie redakcji ŚM lub autora, proszę Admina o usunięcie linku
-
Czy taka tematyka mieści się w ramach forum? Czy jest zgodna z jego ideologią? Czy się, uchowaj Boże, nikomu nie narażę???
Tematyka forum to rowery poziome i nietypowe więc chyba pasuje ;) Moja spalinowa zabawka w czasie składania , co prawda nie pozioma:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/62332723684de46e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4bd0ea391622f416.html
Miałem gdzieś fotki gotowego ale nie mogę się dogrzebać. Napęd - chiński silnik 48cc z allegro ( kopia rosyjskiego silnika rowerowego nazwy w tej chwili nie pamiętam.) Waga całego zestawu ( silnik + osprzęt ) to okolice 11 kg. Całość z rowerem na stalowej ramie i niespecjalnie lekkich komponentach wyszła w wadze 24 kg. Wrażenia z jazdy całkiem pozytywne ( ten urok dwusuwu) do tego jest ciszej niż można się spodziewać z filmików na YouTube. Aczkolwiek materiały i wykonanie pozostawiają sporo do życzenia i jest sporo miejsc gdzie można poprawić fabrykę. U mnie podczas przeglądu zerowego wyszło że jeden z pierścieni tłoka jest pęknięty, a po pierwszej jeździe okazało się ze spod kranika cieknie ( podobno w wszystkich egzemplarzach - ten typ tak ma). Pierścień pasuje od simsona, kranik uszczelniłem taśmą silikonową i wszystko było ok do 80 km docierania kiedy poszła uszczelka pod cylindrem ( lekkie przedmuchy widoczne głownie w postaci małych plam benzyny na nogawce). Wywaliłem, uszczelniłem hermetykiem ( co było głupim pomysłem jak wyszło w praniu) - za pierwszym razem dałem za mało, wydmuchało go po paru km. Za drugim razem dałem trochę za wiele i cholerstwo musiało dostać się do cylindra przycierając go w tłoku. Teraz wiem dlaczego mechanicy tak go nie lubią :) Obecnie silnik rozebrany - walczę z odzieniem tłoku od cylindra. Ogólnie polecam jak ktoś chce sobie podłubać przy silnikach itp. Nie polecam jeśli ktoś chce mieć niezawodne źródło transportu np. do pracy.
-
To ma jednostronną kierownice.
-
Yin czy zębatka na tylnym kole jest zamocowana w miejsce tarczy hamulcowej??
Czy wiesz może jakie obroty osiąga ten silnik, jakie jest przełożenie wewnętrznej przekładani i przełożenie zębatka zdawcza-tylne koło?
Bo w chwili obecnej usiłuję wymyślić jakie zastosować przełożenie do silników które posiadam.
A jeżeli potrzebujesz dobrych rad odnośnie np. "jak oddzielić tłok od cylindra bez użycia szlifierki kątowej" to polecam http://chomikuj.pl/druzynaawszystkiesezony/wszystkie+artyku*c5*82y+motocyklowe+Tomasza+Sa*c5*82ka/2001.02+-+Naprawa+cylindr*c3*b3w
lub google - tomasz sałek naprawa silników itp.
-
o k...............motyla noga!!!!!!!!!!!!!!!
http://www.wykop.pl/link/894051/rowerzysta-z-napedem-smiglowym/
:):):):):):):):):)
.....................................................................................
Jak myślicie czy obliczenia kolegi telemha są słuszne??
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1906706-30.html
bo mi wychodzi że przy 10000 obr/min, przełożeniu 6/68 (takie skrajne koła do pocketów udało mi się znaleźć), obwodzie koła 2145, osiągniemy prędkość 113km/h..
Czy to możliwe że "Biorąc poprawki na wszystkie występujące opory i kierowcę o wadze do 100kG" będzie to jednak 50 km/h
Pod warunkiem że silnik uciągnie.
Chcę zastosowac taki silnik
(http://images50.fotosik.pl/1530/acd76aa86939a9e3.jpg)
z tego co pamiętam ma 25ccm i ok. 1,5 KM
Mam jeszcze jakiś większy od kosy, jeden z polskiej piły Dolpima PS 180, oraz 4 takt z kosiarki, ale ten jest mały, zgrabny i przede wszystkim pomarańczowy :):):):)
Teraz jestem na etapie poszukiwania tylnego koła z piasta pod tarczę. Chcę to włożyć w ramach testów do jakiegoś piona, a jak uruchomię Kijankę to może do niej.
Sprzęgło kosy wygląda tak:
(http://images35.fotosik.pl/1333/515ce15c07b9bb59.jpg)
a kosz sprzęgła pocket tak
(http://img12.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/79/70/39/2279703977)
(http://img12.allegroimg.pl/photos/oryginal/22/79/70/39/2279703977_1)
Trzeba będzie jakoś ze sobą pożenić obudowę sprzęgła z karterem
Jak coś się uda zrobić to będę raportował, chociaż przez najbliższy miesiąc może być krucho z czasem
-
Kolega miał taki napęd zrobiony z pilarki (jeszcze w 2T, pomarańczowa obudowa, czyli pewnie Stihl). Proste do założenia, właściwie gotowiec.
Główny problemy, to zużywające się elementy (pierścienie, tłok, wał). Kolega cały czas dłubał w tym silniku i coś tam zmieniał :) Wg mnie silnik po prostu był przeciążony i się przegrzewał.
Inny problem to bardzo "nierówna" charakterystyka (za diabła obrót na manetce nie przekładał się na prędkość), szczególnie kiepawo było w niskich i wysokich obrotach. Sprzęgło załączało się przy -naście km/h, ale trzeba było pomagać. Nie dało się pojechać więcej niż 50km/h (ze "wspomaganiem" max się podnosił, podobnież z górki).
A co do Twoich wyliczeń.. Nie rozkręcisz takiego silnika do 10tyś pod obciążeniem. Pomimo otwartej na maksa przepustnicy będzie tylko "buczał" i się zalewał a nie wchodził w obroty.
Ale odpalanie w czasie jazdy.. za wszystko inne zapłacisz Visa :)
-
Ja bym zaczął szukać w silnikach typowych na rower. Na takiej kosie, czy pilarce to raczej daleko się nie zajedzie i jeszcze będziesz musiał dokładnie poznać ich anatomię.
-
Anatomię silniczków już poznałem. Tych i wielu innych. Jedno z wielu zainteresowań. Nie chcę kupować gotowca.
Założeniem moich działań ma być zbudowanie pojazdu z użyciem maksymalnej liczby podzespołów już posiadanych.
Nie chodzi mi tak do końca o wartości użytkowe tylko o ten "fun" z pracy nad projektem i posiadanie czegoś innego.
Co do nierównej charakterystyki, to pewnie wynika z tego że taki silnik jest stworzony do pracy "na maxa", nikt przecież nie kosi na półsprzęgle albo na wolnych obrotach:):):) Może sytuację poprawi założenie gaźnika z motoroweru, co już uczyniłem, wykonawszy wprzódy odpowiednią przejściówkę. Ale zostaje jeszcze zapłon (tu już się raczej nic nie da przestawić) i układ wydechowy (tu akurat jest pole do popisu).
To że nie wykręci 10 tyś. i nie pojedzie 50 km/h to mnie akurat nie martwi, myślę że 30km/h to wystarczająca prędkość.
Nie wiem tylko jaką obrać drogę odnoście doboru przełożeń. Pewnie wybiorę jedynie słuszną - drogę prób i błędów :):):D
-
Co do koszenia, to może i tak. Ale piłowanie to już się nie zgadzam :) W ogóle sprzęgło chyba jest magnetyczne i nie ma pojęcia "półsprzęgło". Ale od wsprzęglenia do maksa to jest sporo (czasami mam "przyjemność" bycia operatorem pilarki..)
Tak jak pamiętam, znajomek miał (wg zdjęć z elektrody) przekładnię pośrednią z dzwonem od pocketa. Z tego "mini-łańcuszek" napędzał piastę z dospawaną zębatką (tragedia..)
Jak widzę pomysły po "paru" latach zbyt mocno się nie zmieniły, aczkolwiek dostępność pewnych rzeczy (części do pocketów, usługi CNC, piasty pod tarczę) znacznie ułatwiają wybór :)
Swoją drogą.. Zastanawia mnie moc tych silników. 50km/h to praktycznie jest osiągalne z 1kW, czyli nawet "marketowa" piła powinna rozbujać rower do jakiś 70km/h (2.4KM to jakieś 1.8kW, czyli *pierwiastek z 2). Kolejny mit czeka na obalenie?
-
Yin czy zębatka na tylnym kole jest zamocowana w miejsce tarczy hamulcowej??
Jest przykręcana z lewej strony koła ( parząc z tyłu roweru) do szprych za pomocą gumowych podkładek i 3 stalowych obejm.
Czy wiesz może jakie obroty osiąga ten silnik, jakie jest przełożenie wewnętrznej przekładani i przełożenie zębatka zdawcza-tylne koło?
Obroty - niestety nie ma obrotomierza. Zębatka zdawcza ma z tego co pamiętam 10 zębów, ta na tylnym kole chyba 44-48 ( Można dostać rożne rozmiary, najmniejsza była chyba 36t).
Bo w chwili obecnej usiłuję wymyślić jakie zastosować przełożenie do silników które posiadam.
A jeżeli potrzebujesz dobrych rad odnośnie np. "jak oddzielić tłok od cylindra bez użycia szlifierki kątowej" to polecam
lub google - tomasz sałek naprawa silników itp.
Dzięki wielkie, ale chyba skończy się na szlifierce i nowym zestawie cylinder - tłok bo ten wydaje się utknął na amen. Metoda z drewienkiem pod cylindrem i pukaniem drewienkiem w tłok + sporo dobrze penetrującego smaru ( vexol :) ) nic nie daje. Spróbuję to jeszcze podgrzać i popukać.. Żeby tylko go ruszyć tak by dostać się do pinu mocującego tłok, ale nie draństwo utknęło tak że sworzeń jest zasłonięty przez ścianki cylindra.
W kwestach silników z pił - to średni pomysł, główny problem to sprzęgła nie projektowane do wysokich obciążeń. Sporo wiedzy co do silników rowerowych itp jest tu: http://motorbicycling.com/ http://www.motoredbikes.com/
-
1. pilarki mają sprzęgła odśrodkowe (uruchamia się dopiero po osiągnięciu określonej liczby obrotów)
2. ze względu na wagę silnik ma 1 tłok 50cc i jest to 2-suw (nieregularna praca, czasami "wariują" i wchodzą na b. wysokie obroty 8-12 000rpm).
3. łańcuch piły jest na łożyskach ślizgowych (zbiornik oleju smarującego jest tak wyliczony że gdy skończy się paliwo trzeba też dolać oleju do smarowania łańcucha).
4. aha jest jeszcze hamulec bezwładnościowy który powinien rozpoznać fakt że piła odbiła (zdarza się przy cięciu samą końcówką prowadnicy) i zatrzymać łańcuch zanim zacznie ciąć kask/czaszkę operatora. Jeżeli uruchomi się na dołkach będziesz miał expresowe hamowanie.
-
1. pilarki mają sprzęgła odśrodkowe (uruchamia się dopiero po osiągnięciu określonej liczby obrotów)
Z wału sprzęgło przekazuje moc na dzwon :) Działa toto jak na sprzęgło przystało: przy niskich obrotach się trochę ślizga, przy wysokich trzyma mocno. W piłach sprzęgło jest chyba z jakiegoś magnesu, bo "klei" się do dzwona. A te obroty są zaskakująco niskie.
Tak jak Yin pisał.. właściwie to jest d... a nie dzwon. Średnica z 10cm, bez otworów wentylacyjnych, czyli łatwo przegrzać. Aczkolwiek przy dużej przekładni (która jest praktycznie wymagana), to chyba nie jest aż tak wielkim problemem.
2. ze względu na wagę silnik ma 1 tłok 50cc i jest to 2-suw (nieregularna praca, czasami "wariują" i wchodzą na b. wysokie obroty 8-12 000rpm).
Hmm. Z 2T to mam sporo do czynienia (gospodarstwo sadownicze, skutery..) "Wariują" jedynie wtedy, gdy dostają lewe powietrze. Normalnie jest to oznaka końca paliwa w zbiorniczku :) A piłę 50ccm to w ręku miałem tylko raz (ale to był potwór, prowadnica chyba metrowa :) )
3. łańcuch piły jest na łożyskach ślizgowych (zbiornik oleju smarującego jest tak wyliczony że gdy skończy się paliwo trzeba też dolać oleju do smarowania łańcucha).
Pompa smarująca nie ma nic wspólnego z silnikiem (poza tym, że jest w tej samej obudowie) Ona tylko smaruje łańcuch do piłowania. Ale dzwon i tak idzie do wymiany, a łańcuch jest "ździebko" inny :)
4. aha jest jeszcze hamulec bezwładnościowy który powinien rozpoznać fakt że piła odbiła (zdarza się przy cięciu samą końcówką prowadnicy) i zatrzymać łańcuch zanim zacznie ciąć kask/czaszkę operatora. Jeżeli uruchomi się na dołkach będziesz miał expresowe hamowanie.
Hamulec bezpieczeństwa jest bardzo prosty: jak uchwyt "ucho" walnie w rękę, to taka blacha-sprężyna zaciska się na dzwonie. Ale jest to w "boczku", który jest pierwszą rzeczą do zdjęcia.
-
No i zrobił się nam wątek drwalsko leśny :):D
Ale ważne że temat żyje!!!
Kolega pajak_gdynia ma rację, w sumie z piły niewiele zostaje, a już na pewno nie łańcuch!!!!!
A sam silnik to dwusuw ze wszystkimi swoimi "zadami i waletami"
Co do sprzęgła to może macie rację.... a może nie. W końcu pocket bike`i jakoś jeżdżą na identycznych sprzęgłach. Chociaż nie mam pojęcia jaką to ma żywotność. No i taka ciekawostka. Był sobie kiedyś motorower Romet Pegaz (czy też Kadet-Pegaz). Wyposażony był w silnik "kwadraciak" (kto miał Komara albo Motorynkę wie o co chodzi), który był o tyle ciekawy że miał pedały, w głowicy dekompresor, jeden (zablokowany) bieg i odśrodkowe sprzęgło. Jak znajdę stare zdjęcia z demontażu to wstawię. Wyglądało identycznie jak w pile i działało!!!
No i tak BTW, Yin bądź uprzejmy wrzucić fotki tego mocowania zębatki do szprych. Nie chcę znowu wyważać otwartych drzwi :) txh
-
No i tak BTW, Yin bądź uprzejmy wrzucić fotki tego mocowania zębatki do szprych. Nie chcę znowu wyważać otwartych drzwi :) txh
Proszę bardzo:
http://www.kingsmotorbikes.com/FA_Q.htm
http://www.cheapmotorizedbicycles.com/install-align-rear-drive-sprocket-a-16.html
+ Ogólny przegląd częsci chińskiego kitu: http://santacruzmotorized.com/parts.html
-
zapomniałem dodać, gaźnik w pilarkach jest chyba puszkowy (jest mały i może pracować w każdej pozycji niezależnie od wychylenia w przeciwieństwie do pływakowych). raczej bym go nie wymieniał na pływakowy.
silnik jest raczej często serwisowany/czyszczony ale to głownie dlatego że pracuje w ciężkich zapylonych warunkach.
Z książki serwisowej dowiesz się na ile godzin pracy liczona jest pilarka.