forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: Mhrok w Stycznia 10, 2012, 09:18:14 pm
-
Witajcie,
Po napisaniu posta w dziale "Przywitalec" uznałem, że większość z niego lepiej nadaję się tutaj niż na powitanie ;)
Także słowem wstępu:
Potrzebuję roweru poziomego do jazdy po mieście i tylko i wyłącznie. Co wcale nie oznacza braku odcinków terenowych z lekka(jakieś błotko na jakimś skrócie czy coś). Wybór padł na SWB ze sterowaniem nadsiodłowym z kołami 20" i 26".
O ile wybór części nie stanowi dla mnie większego problemu aktualnie, to problem ramy jest duuużo bardziej zajmujący.
Nie mam pieniędzy na zamówienie w pełni customowej ramy w jakimś zakładzie, także wybór padł na własny projekt oraz częściowo własne wykonanie.
Rama najprawdopodobniej będzie spawana z rur ALU, dlatego, że uważam gięcie rur za coś dużo droższego (jeżeli się mylę - poprawcie).
Problem jest z eee... wyżarzaniem tychże rur, ale już w postaci ramy.
Znalazłem zakład, który spawa rury Alu, a nawet ramy rowerowe, ale nie wiem czy posiadają piec do tak zaawansowanych prac jak wyżarzanie ramy. http://dar-spaw.waw.pl/
I tutaj pierwsze pytanie dotyczące konstrukcji:
Jakiej średnicy rur alu użyć? Rower ma mieć pełną amortyzacje, z tyłu zaplanowałem mocowanie dla dwóch (najmniej) długości damperów - 155mm i 190mm. Nie wiem tylko jak to wyjdzie z długościami ich skoków i takimi tam...
-
swb do miasta i lekki teren? Mam wrażenie że chyba pomyliłeś forum, jazda poziomem, po mieście to czysta udręka - jest mniej zwrotniejszy niż kalsyczny, nic nie widać w korku, siedzisz na wysokości rur wydechowych. Poziomka raczej za miasto. chyba tylko po to się buduje. Gdy ja mam do pokonania 20km w mieście to wybieram swojego mtb, głównie z tych powodów co napisałem wyżej. A w teren? brak możliwości podnoszenia tyłka, dość specjalistyczna rama - bo musi wytrzymać - do tego 2 amortyzatory specjalnie do poziomki przy 20 calowym kołach z przodu innego niż nowego ze sklepu rst nie dostaniesz. Owszem robią ludzie takie poziomki ale to głównie po to by na długich dystansach nie być ograniczonych do asfaltu
-
po mieście to czysta udręka - jest mniej zwrotniejszy niż kalsyczny
Po pierwsze, inaczej rozumiemy "do miasta". Miałem tutaj na myśli duże ilości asfaltowych dróg. Mimo wszystko jak ktoś mieszka poza miastem w którym się uczy i pewnie będzie pracował to dojazdy przez te kilka kilometrów na wylotówce nie wymagają raczej zwrotności(zawracania w miejscu, jak czołg ;D). Raczej nie zamierzam kręcić się po centrum, nawet teraz tego unikam. I "lekki teren" rozumiem bardziej zabłoconą ulicę, czy kawałek lasku, bo nie zamierzam się pakować w teren dla przyjemności - podskakiwania na dziurach mam wystarczająco na drodze. Po prostu nie chcę musieć przeprowadzać roweru przez głupią kałużę, bo nie daję rady przez błoto :D
Nie jestem pewny, czy MTB do miasta to jest idealny pomysł...
-
" Jestem za a nawet przeciw" . Też się łudziłem, że inni się mylą i skonstruuję poziomkę off road. Szkoda czasu. Oczywiście można kombinować ale i tak obijesz sobie nery na dziurach. Pion na miasto i las a poziom to król asfaltu , prostej i wielu godzin w siodle.
-
mtb do miasta jest w sam raz, miałem wigry, ale rama pękła. szkoda rowerka. Poziom po błocie przejedzie, przynajmniej w mieście, w terenie już gorzej, Problem zaczyna się na małej górce rzędu już 3-4% a co dopiero większych. koło się ślizga, nie można się porządnie zaprzeć. Osobiście mam cruzbike z napędem na przód. jeden z zwrotniejszym poziomek. zawracanie na chodniku na 2 , czasami 3 razy bo inaczej się nie da - SWB mimo że długością jest podobny to korba jest sztywna i zawracanie jest jeszcze bardziej problematyczne.
@up
dokładnie, poziomkę raczej się buduje na wycieczki rzędu 50-100km i więcej, gdzie w siodle nawet na rowerze miejskim już się nie da wytrzymać. Jeżeli masz tylko kilometrów do szkoły / pracy to bym się mocno zastanawiał od budową poziomki do tego celu, koszty są dość wysokie, dziś za pospawanie wahacza zapłaciłem 150zł . a gdzie tu cała rama i koszt aluminium. Jeśli myślisz o spawaniu to około tego tysiąca musisz liczyć na budowe, dampery z byt tanie nie są, a jak mówiłem amorek rst z cykloturu chyba - nie pamietam kosztuje chyba 300-400zł a na allegro tego nie ma,
-
Kolejny raz spotykam argument o zawracaniu. Od dłuższego czasu specjalnie zwracam uwagę na to, jak często potrzebuje ostro skręcić... no i jakoś tak średnio często, żeby nie powiedzieć prawie wcale się to nie zdarza, ale może ja jestem jakiś dziwny...
Ostatnio, to jak próbowałem jechać po DDR przy Marszałkowskiej, a tak to nie ma po co...
@up:
Jeżeli masz tylko kilometrów do szkoły / pracy to bym się mocno zastanawiał
To będzie codzienna funkcja, ale jak nie ma "zimy" to jazda po 70km+ nie jest u mnie niczym dziwnym...
-
Danielasty: oczywiście, że wyłącznie SWB do miasta i w lekki teren, bo przecież nie LWB.
Wyższy SWB np. w układzie 2x26" i porządnym amortyzatorem z przodu jest jak najbardziej fajny do miasta i do lekkiego XC. Trzeba tylko uważać, bo przy dużym amortyzatorze z przodu (i kole 26") będziesz miał fotel na 70~75cm a to wymaga dużego wzrostu (>170cm). Średni SWB (~45cm wysokości fotela i 30stopni pochylenia oparcia) też się świetnie nadaje do przemykania w korkach miedzy samochodami - taki był mój IMK P7 i sprawował się idealnie - wiele lat dojeżdżałem nim do pracy, 25km przez Warszawę. Zresztą poprzednik - IMK Nr5 miał fotel ~55cm i kat oparcia 40 stopni (SWB, USS, 20-28") i też nim wiele km natłukłem w korkach po Warszawie.
Co do amortyzatorów - tu się zgodzę, bardzo ciężko jest znaleźć amortyzator 20" do normalnego roweru, najczęściej są to amortyzatory do rowerów dziecięcych o za małej wytrzymałości (dziecko to nie ta masa) i słabej trwałości (dzieciak nie robi tylu km). Ale można znaleźć - szukajcie a znajdziecie, jak napisała konkurencja.
Pamiętaj, że przykrą konsekwencją amortyzatora z przodu jest konieczność wysokiego prowadzenia łańcucha - nad koroną, co bardzo podnosi fotelik choć to może się okazać zaletą.
Z doświadczenia - profil kwadratowy 50x50x2 + wzmocnienia na łączeniach + wzmocnienia na główce ramy i powinno wystarczyć. P7 miał ramę z profili 45x45x2 (+wszystkie wzmocnienia) i był za słaby - połamał się wiele razy, teraz już ostatecznie - opisywałem na tym Forum wielokrotnie. Niezły jest też profil 60x45x2. Jak się boisz - 60x60x2 - wyjdzie pancernik. P7 ważył ~15kg (20-26", amortyzacja na oba koła, przedni amor samoróbka). Nie wyżarzałem, ale można spróbować wkładać do pieca do wypalania lakieru - one grzeją chyba do ~250stopni a wyżarzanie to tylko ~100 ale było to też na Forum (Przypadki Bzabarow i jego alu Flythona).
Ja swoje ramy spawałem najpierw w Piasecznie (na terenach Laminy był warsztat Al-Spaw) a teraz w Maroma /Skos /Wimech (3 firmy, 3 braci/krewnych w jednym stali domku, nigdy nie pamiętam, która jest którą) na Podskarbińskiej na terenach dawnego WSK. Mają też piece do lakierów.
Zawracanie - bez problemu wjeżdżam na Wał Wiślany przy Moście Siekierkowskim.
-
Ja moim SWB układ 20x26" więcej kręcę po Krakowie niż po za nim i jakoś nie mam problemów z zawracaniem,krawężnikami (jak nie wysoki to pomalutku da sie wjechać,a jak wysoki to sobie zejdę z rowerka wprowadzę na krawężnik i jadę dalej.To zajmie jakieś 20 sekund.)A jak więcej się jeździ na przykład do pracy,to raczej ma się stałą trasę.Przetestować parę wariantów takiej trasy,parę kilometrów więcej to raczej nie problem.A gadka że rower poziomy to się na miasto nie nadaje to.............. .No po co tak?Ja tak jak pisałem mam SWB i to bez jakiejkolwiek amortyzacji,i daje rady.A dlaczego?Bo lubię jazdę na rowerze zaprojektowanym przez siebie,poskładanym własnoręcznie.I powiem tak że nieraz się nabijali ze mnie z mojego roweru,nawet rodzony Ojciec powiedział że jestem zdrowo pi#$%^y i takie tam.A jednak dalej z uporem maniaka i uśmiechem na ustach nabijam kolejne kilometry.
-
Nie mam pieniędzy na zamówienie w pełni customowej ramy w jakimś zakładzie, także wybór padł na własny projekt oraz częściowo własne wykonanie.
Rama najprawdopodobniej będzie spawana z rur ALU, dlatego, że uważam gięcie rur za coś dużo droższego (jeżeli się mylę - poprawcie).
Problem jest z eee... wyżarzaniem tychże rur, ale już w postaci ramy.
Nie koniecznie musisz giąć rurę. Proste ramy też są. Taniej będzie zagiąć stalową rurę, niż spawać odpowiednie alu i wyżarzać. Pierwsza konstrukcja i tak powędruje dla wroga, więc nauka zawsze na stalowych przekrojach. Ostatnia rada: Przejedź się na kilku rowerach a będziesz wiedział, który najbardziej Ci podchodzi i czego się trzymać. Najważniejsza jest wygoda. Wygląd to dopiero druga sprawa.
-
Jesli jeszcze sie zastanawiasz jaka kontrukcje wybrac, to najtaniej i najlatwiej bedzie zrobic jakiegos stick bike'a - masa zdjec fajnych rowerkow jest w tej galerii https://picasaweb.google.com/113663826549422725409/HiRacer02 ledwie kilka spawow i juz masz rame :)
Troche zaluje, że ze swoja budowa nie poszedlem w tym kierunku przez co wczesniej i teraz mam mase problemow z ktorymi musze sie scierac :/ W sticku napewno nie bedziesz mial zadnej kolizji elementow, problemu z prowadzeniem lancucha czy innych z pozoru nieprzeszkadzajacych pierdol z ktorymi jednak koniec koncow trzeba sobie poradzic. No i kat glowki wychodzi taki jaki trzeba bez jakis specjalnych zabiegow...same zalety :D
-
Ja moim SWB układ 20x26" więcej kręcę po Krakowie niż po za nim i jakoś nie mam problemów z zawracaniem,krawężnikami (jak nie wysoki to pomalutku da sie wjechać,a jak wysoki to sobie zejdę z rowerka wprowadzę na krawężnik i jadę dalej.To zajmie jakieś 20 sekund.
20s to 4% trasy rowerem.
)A jak więcej się jeździ na przykład do pracy,to raczej ma się stałą trasę.Przetestować parę wariantów takiej trasy,parę kilometrów więcej to raczej nie problem.A gadka że rower poziomy to się na miasto nie nadaje to.............. .No po co tak?Ja tak jak pisałem mam SWB i to bez jakiejkolwiek
A co jeśli te parę kilometrów to jest długość trasy w mieście? 5 km to jest naprawdę daleko - 15 min. , popatrzcie na holendrów, duńczyków i preferencję wyboru środka transportu w zależności od odległości.
amortyzacji,i daje rady.A dlaczego?Bo lubię jazdę na rowerze zaprojektowanym przez siebie,poskładanym własnoręcznie.I powiem tak że nieraz się nabijali ze mnie z mojego roweru,nawet rodzony Ojciec powiedział że jestem zdrowo pi#$%^y i takie tam.A jednak dalej z uporem maniaka i uśmiechem na ustach nabijam kolejne kilometry.
Rowery maja to do siebie , że jak się CHCE to na każdym się DA w większości zastosowań. I tak np. na wigry 3 spokojnie można sobie zrobić wycieczkę 200km, rowerem górskim z agro-oponami jeździć po mieście. Inna sprawa, że nie ma to zbytniego sensu, ale się da.
-
Widzę że wszyscy już napisali co i jak więc krótko:
@ Danielasty - najzwrotniejszą poziomką jest swb, cruza zawsze ogranicza fakt ze nogi skręcają z przednim kołem i fizycznie nie ustawisz koła pod większym kontem niż w swb.
@ Franc piec do malowania proszkowego ma zwykle ustawianą temperaturę na 200 stopni i do odpuszczania taka jest akurat idealna. Wyżarzanie to troszeczkę inny proces stosowany raczej dla stali. ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Wy%C5%BCarzanie )
Co do typu zgadzam się z Piżmakiem - stick bike to jest to. Dowolność konfiguracji przedniego (i tylnego przy tarczach) koła (a co za tym idzie i supportu) praktycznie od 16" do 29" jeśli wzrost pozwoli, amortyzację załatwią odpowiednio grube opony - na konkretny teren poziom i tak się nie nadaje jak napisał Danielasty (do miasta to inna kwestia - mocno zależna od typu pozioma i stylu jazdy. Imho najgorszym rowerem do miasta jest lowracer.)
-
swb do miasta i lekki teren? Mam wrażenie że chyba pomyliłeś forum, jazda poziomem, po mieście to czysta udręka
Yyy... że co proszę?? Ja codziennie do pracy poziomką pomykam, raptem 7 km, normalnie przez centrum Warszawy. Śmigam sobie tym między samochodami i dobrze mi z tym :) (no ale ja nie siedzę, tfu, leżę na wysokości rur wydechowych jednak...)
-
@Danielasty - nie wiem jak jeździsz i po czym, ale dla mnie nie ma lepszego roweru do miasta niż SLR. Dlaczego? Dlatego, że nawet jeśli niewiele widzę co tam daleko z przodu się dzieje to jestem BEZPIECZNY bo tylko ostatnia krowa co zostawiła oczy w domu czy gdzieś w polu mnie nie zobaczy. Po prostu baaaardzo rzadko kiedy się trafia, aby ktoś mi zajechał drogę, wyprzedził na milimetry czy był niemiły. Kiedy jadę nawet po zapchanych ulicach - o ile kierowca mnie zauważy - a widzi prawie zawsze - ustępuje mi natychmiast drogi bo nie wie co to jest, jak to jeździ, chce to obejrzeć i nawet puścić przed siebie. I tak jak zdarzają się matoły i debile, co pionowca nie puszczą "nie bo nie", tak te same ludzie puszczają bez żadnego "ale". Rower pionowy jest po prostu IGNOROWANY. A rower poziomy traktowany nawet jak "Świę?a Krowa" :D
Że nie widać? Widać doskonale - po zachowaniu samochodów i kierowców przed nami. Trzeba tylko umieć obserwować i posiadać pewne doświadczenie i wiedzę.
Dalej:
- są jeszcze inne firmy robiące widelce amortyzowane pod koła 20"
- nie potrzebujesz amortyzacji, aby jechać po mieście (no chyba, że to dziurawa wiocha jakaś...)
MTB do miasta może się nadaje... po warunkiem, że się jeździ jak dresiarz - po krawęznikach i chodnikach między pieszymi... :P
Ale ja się nie znam, ja tylko 16 km w 1 stronę robię w sezonie... (przez uliczkę pod domem, drogę krajową nr2, do Alei Krakowskiej gdzie nie ma litości dla pionowców...)
-
Zmieniłem zdanie. Nie prę bezmyślnie w aluminiową ramę, bo to bez sensu. Jak się okazało mam w domu kilka rowerów, oczywiście stalowych, które jak narazie posłużyły mi za dawców mufy suportu oraz uchwytów kół. Nie mam pomysłu jak zamocować tam uchwyty do tarcz, ale mam wrażenie, że tarczówki to kwestia lat i czasu liczonego w "ramach", także na to też nie cisnę.
Udało mi się wsiąść na Poziomkę Makenzen, okazuje się, że da się na niej jechać nawet! Niestety, okazało się, że z jeżdżenia nici, bo flak w tylnym kole :( Ale tamta rama była stalowa i wcale nie była taka ciężka!
Teraz powstaje pytanie: Jakie profile/rury zastosować?
I drugie: Ma ktoś stalową główkę ramy na stery 1-1/8 cala na oddanie w dobre ręce? :>
Pozdrawiam.
-
Nie licz, że ten rower tobie wyjdzie (przetestowane przez wielu), wyjdzie dopiero 3 rower. Dlatego proponuje Ci nastawić się na zakup puszki farby i pędzla.... Co do główki ramy, poszukaj u dawców, w przypadku stali - 1" wystarczy. . . Z dawców możesz mieć całe łożyskowanie z widelcem i lepiej to pozostawić. Mocowania hamulców tarczowych, to jest przyspawana blaszka.
Ale ja się nie znam, ja tylko 16 km w 1 stronę robię w sezonie... (przez uliczkę pod domem, drogę krajową nr2, do Alei Krakowskiej gdzie nie ma litości dla pionowców...)
Ci sami ludzie, codziennie w tym samym miejscu. W końcu się przyzwyczają. A ta litość , nie masz poczucia nakręcania się?
-
Ale ja się nie znam, ja tylko 16 km w 1 stronę robię w sezonie... (przez uliczkę pod domem, drogę krajową nr2, do Alei Krakowskiej gdzie nie ma litości dla pionowców...)
Ci sami ludzie, codziennie w tym samym miejscu. W końcu się przyzwyczają. A ta litość , nie masz poczucia nakręcania się?
Też jeżdżę Krakowską, może i na tym bardziej zakorkowanym odcinku, za to o każdej porze :D
Mówicie, żeby stery kupione zostawić w pudełeczku, żeby czekały, a wykorzystać to co jest?
W takim razie będę potrzebował również widelca, pewnie sztywnego, na 20" na 1". Ech. Dużo szukania :]]
-
od wigry weź, przynajmniej na jakiś czas, bo fakt faktem trudno będzie znaleźć taki widelec z pivotami ;D chyba że amorka znajdziesz by makrokesz
-
@Neverhood - no właśnie nie do końca, bo zdarza mi się pojawiać w innych miejscach w sezonie w zupełnie losowych dniach i zachowanie kierowców jest jeszcze lepsze... O ile ci przyzwyczajeni starają się jakoś wyprzedzić - bo już wiedzą "co to jedzie", o tyle świeżaki potrafią dymać za mną z kilometr... dwa... trzy... I dopiero gdzieś tam przy okazji wyprzedzić.
Jeśli chodzi o litość wobec pionowców - wierz mi lub nie, ale wiem co to jest pionowiec, jeździłem na nim ostatnio, jeszcze w 2011 roku i wiem jak ludzie na to reagują. I ich reakcja polega na maksymalnym zignorowaniu problemu i wyprzedzeniu kiedy tylko i jak się tylko da. Pod prąd, po drugiej stronie wysepki, spychając rowerzystę do krawężnika, na milimetry... Pelen wypas metod. Więc litość dla rowerzystów pionowych jest tu jak najbardziej na miejscu.
@Mhrok - ale CO dokładnie chcesz zmajstrować? jaki typ roweru z tej stali? Wiesz już gdzie będziesz spawał, jakimi metodami, etc? Masz jakieś rysunki techniczne albo chociaż jakiś szkic do pochwalenia się? Czy dopiero w trakcie spawania stwierdzisz, że chyba coś narysujesz jednak? ;)
-
I ich reakcja polega na maksymalnym zignorowaniu problemu i wyprzedzeniu kiedy tylko i jak się tylko da. Pod prąd, po drugiej stronie wysepki, spychając rowerzystę do krawężnika, na milimetry... Pelen wypas metod. Więc litość dla rowerzystów pionowych jest tu jak najbardziej na miejscu.
Są kierowcy samochodów i kierowcy samochodów, którzy jeżdżą również rowerami.
-
@Mhrok - ale CO dokładnie chcesz zmajstrować? jaki typ roweru z tej stali? Wiesz już gdzie będziesz spawał, jakimi metodami, etc? Masz jakieś rysunki techniczne albo chociaż jakiś szkic do pochwalenia się? Czy dopiero w trakcie spawania stwierdzisz, że chyba coś narysujesz jednak?
Rysunek w CAD powstaje.
Jeżeli chodzi o metody spawania, to nie wiem, czemu nie miałbym tego zostawić spawaczom do wyboru, przecież oni się na tym znają, nie? A pewnie pospawam w jakimś zakładzie, który się tym zajmuje. :)
Prosiłbym o nie rozpoczynanie dyskusji kto gdzie ma jakich kierowców - nie ten wątek ;)
-
Mhrok, zapraszam do mnie na Ochotę, do mojego warsztatu (przerobiona piwnica). Zostało mi trochę części po trzech rowerach dawcach :o Przed blokiem mam spore podwórko, będziesz miał miejsce na jazdę próbną ;D
Masz już na pewno jakiś pomysł jak ma wyglądać Twoja poziomka. Uchyl rąbek tajemnicy i spróbuj nam określić lub narysować jak ma wyglądać.
Do mojej poziomki, którą już kończę, inspiracji szukałem w Internecie, również w galeriach na tym forum. Szukałem aż znalazłem taki kształt, który mnie zainspirował i pozwolił "zobaczyć" że to proste...
-
@Wildzi - witamy :)
Może się przy okazji pochwalisz co zmajstrowaleś? Jakiś opis gdzieś obok w Techno? ;)
-
Dla manie najgłupsi kierowcy jeżdżą w BMW jeden taki z miesiąc temu wyprzedzał mnie po wewnętrznej, a potem wyprzedzał na zakręcie i co chciał pokazać nie wiem chyba że jest idiotą.
-
Tomek70: Nie chciał pokazć, że jest idiotą tylko chciał pokazać, że ma małego i musi się dowartościować.
-
Tomek70: Nie chciał pokazć, że jest idiotą tylko chciał pokazać, że ma małego i musi się dowartościować.
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.msg21829#msg21829 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.msg21829#msg21829) :D
Ale spróbujmy się jednak tematu trzymać, jak kolega nas ładnie prosi.
Prosiłbym o nie rozpoczynanie dyskusji kto gdzie ma jakich kierowców - nie ten wątek ;)
-
Wracając do tematu
Mhrok: ja IMK P7 spawałem/naprawiałem/przerabiałem w Maromie/Wimech/Skos na Podskarbińskiej na terenach dawnego WSK - to są 3 różne firmy powiązane rodzinnie i w jednym stojące domku - spawają wszystko i dobrze i nawet sprawnie. Nigdy nie pamiętam która firma czym się zajmuje ale to chyba Wimech spawa.
Wcześniej: IMK P6 i pierwsze spawania P7 robiłem w al-spaw w Piasecznie (tereny Laminy) ale trochę się poirytowałem na terminy przy spawaniu P7 i już tam raczej nie pójdę spawać.
-
Z jakiegoś powodu nie dostałem powiadomienia o odpowiedzi - no nic.
Może jutro przedzwonię tam i się podpytam co jak i za ile. Jutro pewnie będę miał też widelec(sztywny) :]
Mam też dawcę suportu, główki ramy i reszty drobnicy. A swoją drogą alu rama też się znalazła, więc będzie na drugą wersję wehikułu.
-
Na ten moment mam kilka wątpliwości:
- Jaką główkę ramy zastosować? Mam wybór:
- 1" i widelec na 1"
- 1 1/8" i widelec na 1 1/8"
- 1 1/8" i widelec na 1"
Nadmienię tylko, że w Cykloturze nie mają widelców utwardzonych 1" amortyzowanych za to będą mieli utwardzone amortyzowane na 1 1/8"(płyną). To oznacza, że pierwsza propozycja automatycznie odchodzi do lamusa.
Posiadam jedynie główkę na 1" stalową, więc będę musiał skombinować 1 1/8" ze stali. Wiecie może jakie parametry musi spełniać taka rura? Stery planuję ahead(ale jak wyjdzie...).
Walczę też z wymyślaniem geometrii ramy :D
Bardzo roboczy szkic:
(http://puu.sh/gFSo)
I tutaj pojawiają się pytania:
Jaką grubość rur zastosować - 38x1,8?
Czy opłaca się giąć ramę aby uzyskać niżej położony fotelik?
Przy okazji spytam się, czy znajdzie się jakiś chętny z rowerem poziomym ASS z Warszawy chętny do spotkania w najbliższych dniach celem zobaczenia "jak to jeździ"?
Pozdrawiam.
-
Jest Gromanik, Storm, Ślimak ma już poziomkę, jest też Raffi i Mackenzen (USS) oraz w stronę Piaseczna - Gemsi, Maciek70 i ja (ale ja mam jeżdżący tylko IMK P6 a to jest małe).
-
Jest Gromanik, Storm, Ślimak ma już poziomkę, jest też Raffi i Mackenzen (USS) oraz w stronę Piaseczna - Gemsi, Maciek70 i ja (ale ja mam jeżdżący tylko IMK P6 a to jest małe).
Na rowerach Makenzen i Raffiego jeździłem. W sumie do Ślimaka napiszę, do Gromanika mam daleko... (z Raszyna). W stronę Piaseczna osoby zaraz dostaną PW z propozycjami ;D
-
Przypominam się, że mieszkam na Ochocie czyli między miejscem gdzie pracujesz, a Al.Krakowską którą jeździsz.
Do jazdy testowej zaprasza: SWB ASS 20x24, na stalowej ramie bez amortyzacji.
Daj tylko znać kiedy możesz przyjechać.
Jako, że chwilowo nie mam weny twórczej do opisania jak powstała moja poziomka (w końcu to zrobię) przyjedziesz "w ciemno" :o
-
@Mhrok:
- uwzględnij mocowanie wibrejków nie od dołu wahacza, ale od góry. Inaczej będziesz miał wyrywane piwoty...
- masz strasznie daleko fotelik od kierownicy - skróć tę odległość. Im nogi dalej od przedneigo koła, tym lepsza manewrowość roweru
Jeśli chodzi o wysokość... Cóz, idź do łazienki, siądź wygodnie na tronie i zastanów się czy chcesz jeździć na takiej wysokości czy wyżej czy niżej. Potem to samo z łóżkiem (niższe) czy krzesłem obrotowym.
Nie wiem też, czy w obecnej koncepcji (vide rysunek) nie będziesz miał zbyt wysoko nóg. Nogi nie mogą być wyżej niż tzw "linia serca", bo najzwyczajniej w świecie będziesz bardzo szybko się męczył, a osiągi będziesz miał g...niane... :]
Poza tym obejrzyj rysunki Specjalistów - Bartka Z. czy Raffiego. Oni swoje rowery zaprojektowali co do milimetra :)
-
Wreszcie jakieś uwagi konstrukcyjne! :D
- uwzględnij mocowanie wibrejków nie od dołu wahacza, ale od góry. Inaczej będziesz miał wyrywane piwoty...
Ale przecież z przodu jest dokładnie tak i działa. Do tego nie ma kolizji z łańcuchem?
-
Tak a propos: przednie v-ki powinny być mocowane z tyłu widelca, bo wtedy linka wychodzi na lewą stronę i nie koliduje z łańcuchem (o ile łańcuch idzie klasycznie po prawej stronie).
Tylne v-ki nad wahaczem, bo tam jest mniej syfu, dzięki temu mniej się hamulce zacierają na piwotach => działają lepiej. Pod wahaczem miałem w P7 i strasznie się brudziły, do P8 założę nad wahaczem (ale tam łańcuch za to będzie w całości pod wahaczem).
-
@Mhrok - zapomnij o tym jak to jest w pionowcach ;) Poziomki są inne i innsze ;)
A tak serio - tu problem ja osobiście miałem taki, że w pewnej z ram, które miałem, piwoty zamontowane na dolnej części wahacza były już częściowo wyrobione i nie trzymały się wahacza tak jak powinny. W związkuz czym hamować sie dało, ale czasami to ten hamulec nie wracał i dalej tarł o koło. Dodatkowo kiedy będziesz miał piwoty "od dołu" to trudniej będzie manipulować z hamulcami, regulwoać, wymieniać, etc. w moim przypadku wymagało to stawiania pionowo roweru, a i tak nie było to wygodne.
A z resztą zgadzam się z Francem = 200% racji. Owa kolizja z łańcuchem powinna być tu wystarczającym powodem, aby te hamulce montować inaczej niż w pionie.
-
Jeżeli chodzi o hamulce z przodu to hm... widelec amortyzowany da się zamontować "odwrotnie" bez szkody dla niego?
A jeżeli o tył chodzi, to jeszcze nie wiem jak zrobię, w każdym razie zobaczę jak da się poprowadzić łańcuch. Niestety, jeżeli łańcuch ma przechodzić możliwie blisko osi wahacza to wypada to idealnie na kolizję z hamulcami ;)
-
Co do piwotów, to pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcami. Co do syfu to aktualnie mam piwoty nad i syfi to się jak cholera. To jest foto wykonane w 10 minut po wejściu do ciepłego, gdy sporo śniegu już się roztopiło. Czasem wcale nie widać hamulca.
(http://bzaborow.org/galer/photo/filename/70534/norm/DSC_9307.JPG20101215-11573-1y1xgfh-0.jpg)
I na dole i na górze syfić się musi. Większość syfu to i tak klocek zbiera na hamulec, wiec będzie zbierał niezależnie jak zamocujemy. Różnica jest jedna - mając hamulec na dole, część chlapania da sie wyeliminować zakładajac na przednie koło chlapacz. W przypadku montażu nad nie ma sposobu by nie było zasyfione od tylnego koła.
Co do rwania piwotów... jak ktoś ma stalowy poziom i spawa, to naprawdę żadna różnica. Zapas wytrzymałości jest taki, że musiałby chyba powiesić na piwocie rower by cokolwiek zerwać. Ja mam u siebie piwoty zamontowane na śrubę M3 i klej, czyli symbolicznie i spokojnie to daje radę od 2006 roku. Tam chyba po prostu nie ma wielkich sił. Oczywiście można to optymalizować i wycisnąć te dodatkowe 10% wytrzymałości. Pytanie brzmi PO CO, skoro i tak jej nie brakuje?
Co do łatwości regulacji nad, to jest wręcz odwrotnie. Mam piwoty nad i bardzo bym chciał móc postawić rower do pionu i wtedy je wygodnie regulować. Niestety nie mogę, bo mam je nad. W dodatku w jednym miejscu jest hampel, błotnik i damper - jest ciasno. Przez to nie ma ani dobrego dostępu do hamulca (wymiana klocków to gimnastyka), ani do dampera (błotnik i hamulec przeszkadza) pompki nie da się szybko i wygodnie podłączyć.
-
Jest Gromanik, Storm, Ślimak ma już poziomkę, jest też Raffi i Mackenzen (USS) oraz w stronę Piaseczna - Gemsi, Maciek70 i ja (ale ja mam jeżdżący tylko IMK P6 a to jest małe).
Sorki za mały OT, ale widzę tu listę osób z "sekcji warszawskiej" ;). Plus Wildzi i Mhrok w trakcie. Czy jest ktoś jeszcze? Pytam z ciekawości, żeby wiosenną porą wybrać się jakąś grupą na poziomki. Niekoniecznie do lasu :D.
-
Makenzen, Maciek70, Ja, Gemsi, Kaczor1, Gromanik, Storm, Raffi, Bartek, Tatar(?) to z weteranów (? :) ) - znasz nas z WMK, był jeszcze Xun, kogo pominąłem to przepraszam,
-
Ja jeszcze ja... chociaż na poziomce tyle samo co na pionach śmigam. Ale forum od wielu lat czytam i zbieram ciekawe informacje. Cruzebike moje kursuje praga płn - mokotów górny.
-
No i widziałem rewelacyjny poziom wildziego. Malutki jest - baza 97cm, nie zmieściłem się na niego, jakbym się uparł to dałoby się jechać, ale tylko jakbym się uparł. Tym sposobem podpatrzyłem sposób kierowania rowerem (jeszcze muszę każdą z części nazwać i rozrysować to). W każdym razie jestem do przodu z doświadczeniem i wymyślaniem co i jak :)
-
@barba
Apropos - coś jeszcze przy nim robiłeś prócz nowego fotela?
-
Mam dylemat, jaką średnicę rury sterowej zastosować:
1. 1" i stery klasyczne i kierownica na przedłużce
2. 1 1/8" przejściówka i stery klasyczne i kierownica na przedłużce
3. 1 1/8" stery ahead i jakieś wygibasy z mostkiem normalnym.
I znalazłem:
http://www.radsport-zentrale.de/de/RST-Federgabel-CAPA-T-20-20-Zoll-V-DISC-BRAKE-schwarz.html
Co najważniejsze rura sterowa jest do kupienia oddzielnie taka jak potrzeba! są do wyboru różne długości i rozmiary oraz typy gwintowany i ahead. Do tego przesyłka do PL za 12,7 EUR.
Napiszę jeszcze tylko w sprawie utwardzania tam.
-
Ech... Ma biegi i hamulce. Wymyślam i kompletuję nowego ;D Leń jestem a Cruz jednak nie jest tym w którego chcę inwestować.
-
I znalazłem:
http://www.radsport-zentrale.de/de/RST-Federgabel-CAPA-T-20-20-Zoll-V-DISC-BRAKE-schwarz.html
Co najważniejsze rura sterowa jest do kupienia oddzielnie taka jak potrzeba! są do wyboru różne długości i rozmiary oraz typy gwintowany i ahead. Do tego przesyłka do PL za 12,7 EUR.
Napiszę jeszcze tylko w sprawie utwardzania tam.
To chyba jakieś stare zapasy. Jeśli rzeczywiście dostępne to się nie zastanawiaj.
-
Już ze 2 lata temu miałem spory problem ze znalezieniem amortyzatora na stery 1", więc raczej bym się nie zastanawiał i robił 1 1/8.
-
Tylko jeżeli będę miał 1 1/8" to jaką rurę wziąć? Gwintowana czy pod ahead jak najdłuższa? Jaką wewnętrzną średnicę ma główka ramy pod 1 1/8"? około 29mm?
-
Jeżeli 1 1/8" to wyłącznie może być a-head. Inne rozmiar a-head to - 1", 1 /4" i 1.5". Stery 1 1/8" gwintowane teoretycznie istnieją, ale w zasadzie nie występuje w przyrodzie. Stery gwintowane występują wyłącznie w rozmiarze 1".
Główka ramy: D34Js8 (D33.9 do D33.95) na odcinku 15mm po obu stronach dla sterów klasycznych.
Patrz wątek: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1523.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1523.0) oraz link bezpośredni: http://www.canecreek.com/manuals/Standardized_Headset_Identification_System.pdf (http://www.canecreek.com/manuals/Standardized_Headset_Identification_System.pdf)
-
Mam jakieś walające się po domu stery, nowe, nieużywane, na maszynówkach i mają średnicę 44mm takie: http://www.ambike.pl/p/pl/2512/stery+accent+hsi-s01.html
Chyba pod nie zrobię główkę. Jak myślicie, da się to oddać jakiemuś tokarzowi do zrobienia czy lepiej szukać stalowej ramy z taką główką?
-
Ja je mogę jakby co odkupić - będę potrzebował do IMK P8.
To są stery ZS zwane też pół-zintegrowane- nie wystające poza główkę ramy.
-
Mnie tam one odpowiadają, mogę pod nie główkę zrobić. Tylko pytanie czy zrobienie się opłaca? Chodzi mi o to, czy jak pójdę do tokarza z wymiarami to nie zrobi oczu jak talerze i rzuci kwotą z kosmosu. Rozumiem, że długość takiej główki też jest dokładnie określona i jakoś ustandaryzowana...?
Zmierzyłem właśnie ramę z ALU z jakiej będzie alu wersja kiedyś - jest pod zewnętrzne stery (średnica 33,8mm). :) (w sumie nie wiem jakie to ma znaczenie ale zmierzyłem!)
Krótkie podsumowanie:
1. Czekam na amorek z Cykloturu, ma być czarny, utwardzony i 20" pod 1 1/8".
2. Stery wykorzystam jakie mam, jeszcze wymyślę skąd wezmę główkę ramy.
3. Nad geometrią ramy pracuję intensywnie, jak coś wypracuję to spytam się jakie średnice rur byście tam widzieli.
-
Jeżeli 1 1/8" to wyłącznie może być a-head. Stery 1 1/8" gwintowane teoretycznie istnieją, ale w zasadzie nie występuje w przyrodzie. Stery gwintowane występują wyłącznie w rozmiarze 1".
Śmiem zadać kłam obu stwierdzeniom: w rowerze trekkingowym mam gwintowane 1 1/8" a w LowRacerze 1" a-head ::)
Ktoś ostatnio otworzył watek ze specyfikacją rozmiarów sterów i główek, warto zajrzeć.
-
Śmiem zadać kłam obu stwierdzeniom
Dokładnie tak. Do tego można znaleźć mostki typu a-head na 1" i wpuszczane mostki na 1 i 1/8. Rowerowa przyroda nie znosi pustki ;)
-
Śmiem zadać kłam obu stwierdzeniom
Dokładnie tak. Do tego można znaleźć mostki typu a-head na 1" i wpuszczane mostki na 1 i 1/8. Rowerowa przyroda nie znosi pustki ;)
Dobra, to że można nic nie znaczy. Jeżeli chodzi o części zamienne wolałbym pozostać w mało niszowych częściach rynku ;)
Zostanę przy tym co mam chyba, stery na łożyskach maszynowych zachęcają mnie bezobsługowością. Byłbym dźwięczny, jeżeli ktoś podeśle kontakt do jakichś znajomych tokarzy czy kogo tam, którzy mogą zrobić taką główkę. :)
-
Jest gostek (poszukaj w wątku o dorabianiu rolek), który "dorabia" sobie drobnym toczeniem. Terminy ma miesięczne, ale teraz chyba nie gra roli :)
-
Mnie tam one odpowiadają, mogę pod nie główkę zrobić. Tylko pytanie czy zrobienie się opłaca? Chodzi mi o to, czy jak pójdę do tokarza z wymiarami to nie zrobi oczu jak talerze i rzuci kwotą z kosmosu.
Jeśli robisz od zera, to raczej nie powinno być różnicy w cenie. Toczyć to lub tamto, i tak wszystko jedno.
Jest tylko pytanie z czego będzie(sz) toczył. Najlepiej żeby to był kawał rury bezszwowej.
Czyli ciut dotoczyć żeby stery weszły.
Jeśli się nie znajdzie rura, ale znajdzie się pręt, do dopiero wtedy będzie duża różnica w cenie i czasie toczenia.
Dawcy stalowego, czyli główkę na 1 1/8 raczej nie znajdziesz.
Co nie znaczy że nie ma takich ram, ale są rzadko spotykane, i raczej nie na złomie.
Co znaczy że najlepiej poszukać odpowiedniej rury i dotoczyć.
Te stery co masz (tzw. Zero Stack) nadają się jak najbardziej, tylko kwestia dobrania odpowiedniej rury.
Jeśli łatwiej znajdziesz rurę pod zewnętrzne miski (~34mm) to wtedy się bardziej opłaca dokupić takie stery,
niż kombinować ze 44mm jeśli nie możesz znaleźć rury która pasuje.
Jeśli chcesz kupić gotową, lub bardziej się opłaca niż toczenie, to możesz kupić tutaj http://www.hafa-ligfietsen.nl/contents/nl/p116.html
6 euro + wysyłka.
Nie jest podane, ale prawdopodobnie jest to rura na stery 34mm, czyli zewnętrzne miski.
Maja też różne inne rzeczy i drobiazgi które Ci się mogą przydać.
Pozdrawiam
-
Yin: nie napisałem, że nie ma wcale 1" a-head bo ja takie właśnie użyłem w IMK P9 zbudowanym dla Młodego. Nie napisałem, że też w ogóle nie ma sterów 1 1/8" gwintowanych - są, ale to bardzo rzadki przypadek. Ty jesteś pierwszą i jak na razie jedyną osobą która zadeklarowała się, że ma takie stery.
-
Luzik, nie rzucam gromów tylko dwa gr. do dyskusji ;) Ciekawostka w temacie: stery gwintowane 1 i 1/8 są w chińskich hulajnogach,* system identyczny do rowerowego (miski,wianki,kontry itp.).
*Moje są "normalne" rowerowe, przydały się kiedy zabrakło mi rury sterowej na mostek a-head - stery skręcane złapały widelec na styk a wpuszczany mostek 1 i 1/8 załatwił sprawę mocowania kierownicy.
-
Luzik, nie rzucam gromów tylko dwa gr. do dyskusji ;) Ciekawostka w temacie: stery gwintowane 1 i 1/8 są w chińskich hulajnogach,* system identyczny do rowerowego (miski,wianki,kontry itp.).
*Moje są "normalne" rowerowe, przydały się kiedy zabrakło mi rury sterowej na mostek a-head - stery skręcane złapały widelec na styk a wpuszczany mostek 1 i 1/8 załatwił sprawę mocowania kierownicy.
A to akurat ciekawa informacja. Te hulajnogi są dośćc tanie to zawsze można kupić taką hulajnogę i ześwinić ją na części. Rurę wykorzystac, że ma odpowiedni wymiar pod stery. A z kółek zrobić rolki łańcucha :D
-
[A to akurat ciekawa informacja. Te hulajnogi są dośćc tanie to zawsze można kupić taką hulajnogę i ześwinić ją na części. Rurę wykorzystac, że ma odpowiedni wymiar pod stery. A z kółek zrobić rolki łańcucha :D
Jest jeszcze kierownica i śruba do szybkiego mocowania.
-
Teraz ważne pytanie:
Jaką średnicę rur zastosować przy takiej lub podobnej geometrii ramy?
(http://puu.sh/i5tM)
-
Jak już wielokrotnie pisałem 45x45x2 się NIE nadaje :) Taki był IMK P7 i się połamał. Raffi ma chyba profil 50x50x2 - to jest minimum. Obejrzyj jeszcze raz dokładnie rower Raffiego (pewnikiem w jutro na WMK) - wychodzi, że twój jest bardzo podobny.
-
Jak już wielokrotnie pisałem 45x45x2 się NIE nadaje :) Taki był IMK P7 i się połamał. Raffi ma chyba profil 50x50x2 - to jest minimum. Obejrzyj jeszcze raz dokładnie rower Raffiego (pewnikiem w jutro na WMK) - wychodzi, że twój jest bardzo podobny.
Tylko mój stalowy!
-
Ja zastosowałem (na dole pierwszej strony):
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=576.0 (http://forum.poziome.pl/index.php?topic=576.0)
-
Jak SWB to polecam nieco wyższą konstrukcję.
To mój pierwszy poziom stalowy.
(http://gsign.linuxpl.eu/2kola/foty/grzegorz_a_11.jpg)
Wiem że wiele konstrukcji powstaje z profili kwadratowych, prostokątnych.
Osobiście wyznaję dewizę że ma to wyglądać i i być komfortowe ;)
Ja wykorzystałem rury (te 2 łączące mostek w tyłem) ze złomu 3cm średnica gr.2 większe mają od 5 do 6.
Polecam 2 rury okrągłe niż jedną kwadratową bo taka konstrukcja jest bardziej wytrzymała i lżejsza.
A stalowy to stalowy i trzeba uważać aby nie wejść w kategorię wagową czołgu co może być jedynie przyjemne gdy ktoś nam zajedzie drogę.
Z taką masą korba wcina się w maskę jak w masło ;)))
-
(http://puu.sh/inyZ)
Witam,
dziś pół dnia spędziłem na układaniu tego wszystkiego w jakąś logiczną całość. Mam nadzieję, że będzie się do czego przyczepić :P
Kilka słów o tym:
1. Linia łańcucha jeszcze ulegnie zmianie, jak jutro rozrysuję mocowanie wahacza i sprawdzę czy nic tam nie koliduje.
2. Co myślicie o średnicy rur 48,3 mm? Jaką grubość ścianek zastosować?
Pozdrawiam
-
Skróć odległość (przestrzeń) za fotelem przesuwając oś wahacza do przodu - zmniejszy się obciążenie przodu, bo tylne koło będzie bliżej fotela (a także skróci się rower).
Spróbuj, może się uda trochę przesunąć przednie koło do przodu, oczywiście tak, żeby korby nie zawadzały (piety mogą zawadzać, to nie jest problem) - zmniejszy się obciążenie przodu, bo nie będziesz siedział na przednim kole. Już przy 450mm odległości między osią suportu a osią koła 20" (406 ETRETO) korby 170mm nie powinny zawadzać o koło.
Im mniej obciążone przednie koło, tym łatwiej jedzie po nierównościach.
Rury - kwadrat 40x40x2 był wystarczający w przypadku ram Storma, BartkaZ (Bzaborow) i Xun'a.
-
1. Franc - zależy w jakim rowerze... W SWB miałem 40x60mmx2mm i to był CZOŁG. Niezniszczalny. W LWB mam połaczenie tej samej częsci ramy z SWB z 40x40x2mm i mimo, że to łaczenie wypada mniejw ięcej pośrodku rowera - to też dalej jest jak czołg :)
2. Mhrok - na tym rysunku brakuje człowieka, w związku z czym odległość 955mm X-Seam wychodzi moim zdaniem tak od pępka do końca stopy a nie od biodra.
3. Czy tam ma być widelec amortyzowany? Bo jeśli tak to za mało tam miejsca na niego pod sterami.
4. Może być suport troszkę za wysoko - brakuje ludzika i linii serca...
5. Tak jak napisał Franc - musisz przesunąć amortyzator z tyłu bliżej pod fotelik (mniej więcej w okolice połowy obecnej odległości). Raz, że wtedy dopiero będzie on dobrze, działał, a dwa, że faktycznie zyskasz możliwość przesuniecia tylnego koła bliżej fotelika.
6. Celem uproszczenia konstrukcji - spróbuj przesunąć mocowanie (spaw?) rury suportowej bezpośrednio do rury widelca.
7. Skoro masz długie nogi, to możesz spróbować jeszcze obnizyć poziom siedzenia, wysuwając ciutkę dalej suport i zmniejszając kąt spawu przed fotelikiem. (bardziej pod kątem).
8. Nie zaplanowałeś jeszcze mocowania pod bagażnik ani kuferek? Warto pomyśleć o tym zawczasu :)
9. Nie narysowałeś linii po której ma wracać łańcuch - a tu już widzę, że będzie kolidował podczas skrętu w prawo z kołem przednim. Chyba, że zastosujesz rolki napinające mocowane do rury widelca lub do ramy. Albo rurki prowadzące.
Ogólnie, w przypadku SWB jesteś w stanie zejść poniżej 2 m długości - postaraj się to zrobić, bo to zawsze mniej miejsca trzeba na trzymanie roweru czy jego przewożenie, np w pociagu :) I w zasadzie chyba wszystkie warszawskie SWBy mają poniżej 2m? (OIDP?)
I jeszcze jedna mala prośba - postaraj się rysować na "papierze", gdzie linie wyznaczają normalne jednostki centymetrowe - tak aby koło przednie zajmowało te 4-5 kratek a nie trochę ponad półtorej. Co tam ustawiłeś za skalę?
-
Skróć odległość (przestrzeń) za fotelem przesuwając oś wahacza do przodu - zmniejszy się obciążenie przodu, bo tylne koło będzie bliżej fotela (a także skróci się rower).
Zrobione!
Rury - kwadrat 40x40x2 był wystarczający w przypadku ram Storma, BartkaZ (Bzaborow) i Xun'a.
Faktycznie, wybijam sobie z głowy rury okrągłe, bo to samobójstwo :D
Na ten moment 40x40x2 jest w planach.
2. Mhrok - na tym rysunku brakuje człowieka, w związku z czym odległość 955mm X-Seam wychodzi moim zdaniem tak od pępka do końca stopy a nie od biodra.
I już masz człowieczka :P
3. Czy tam ma być widelec amortyzowany? Bo jeśli tak to za mało tam miejsca na niego pod sterami.
Tak, ma być tam widelec amortyzowany. A co do miejsca - nie wiem, nie mam go nie mam jak sprawdzić ;)
5. Tak jak napisał Franc - musisz przesunąć amortyzator z tyłu bliżej pod fotelik (mniej więcej w okolice połowy obecnej odległości). Raz, że wtedy dopiero będzie on dobrze, działał, a dwa, że faktycznie zyskasz możliwość przesuniecia tylnego koła bliżej fotelika.
O to chodziło, czy raczej chodzi o pochylenie go bardziej?
6. Celem uproszczenia konstrukcji - spróbuj przesunąć mocowanie (spaw?) rury suportowej bezpośrednio do rury widelca.
Obniży to suport - nie wiem czy to dobrze?
8. Nie zaplanowałeś jeszcze mocowania pod bagażnik ani kuferek? Warto pomyśleć o tym zawczasu :)
Ano warto, w następnym rysunku będzie ;)
9. Nie narysowałeś linii po której ma wracać łańcuch - a tu już widzę, że będzie kolidował podczas skrętu w prawo z kołem przednim. Chyba, że zastosujesz rolki napinające mocowane do rury widelca lub do ramy. Albo rurki prowadzące.
Ano rolki :)
I jeszcze jedna mala prośba - postaraj się rysować na "papierze", gdzie linie wyznaczają normalne jednostki centymetrowe - tak aby koło przednie zajmowało te 4-5 kratek a nie trochę ponad półtorej. Co tam ustawiłeś za skalę?
Skala siatki jest dynamiczna.
No i aktualna wersja:
(http://puu.sh/is0d)
Między mufą łożyska a rurą pod fotelem będzie jeszcze wzmocnienie - jak będzie to wyjdzie na końcu :)
Pozdrawiam.
edit: nie sprawdziłem jak idzie linia łańcucha - poprawiam...
-
Poprzednia wersja posiadała ładniejszą linię.
Zachował bym ją bo jest ładna.
Przygotowałem dla Ciebie taką szybką wizualizacje poskładaną w szopie.
Wg. mnie jest ładna i mocowanie amora masz na środku fotela a mocowanie widelca na zgięciu rur ;)
(http://gsign.linuxpl.eu/2kola/extreme/mrok.jpg)
-
Rury - kwadrat 40x40x2 był wystarczający w przypadku ram Storma, BartkaZ (Bzaborow) i Xun'a.
Nigdy nie mialem ramy z profilu 40x40x2;) We flevo (stalowym) jest 30x30x2 (sam nie weim dlaczego to wytrzymuje, ale przejechalo 20kkm czasem nawet z duzym bagazem po wertepach i nie peklo) a w LWB (stalowym) 50x30x2. Jak chcesz miec z grubsza odpowiedz jakie rury uzyc, to sciagnij sobie programik Frame2D (ze strony poziome.republika.pl), wprowadz tam geometrie i ustaw obciazenia (jesli ma byc przyblizone, to wystarcza 3 punkty - siedzenie, kark i suport). Ja zakladam zawsze margines bezpieczenstwa na przeciazenia 3-4g (tzn mnoze obciazenia statyczne x3 albo x4) i z reguly rury ramy wychodza wystarczajaco wytrzymale (dla amortyzowanych ram). Czy polaczenia wytrzymaja to juz zalezy od ich wykonania.
-
Jak chcesz miec z grubsza odpowiedz jakie rury uzyc, to sciagnij sobie programik Frame2D (ze strony poziome.republika.pl), wprowadz tam geometrie i ustaw obciazenia (jesli ma byc przyblizone, to wystarcza 3 punkty - siedzenie, kark i suport). Ja zakladam zawsze margines bezpieczenstwa na przeciazenia 3-4g (tzn mnoze obciazenia statyczne x3 albo x4) i z reguly rury ramy wychodza wystarczajaco wytrzymale (dla amortyzowanych ram). Czy polaczenia wytrzymaja to juz zalezy od ich wykonania.
Dzięki Raffiemu zapoznaję się z tym programem już od kilku godzin i jak ustalę jakąś docelową geometrię to wprowadzę tam moje wypociny ;)
-
No i wsad ode mnie.
a. Najpopularniejsza Capa ma wymiary niemal identyczne z widelcem sztywnym 26": od osi do korony jakieś 39.5cm, wyprzedzenie z 4cm. Ten z amortyzatorem "w środku" jest znacznie niższy (o jakieś 4cm). Jak nie masz amorka, to próby możesz robić z zastępczym widelcem. Na rysunku masz widelec 32cm, czyli stricte sztywniak 20" (a i może też zabraknie, ale nie mam takowego to nie wiem).
b. Sprawdź jeszcze damper. Z rysunku wynika 155mm. "Standard" to chyba 165 albo 190.. Przelicz także jego położenie, żeby nie było, że zawsze dobija albo jest twardy jak kamień.
c. Pochyl lekko "ogon": będzie możliwość regulacji położenia fotelika oraz łatwiejsze mocowanie bagażnika.
d. A czy faktycznie masz ręce do kolan, czy tylko tak na rysunku wyszło? :) Będziesz miał problem z wysokością kierownicy..
e. Osobiście polecam metodę "ściągania" z fotek. Na dobrym wzorze można naprawdę wiele się nauczyć i nie popełnić potem wielu "głupich" błędów. Upatrz sobie jakiś model.. i wymiarujesz na prawo i lewo :)
Tak jak Antonowitch proponuje na swojej składance:
- rura sterowa zespawana z bomem i z rurą przed siodełkiem
- dodatkowy kawałek rury pod siodełko do zamocowania wspornika siodełka.
-
b. Sprawdź jeszcze damper. Z rysunku wynika 155mm. "Standard" to chyba 165 albo 190.. Przelicz także jego położenie, żeby nie było, że zawsze dobija albo jest twardy jak kamień.
Ano fakt, RS SID mój ma 155mm :)
d. A czy faktycznie masz ręce do kolan, czy tylko tak na rysunku wyszło? :) Będziesz miał problem z wysokością kierownicy..
Oj tam, tak wyszło, poprawię w następnej wersji :) W ciągu godziny powinno się coś pojawić :)
-
Jako, że ustosunkowałem się projektowo do większości/części z Waszych rad, kolejny obrazek:
(http://puu.sh/iuVl)
Nie wierzę, że Capa jest aż taka wielka...
(http://puu.sh/iuW6)
Jeżeli chodzi o tył i bagażnikowe okolice to zostawiłem to na potem.
-
jeszcze tylną belką za fotelem bym zgiął, bo sztywno wygląda ale looks GREAT !
-
2. Mhrok - na tym rysunku brakuje człowieka, w związku z czym odległość 955mm X-Seam wychodzi moim zdaniem tak od pępka do końca stopy a nie od biodra.
http://www.poziome.pl/joomla2/images/Projekty/Pomoce/czlowiek1.dwg (http://www.poziome.pl/joomla2/images/Projekty/Pomoce/czlowiek1.dwg)
-
(http://)Jeśli jest już taka długa tylna belka pod plecami, to warto ja wykorzystać jako element siedzenia .Po co kupować siedzenie jak bardzo prosto i szybko można je zrobić samemu. Nie trzeba mocowań uchwytów i itd ja tylną belkę wy spawałem na kształt siedzenia, i po prostu do niej przykryciem aluminiową blachę można też namoczyć sklejkę wyciąć i po gotowe. Nie trzeba wtedy wyginąć w jakimś szablonie kawałek wyciętej cienkiej sklejki moczymy i przykręcamy czekamy aż podeschnie i siedzenie gotowe efekt fajniejszy nisz kupione
https://picasaweb.google.com/70ismail/3Kwi2011#5669962235164445202
https://picasaweb.google.com/70ismail/3Kwi2011#5669962383040423394
https://lh4.googleusercontent.com/-Rp0cDM9ooUA/TqxHte2OTeI/AAAAAAAAB30/abp7RWQ28rg/s640/Zdj%25C4%2599cia-0008.jpg(https://lh4.googleusercontent.com/-Rp0cDM9ooUA/TqxHte2OTeI/AAAAAAAAB30/abp7RWQ28rg/s640/Zdj%25C4%2599cia-0008.jpg)
-
To na zdjęciach to sklejka czy laminat?
Wiesz jaką to powinno mieć grubość?
-
Rysowane od zera:
(http://puu.sh/iNGz)
Tutaj położyłem nacisk na linię łańcucha i znam już wymiary nieobciążonego amortyzatora(39,5 cm jak już padło wcześniej), w rysunku jest nieobciążony(edit: obciążony) uwzględniony. Skok 50mm OIDP.
A tutaj jeszcze po kilku poprawkach:
(http://puu.sh/iNKL)
- przesunięty tył do przodu o 50 mm
-
(http://puu.sh/iNGz)
Na moje niewprawne oko, to rura za fotelikiem powinna iść ciut wyżej. Zwłaszcza jeżeli chcesz mieć błotnik i nie dobijać nim do ramy na większych wybojach. Bo teraz to ile masz tam miejsca? Centymetr?
Bardzo ciekawi mnie też jak wykonasz dolne mocowanie dampera (to w wahaczu). Będziesz wiercił przez profile? Pamiętaj, że one nie będą równoległe, więc przełożenie przez nie śruby nie załatwi sprawy (przy dokręcaniu śruba się zegnie).
Z kolei jeżeli dospawasz poprzeczkę od spodu i na szczycie tej poprzeczki zamocujesz wahacz, to będziesz miał strasznie gówniane dojście do śruby mocującej damper - na tyle gówniane, że może Ci się nie udać tego złożyć.
-
(http://puu.sh/iQYO)
Zmieniłem to trochę, niestety, sensowne prowadzenie łańcucha wymusza trochę wydłużenie roweru.
I dokładniejszy zrzut okolicy dampera:
(http://puu.sh/iQYT)
-
Jak już masz wrysowanego ludzika, to sprawdź, czy pięta nie będzie zahaczać o koło w pozycji korba na szóstą. I czy kolana mieszczą się do kierownika. Oczywiście obie opcje przy skręcaniu. Zawsze można podnieść kierownik, ale ile będziesz widział przed rowerem.
Ja swóją BUrZA(ę) projektowałem na dywanie i rozstaw osi wyszedł mi identyczny. Prześwitu między rurą bagażnika a kołem nie żałuj. Założyłem błotnik, bagażnik i przy dużym obciążeniu zaczyna dobijać do błotnika.
-
To na zdjęciach to sklejka czy laminat?
Wiesz jaką to powinno mieć grubość?
To aluminiowa blacha nie wiem z czego miałem kawałek, to zrobiłem siedzenie. Równie dobrze można dać sklejkę, może też posłużyć do za laminowania siedzenia z laminatu, wystarczy położyć na siedzenie folię a na to tkaninę szklaną
-
THX.
Fajnie zaczyna wyglądać Twój SWBek ;)
Patrząc na Twoje i innych wizualizacje zaczynam żałować że moim fotel będzie mniej pochylony.
Przed większym pochyleniem blokuje go kształt ramy.
Jeszcze parę dni i rama będzie gotowa ;)
Wtedy nadejdzie czas na fotelik.
Mam pytanko odnośnie długości rury do zamocowania przedniej przerzutki.
Będą ją robił na dniach i nie wiem czy 25cm wystarczy?
I czy szerokość 30mm to standard?
-
Antonowitch: dlatego ja eliminuję rurę podfotelikową (a w poprzednich konstrukcjach skracałem ją tak mocno jak się tylko dało).
-
Dobra, teraz trochę mniej o ramie jako całej, a więcej o częściach:
- Łożyskowanie wahacza planuję zrobić z dwóch łożysk kulkowych 6204 obustronnie uszczelnianych.
Plan jest taki, żeby zrobić stalową rurę z mufami na łożyska wyglądającą mniej więcej tak:
(http://puu.sh/j1Me)
Co o tym myślicie?
Rozważałem też zrobienie takiego czegoś jak jest stosowane do regulowanych bomów - nacięcie i śruba ściskająca...?
- Po drugie: główka ramy - czyli jakiej długości powinna być, kiedy stery jakie zamierzam użyć to Accent HSI-S01?
-
Łożyska wahacza możesz dać mniejsze, chyba, że już je masz. Ja mam u siebie 6002-2rs. Z czego robisz tą mufę? Jeżeli to EN-AW 2017A (czyli Pa6) to 2.5mm ścianki jest wystarczające, nie musisz dawać aż 4mm.
Główka ramy w góralu ma z reguły 90~110mm długości ale wszystko zależy od rury sterowej.
-
wszystko zależy od rury sterowej.
Czyli będę musiał najpierw zapłacić za fotelik i amorek...
Swoją drogą w Cykloturze są czarne amorki 20" utwardzane z rurą 1 1/8", za 329zł. :)
skoro 2,5mm wystarcza to zaraz to przerysuję, po prostu nie wiedziałem czego szukać i jak narysować, dlatego spytałem ;)
Główkę zostawiam do czasu, kiedy będę miał widelec.
Pewnie mufę łożysk też wyliczę na jakąś cienką ściankę, pytanie z jakiej rury będę to robił(w sensie zlecał). W sumie jedynym krytycznym parametrem jest średnica wewnętrzna na krańcach...
Łożyska już mam za szałowe 13zł/sztukę :>
-
Mufa suportu: jeżeli planujesz EN-AW 2017A (Pa6) to toczy się ją z pręta D40, bez konieczności toczenia po zewnętrznej. Link do rysunku mufy znajdziesz na Forum u Cyqlop'a (https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki?pli=1 (https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki?pli=1)).
Ja mam zamiar w przyszłym tygodniu zacząć toczyć swoją.
Główkę ramy (z EN-AW 2017A) pod stery 1 1/8" zewnętrzne (wystające) toczysz również z pręta D40mm (i również nie ma potrzeby toczyć z zewnątrz).
Ogólnie trudno jest znaleźć rurę D40x5mm z EN-AW 2017A.
-
Mufa suportu: jeżeli planujesz EN-AW 2017A (Pa6) to toczy się ją z pręta D40, bez konieczności toczenia po zewnętrznej. Link do rysunku mufy znajdziesz na Forum u Cyqlop'a (https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki?pli=1 (https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki?pli=1)).
Ja mam zamiar w przyszłym tygodniu zacząć toczyć swoją.
Główkę ramy (z EN-AW 2017A) pod stery 1 1/8" zewnętrzne (wystające) toczysz również z pręta D40mm (i również nie ma potrzeby toczyć z zewnątrz).
Ogólnie trudno jest znaleźć rurę D40x5mm z EN-AW 2017A.
Właśnie problem jest taki, że mam już kupione stery pół-zintegrowane, czyli na śr. wew 44mm, co raczej eliminuje pręt D40mm ;)
Mufa suportu będzie przeszczepiona z ramy razem z rurą od przerzutki przedniej i hakami tylnego koła oraz pivotami.
Można wiedzieć gdzie toczysz swoją główkę ramy, o ile dobrze pamiętam też będziesz stosował stery pół-zintegrowane? (Tylko Ty chyba Alu, dobrze mi się wydaje?)
Pamiętaj, że rozmawiamy o stali, jeżeli o mnie chodzi. ;)
-
Stal = ups. Ale tu 2~2.5mm ścianki jest wystarczające.
Ja też będę miał stery półzintegrowane - będę toczył pręt D50 ale alu. Planuję zrobić to sam u siebie w pracy, właśnie w przyszłym tygodniu.
Stali to mi nie dadzą toczyć, ale możesz spróbować na ul. Podskarbińskiej w dawnym WZL'u. Tam są Maroma /Skos /Wimech - ja im zlecałem różne robótki, między innymi zawodowe: toczą, frezują, wycinają wodą i laserem, spawają, lakierują. Jeżeli chodzi o moje domowe okolice, to w Piasecznie na Czajewicza oraz w Nowej Iwicznej na Krasickiego i koło Kieleckiej są ślusarze.
-
Stal = ups. Ale tu 2~2.5mm ścianki jest wystarczające.
Ja też będę miał stery półzintegrowane - będę toczył pręt D50 ale alu. Planuję zrobić to sam u siebie w pracy, właśnie w przyszłym tygodniu.
Stali to mi nie dadzą toczyć, ale możesz spróbować na ul. Podskarbińskiej w dawnym WZL'u. Tam są Maroma /Skos /Wimech - ja im zlecałem różne robótki, między innymi zawodowe: toczą, frezują, wycinają wodą i laserem, spawają, lakierują. Jeżeli chodzi o moje domowe okolice, to w Piasecznie na Czajewicza oraz w Nowej Iwicznej na Krasickiego i koło Kieleckiej są ślusarze.
Jeżeli czas pozwoli to może nawet jutro tam podjadę i popytam. "Tam" = Podskarbińska, bo do Piaseczna się nie będę rowerem pchał :>
Podjadę, zdam relację potem co i jak, może w jednym miejscu zrobię wszystkie robótki blaszano-rurowe w rowerze :)
-
będę toczył pręt D50
Panowie czytam i nie mogę zrozumieć o czym piszecie. "Pręt D50"? Raczej WAŁEK.
Sory, że się czepiam.
-
Wałek to po obróbce (chyba). Wyjściowy materiał to chyba jednak pręt, no chyba, że bardzo gruby (ale D40 to jeszcze nie jest grube).
-
Wałek to po obróbce (chyba). Wyjściowy materiał to chyba jednak pręt...
Tu się zgadzam. Nie mogłem sobie jednak wyobrazić jak robisz mufę suportu z sześciometrowego pręta..... :D
-
Zaczynam rozważać przemianę projektu ze stalowego spawanego na aluminiowego klejonego/kompozytowanego. Takie właśnie rozważania doprowadziły do:
(http://puu.sh/jjlk)
Proste, nie wiem czy wytrzyma łączenie dwóch profili i oś wahacza w jednym miejscu (wątpię). Nie sprawdziłem jak będzie biegł łańcuch powracający.
Wcześniejsza wersja:
(http://puu.sh/jjql)
Tutaj z kolei problem z prowadzeniem łańcucha - ciągle się z tym zmagam - Jak poprowadzić łańcuch, żeby przeszedł nad wahaczem i się zmieścił pod fotelikiem. Moja zmora.
Oraz na koniec, taka tam wersja pośrednia:
(http://puu.sh/jjrd)
Jestem rozdarty z lekka i trochę przybity tym cholernym łańcuchem i prowadzeniem go...
Pozdrawiam.
-
Wersja pośrednia - do bani :) Im mniej załamań ramy, tym lepiej.
Górny łańcuch prowadzisz pod rolką, wytoczoną np. z kółka od hulajnogi (D50~60mm + kołnierz). Rolkę umieszczasz pod fotelem, albo przy samej osi wahacza. W pierwszym wariancie lepiej będzie chyba postawić rolkę na rurze podpierającej fotel.
Jak na tym łączeniu dwóch rur i mufy wahacza dasz górą dodatkowy zastrzał (zmieści się pod fotelem) to ci wszystko wytrzyma i będziesz miał miejsce, gdzie oś rolki mocować.
Dolnym łańcuchem się nie martwiłbym - zawsze można wpakować w rurkę i poprowadzić jak się chce.
-
@Mhrok - ale czy w ogóle zastanawiałeś sie nad wysokością fotela? Bo patrząc na te rysunki to widzę, że to w ogóle jest chyba kwestia przez ciebie pomijana? I w związkuz tym nie wiem - budujesz high racera czy coś niższego czy jak? Może postaraj sie tzrymać w planach jednej wysokości i do niej dopasowywać ramę i przesuwać tylko fotelik przód-tył?
-
@Mhrok - ale czy w ogóle zastanawiałeś sie nad wysokością fotela? Bo patrząc na te rysunki to widzę, że to w ogóle jest chyba kwestia przez ciebie pomijana? I w związkuz tym nie wiem - budujesz high racera czy coś niższego czy jak? Może postaraj sie tzrymać w planach jednej wysokości i do niej dopasowywać ramę i przesuwać tylko fotelik przód-tył?
Jak widzisz dążę do około 50cm nad ziemią.
-
Zaczynam rozważać przemianę projektu ze stalowego spawanego na aluminiowego klejonego/kompozytowanego.
Pierwszy rower zrób stalowy. Jak się nie uda za pierwszym razem zawsze taką stalową ramę można "skrócić i wyrzucić". Wyjdzie w miarę dobrze, to lekkie poprawki i możesz stosować inne, lżejsze, materiały.
-
Zaczynam rozważać przemianę projektu ze stalowego spawanego na aluminiowego klejonego/kompozytowanego. Takie właśnie rozważania doprowadziły do:
Picturów nie widać :(
Proste, nie wiem czy wytrzyma łączenie dwóch profili i oś wahacza w jednym miejscu (wątpię).
Obciążenie ogona będzie niewielkie (no chyba, że myślisz o wyprawie do Chin :) ). Tą częścią się w ogóle bym nie przejmował. A jakby coś się działo, to zastrzał załatwi wszystkie problemy.
Nie sprawdziłem jak będzie biegł łańcuch powracający.
Powrót możesz "na dzień dobry" olać zupełnie.
Tutaj z kolei problem z prowadzeniem łańcucha - ciągle się z tym zmagam - Jak poprowadzić łańcuch, żeby przeszedł nad wahaczem i się zmieścił pod fotelikiem. Moja zmora.
Aż dziw mnie bierze, że Trajk-o' nie zgłosił protestu :) Znacznie prostsze jest poprowadzenie łańcucha pod wahaczem! Rolka "siłowa" wprowadza największe straty, więc lepiej zrobić ją większą i najlepiej zębatą. I nie zapomnij, że będzie występowało "bujanie" (squat), które można zminimalizować (lub nawet wyeliminować) poprzez odpowiednie umieszczenie rolki (czego raczej nie uda Ci się zrobić mając rolkę pod fotelem)
-
Rolka "siłowa" wprowadza największe straty, więc lepiej zrobić ją większą i najlepiej zębatą.
I tu się z Kolegą nie zgodzę, a w zasadzie zgodzę ale tylko połowicznie. Rolka powinna być duża - tak. Zębata - nie bałdzo, bo zęby uniemożliwiają przesuwanie się łańcucha prawo-lewo, w zależności od zapiętych biegów, czyli wymuszają konkretne położenie łańcucha a to zuo. Taką zębatą rolkę trudno się robi. Lepsza jest gładka, szersza niż łańcuch - prościej, taniej, nie blokuje przesuwu łańcucha. A policzki robić i tak trzeba i tak.
-
Rolka "siłowa" wprowadza największe straty, więc lepiej zrobić ją większą i najlepiej zębatą.
I tu się z Kolegą nie zgodzę, a w zasadzie zgodzę ale tylko połowicznie. Rolka powinna być duża - tak. Zębata - nie bałdzo, bo zęby uniemożliwiają przesuwanie się łańcucha prawo-lewo, w zależności od zapiętych biegów, czyli wymuszają konkretne położenie łańcucha a to zuo. Taką zębatą rolkę trudno się robi. Lepsza jest gładka, szersza niż łańcuch - prościej, taniej, nie blokuje przesuwu łańcucha. A policzki robić i tak trzeba i tak.
Rozumiem, że kółko od hulajnogi będzie ok? Tam są łożyska kulkowe, więc powinno styknąć?
O bujaniu wiem, i dlatego próbuję je minimalizować. Nie uniknę go przecież, chyba, że puściłbym łańcuch przez oś wahacza :D
Moim problemem jest to, że wahacz w osi ma jakieś 50+2*30=110mm szerokości, a to oznacza, że już w osi będzie robił problem łańcuchowi, który, jeżeli szedłby równolegle do ramy, byłby może jakieś 10-40mm od niej oddalony(tak mi się wydaje). Do tego musi się z nim(wahaczem) minąć. Myślałem nad patentem w postaci haków kół, które mają mocowanie profilu niżej niż oś, co dałoby swobodę łańcuchowi.
-
Rolka z kółka od hulajnogi to początek, potem możesz zamówić lepsze, z poliamidu. Kółka od łyżowrolek mogą być za małe. Oś rolki: 8mm.
Jeżeli robisz górny łańcuch nad wahaczem, to haki muszą sprawić, że oś koła będzie ponad górną powierzchnią wahacza, albo co najmniej stycznie. Inaczej łańcuch będzie obcierał o wahacz na najwyższych biegach. Dlatego ja odszedłem od tego (tak było w IMK Nr5, IMK P6 i IMK P7) i robię cały łańcuch pod wahaczem. Zobaczymy co wyjdzie.
-
Jak się okazało gdzieś w czeluściach garażu zalegała sobie używana w dawnych latach przeze mnie hulajnoga - sprawna.
Właśnie zachwycam się doskonałością układu kierowniczego - mam już chyba kierownicę! :D
Mam też dwa koła(od hulajnogi). :D
Wymierzyłem, wychodzi na to, że kiera będzie za długa bez przycinania, ale to już zmierzę jak będę miał jak sprawdzić - na papierze dam sobie spokój :P
-
Pamiętaj Prawa Murphy'ego dla mechaników: każdy element konstrukcyjny przycięty na wymiar rysunkowy, okazuje się za krótki w montażu.
-
Pamiętaj Prawa Murphy'ego dla mechaników: każdy element konstrukcyjny przycięty na wymiar rysunkowy, okazuje się za krótki w montażu.
No a myślisz czemu nie ruszam tego narazie? Pomijam to, że ta kierownica ma regulację długości taką, że pewnie z bagażnika dałoby się kierować.
Jak powinienem obrobić te kółka? Te co mam w ręku mają około 10cm średnicy a łożyska w nich to dwa 22x8mm.
-
Use the Google, Luke. Albo wyszukiwarki na Forum - wszystko jest opisane i sfilmowane (szukaj na ihpva.org albo na you toube: idler)
-
Gdyby ktoś się kręcił w okolicy podskarbińskiej tego warsztatu, to zapraszam do mnie na kawę, ;)
Mieszkam na Międzyborskiej.
Zwykle jestem od 16-17 a tej lokalizacji.
Jakby co tel. 889-104-476
-
Ha, i mam kółka do prowadzenia łańcucha! :D
Ładne, bo nawet gumowe, teraz tylko ograniczniki zrobić i będzie gites! (teraz średnica 9cm)
Teraz czekam na przypływ gotówki na widelec i fotel, a potem materiały na ramę! :D
Jakby ktoś miał rurkę aluminiową lub stalową 22 lub 25mm zewnętrznie to chętnie przygarnę z pół metra albo trochę więcej :>
-
Ostatnio kupiłem rurki aluminiowe jednak o mniejszej średnicy w castoramie chyba 5-6zeta/szt. 60cm. długie
Większe też widziałem ale nie sprawdzałem ich średnic.
-
Ostatnio kupiłem rurki aluminiowe jednak o mniejszej średnicy w castoramie chyba 5-6zeta/szt. 60cm. długie
Większe też widziałem ale nie sprawdzałem ich średnic.
O, mam po drodze to jutro zajrzę i zdam relację!
-
Szukałem rolek pod łańcuch na allegro, robienie z koła hulajnogi w moim przypadku mija się z celem bo najtańsze koło 20zeta i do tego toczenie czeka.
Znalazłem ofertę firmy która ma głównie rolki łożyskowane ;), są też z rowkiem akurat pod łańcuch.
http://allegro.pl/rolki-na-linke-rolka-na-line-kolo-kolko-60-i2117013617.html
Mają też szerokie łożyskowane rolki z aluminim http://allegro.pl/rolka-do-wozka-paleciaka-rolki-kolka-90-mm-i2106199910.html
Pomyślałem że może Ci się przyda bo ogumowanie można załatwić w5 sek. nożem
-
Znamy, używamy, polecamy. Możesz spokojnie brać te z tworzywa, prędzej wymienisz napęd niż zdążysz je przetrzeć łańcuchem.
-
Nie ma takich rurek... a to co teraz mam jest szerokości dwóch chwytów rowerowych...
A jeżeli chodzi o rolki, to ja na razie chyba przy hulajnogowych kółkach pozostanę - skoro mam.
A tak to najpierw kupię amorek i fotelik, a potem materiały na ramę.
I aktualny projekt:
(http://puu.sh/jOHb)
Oraz projekt haków obniżający profile wahacza(co w konsekwencji zmieni projekt, ale o tym potem):
(http://puu.sh/jQ11)
Zastanawiam się tylko, czy zrobienie otworów montażowych do hamulców wymaga wymierzenia odległości od piasty albo coś?
-
Zastanawiam się tylko, czy zrobienie otworów montażowych do hamulców wymaga wymierzenia odległości od piasty albo coś?
Pewnie tak ;)
Wydaje mi się że odległość jest uzależniona od wielkości tarczy.
Są też różne adaptery.
Zwymiarowany hak z mocowaniami na hamulec masz u kolegi Cyqlopa tutaj (3plik):
https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki
-
Zastanawiam się tylko, czy zrobienie otworów montażowych do hamulców wymaga wymierzenia odległości od piasty albo coś?
Pewnie tak ;)
Wydaje mi się że odległość jest uzależniona od wielkości tarczy.
Są też różne adaptery.
Zwymiarowany hak z mocowaniami na hamulec masz u kolegi Cyqlopa tutaj (3plik):
https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki
Właśnie stamtąd brałem wymiary. Chodziło mi o wymiar w płaszczyźnie osi koła (tak jakby odległość od szprych).
-
Z tyłu nie ma to znaczenia bo wychodzi samo z geometrii piasty, pod warunkiem, że piasta opiera się bezpośrednio o hak. Z przodu ma znaczenie - musi być przesunięcie.
-
Nie ma takich rurek... a to co teraz mam jest szerokości dwóch chwytów rowerowych...
Przykro mi jeżeli straciłeś czas.
Szukał bym po sklepach modelarskich, np jest tutaj za 35zeta/ mb. 19/22mm.
http://www.modelemax.pl/product_info.php?products_id=8900
albo tutaj, tylko 3m. i ponad stówa..:
http://instalacje.pneumatyczne.pl/system_transair_legris/rury_aluminiowe
-
Najtańszym źródłem rurek 22.2mm.. jest strych, złomowiec albo allegro. Szukaj łóżek polowych, fotelików albo krzesełek turystycznych :)
25 prawie bez problemu można dostać w marketach budowlanych.
-
Zadzwoń do http://www.profmetkol.pl/ i dopytaj czy mają przedstawiciela w Twojej okolicy. Na stronce w zakładce magazyn znajdziesz rurki alu 22mm.
-
Mhrok: w wAw masz sklep Profmetkol na Miedzianej a drugi na Wileńskiej. Zaraz obok (na Północ) tego Profmetkolu na Wileńskiej masz drugi jeszcze lepszy sklep z metalami kolorowymi - ja tam właśnie będę kupował.
-
Jutro właśnie planuję się udać na Wileńską - Po kawałek blachy na haki, rurkę na kierownicę oraz najlepiej wałek na ośkę wahacza(wywiercę go pod śrubę M10). Profili jeszcze nie kupię, gdyż kasy nie ma a fotelik i amorek bardziej wołają "jeść" niż profile ;)
Wracając prawdopodobnie wstąpię do Asmetu po troche złomu takiego jak nakrętki czy inne (nie to, żebym tam specjalnie jechał). Jakby ktoś coś nietypowego potrzebował co akurat tam jest to bywam tam czasem - do tego następnego dnia roboczego bywam w okolicach politechniki i mogę coś wziąć!
-
Na Wileńskiej są 3 sklepy - jakiś taki mały, słaby, bardziej rudera/skup złomu met.kol. niż sklep - tak, że się nie liczy, potem jest właśnie Profmetkol a potem jeszcze jest drugi sklep (jakieś 50m?) - wydaje mi się, że ten jest najlepszy.
-
Niezłe rozeznanie ;)
Przyda się, w nastepnym projekcie chcę zrobić wahacz z laminatu i zastanawiałem się nad blachą alu na haki.
A wileniak 15min. drogi ;)
-
Wiesz, ja już się parę lat zaopatruję w alu w różnych miejscach. :) Poza tym był jeszcze sklep na Szwedzkiej, ale to było jakieś 2005 roku i już chyba nie ma.
-
Ja w tych okolicach tylko zaopatruję się głównie w Sensie Nonsensu ;)
-
Faktycznie "ten ostatni" najlepszy. Mam kilka wałków, rurek na kierownicę oraz trochę śrubek. Zabieram się za robienie okolic kierownicy :d
-
Mhrok Zarzuć jakieś foty.
-
To mam już przednie koło:
http://dl.dropbox.com/u/14904054/male/2012-03-28%2020.29.49.jpg
Dartmoor Fortress + Piasta HB-NX32 + Schwalbe Marathon 20x1,5" :)
W tle leży damper, tutaj w pełnej okazałości:
http://dl.dropbox.com/u/14904054/male/2012-03-28%2020.34.40.jpg
http://dl.dropbox.com/u/14904054/male/2012-03-28%2020.34.50.jpg
I trochę drobnicy:
http://dl.dropbox.com/u/14904054/male/2012-03-28%2020.35.05.jpg
http://dl.dropbox.com/u/14904054/male/2012-03-28%2020.35.24.jpg
Tyle na dziś, wracam do nauki równań różniczkowych ;]
-
czemu takie małe zdjęcia? większych nie było?
-
czemu takie małe zdjęcia? większych nie było?
Wybacz, byłem przyzwyczajony do tego, że imageshack automatycznie robił miniaturki, dałbyś z 5 minut na poprawienie po wysłaniu posta :]
-
Przeglądając dziś ofertę cykloturu natrafiłem na cośtakiego:
Amortyzator M2025-A (http://www.cyklotur.com/x_C_Sz2__T_amortyzator-m2025-a-SUNTOUR.html?PT=53199254&PZTA=8&HNT=T&PD=53010589&WSZDZ=T)
za 199zł. Kto wie, czym się on różni od CAPA-T oprócz ceny niższej o 130zł? Lepszy jest, gorszy? Skok ma 30mm zamiast 50mm, tyle wyłapałem.
-
Wg opisu.. najprościej, najtaniej jak się da.
Najważniejsza informacja: rura sterowa 1 1/8", Capa jest na 1" (co jest czasami zaletą, czasami wadą.. trudno się zdecydować :) )
Brak korków z regulacją naprężenia wstępnego (nie da się prosto zrobić cięgieł)
Jak planujesz SWB albo kierownicę podsiodłową, to obowiązkowa Capa (możliwość zamiany korków na aluminiowe i wkręcenie cięgieł oraz założenie twardych sprężyn).
Inną sprawą jest fakt, czy jest możliwość "usztywnienia" sprężyn, podobny fork miałem w wersji 26" i jedyną możliwością rozłożenia była destrukcja.. śruba była w wersji "nieodkręć mnie" (skręcali "od dołu"?).
Co prawda.. do Capy też nie mogę kupić sprężyny.. ale możesz poszukać postów Yin'a o przerabianiu Capy na "wąż gumowy".
-
Na mnie czeka jedna czarna CAPA na 1-1/8 z mocniejszymi sprężynami w Cykloturze ;) za 330zł
Po tym, co piszesz wolę jednak zapłacić więcej ;P
-
Brak korków z regulacją naprężenia wstępnego (nie da się prosto zrobić cięgieł)
Da się. U mnie korki nie są wkręcane.
Z pomocą przychodzi mocowanie mostka kierownicy/sztyca.
W każdej chwili można zdemontować i nie ingerujesz w ogóle w widelec.
-
Rurka aluminiowa na główkę wysłana do toczenia. Oczywiście wersja budżetowa, 50zł będzie kosztowało, w firmie 130zł chcieli O_O
-
I fotel oraz amorek(widelec) nadchodzą ;> Zakupione w cykloturze ;)
-
A czego jeszcze brakuje co całości poza tym?
Jest szansa, że zobacyzmy Mhroczną Poziomkę na kwietniowej WMK? ;)
-
Brakuje mi... ramy i koła na tył (ale to mogę przełożyć z piona tymczasowo)
Rama to będzie kupienie profili, żywicy, szkła, węgla, pędzelków, benzyny ekstrakcyjnej, wałeczków, wycięcie suportu, docięcie alu, zrobienie haków...
A, i hamulce muszę kupić ;)
No i na wszystko muszą się fundusze znaleźć.
Także na kwietniowej nie będzie na 100%, po cichu liczę na maj... ale to tak po cichutku :D
Główka ramy jutro do mnie zostanie wysłana z Katowic - jest już zrobiona :)
-
To z czego planujesz w końcu pozioma zrobić ?
-
Aktualny plan jest taki, że rower powstanie z profili aluminiowych 50x50x2 oraz 55x55x2 klejonych kompozytem epoksydowo-węglowo-szklanym.
Macie jakiś patent na naprawienie rys na foteliku, bo dotarł z widelcem włożonym do środka, i rura sterowa zrobiła kilka rys...
http://puu.sh/pmaE
-
Macie jakiś patent na naprawienie rys na foteliku, bo dotarł z widelcem włożonym do środka, i rura sterowa zrobiła kilka rys...
Najlepszym rozwiązaniem jest materacyk, nie będziesz się ślizgał. A jak nie, to olej :) (znaczy się zignoruj, nie szukaj żadnego superanckiego oleju) Niczemu poza optyką to nie szkodzi. W czasie używania "zaliczysz" gorsze uszkodzenia, szczególnie na krawędziach i przy mocowaniu..
-
W sumie i tak pod d4, a rys tam i tak pewnie przybędzie ;)
Jak wrócę z uczelni to sesja zdjęciowa sztućca i fotela będzie.
-
Macie jakiś patent na naprawienie rys na foteliku
Jak nie są bardzo głębokie to może pasta polerska lekko ścierna (jakiś automax itp)
-
No i mam zdjęcia:
Fotel: http://dl.dropbox.com/u/14904054/rower/DSC04334.JPG
Widelec z kołem i główką ramy oraz sterami: http://dl.dropbox.com/u/14904054/rower/DSC04335.JPG
http://dl.dropbox.com/u/14904054/rower/DSC04337.JPG
-
Aktualny plan jest taki, że rower powstanie z profili aluminiowych 50x50x2 oraz 55x55x2 klejonych kompozytem epoksydowo-węglowo-szklanym.
Macie jakiś patent na naprawienie rys na foteliku, bo dotarł z widelcem włożonym do środka, i rura sterowa zrobiła kilka rys...
http://puu.sh/pmaE
Nie wiem ile biorą spawacze aluminium ale chyba koszt zespawania będzie podobny co laminatów z robocizną.
A aluminium spawane będzie wytrzymalsze od aluminium ze stykiem laminatu.
Sory ża ten lekki pesymistyczny ton ale chciałbym abyś skończył pozioma z dużo mniejszą liczbą przeróbek/zmian koncepcji co ja ;)))
-
Aktualny plan jest taki, że rower powstanie z profili aluminiowych 50x50x2 oraz 55x55x2 klejonych kompozytem epoksydowo-węglowo-szklanym.
Macie jakiś patent na naprawienie rys na foteliku, bo dotarł z widelcem włożonym do środka, i rura sterowa zrobiła kilka rys...
http://puu.sh/pmaE
Nie wiem ile biorą spawacze aluminium ale chyba koszt zespawania będzie podobny co laminatów z robocizną.
A aluminium spawane będzie wytrzymalsze od aluminium ze stykiem laminatu.
Sory ża ten lekki pesymistyczny ton ale chciałbym abyś skończył pozioma z dużo mniejszą liczbą przeróbek/zmian koncepcji co ja ;)))
Tylko, że laminowanie pozwoli mi zdobyć doświadczenie na kolejne ramy, a oddanie do spawania już nie ;)
Nie potrzebuję hiper-wytrzymałości, wystarczy, żeby jeździło skutecznie. U Raffiego działa, więc nie wiem czemu miałoby nie zadziałać u mnie.
Do tego spawanie wymaga oddania tego komuś, komu trzeba zapłacić, a ja sobie sam wszystko zrobię i będzie git(może nie za pierwszym razem, ale...).
I dziękuję nawet za te pesymistyczne podejście :D
-
@Mhrok
Olej węgiel, laczenia zrob tylko ze szkla i bedzie dobrze, a zaoszczedzisz troche kasy ;) Tylko pamietaj zeby powierzchnia laczonych elementow byla dobrze zmatowiona, najlepiej mocno ponacinana/porysowana tak zeby laminat mial sie w co "wepchac", bo inaczej - jesli skleisz gladkie elementy, to polaczenie wytrzyma tyle ile zywica na scinanie i profile moga ci sie z takiej laminatowej 'mufy' wysunac.
-
Nie chcę oszczędzać na spojeniach profili. Na ten moment pozostaję przy węglu i szkle, na dniach kupię aluminium i będę "dziergał" powolutku i dokładnie części. Najciekawiej będzie z połączeniem główki ramy i profilu głównego, bo tam muszę połączyć profil kwadratowy 50x50 z rurą D50 ;)
-
Najprościej zanieść do frezera - frez d50 powinien mieć - pakuje w imadło pod właściwym kątem i jazda.
Jeżeli nie frezer, to najpierw tniesz profil pod właściwym kątem
- można użyć piły tarczowej na specjalnej, skrętnej podstawce
- można użyć subtelnej szlifierki kątowej również na podstawce skrętnej,
- można trasować od kątomierza
- zrobić rysunek 1:1, wydrukować, nakleić go na karton, wyciąć, przyłożyć do profilu i tak wycinać piłą lub szlifierką.
Następnie przykładasz główkę ramy do góry profilu i odrysowujesz kształt, to samo robisz od dołu, następnie szlifierka w dłoń i subtelnie nacinasz ścianki, potem usuwasz wióry i szlifujesz zęby - tu się przydaje dość gruba tarcza. Gdy kształt masz już zgrubnie wycięty to pilnik półokrągły lub jeszcze lepiej dremelek i jazda - wyrównać, dociąć i dopasowywać.
-
Z tym frezem to niegłupi pomysł, popytam :o
To pytam: Franc, masz może jakiegoś znajomego frezera, który podjąłby się tego nader trudnego zadania?
Po cichu liczę na to, że będą mieli na Wileńskiej profile 55x55 i 50x50 i 50x30 jutro.
-
Możesz spytać na Podskarbińskiej w Maromie /Skosie /Wimechu (3 firemki powiązane rodzinnie, w jednym stali domku). Do tego spawają, wycinają wodą i laserem oraz piaskują i lakierują.
-
Ta, za zrobienie główki krzyknęli 130zł :D Ale spytam...
-
Albo możesz spróbować tak jak opisałem w 4 posty wyżej - odrysować a potem szlifierka, dremelek i pilnik w dłoń.
Ja tak wycinałem pod główki ramy obie poprzeczki w IMK P9 i wyszło dobrze.
-
Dzisiaj dzwoniłem do Skosa ze swoim tematem. Podobno są zarobieni i nic nie zrobią. Szansa jest jeszcze w Wimechu w tym samym miejscu.
Sam będę uderzał ze swoimi drobnymi elementami do pospawania do jakiegoś warsztatu gdzie robią tłumiki na tyłach bazaru Szembeka.
-
Wimech, Skos i Maroma to 3 "połączone ze sobą rodzinnie /znajomościowo" firmy o wzajemnie zachodzących i uzupełniających się profilach działania.
-
Osobiście, wytrasował bym profil i ciął szlifierką z tarczą 1.0mm. następnie z grubsza wyciął elipse szlifierką a dalej frez na wiertarkę (lub kamień na wiertarkę) i do-frezował bym profil do rury, łącznie ze ściankami bocznymi, tak aby rura siadła pasownie. Na koniec pilnik i musi pasować. Można doszlifować jeszcze papierem ściernym na rurze, najlepiej o 2mm mniejszej. Pracochłonne ale zostanie w kieszeni 130 złociszy-koszt frezu/kamienia. Maszynowo jest to wbrew pozorom trudne zadanie, gdyż cienka ścianka potrafi się "podwinąć", materiał tego typu może wyrwać, a nie można go z odpowiednią siłą zamocować. Dlatego zakłady będą tej roboty unikać.
-
Dokładnie jak pisze Arthuro72, ale ja zaczął bym od grubej tarczy - od razu ma ładnie zaokrąglone brzegi (nie jest idealnym, prostopadłościennym walcem), więc nie zrobi "wcięć". Poza tym nie papier na rurze, tylko dremelek (mikroszlifierka).
-
może coś takiego
(http://www.kontaktsa.pl/foto3/makita/d-33657_front.jpg)
u mnie się sprawdziło
jeżeli średnica nie jest idealnie taka jakiej potrzebujemy, to możemy ją zmniejszyć poprzez oszlifowanie zębów dookoła (spokojnie o 1mm się da)
i na wolnych obrotach na stołowej wiertarce wycinamy
trzeba tylko mieś trochę dłuższy profil żeby wiertło - pilot miało w czym wiercić
-
To ja już wolę ręcznie to wydziergać. Myślę, że tak będzie najłatwiej.
Mam lepsze pytanie, czy wie ktoś gdzie dostać profile 55x55x2 w ilości małej (około 1m). Potrzebuję zrobić z nich regulowany bom.
-
Na Wileńskiej w Profmetkolu?
-
Na Wileńskiej w Profmetkolu?
Tam mi powiedziano "nie ma w katalogu nawet". U sąsiadów udało mi się zamówić 50x50x2.
-
w profmetkolu to miewaja typowo 45x45, przynajmniej w tym na miedzianej (ta sama firma, co na wilenskiej, ale czasem maja rozny asortyment). Mozesz sprobowac 45x45 do srodka 50x50, wytrzymalosc 45x45 jest raczej wystarczajaca.
-
55x55 był mi potrzebny do zbudowania połączenia przy główce ramy, nie wiem czy połączenie dwóch profili 50x50 lub jednego 50x50 i drugiego 45x45 da się ładnie połączyć mufą z kompozytów z rurką D50 główki ramy. No ale poszukam, jak nie znajdę to się zacznę zastanawiać bardziej.
-
I kolejny "klocuszek" zrobiony:
http://dl.dropbox.com/u/14904054/rower/2012-04-21%2020.21.07.jpg
Info: nie są krzywe. Może się tak wydawać ;)
-
Bardzo ładne.
Wycinane ręcznie?
-
Najpierw kartka z wydrukowanym obrysem i otworami, potem wiercenie otworów a potem co się dało to wyrzynarka a co nie to wiercenie dziurek po obrysie a potem duuuuuużo pilnikowania. Gdzieś pomiędzy wierceniem dziur a wycięciem jeszcze gwintowanie otworu. Jakby ktoś chciał to mam gwintownik M10x1, ręczny.
Hie hie hie, mam już profile na ramę ;]
Dziś może zacznę przygotowywać łączenia.
-
Kartka jest dobra w podobny sposób wycinałem wsporniki do mocowania przegubów w układzie sterowania.
Jednak pod wpływem ciepła podczas wiercenia się odkleja i już nie jest tak precyzyjnie. Chyba lepszy efekt da trasowanie na materiale.
Dużo pilnikowania? Pewnie wiesz ale przypomnę, aluminium łatwo się obrabia tylko trzeba dobrać pilnik odpowiedni.
Każdy pilnik ma gradację jak papier ścierny i numer operacji o ile dobrze pamiętam
nr. 1 - zdzierak - ostro jedzie po aluminium i w moment masz płaszczyznę gładką po otworkach..
nr. 2 - (zapomniałem jak ten się nazywa) już łagodniej choć jeszcze można zmienić profil
nr. 3 - gładzik - do kosmetyki fazki delikatnej
Ja preferuję pilniki oczywiście do metalu z gradacją 200-250
Sorry że się rozpisałem i zanudzam ale pomyślałem że to Ci się przyda skoro napisałeś że miałeś dużo pilnikowania ;)
Będę toczył element pod mocowanie kierownicy i M10 by się przydał jednak będę chciał aby tokarz gwint załatwił ;)))
Powodzenia z profilami ;)
-
To mam jedno pytanie, jak ustawić elementy do ostatecznego pasowania? Chodzi mi o to, czy macie jakieś sprawdzone patenty na stojak. Myślałem o profilach i ściskach stolarskich?
-
A ja dodam jeszcze od siebie, że przy obróbce ALu dobrze jest je chłodzić/polewać denaturatem wtedy jest 2x łatwiej :D
-
A ja dodam jeszcze od siebie, że przy obróbce ALu dobrze jest je chłodzić/polewać denaturatem wtedy jest 2x łatwiej :D
Chodzi o obróbkę skrawaniem zapewne.
Może być też nafta.
-
Jak pomalować konstrukcję aluminium + laminat? Czyszczenie, odtłuszczanie, podkład, lakier? Mogę w domowym zaciszu spróbować użyć pistoletu lakierniczego, opłaca się? :)
Może i wyprzedzam trochę prace, ale chcę się dowiedzieć wcześniej, bo powinienem kupić.
-
Enigmatycznie spytam: Czy wahacz jest symetryczny, czy może strona z kasetą jest "wysunięta" trochę bardziej?
-
Zależy - robi się i tak i tak. Jednakże musi być to dopasowane - symetryczne koło do symetrycznego wahacza (np. jak tak mam w swoich rowerach) albo niesymetryczne koło i niesymetryczny wahacz.
-
Zależy - robi się i tak i tak. Jednakże musi być to dopasowane - symetryczne koło do symetrycznego wahacza (np. jak tak mam w swoich rowerach) albo niesymetryczne koło i niesymetryczny wahacz.
A jak mam koło... typowe. Takie kupione w sklepie rowerowym jako koło gotowe, które wygląda na symetryczne, to jest symetryczne czy muszę się specjalnie upewniać?
-
Chyba od dawna koła tylne z kasetami sa asymetryczne...
-
A jakieś konkretne dane dotyczące tej asymetrii są? Chciałbym zrobić rower prosty ;)
-
Przesunięcie jest zwykle w granicach 5mm i daje się korygować na istniejących szprychach.
Mhrok: lepiej się upewnić: kładziesz koło bez szybkozamykacza, poziomo, obręczą na podpórkach i mierzysz suwmiarką odległość do ziemi. Odwracasz koło na drugą stronę (bez zmiany podpórek :)) i mierzysz jeszcze raz.
-
Jeżeli akurat chodzi o przesunięcie piasty względem obręczy, to mogę dodać coś od siebie...
Gdy pierwszy raz wymieniałem u siebie tylne koło, byłem wielce zdziwiony, że lewe szprychy są umocowane pod wyraźnym kątem ostrym do osi piasty, natomiast z prawej strony, ten kąt dąży niemal do 90 stopni (lecz jest to niecałe 90).
Z biegiem czasu, gdy pozwoliłem sobie na zakup porządniejszego sprzętu (na kasecie, a nie jak dotychczas na wolnobiegach), zbadałem dokładnie tę sprawę i wszystko okazało się jasne. Na podstawie poniższego rysunku można łatwo wywnioskować: wymiar 1 oraz 2 są rożne, co widać dokładnie, że wymiar 2 jest większy. Niemniej, po zbadaniu położenia obręczy względem elementów oporowych piasty (końcówki, które opierają się od wewnątrz o kły tylnego widelca) doszedłem do wniosku, że obręcz położona jest symetrycznie względem tych końcówek. Pozostałe położenie elementów jest wynikowa, a całość wygląda, jak wygląda ;)
Klik (http://zapodaj.net/images/b0ead1f2a6857.png)
Wniosek?
Robiąc prosty test, jaki zaproponował Franc, odległość końcówek od podłoża powinna być identyczna po obydwu badanych stronach ;)
Pozdrawiam
-
Gif nie działa :'(
-
Majsterkowicz: koła na kasetach są często asymetryczne na jakieś 4~5mm i mi na jednym kole tak wychodziło, tak, że musiałem poprawiać. Pierwotnie, koło było robione na symetryczne, z czasem uległo rozcentrowaniu przez pękniecie szprych. Dałem od serwisu, wycentrowali i przestało pasować w ramę - zacząłem mierzyć, sprawdzać i wyszło, że jest niesymetryczne. Musiałem dać Maćkowi70, żeby poprawił.
Oczywiście chodzi o symetrię obręczy względem powierzchni oporowych a nie względem kołnierzy, bo tak to nigdy chyba nie jest symetryczne.
-
Reasumując, albo zrobię sobie "specjalne" symetryczne koło albo powinienem zrobić "krzywy" wahacz. Jest trzecie wyjście, czyli olać krzywiznę ;)
-
Mhrok - przecentrowanie koła na tych samych szprychach to 10pln a czy ono będzie specjalne??
Z drugiej strony, skoro ponoć większość nowych kół jest niesymetryczna, do niesymetrycznych wahaczy - to zmierz tą "standardową" niesymetrię twojego koła i zrób do niego wahacz. Inne koła też będą pasować.
Nie olewaj - będziesz miał problemy z hamulcem.
-
Nie olewaj - będziesz miał problemy z hamulcem.
Hamulec mogę zamontować jak będzie trzeba względem koła. :)
-
Franc - zgadzam się z Tobą, bo obręcz wręcz musi być symetryczna względem powierzchni oporowych, bo kołnierze praktycznie zawsze będą niesymetryczne.
-
Majsterkowicz - obręcz może albo nie być symetryczna względem powierzchni oporowych - to jest właśnie ten haczyk czyli 2 standardy.
-
Majsterkowicz - obręcz może albo nie być symetryczna względem powierzchni oporowych - to jest właśnie ten haczyk czyli 2 standardy.
Dobrze jest się doedukować ;) Bo powiem Tobie, że niemal wszystkie moje tylne koła, kupowane jako gotowe, zaplecione i wgl, miały obręcz ułożoną symetrycznie.
Niemniej, gdybym już taką dostał i chciał zastosować hamulce V-brake, wypośrodkowałbym sobie obręcz czy samemu, czy w oddając do serwisu (pewnie to drugie), wahacz zrobił klasyczny, symetryczny i resztą się nie przejmował. Wiem z doświadczenia, że gdy coś nie jest symetryczne, nie tylko ciężej jest to narysować, zwymiarować, a przede wszystkim wykonać :P
-
I dlatego ja od zawsze robię swoje wahacze dla kół zaplecionych symetrycznie względem powierzchni oporowych.