forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Galerie => Wątek zaczęty przez: SAC w Czerwca 21, 2011, 03:48:05 pm
-
Jak tylko Trajk-o-ciklista napomknął, że chce sprzedać swojego Raptobika, odezwałem się do niego i po kilku PW dobiliśmy targu.
https://picasaweb.google.com/kazanskisac/RaptoBike?feat=directlink (https://picasaweb.google.com/kazanskisac/RaptoBike?feat=directlink)
Także rama, widelec i kierownica z wiadomego źródła.
Fotelik i pokrowiec od Jarka.
Koła Mavic Crossride UB (tylko na V-ki) 26 cali.
Opony Shwable Kojak 1.3
kaseta 8 (11-32) shimano
manetki Alivio
klamki jakieś tam, miałem nieużywane
łańcuch HG40
pedały PDM 540
Ściagnięte ze starego Krosa:
Korby 48-38-28,
Hamulce Merida (klocki nowe)
Bagażnik (to dla mnie podstawa)
przerzutka Acera (tył) i jakiś podstawowa niezniszczalna shimano (przód)
Po przejechanych w tej konfiguracji nieco ponad 200 km pojechałem na 24-godzinny maraton. Rower nie tylko, że wytrzymał, to jeszcze przyniósł życiowe rekordy.
Jestem też dumny i blady, bo to pierwszy rower, który sam złożyłem. A dopiero przed pół rokiem sam wymieniłem na innej poziomce klamki i manetki na klamkomanetki, co było dla mnie wielkim sukcesem.
-
Pięknie pięknie! :)
-
jak tylko zobaczylem pierwszy raz ten rower ( zdjecia) to sie w nim zakochalem :), efekt to nieco cięższy raptopodoby K3, zaiste zacna geometria i niezywkle wygodna, poki co najechalem na moim prawie 3500 km i jest na prawde niezle :),
gratuluje osobistych sukcesów
-
Stabilny jest bardzo, aż za bardzo. Jechałem z górki po dobrym asfalcie 83 km/h i gdybym nie widział na GPS tej prędkości, to bym nie zwalniał, bo tak komfortowo i stabilnie się jechało. A jak bym nie zwolnił to bym wjechał z tą predkością w teren zabudowany, a tam kury, ludzie i gorszy asfalt na drodze.
To chyba będzie tą geometrią. Rewelacja.
Gemsi, jak to, że Ci szklany wyszedł cięższy? Mój ma 15 kilo bez bagażnika i tego co na nim. Zważyłeś już swojego K3? Rama mojego to 4,7 kg (podaję za Trajkociklistą), ale jest regulowana i wygląda na wwytrzymałą.
-
Gemsi, jak to, że Ci szklany wyszedł cięższy? Mój ma 15 kilo bez bagażnika i tego co na nim. Zważyłeś już swojego K3? Rama mojego to 4,7 kg (podaję za Trajkociklistą), ale jest regulowana i wygląda na wwytrzymałą.
ja na moim jechałem 62 kmh i z taka prędkościa wjechałem na rondo wiejskie i mi jeden zawiany pan powiedzial : "ale jakzes pan wjechal to oooo"
jeszcze nie zwazylem, musze zwazyc, ale jak go robiłem to jeszcze nie zawracałem sobie głowy takimi głupotami :),
wczoraj z racji przygotowan do letniego wyjazdu DOCIĄŻYŁEM go o dodatkowe 10 kg ( po bokach dwa pelne 5cio litrowe baniaki z wodą), stabilny w dalszym ciągu,
-
już wolał bym zoxa waga ta sama a to stalowy i jeszcze tłumienie na tylnym kole .
http://www.zoxbikes.com/index.php?page_id=300
-
To prawda, waga ramy Raptobike nie jest mała, ale to cena za sztywość i za jedną niepodważalną zaletę: da się rozłożyć - dobre przy przewozu samochodem, samolotem itp. Tak samo jak łatwo rower rozłożyć, tak samo dostosować wielkość do człowieka, jakby kolega wiekszy lub mniejszy się chciał przejechać.
Nie odczuwam braku amortzacji. Może dlatego, że nigdy na poziomce z amortyzowanym tyłem nie jeździłem.
-
Zox tez fajny, oglądałem na Spezi i "dotykałem" .. tylko że Zox jest "ab 1.990 ojro"
a nie od już 1500 jak Rapto ;)
Zox jest ładny, ale Rapto o niebo ładniejszy (te kwadratowe rury ... )
No i że:
(http://i113.photobucket.com/albums/n227/iralic/RaptoBike/IMG_8266.jpg)
-
Połamał rower i kółko zgubił. :)
-
Kupiłem na jesieni kufer od Jarka. Namontowany już jest i prezentuje się wraz z rowerem:
(https://lh6.googleusercontent.com/-0_v5sSKfh5U/T2JA49rcl0I/AAAAAAAAB_o/B1Ue-D_JMps/s640/IMG_3210.JPG)
Inne nowości w moim Rapto do widzenia w blogu na bikestats
http://tomassac.bikestats.pl/658443,Zdar-wycieczka.html (http://tomassac.bikestats.pl/658443,Zdar-wycieczka.html)
-
Pięknie! W sam raz na BT Tour :)) Tylko nie przesadź z bagażem ;)
A ten uchwyt to na telefon jakiś ?
Pozdrawiam
-
Na GPS Garmina, by się nie zgubić i wiedzieć czy serce bije, czy nogi kręcą i z jaką kadencją, czy jadę szybko i która godzina. czyli wszystko oprócz właśnie telefonu.
Trochę tego będzie potrzeba wziąć, toż to wyprawa na całe 3 dni i 3 noce...
To wszystko nic, w ramach dociążania Rapto nabyłem drogą kupna dynamo w piaście. Na razie jest w fazie zaplatania w serwisie.
-
Dynamo na BBTour, czy tak na zwykłe jazdy? W końcu BB to tysiąc km..
-
BBTour to 3 noce, pod koniec sierpnia noc trwa 10 godzin. Nie ma bata, dobre światło będę potrzebował. Ale nie wiem jeszcze czy będę świecił na dynamie (w końcu te waty na świecenie zabiorą cześc z watów na jechanie). Zależy to od tego czy będę miał jakieś fajne światło, które będzie świecić bardzo dobrze i od osobistych testów dynama.
-
E tam czy serce bije, ważne tylko że nogi się kręcą ;D
Właśnie sam się zastanawiam nad oświetleniem. Na pewno kupie coś z bardziej "drogowym" snopem światła.
Latarka nie jest taka zła, ale jednak wolałbym więcej światła tam gdzie trzeba (na szosie, i w dal).
Co z tym idzie, latarka nie jest bardzo ekonomiczna, czyli za tyle samo światła na samej szosie w przypadku lampy jak B&M trzeba około 1/3 mniej prądu.
Czyli lampa 10W w kombinacji z akumulatorami raczej odpada.
Gdyby to było 3-4, to wtedy już spokojnie.
Zastanawiam czy warto zainwestować w dynamo, czy wozić akumulatory.
Jeśli się zdecyduję na szybkie koła, to dynamo odpada, za zapleść dynamo w Mavic-i to nie bardzo ;)
Dynamo, jak światło jest włączone to zabiera około 8W z nóg. To około 7% mocy przy 30km/h
Czyli zwolni nas to o cały 1km/h. W skali BBT jeśli oznacza to spadek średniej o 1km/h (ale przecież nie jeździmy tylko nocą,więc mniej) oznacza to dodatkowych 1-2 godziny na całkowity czas jazdy.
Czy dużo ? Chyba nie, biorąc pod uwagę że zmienianie akumulatora w latarce (co godzinę jeśli 10W) zajmuję około minuty, jeśli od razu znajdziemy w bagażu te ogniwa co trzeba, a zwykłe nie bywa to takie proste i szybkie jak się może wydawać ;)
Co do samego światła, to radzę B&M Lumotec IQ Cyo (60 lux)
Oświetla drogę lepiej niż 10W latarka, ale boki trochę ciemne w porównaniu z latarką z SSC P7 diodą.
Oczywiście jeśli nie na dynamo, można adaptować do akumulatorów.
Maja nawet wersje do rowerów elektrycznych, można podpiąć wszystko od 6 do 42 Volt,
ale są tylko w wersji IQ Fly, czyli 40 lux.
Myślę też o zakupie chińczyka żeby przerobić na coś mocniejszego http://www.dealextreme.com/p/xc-997b-cree-3w-200lm-3-mode-white-led-bicycle-bike-light-4-x-aa-108640
Zobaczymy ...
-
ja już pisałem o moim pomyśle. Kupić lampkę poprowadzić kabel do akumulatorków AA lub Li-on umieszczone gdzieś w sakwie czy kufrze czy gdziekolwiek. miec dynamo w piaście i ładować same akumulatorki. Ale dynamo połączone z akumulatorem na jacka a nie na stałe. Tak by nie przeładowywać akumulatorków i nie obciążać piasty co za tym idzie; prędkości poruszania się. Druga sprawa to kupić dynamo Aufa, firma już nie istnieje ale dynamo da się podłączyć pod każdą piastę. Można wyłączyć mechaniczne - wyczepić takie coś ze szprych co napędza to dynamo i mieć spokój :)
-
Dynamo już jest zaplecione na obręcz Remerx Grand Hammer. Waga kółka jest 1550 g. (bez gum) czyli większa o 770 g od koła Mavic, które mam aktualnie. Jeszcze nie założyłem, nie jechałem. W rękach czuję strasznie wielki opór, kiedy kółkiem kręcę, ale te dynama podobno tak mają. Zobaczymy za jazdy. Dynamo to SON K 179, czyli starszy model (nie nowe SONdelux, które kosztują w CZ ponad 900 pln).
Igor, powiadasz, że te Lumotec to dobre światło? U nas znalazłem za 2200 koron czyli za 370 PLN, ale nie chcę kupować takiego światła w ciemno.
Pomysł z aku ładowanymi z dynama i zasilającymi światła, GPS i ładowanie komórki itp. jest w głowie. Ja na elektronice się nie znam, ale mój tata się zna i już mi obiecał że będzie kombinować jak to zrobić.To będzie dobre na dłuuugie wyprawy (zawsze chciałem pojechać do Ziemi Świętej na rowerze) abym miał dobre źródło prądu na miesiąc.
Na BBT pewnie wystarczy lepsza lampka diodowa (3W) i zapas baterii. Nie zdziwił bym się gdybym był pierwszym, który BBT jedzie z dynamem. Ale jeszcze się nie zdecydowałem.
Na drugą stronę Radek, najlepszy poziomkowiec w roku 2011 na K24 przejechał 511 km w 24 godziny z takim właśnie dynamem zaplecionym na 20 calowym kółku i całą drogę mu muzyka grała - czyli prąd był.
-
SAC: ja i Storm mamy taki układ w naszych lampkach a dokładniej mielibyśmy, gdybyśmy mieli dynama - dynamo ładuje akumulator w sposób ciągły aż do naładowania akumulatorów a wtedy ładowarka wbudowana w pakiet odcina, żeby nie przeładować (To jest pełna wersja systemu zamontowana w rowerze kolegi z pracy, który to zaprojektował). Oświetlenie (2x3W na przód + 2x1W na tył u mnie / 3x1W tył u Storm'a) ciągnie prąd wyłącznie z akumulatora. Oczywiście ładowarka wbudowana w pakiet pozwala na podpięcie 6VAC z transformatorka i ładowanie na postoju.
-
kurczę, nakręciliście mnie na to. chciałbym jechać sobie nocą nie martwiąc się o prąd :)
-
Skoro o akumulatorach to zapytam bo może lepiej się orientujecie . Otóż zrobiłem sobie akumulator z baterii do laptopa 11 ah 4,2V ładuje go za pomocą komórki to znaczy komórka kontroluje proces ładowania. W rowerze mam z przodu dwie diody 1W i z tyłu diodę 2W czerwoną napięcie ograniczam diodami zenara dla tylnej lampki dwie diody, dla jednej diody przedniej jedna dioda zenera . Nie wiem ale wydaje mi się to nieefektywne myślę żeby zastosować jakiś driver ale nie bardzo wiem jaki by pasował ?
-
Nie zdziwił bym się gdybym był pierwszym, który BBT jedzie z dynamem.
Szkoda, że nie masz kół 20".. Będziesz pierwszym na rowerze poziomym, z dynamem, z "wydumanym" napędem na przednie koło. Już po prostu widzę miny ludzi :) Brakuje tylko "małych" kółek do kompletu..
(Igor, nie unoś się.. Jedziesz na sticku, a to prawie zwykły rower :) )
Ps.
Może coby nie zaśmiecać wątku SAC'a przenieśmy się z dyskusją o "zasilaniu" i lampkach do działu techno? (czy jest wsród nas moderator? :) )
-
Tylko ten wstyd jak niedojadę albo co gorsza padnę po pierwszym dniu; hańba padnie na całą poziomkową brać...
Dzieci przy drodze będą na mnie pokazywali palcami, drwili z mego kufru i dynama ;) Mam nadzieję jednak, ze Igor na ultralekkim sticku uratuje honor poziomki :)
-
Kupiłem lampę, reflektor, światło (nie światełko, nie_e). Też SONu, Edelux. Popatrzyłem sobie na grafy i stwierdziłem, że 70 lux w 15 km/h a 84 lux v 20 km/h i 90 lux w 30 km/h to będzie dobre rozwiązanie. Lumotec też mi się podobał, ale był trudniej dostępny i trochę się przestraszyłem, tego co pisał Igor, że: "boki trochę ciemne". A SON opublikował ładne obrazki z których wynika, że Edelux świeci szeroko. I tak rzeczywiście jest. Drogie to jak cholera, ale skoro dynamo kupiłem za połowę ceny używane to postanowiłem zaszaleć. Ależ świeci!!! Jak prowadzę rower to mruga (bo prąd zmienny) ale jak zacznę jechać to 10 km/h starczy aby świeciła lepiej od 3 wattowego światełka, które mam na stanie. Dynamo w którym trudno pokręcić ośką jak się je trzyma w łapach w rowerze kręci się z lekkim oporem. Cichutko mruczy, jak ktoś nie wie to może nawet nie usłyszy. Zdjęcia jutro, za światła porobię.
Nie ma bata, biorę dynamo na BBT, będę jeździł w nocy za mniejszego ruchu samochodów, a spał w środku dnia gdy mi się zechce (jak czas pozwoli).
A w góralu co go zimą używam muszę założyć hamulce V-ki na przodzie, bo mam hydry, a to dynamo nie jest na tarczę. I w zimę (za 9 miesięcy) też będę w nocy widział.
-
Ale zaszalałesz :) Edelux jest bardzo fajny.
W zasadzie jest tam to same lustro co w B&M IQ i według testów niemieckich
snop światła jest taki sam, ale Edelux daje trochę więcej mocy(więcej wyciąga z piasty), czyli coś z samą diodą albo elektroniką jest lepsze.
http://www.nabendynamo.de/service/pdf/ar_11-12_2008.pdf
Ciemno po bokach, porównując do latarki 10W Seoul P7 - czyli dużo światła na bokach.
Na zlocie w CZ dziewczyna moja jeździła na ICE trajku z Cyo IQ obok mnie,
i zaważałem że moja latarka jest włączona tylko jak się boki rozświeca.
Ja się po prostu przyzwyczaiłem do latarki i że bo bokach jest więcej "rozproszonego" światła.
Też się zastanawiam na jakimś takim zestawie, ale zobaczymy, jednak to kupa kasy, można kupić jakieś lekkie koła zamiast ;D
Hej, ale jak to zdjęcia światła za światła ? ;D W nocy robić, żeby zobaczyć jak to świeci :))
E tam że ultralekki. Lekko to trzeba mieć w nogach :)
Jakby co to robię se jeszcze jedną ramę, więc jedną mogę pożyczyć na BBT ;)
Pozzz
-
lampa:
(https://lh5.googleusercontent.com/-5Pd4DJMccow/T2yffHyEojI/AAAAAAAACAc/emGcBS9WOTQ/s640/IMG_3221.JPG)
jak się zatrzymam to świeci nadal parę minut (dlatego mogłem zrobić to zdjęcie):
(https://lh6.googleusercontent.com/-ynFRKTpwkWw/T2yfoHfJxDI/AAAAAAAACAk/0z6Kumdn_Kw/s640/IMG_3214.JPG)
elektrownia:
(https://lh6.googleusercontent.com/-rqpvwOQpBVs/T2yfYIbR5FI/AAAAAAAACAU/RuW1G6Cm68w/s640/IMG_3220.JPG)
po ciemaku:
(https://lh4.googleusercontent.com/-TD870_cHCHA/T2zQ3GJPPPI/AAAAAAAACBY/WxmBLXYHvvs/s640/DPO_0554.JPG)
na postoju:
(https://lh3.googleusercontent.com/-Espkga1_7x4/T2zQxaAtm4I/AAAAAAAACBQ/UvRdlaPJVeE/s640/DPO_0555.JPG)
To prawda, zaszalałem. Ale stosunkowo dużo jeżdżę po ciemku, a świecidełka mi nie wystarczały, bo albo słabe, albo szybko się wykańczały, a najczęściej i to i to. Te lepsze (np. fenix) może i by dały tyle światła co Edelux, ale worek baterii trzeba brać. A z dynamem otwiera się droga do ładowania komórki, baterii do GPS, a dobre widzenie drogi w nocy oznacza jazdę z podobnymi prędkościami co w dzień.
E tam że ultralekki. Lekko to trzeba mieć w nogach :)
Jakby co to robię se jeszcze jedną ramę, więc jedną mogę pożyczyć na BBT ;)
Lekko w nogach... chyba pierwszy dzień. Ale ja liczę, że trochę spać będę - i pewnie nie w nocy, tylko wtedy gdy mnie sen dopadnie. Aby pokonać 1008km będę musiał dużo jeść, w miarę spać i między tym jechać, jechać, jechać.
Napisz w temacie o BBT, że możesz pożyczyć, może ktoś się skusi. Ja pojadę jednak na tym na czym codziennie (prawie) przez te parę miesięcy będę jeździł.
-
Wypożyczenie.. to koniecznie na dłuższy czas. Przed taką "wycieczką" to trzeba się przyzwyczaić do roweru :) Ale kusi bardzo mocno!