forum.poziome.pl

Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: karol w Stycznia 29, 2011, 10:55:00 am

Tytuł: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: karol w Stycznia 29, 2011, 10:55:00 am
Chciałem zasięgnąć porady doświadczonych poziomowiczów n/t optymalnej (do moich potrzeb) wysokości osi suportu względem poziomu siedziska. Najzwyczajniej ciekawi mnie jak wyglądają reakcje kolarza w długiej trasie przy różnych wysokościach suportu. Mój wynalazek złożyłem dopiero przed 2 miesiącami i aura raczej nie nastraja do dłuższych wypraw więc doświadczenie mam tylko z piona a mam wrażenie , że na poziomce musi to wyglądać nieco inaczej. Nasuwa się kilka pytań:
1. Od jakiej wysokości suportu stopy wymagają mocowania do pedałów by nie trzeba było ich trzymać wysiłkiem przy jeździe luzem?
2. Czy występuje po dłuższej jeździe efekt niedokrwienia palców (mrowienie) i jeśli tak to do jakiej granicznej wysokości można podnieść suport by się tego ustrzec?
3. Czy po 100 i więcej kilometrach pojawiają się otarcia i gdzie?
4. Które partie mięśni są najbardziej eksploatowane? Na razie niestety najdłuższe testy miały po 20 km więc nie zdążyłem doświadczyć empirycznie.

Byłbym wdzięczny za podzielenie się doświadczeniem. Niestety potencjalni nabywcy mojego roweru nie zarzucili mnie ofertami więc zostaje u mnie i będzie nieco przerabiany. Pierwszą przeróbką będzie właśnie podniesienie suportu. Aktualnie jest 21cm poniżej siedziska i po testach stwierdziłem, że może być wyżej, ale nie chciałbym przesadzić. Nie zależy mi specjalnie na prędkości. Bardziej skłaniam się ku brakowi wszelkich boleści na długich trasach.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: cyqlop w Stycznia 29, 2011, 11:15:12 am
ja mam nieco wyżej i problemów nie zauważam
co do trzymania stóp na pedałach  to tylko chyba w LWb nie trzeba spd'ów by nogi trzymały sie samoistnie i nie spadły podczas wybojów
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Stycznia 29, 2011, 11:48:36 am
1. Od jakiej wysokości suportu stopy wymagają mocowania do pedałów by nie trzeba było ich trzymać wysiłkiem przy jeździe luzem?

Oczywiście nie ma takiej wartości, każdy ustala to sobie indywidualnie, w moim pierwszym LWB, założyłem SPD po 40 km, tak po prostu jest wygodniej

2. Czy występuje po dłuższej jeździe efekt niedokrwienia palców (mrowienie) i jeśli tak to do jakiej granicznej wysokości można podnieść suport by się tego ustrzec?
Znowu, podobnie jak poprzendnio, nie ma takiej wartości, ważne jest aby stopy (linia suportu) były poniżej linii serca, po przesiadce z LWB na FWD midracer musiałem się sporo nagimnastykować żeby dojśc do optyalnej pozycji, niestety wymaga to czasu i poprawiania i probowania, lub podpatrzenia jak to wygląda w gotowych rozwiązaniach


3. Czy po 100 i więcej kilometrach pojawiają się otarcia i gdzie?
to chyba tez bardzo indywidualne podejscie, ja zazwyczaj po 100 km to sie dopiero rozkręcam, ale otarcia mogą się pojawić gdziekolwiek, zalezy od kierowcy i pojazdu

4. Które partie mięśni są najbardziej eksploatowane? Na razie niestety najdłuższe testy miały po 20 km więc nie zdążyłem doświadczyć empirycznie.

i tu ci nie odpowiem dokładnie, koledzy nazywają to mieśnie poziome :)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Stycznia 29, 2011, 11:52:55 am
Może pomoże Ci trochę ta strona http://rowerpoziomy.republika.pl/ (http://rowerpoziomy.republika.pl/)
(rowery poziome > warsztat pracy > pozycja na rowerze )

Co do SPD i innych klików.
Również w CLWB raczej stopy spadać nie będą.
Na SWB również bez wpinania w pedały, da się jeździć, więc nie jest to konieczność.
Jednak wszyscy, z którymi rozmawiałem, zgodnie twierdzą i ja również z tym poglądem się zgadzam - kliki to wygoda i większa efektywność pedałowania.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Stycznia 29, 2011, 12:04:37 pm
4. Które partie mięśni są najbardziej eksploatowane? Na razie niestety najdłuższe testy miały po 20 km więc nie zdążyłem doświadczyć empirycznie.

Wszystkie te, które nie pracują na pionowym. (żart - a może wcale nie?)

Jak poskładałem rower, dorwałem się do niego jak mysz do sera.
Była to końcówka sezonu, na pionie wypady po 80-90km w mieszanym terenie (lasy,asfalt) nie były dla mnie żadnym problemem.
A po przejechaniu poziomem około 40km nie mogłem zejść z roweru. Wystąpił u mnie "syndrom zwatowienia nóg".
Następnego dnia miałem zakwasy ...
                                                         wszędzie.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: Franc w Stycznia 29, 2011, 01:49:50 pm
Nie ma czegoś takiego jak optymalna wysokość suportu: każdy ma inną. Kolega buduje SWB z 16" kółkiem z przodu, bo wg niego suport musi być trochę poniżej fotela. Ja lubię mieć parę centymetrów (~10cm???) wyżej niż fotel. Jak napisał Gemsi: trzeba popróbować bo to rower ma być dopasowany do rowerzysty a nie rowerzysta ma się dopasować do roweru. To jest wyższość normalnych rowerów nad rowerami zgodnymi z UCI.
Kliki zawsze są fajne. Wczoraj z powodu zimna na WMK jechałem jakieś pół masy w zimowych butach terkkingowych i to była największa wycieczka bez klików od 2001roku kiedy zamontowałem kliki do Nr5. Teraz bez klików to był koszmar, szczególnie końcówka, a kiedyś jakoś jeździłem. Ogólnie Kliki rulez.
Otarcia??? Po co, przecież bolą? Po co robić sobie otarcia, rowerowanie ma być przyjemnością.
Najbardziej na normalnym rowerze dostają kolana bo ma się tendencję do pedałowania z małą kadencją ale z dużą siłą wynikającą z zaparcia o fotel. Nie wolno pedałować siłowo, trzeba młynkować.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: storm w Stycznia 29, 2011, 02:38:56 pm
1. Precz z młynkowaniem ;-) Nie ma to jak dać czasem siłą ;-)
2. SPDy zostały wymyślone przez rowerzystę poziomego (żarcik ;-) ) - bo tylko na rowerze poziomym działają perfekcyjnie i kiedy naturlanym ruchem nogi chcemy zestawić ją najszybciej jak sie da na podłoże - to w sposób naturalny wypinamy się z espeda. (prześledzoen i udowodnione doświadczalnie). Tego nie da się zrobić na rowerze klasycznym, gdzie ruch ten jest zdecydowanie inny ;).
Jeśli chodzi o spadanie nóg - IMHO spadają zawsze, czy to pion czy poziom, dlatego espedy czy inne pedały utrzymujące stopę są bardzo dobrym rozwiązaniem na wszystkich rowerach, jednak ich zastosowanie na poziomie jest o wiele bezpieczniejsze :D
3. Wysokość support - zdecydowanie poniżej linii serca (poziomej, równoległej do podłoża). Znam już co najmniej 2 przypadki, w których wyższe umiejscowienie tej linii spowodowało duże problemy podczas jazdy. :]
4. Otarcia - u mnie występowały na SWB na wysokości krawędzi dolnych fotelika i w miejscu wystawania śrub mocujących siedzisko fotelika do ramy. Dlatego warto zabezpieczyć te miejsca, dodać więcej karimaty, etc.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: karol w Stycznia 29, 2011, 10:09:47 pm
Piękne dzięki za info na poziomie o poziomie (suportu). Pokrywają się zasadniczo z moimi podejrzeniami. A więc po niedzieli kątówka idzie w ruch , suport do góry w główka ramy w tył. Szkoda tylko, że drugi raz trzeba będzie lakierować.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Stycznia 30, 2011, 12:05:33 am
Piękne dzięki za info na poziomie o poziomie (suportu). Pokrywają się zasadniczo z moimi podejrzeniami. A więc po niedzieli kątówka idzie w ruch , suport do góry w główka ramy w tył. Szkoda tylko, że drugi raz trzeba będzie lakierować.

a nie lepiej zrobic drugi rower,zamiast przerabiac dobry?
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: karol w Stycznia 31, 2011, 09:59:00 am
Też tak myślałem i dlatego próbowałem go sprzedać ponieważ nawet ten, który zrobiłem już nie mieści mi się w piwnicy. Rezyduje tam 9 innych rowerów i wszelkie graty jakie przez 20 lat jest w stanie zgromadzić rodzina,  więc jedyną opcją jest przeróbka (albo niespodziewany nabywca)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: storm w Stycznia 31, 2011, 12:52:04 pm
Masz 9 innych rowerów a chcesz się koniecznie pozbywać POZIOMKI???
Trochę tego nie rozumiem.... :]
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Stycznia 31, 2011, 05:30:02 pm
Masz 9 innych rowerów a chcesz się koniecznie pozbywać POZIOMKI???
Trochę tego nie rozumiem.... :]

POZIOMKA
a) zajmuje najwięcej miejsca;
b) była wyceniona na 1,5 koła;
c) nikt, oprócz właściciela, nie potrafi na niej jeździć
d) ludzie pukają się w głowę na jej widok;
e) wymyśl coś sam....
 ;) ::)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: storm w Stycznia 31, 2011, 05:38:32 pm
W moim garażu przyszłe LWB tez zajmuje sporoooo miejsca, a jednak się go nie pozbędę. Mimo, że na wszystkich kilku rowerach poziomych jakie poiadam w garażu, oprócz mnie NIKT nie potrafi jeździć w zasięgu wzroku :D
Nie wiem co ma do tego cena? Bo mój podstawowy bajk poziomy obecny też przechodził taką "wycenę" a jednak nie pozbyłem się go.
Ludzie pukają się w głowę, krzyczą, śmieją się - tak samo było od wieków, kiedy zobaczyli pierwszy raz samolot, zobaczyli telewizor, śmigłowiec, okręt podwodny etc.
Ale czy w związku z tym nalezy rezygnować z własnych marzeń i zamierzeń "bo ludzie się będą pukali w głowę"?
Gdyby tak wszyscy przejmowali się tym co powiedzą "inni"..... To dalej mieszkalibyśmy w jaskiniach i porozumiewali się na odległość tamtamami ;)

P.S. A dlaczego nie wywalisz pionowca? Co w nich jest takiego urzekającego, że je tak trzymasz? Ten sam znakomity kształt podstawowych 2 trójkątów w ramie? Te super siodełko wchodzące w pewną część ciała? ;)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Stycznia 31, 2011, 05:54:36 pm

P.S. A dlaczego nie wywalisz pionowca? Co w nich jest takiego urzekającego, że je tak trzymasz? Ten sam znakomity kształt podstawowych 2 trójkątów w ramie? Te super siodełko wchodzące w pewną część ciała? ;)


Oj daj spokoj :), tez mam kilka ram pionowych, z czego dwie na ktorych jezdzilem do ktorych mam sentyment i ktorych nie pokroje i nie sprzedam i nie oddam;)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: wrmichal w Stycznia 31, 2011, 09:44:47 pm
Oj daj spokoj :), tez mam kilka ram pionowych, z czego dwie na ktorych jezdzilem do ktorych mam sentyment i ktorych nie pokroje i nie sprzedam i nie oddam;)

Przywiązywanie , jest to najgorsze co może być, sentyment, też mam ze 2 ramy , których poprostu nie chce pociąć.Ale nie należy się przywiązywać, ooo bo ten rower to był ze mna hmmmm...nad jeziorem i to i to,jak by tak każdy miał sentyment do każdej rzeczy to by miejsca brakło.No ale 9 rowerów to lekka przesada ,chyba że ktoś jest kolekcjonerem :) :D.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: karol w Stycznia 31, 2011, 09:58:56 pm
Oj nie tak panowie, nie taaak!(śpiewał Irek Dudek)
Poziomki chciałem się pozbyć, bo po dwóch miesiącach testowania i wyciągnięciu paru wniosków (to mój pierwszy taki wynalazek) żeby zrobić sobie drugą. Miał być SWB z napędem na przód i zaplanowałem poskładać go na jakichś lepszych częściach które miały być sfinansowane ze sprzedaży LWB. "Troszkę" się jednak przeliczyłem z popytem na mój pojazd, a czas leci i wiosnę już czuć w powietrzu, więc trochę tego jamnika przerabiam, cofam główkę o 11cm i dzwigam suport pod samą belkę. Pionowców raczej się nie pozbędę (bo moje rowerki są tylko 4 a reszta to pozostałych członków rodziny) bo uwielbiam jazdę terenową. Natomiast długie wypady zamierzam już robić na poziomie i wygląda na to że na tym , który mam
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: wrmichal w Stycznia 31, 2011, 10:01:59 pm
Ano ,teraz to już cała sprawa inaczej wygląda. :) :)Też mam problemy ze sprzedaniem mojego LWB . :)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Stycznia 31, 2011, 10:17:35 pm

Przywiązywanie , jest to najgorsze co może być, sentyment, też mam ze 2 ramy , których poprostu nie chce pociąć.Ale nie należy się przywiązywać, ooo bo ten rower to był ze mna hmmmm...nad jeziorem i to i to,jak by tak każdy miał sentyment do każdej rzeczy to by miejsca brakło.No ale 9 rowerów to lekka przesada ,chyba że ktoś jest kolekcjonerem :) :D.

Misiek, jak będziesz miał za soba kryzys wieku średniego to wtedy będziesz wiedział co to sentyment, póki co skup się na budowie low racera ;)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: Yin w Stycznia 31, 2011, 11:14:43 pm
No ale 9 rowerów to lekka przesada ,chyba że ktoś jest kolekcjonerem :) :D.
Nie ma czegoś takiego jak zbyt wiele rowerów. HOWGH. Gemsi wie o czym mówię ;) 
(Choć od tamtego czasu z przymusu i braku miejsca parę zostało zamienionych na $ - cóż będę je dobrze wspominał.. )
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: karol w Lutego 01, 2011, 02:42:46 pm
I każdy tu ma trochę racji. Zbytnie przywiązanie do nadmiaru rzeczy niestety skutkuje stertą rupieci. Tym bardziej, że na kolarzówce "Romet-Sport" rocznik 84 przerobionej na trekinga ostatni raz jechałem z 8 lat temu. Ale jak tu się pozbyć roweru, który został ZDOBYTY !!! w samym środku stanu wojennego po 8 miesięcznych staraniach, który kosztował 1,5 porządnej wypłaty mojego ojca? Po którego m.in. jechałem do Bydgoszczy do fabryki (400km) z facetem, który znał dyrektora a i tak go tam nie dostałem. W sklepach rowerowych w tym okresie półki zalegały np napinacze łańcucha do tandemu, którego nikt nigdy nie widział na oczy. Przy odrobinie szczęścia można było dostać dętkę. Z wypraw rowerowych po Polsce przywoziło sie części, bo np w sklepach rowerowych na zapadłych wsiach na półkach leżały części do rowerów wyczynowych, a rowery typu "Ukraina" rzucali do sklepów w mieście. Sam taki w 1982 kupiłem a potem przerobiłem na wyścigowy a następnie na damkę dla żony itd. Dzisiaj to jest po prostu raj! Kupujesz to na co masz ochotę i ceny są takie, że cię nie zrujnują, więc i sentyment się z tym już taki nie wiąże. Zgodnie z powiedzeniem "łatwo przyszło, łatwo poszło"
I tak mocno odbiegliśmy od treści zawartej w temacie. A ja właśnie udaję się do warsztatu żeby przyspawać tuleję suportu na "optymalnej wysokości" czyli jak dla mnie 6cm poniżej siedziska. O tzw starych czasach, o ile to kogoś interesuje jeszcze, można by pogadać w jakimś innym temacie
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: karol w Lutego 05, 2011, 02:28:12 pm
No i pokroiłem pozioma. Pierwsze wrażenia z jazdy testowej po przeróbce (ok 20km) mieszane. Skrócony rower zyskał na sterowności. Prowadzi się prawie jak pion, zawraca na pasie 2,5m. Podniesiony o kilkanaście centymetrów suport i odchylone oparcie wymusiło nieco inną pracę kopyt. Zdecydowanie dużo większą robotę odwalają teraz dwugłowe uda i nawet cieszyłem się gdy już było blisko domu. Zamierzam jeszcze poeksperymentować z kątem pochylenia siedziska.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Lutego 05, 2011, 09:33:08 pm
a gdzie fotki, fotki, fotki? :)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: karol w Lutego 14, 2011, 06:47:29 pm
Oto moje dzieło. Rama skrócona o 11 cm, suport podniesiony o 13cm, siedzisko zmienione na sklejkowe z dużo lżejszą konstrukcją nośną, obniżone o 2cm i odchylone nieco do tyłu, niestety zmieniona kierownica na wygiętą (wyższy suport wyniósł kolana wyżej). Jest zwrotniejszy. Może trochę poprawiła się aerodynamika ale szału nie ma. Na płaskim i z góry kosmos, pod górę ... inna bajka. Czasem spada poniżej 10km/h. W końcu mieszkam na Wyżynie Śląskiej. Zaliczyłem parę wypadów po 60km i za każdym razem wracałem zmęczony. Część zmęczenia zwalam na niską temperaturę. Liczę że pozioma kondycja się pojawi wkrótce.
https://picasaweb.google.com/112491957353030131234/PoziomkaPoPrzerobcePierwszej#
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Lutego 14, 2011, 07:25:39 pm
Oto moje dzieło. Rama skrócona o 11 cm, suport podniesiony o 13cm,

(https://lh6.googleusercontent.com/_dSnDV7xi9q0/TVllS0NllvI/AAAAAAAAADY/ptmGtBf0jbI/s640/DSCN0478.JPG)

tak na oko to radykalnych zmian nie poczyniles, geometria nie nalezy do wyścigowych, a zastosowanie middriveu i dwu napinaczy zapewne nie ulatwiają pedalowania, wg. mnie masz spore straty na napędzie. Całość sprawia wrazenie dosyc cięzkiej konstrukcji, design w stylu steam punk a z drugiej strony dosyć przyjemnie kompaktowy. Optycznie mi sie podoba, do delikatnych wypadów w tempie spacerowym powinien byc ok, ale wydaje mi się że powinieneś ( jeśli chcesz wprowadzić jakieś radykalne zmiany ) kolejny rower zacząć budwać od zera :) Ale i tak wiadomo że w tym sporcie połowa przyjemności ( jak nie więcej ) to budowanie sprzętu
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Lutego 14, 2011, 08:14:30 pm
design w stylu steam punk

Trochę brązów i miedzianych kolorów. Kierujący w długim płaszczu z cylindrem na głowie. Nic dodać, nic ująć. Normalnie Dzieło Sztuki.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: karol w Lutego 14, 2011, 08:59:19 pm
NO! Tylko bez takich! Po pierwsze dzięki za wrzucenie fotki. Rewolucji faktycznie nie dokonałem, bo jak sami widzicie rakiety z tego zrobić się nie da. Jest to moja pionierska konstrukcja i służy do wyciągania wniosków. Łatwiej faktycznie zbudować coś od nowa. Pośrednia przekładnia, 2 napinacze, 23 kg i koła 20` zsumowane razem podcinają nieco skrzydeł ale jest to cholerstwo wygodne i mocne. I faktycznie prędkość podróżna gdy nic nie przeszkadza, czyli płasko i brak wiatru to tylko 25-27km/h. Na 35 trzeba się nieco sprężyć. Rozważam ewentualnie 26` na tył i odchudzony wachacz. To by odjęło jakieś 1,5kg i opory middrive`a ale też zasadniczo nie odmieni charakteru tej "rakiety". Na razie zbieram doświadczenia i wyciągam wnioski na przyszłość: koła duże, łańcuch krótki (fwd), ścianki profili max 1,5mm, nie lwb- trudno zrobić konstrukcję poniżej 2,3 m i 20kg (oczywiście stosując tanie materiały), brak amortyzacji-mniej strat energi, zysk na wadze
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Lutego 14, 2011, 09:15:30 pm
NO! Tylko bez takich! Po pierwsze dzięki za wrzucenie fotki. Rewolucji faktycznie nie dokonałem, bo jak sami widzicie rakiety z tego zrobić się nie da. Jest to moja pionierska konstrukcja i służy do wyciągania wniosków.

to wszystko to wyrazy sympatii :), rozumiem Cię doskonale, też wolę przystąpić do roboty i zrobic pierwszy krok w celu zdobycia praktycznej wiedzy niż oddawać się studiowaniu teorii po to aby po latach studiów zrobić jeden superdopracowany prototyp, jestem na to zbyt niecierpliwy. Ja po pierwszym stalowym dyszlu postanowiłem diametralnie zmienić technlogię i poszedłem w kompozyty. Co do Twojej konstrukcji to wygląda mi ona na mocno przewymiarowaną ( pod względem wytrzymałosciowym ), ważne że model sie sprawdza, daje radoche i działa :)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: karol w Lutego 14, 2011, 09:48:34 pm
I wszystko się zgadza. Faktycznie przewymiarowałem z premedytacją. Z takiego profila jak ten z głównej belki (60x40x2) tylko ze ścianką 3mm zrobiłem sobie przyczepę, która woziłem ponad tonę (samochodem oczywiście). Chciałem mieć pewność, że nie będę wracać z jakiegoś wypadu z rowerem pod pachą. Przetestowałem to wytrzymałościowo i wiem już, że spokojnie można ścianki zastosować 1,5 (niestety nie mam migomatu więc cieńszych bym nie ryzykował). W alu, kompozyt albo cro-mo zacznę się może bawić jak nabędę więcej doświadczenia w poziomym jeżdzeniu, żeby przypadkiem nie naprodukować drogiego i bezużytecznego złomu. A widzę, że co wyjadę to mam nowe pomysły. W takich sytuacjach lekarze zalecają spokój.
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: Yin w Lutego 14, 2011, 09:53:05 pm
Wizualnie bardzo fajnie, jeszcze lepiej było by z kierownica podsiodłową. Zasadniczo rower lwb / clwb 20x20 z kierownica podsiodłową jest idealny na przednią owiewkę bo jest kompaktowy, wygodnie się wsiada a dzięki temu że jest niski jest mniej wrażliwy na podmuchy boczne. Wynikami się na razie nie przejmuj, przy minusowych temperaturach nie ma sensu się przemęczać. Proponował bym jeżdżenie na zupełnym luzie co pozwoli na wstępną adaptację mięśni do czasu ocieplenia.
Na razie zbieram doświadczenia i wyciągam wnioski na przyszłość: koła duże, łańcuch krótki (fwd), ścianki profili max 1,5mm, nie lwb- trudno zrobić konstrukcję poniżej 2,3 m i 20kg (oczywiście stosując tanie materiały), brak amortyzacji-mniej strat energi, zysk na wadze
Wnioski w 100% prawidłowe :)
Tytuł: Odp: Optymalna wysokość suportu
Wiadomość wysłana przez: Bryxon w Lutego 14, 2011, 10:37:57 pm
Hej,

Na pierwsze jazdy zalecam oszczędzanie kolan! Tym bardziej że zimno..
Miałem tendencję do ruszania 'z kopyta' spod świateł żeby tylko przypadkiem nie stracić równowagi. Bolało potem..
Nadwyrężone przyczepy mięśni nad kolanami (może jakiś fachowiec wie co to:)) oraz drętwienie nocne łydek.

Na początku przy okresie przystosowawczym do SPD miałem tendencję do uciskowego sznurowania butów - efekt: po 20+ km drętwienie i jakby ściskanie śródstopia. Potem jak się buty rozepchały i sznurowalem mniej uciskowo to przeszło.

Na dalszym wyjeździe (Nordkapp i Lofoty) przesuwałem wiele razy suport coraz dalej i dalej a także mocowania zczepów SPD w szynie buta oraz ich kąt - po wielu kilometrach doszedlem do 'swojego' ustawienia (warto je zaznaczyć jakimiś wyrzezbionymi kropko-kreskami).

Acha na jakimś okresie długiej trasy w ogóle się nie wpinałem w SPD żeby pedałować niemalże piętami - do tego polecam nakładki plastikowe na SPD na jedną ze stron. Mają jeszczę tę zaletę że na krótkie wypady można pojechać nawet w sandałach czy normalnych butach..