forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: karol w Stycznia 24, 2011, 09:07:03 pm
-
Niestety nie chcę się pochwalić żadnym olśnieniem, którego doznałem tylko zasięgnąć porady w kwesti zawartej w temacie. Niestety, dola szalonego wynalazcy już taka jest, że jeszcze jednego nie skończy a już następne mu się w głowie roi. Mianowicie chodzi mi po głowie SWB z przednim napędem ale pozbawiony niedogodności skręcania razem z nogami i raczej nie sterowany tylnym kołem, na przednim widelcu z dwoma goleniami. Do tego miało by to być rozwiązanie oparte głównie na częściach rowerowych ewentualnie wzbogacone jakimś prostym cardanem lub przegubem półosi (samochód, quad), przekładnią kątową z jakiegoś elektronarzędzia. Generalnie coś maksymalnie uproszczonego, na dostępnych częściach. Widziałem kilka patentów, które spełniają kryteria funkcjonalne ale do uproszczonych raczej nie należały. Wiem, że to rozważanie z gatunku "zjeść ciastko i mieć ciastko", czyli przenieść napęd na koło pracujące w zmieniającej się płaszczyźnie i to w prosty sposób ale ... co 2 głowy .... . Może ktoś pomęczy się ze mną?
-
Chodzi Ci o rower z przednim kołem napędowym i skrętnym? Zerknij tu: http://picasaweb.google.com/Poziome/FWDZOXIInne# Z amortyzacją może być problem, choć widziałem już dwie konstrukcje w których coś takiego było wykonane.
-
Piękna kolekcja FWD :) Pięknie widoczne standardowe rozwiązanie w oparciu o dwie rolki.
Ale jak słyszę "cardan", to włączam zainteresowanie +5.. Tylko problem zrobi się "gorszy" niż w cruzbike: w czasie pedałowania rower będzie miał tendencję do skręcania na którąś stronę (i przy przekładni innej niż 1:1 będzie to bardzo ciężkie do opanowania)
RWS to piękna koncepcja. Obiecuje sobie, że sprawdzę praktycznie jej nierealizowalność (albo raczej niedziałalność, bo na modelach wygląda że działa ??? )
-
Nie potrzeba żadnych kardanow czy innych przekladni, jak ma być prosto to niech będzie, łańcuch wytrzymuje ukosowanie ;)
Popelnilem dwa takie rowery (ha! Ale brzmi)
Opisałem go tu
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=960.0
Oraz wejdź na adres ze stopki roweremnadmorze.pl, w dziale "rower poziomy"
-
Też mam takie obawy co do cardana. Natomiast zastanawiam się jak wielkie ukosowanie łańcuch jest w stanie wytrzymać i jakie temu towarzyszą dźwięki? Chodzi mi o zachowanie zachowanie pełnej sterowności jak w pionie a przy rozwiązaniach jak z tej galerii, nawet gdyby rolki prowadzące miały nie wiem jak wysokie ścianki boczne to kierownicę da się skręcić i tak tylko o niewielki kąt. A mi się marzy kierownica z zakresem pracy 140-150 st.
-
Klon ZOX'a (FWD, pedały na stałym wysięgniku i ukosujący się łańcuch) skręca lepiej niż LowRacer RWD, w którym obie nitki łańcucha idą wzdłuż koła na rolkę pod fotelem. Sprawdzone empirycznie na zlocie HPV w Allegre we Francji, dawno temu (ja tam byłem i jeździłem). Znaczy manewrowalność ZOX'klona jest zbliżona do 12m autobusu, w przeciwieństwie do LowRacer'a RWD który zakręca jak 15m Solaris :)
-
Cardan jest może prosty, ale ma swoje wady. Pierwsza to zmiana prędkości obrotowej przy wygięciu. Można temu zapobiec stosując dwa połączone cardany. Warunek, oba muszą być wygięte o ten sam kąt. Druga sprawa to, to że cardan dobrze pracuje przy małym kącie, o ile dobrze pamiętam coś do 10-15 stopni. Przy dwóch daje to ok. 25 stopni w każdą stronę, więc w sumie niewiele.
-
Też mam takie obawy co do cardana. Natomiast zastanawiam się jak wielkie ukosowanie łańcuch jest w stanie wytrzymać i jakie temu towarzyszą dźwięki? Chodzi mi o zachowanie zachowanie pełnej sterowności jak w pionie a przy rozwiązaniach jak z tej galerii, nawet gdyby rolki prowadzące miały nie wiem jak wysokie ścianki boczne to kierownicę da się skręcić i tak tylko o niewielki kąt. A mi się marzy kierownica z zakresem pracy 140-150 st.
hm... jesli chodzi o ukosowanie to odpowiem zwięźle : jest w stanie wytrzymać odpowiednio dużo, tam pracuje nie tylko łańcuch, ale rolki, napinacz, trzeba to zrobic tak jak AK47 ( zostawic odpowiednio duże luzy )
Dzwięki są standardowe, nie zauważyłem żeby było jakoś szczególnie głośno, rolki mam polimerowe o głebokości rowka odpowiadajacej grubości łańcucha.
Promien skretu jest bardzo przyzwoity, 140 stopni to jest skręt o 70stopni w jedna strone, po cholere taki skręt i jak często bedziesz tego używał ? przy dużych prędkościach i tak wystarczy mały ruch kierownikiem, przy małych nie jest to krytyczne, a do zakręcania na skrzyżowaniach zupełnie wystarcza. Czasami nie ma co rozmyslac nad sprawdzonymi rozwiazaniami.
Na LWB / RWD nie byłem w stanie zawrócić na ulicy, na SWB / FWD nie mam problemów
dwa filmiki
ujezdzanie prototypa
http://www.youtube.com/watch?v=gdm7rJcdu-w
jazda na kompozytowym
http://www.youtube.com/watch?v=wFe2FQU-BwQ
-
Też zrobiłem dwa takie :D
Nie powiem nic co do stopniu możliwego skrętu, bo nie przyszlo mi do głowy mierzyć takei coś,
ale powiem że z dużym kołem (26") i taka długością między kasetą a rolką,
rower zarwaca tak samo jak zwykły SWB. Zadnych dzwięków itp.
Weż łancuch w rękę i trzymaj na takiej długości jaka będzie od kasety do rolki,
i zacznyj go zakręcać - to sam zobaczysz ile się da.
Rób rower i sie nie martw, wsyzstko działa pięknie! :)
Pozdrawiam
-
Gemsi: a gdzie ty wyprowadzałeś ten swój rower na spacer? i kiedy?
Może jak następnym razem będziesz go wyprowadzał, to daj znać, ja wyprowadzę swój?
-
Gemsi: a gdzie ty wyprowadzałeś ten swój rower na spacer? i kiedy?
Może jak następnym razem będziesz go wyprowadzał, to daj znać, ja wyprowadzę swój?
jakos końcem listopada :)
-
Też tak czułem, że nie ma co wyważać już otwartych drzwi. Skoro ludzie tak jeżdżą to znaczy, że to działa, zresztą na filmikach pokazałeś, że całkiem skutecznie. A prostszego rozwiązania raczej nie ma. Moje obawy o zakres pracy steru biorą się stąd, że mam duże skłonności do zjeżdżania z asfaltu a w terenie ster pracuje w większym zakresie.
-
A prostszego rozwiązania raczej nie ma. Moje obawy o zakres pracy steru biorą się stąd, że mam duże skłonności do zjeżdżania z asfaltu a w terenie ster pracuje w większym zakresie.
A to w tym zakresie Ci nie pomoge, ja w 2010 zjechalem na asfalt :)
-
Jak to powiedział znajomy.. Żeby jeździć szybko w terenie trzeba ruszać głową a nie kierownicą.
Ostre skręty przy większej prędkości nie są w ogóle możliwe, no chyba że masz (albo chcesz posiąść) umiejętności kaskaderskie (parę filmików "chłopców podskakiwaczków" nawet na tym forum się przewinęło). Jazda w terenie jest szczególnie "niebezpieczna" bo co chwilę potrafi przytrafić się jakiś piasek/jeszcze głębszy piasek. A inna sprawa, że nawet w lesie ciężko jest znaleźć miejsca w których trzeba robić "z"ki (a i tak wtedy.. kuperek w górę i dygamy z buta).
Temat terenowego pozioma już był dyskutowany, np http://forum.poziome.pl/index.php?topic=978.0
-
Moje obawy o zakres pracy steru biorą się stąd, że mam duże skłonności do zjeżdżania z asfaltu a w terenie ster pracuje w większym zakresie.
Hmm, ciekawy jestem twojej definicji "zjeżdżania z asfaltu".
W każdym razie trzeba mieć na uwadze że napęd na przednie koło nie może się pochwalić dużą przyczepnością nawet na asfalcie,
a nie chcę myśleć jak by to wyglądało w terenie.
Na płaskiej utwardzonej ścieżki, z terenową oponą to może jeszcze pojedzie,
ale pod górkę .. ?
Jeszcze nie widziałem poziomu "terenowego" z napędem na przód, i pewnie to coś oznacza.
Żebym nie oddalał się od tematu, umieszczą swoje myśli na temat terenowej poziomki w właściwym wątku.
-
Już do mnie dotarło, kiedy się moim wynalazkiem wybrałem na mały off road, że jakość jazdy w terenie, choćby na nie wiem jakich zredukowanych przełożeniach jest do luftu, zwłaszcza na 20". Jednak w łatwiejszym terenie (las,żwirówka) w miarę sobie radzi, choć niewiele obciążone przednie koło ma tendencję do ucieczki na zakrętach więc prędkości już nie te co na pionie. No ale młodzian ze mnie już też żaden więc nie mam aż takiego parcia na rekordy (poziomka u mnie to odpowiedź na obecny stan kręgosłupa szyjnego, który to zawdzięczam między innymi 4dekadom jazdy z łbem zadartym do góry). FWD rozważam z myślą o odchudzeniu sprzętu. Zawsze to o jakieś 1-1,5 łańcucha mniej i parę innych drobiazgów odpada też. Na górskie szlaki to się na pewno nie nada ale w lesie powinno dać radę.A w razie braku satysfakcji można niewielkim kosztem poprowadzić łańcuch na tył.
-
Na górskie szlaki to się na pewno nie nada ale w lesie powinno dać radę.A w razie braku satysfakcji można niewielkim kosztem poprowadzić łańcuch na tył.
No i właśnie to jest PIĘKNO "domowego" roweru! :)
Jak ci się coś nie podoba, to łatwo zmienić na coś innego :)
pozzzz
-
No i właśnie to jest PIĘKNO "domowego" roweru! :)
Jak ci się coś nie podoba, to łatwo zmienić na coś innego :)
mało tego, można sobie zrobic co się tylko wyśni, od początku do konca i w zasadzie z czego tylko się chce...