Nie jestem ekspertem, ale pewnie wszystkie elektryczne pojazdy zasilane z trakcji "nadwyżki energii" (hamowanie) oddają do sieci.
bingo -oddają do sieci.
w żadne akumulatory... bo to nierealne... pojazdy trakcyjne są duże i ciężkie... energii kinetycznej też sporo do pochłonięcia przy hamowaniu... aku które byłyby w stanie to pochłonąć wystarczająco szybko -byłyby duże, ciężkie i drogie... i cała impreza stałaby się nieopłacalna... lepiej przewieźć towar/pasażerów -niż aku wykorzystywane na ułamku % drogi. a oddanie w sieć jest dość proste...
co się dzieje z siecią ? po prostu w sieciach trakcyjnych prądu stałego minimalnie wzrasta napięcie -powodując dodatkowy przyrost mocy dla pojazdów które akurat nie hamują a jadą... ideałem byłoby zgranie, że jeden hamuje drugi rusza... niby nieosiągalne... ale jeśli sieć obejmuje kilkaset -lub kilka tysięcy pojazdów...
w sieciach prądu zmiennego zwrot energii -lub zmniejszenie obciążenia powoduje, ze wzrasta częstotliwość... i napięcie ewentualnie też. Spadek obciążenia powoduje, że wszystkie generatory wszystkich sprzężonych w system elektrowni mają lżej... mniej obciążają silniki -turbiny itp. -więc się zaczynają rozpędzać... w sumie to jest bardzo mały ułamek...
wszystkie SYNCHRONICZNE generatory w kraju gonią 3 tys obrotów co daje 50Hz (albo gonią wielokrotność lub pod wielokrotność tych 3000 -zależnie od rodzaju uzwojeń) -rozpędzenie o dodatkowy pojedynczy obrót na minutę w częstotliwości jest prawie niezauważalne... bezwładność całego systemu jest tak duża, że zmiany są minimalne. Dodatkowo prawie natychmiast wchodzi jakaś regulacja mocy... i np turbina parowa napędzająca generator w którejś elektrowni dostaje mniej pary... część pary w gwizdek -a paliwa w kocioł mniej... i system przysiada ze spadkiem potrzebnej mocy... produkuje mniej gdy mniej potrzeba.
odpowiednie czujniki mierzą napięcie i częstotliwość -i dostosowują do tego wydajność... coś jakby tempomat w samochodzie...
większe zmiany to stop/start turbin w elektrowniach wodnych -lub szczytowo pompowych... (tyż wodnych) taka elektrownia potrafi w czasie pojedynczych minut zmienić wydajność o setki megawatów...
bo w zwykłych węglowych zmiana mocy jest powolna -a samo odstawienie lub start bloku to poważna operacja trwająca nawet kilka dni...
to spore uproszczenia... ale oddaje istotę rzeczy.