Hans...PodejRZewam iż Ty błędnie u mnie chęci do dzikiego zarabiania kasy i dużej ilości różnych pojazdów sprzedawania podejŻewasz.
Przez 28 lat mojej firmowej działalności dziesiątki "życzliwych" propozycji (najwięcej z branży motocyklowo-samochodowej) do dużo szybszego i znacznego wzbogacenia się dostawałem.
Ale to mnie właśnie od milionów rodaków różni, że robię to co chcę i to co lubię.
Przy okazji na dość wygodne życie zarabiając i w tej mojej wolności z lubością się pławiąc.
Wolę bowiem jednego VaueMa w świat puścić niż dziesiątki pojazdów czy produktów,
co to mnie nie kręcą.
Trochę czuję się zawiedziony, że Bart który w mediach holenderskich
i niemieckich (i nie tylko) wielką furorę tym Aeroriderem zrobił (podobnie jak Kamil Aventybikiem),
zbańczył, poddał się, całą ideę porzucił i w Long Johny się zaangażował.
A teraz do Long Johnów.
1. Są długie i podobnie jak VM garażu potrzebują.
2. Prawidłowa i tradycyjna pozycja jadącego (palce nóg ledwo ziemi dotykają) dość mocno opanowanie pojazdu - w przypadku poślizgu przedniego koła, wahnięcia się ładunku itp. - ogranicza.
Dlatego też tandem mój poziomy budując pozycję kierującego - w przeciwieństwie do tandemów firmy Hase - w pozycji siedzącej (jak na Choperach) umieściłem.
(Galeria, str.3 temat; A coś takiego widzieliście?
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=3684.0 )
Przyznasz, że zamiana miejsca siedzącego z przodu na skrzynię towarową,
czy siedziska dla dwójki dzieci to pikuś.
3. Mam nawet gdzieś projekty laminatowych obudów na takie wehikuły.
4. Twój projekt na cienkich rowerowych rurach bazujący sporą chybotliwość i niestabilność całości
zapewnia lub zapewni.
5. VM czy po Waszemu "mydelniczka" wszelkie potrzeby takie jak transport zakupów, jazdę w poziomie, dużą ładowność, szybkość, bezpieczeństwo (duża powierzchnia kolorowa), stabilność,
ochronę przed zimnem, wiatrem, opadami i wygodę zapewnia.
Dlatego też po latach doświadczeń z najróżniejszymi pojazdami (ten mój tandem także worki z cementem i gipsem na miejscu pasażera woził) moje myśli i serce na VM ach skoncentrowałem.
Namiętnie i w pełni szczęścia ich zażywając.
Czego i innym - co to po namysłach vauemową (i niekoniecznie polską) decyzję podejmą - życzę.
I tak nam dopomóż bób.