Autor Wątek: Moja nowa poziomka (już jeździ:))  (Przeczytany 18687 razy)

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« dnia: Październik 23, 2009, 06:03:20 am »
Moja nowa poziomka, narazie zlozona tylko aby sprawdzic czy rama wyszła okej.
Obecnie czeka na położenie lakieru i tajle:).
Zdjęcie się nie wyświetla. Czy forum ma jakis upload?

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4077
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 23, 2009, 11:15:01 am »
Witaj na forum :)
Fotki polecam wrzucić na http://imageshack.us/ lub http://www.fotosik.pl/  forum na razie nie ma opcji hostowania zdjęć.

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 03, 2009, 09:33:04 am »
Trochę to trwało:) fotosik pl jakoś nie umiałem tam wrzucić.

Tak to wygląda jeszcze przed malowaniem.
Obecnie ma już położony podkład. Dorobiłem też mocowanie pod tarcze do widelca.
Obecnie ma również zmienione mocowanie fotelika. Natomiast sam fotelik zostanie docelowo zamieniony na wersje ze sklepiku. (już przyszła:) ).
Rowerek jeździ dość fajnie:). Jak widać ma teraz kółko przednie z Jubilata a tylne z Zenita:).
Docelowo będą ładnie inne kółka najpewniej 20 cali. Przyciąłem też tę rurę z tyłu która ma robić za uchwyt pod bagażnik. Była za długa. W porównaniu z poprzednim potworem którego zbudowałem ten ma zdecydowanie niżej położone siedzenie. Pozbyłem się także rurek prowadzących zastępując je rolką. Mam nadzieje że zmniejszy to opory łańcucha.
Z tego miejsca serdecznie pozdrawiam wszystkich którzy umoczyli w tym projekcie palce.
Szczególnie zaś Tatę za spawy i Jana za wsparcie:).
Pozdrawiam:)
« Ostatnia zmiana: Listopad 03, 2009, 11:00:36 am wysłana przez toft »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4077
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 03, 2009, 11:58:24 am »
Fajnie się prezentuje :) Jak możesz to wrzuć więcej fotek, pokazujących mocowanie korby, konstrukcję wahacza itp. Jak wyszedł wagowo?

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 03, 2009, 12:17:04 pm »
Wago trudno powiedzieć, mam obecnie rozmontowaną ramę do malowania, muszę skombinować jakaś wagę bo samego mnie to ciekawi. W konfiguracji na zdjęciu jest trochę cięższy od stalowego górala. Nie będę gdybał, zważę i dam znać.
Inne ujęcia dam po weekendzie bo wyjeżdżam służbowo, i mam kupę pracy.
Co do mocowania wahacza po rozebraniu paru górali od makrokesza po gianta, postawiłem na prostotę czyli łożysko cierne. Tulejka ze śrubą wpuszczona w odpowiednio toczony element (coś na kształt takiego mocowania jak miałeś w tym rowerze z którego wziąłeś wahacz tylni). Mimo tej prosty ze względu na sporą siłę i długie ramię ( co dodatkowo daje możliwie pionowy ruch koła góra dół ) wydaje się chodzić płynnie.
Mocowanie korby to osobny temat:). Trzeba będzie zrobić pewną modyfikację tego elementu. Co prawda sprawdza się b.dobrze ale jest to rozwiązanie dość toporne. Jednak chciałem pojeździć i nie miałem czasu na zabawę, a element miał spełniac podstawowe założenie czyli możliwość regulacji położenia korby:).
Tak że zdjęcia po weekendzie:).
Przy okazji, Yin gdzie kupileś to przednie kółko?
« Ostatnia zmiana: Listopad 03, 2009, 12:21:01 pm wysłana przez toft »

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4077
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 03, 2009, 12:54:29 pm »
Przy okazji, Yin gdzie kupileś to przednie kółko?

A niedaleko.. http://forum.poziome.pl/index.php?topic=230.0  ;)

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 15, 2009, 11:30:19 am »
Zdjęć nie udało się jeszcze zrobić ale za to zważyłem elementy ramy. Wyszło bardzo ciężko ze względu na zastosowane przekroje. Rama waży około 7 kg. Jednak w czasie przejażdżek nie było to jakoś bardzo odczuwalne. Inna sprawa że jestem dość ciężki. Napewno za to rama jest bardzo sztywna:).

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 20, 2009, 06:25:02 am »
Tak to wygląda po malowaniu:

Detale (sorry za jakość w tel chyba przestała mi działać lampa...):
 - suport
 - zawias
 - mostek
Jeszcze na starym "siodełku" ale niebawem jak czas pozwoli przepnę się na ten ładniejszy czarny fotelik. Mam nadzieje że będzie wygodny:).


Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 20, 2009, 02:19:51 pm »
Fajny mostek :D
Skąd wziąłeś te obręcze? Szukam czegoś podobnego.
Jakub Sałata

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 20, 2009, 09:47:04 pm »
Koła kupiłem od naszego forumowego kolegi live_evil. Były wystawione w kupię sprzedam.
A mostek jest bardzo fajny:). Nikt takiego drugiego na pewno nie ma:).

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4077
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 20, 2009, 11:29:55 pm »
Też mnie wspomniany mostek zaciekawił, skrobnij coś więcej o wykonaniu - tokarka + bryła alu, czy zaadaptowałeś coś gotowego? Nie wiem na ile ostre są rogi, może warto by je delikatnie zaokrąglić żeby zmniejszyć ryzyko obrażeń przy ewentualnej glebie?

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 20, 2009, 11:43:16 pm »
Mostek jest w większości wykonany n a tokarce z przekroju alu 40x40. Jedynie owe boczne powierzchnie zostały zfrezowane aby pozbyć się kantów. Wykonanie wymaga uchwytu do tokarki na 4 "łapy" aby precyzyjnie wy pozycjonować środek. Ponieważ używam widelca 1,1/8 cala stąd 40x40 następny przekrój można kupić 30x30... zebranie zewnętrznej powierzchni przy pomocy dużego frezu aby alu się świeciło. Otwór na kierownice to 28 mm. Docelowo miała tam być taka rurka w którą byłaby wpuszczana o mniejszej średnicy dla regulacji wysokości ale nie mialem kiedy nabyć materiałów... stąd rozwiązanie chwilowe. Kierownica jest około 10 cm za długa ale da się jeździć. jak kupię rurki odpowiedniej średnicy wywalę tulejki redukcyjne i zrobię z regulacją.
Obecnie szykuję się do przejścia na aluminium (jeśli chodzi o konstrukcję) stąd mile widziane uwagi na temat ogólnie pojętych zagadnień związanych ze spawaniem alu... Jakie alu ( p38... inne itp) czym spawać itp... Dzieki za uwagi:). Jak się jakoś przejaśni i odmrozi (ramę malowałem pzry -5 co niestety widać gdzie niegadzie) to zrobię może jakieś normalniejsze zdjęcia, bo te z komórki są kiepskie:).
Pozdrawiam i czekam na uwagi i pytania:).

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 11, 2010, 12:45:26 pm »
Mimo zimy w pełni i slikowych opon postanowiłem się karnąc. Padło na trasę Gliwice_Kamieniec_Gliwice.

Na slikach jest niestety ślisko po prostu do tego akurat topniało więc się trochę zachlapałem.
A poniżej kilka fotek przy lepszym świetle:



Mostek w lepszym ujęciu:

A to była nóżka...:(
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2010, 12:50:27 pm wysłana przez toft »

art75

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 125
  • Świętochłowice
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 11, 2010, 02:24:10 pm »
Koło z przodu zmnieniłeś. Z którym lepiej się jeździ? (pomijam aspekt skuteczności hamulców, chodzi mi o samo prowadzenie roweru). Piwoty z hamulców szczękowych w przednim widelcu można by w zasadzie obciąć (ale to już taka kosmetyka;).
Ze zdjęć widzę że kręcisz w znajomych mi rewirach :).

toft

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 390
Odp: Moja nowa poziomka (już jeździ:))
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 11, 2010, 02:44:14 pm »
NIe, koło jest takie samo, chyba ze porównujesz do całkiem pierwszego zdjecia na mostku. Widelec jest narazie taki ale docelowo wymieniony na amorka 20 cali. Leży już sobie w garażu ale nie mialem czasu podobnie jak z tym siodełkiem. Troche już ma i trzeba je podmienić na nowe ale czas czas czas:). NO ja jestem z Gliwic:). Ostatnio mam urwanie głowy notoryczne ale zapraszam w wolnej chwili:). A same koła, cóż trudno powiedzieć, tzn napewno ekstra lekko idą ale też trudno mi było je potestować bo na śniegu itp poprostu strach jest...