Tomku... Fakt. Część przednia jest podobna, ale reszta? Hmmm...Kwestia wyobraźni.
Ja na poczciwym Jeepie się wzorowałem (boki). Dziób po ochlastaniu gumówką sam wyszedł
i podobieństwo do Orki uczynił.
W Orce kręci mnie bardzo tworzywo z którego dolna część jest wykonana.
Jak się moja Trajka spodoba i będzie miała wzięcie, to zaprzyjaźnionego milionera będę chciał namówić, aby Trajkę tę z podobnego tworzywa tworzyć.
Oblivion...Zakładam, że jesteś na tyle dojrzałym chłopcem iż samodzielnie pociągiem
podróżować możesz. Jak Trajka gotowa będzie, to Tobie (mniemam, że Twoje dogorywanie skończyło się) zostanie wsiąść do pociągu wieczorem, położyć się spać i rano obudzić w Ostrowie. Stąd do Kalisza tylko 25km. Połączeń jest wiele.
Kubo...Jak na wstępie tego wątku napisałem, jest to pojazd dla ludzi wiatr we włosach lubiących.
Będąc młodym też go lubiłem.
Zestarzałem się i chcąc działanie wiatrów ( z wyjątkiem tych cieciorkowo - bobowych ) na moje gnaty zniwelować VM a zażywam.
W młodości dyndało mi czy padać będzie czy nie.
Ale ponieważ Trajki swoje dość mocno kochałem, a części rowerowe w końcówce lat 70 tych
i w latach 80 tych były jakie były(nierdzewek żadnych) więc gdy padało, to się z nimi pod drzewami czy przystankami kryłem.
Jeżdżąc nimi czułem jednak brak powierzchni bagażowej, no i tej bocznej pozwalającej na różne podczas jazdy degustacje (mocowałem skrzynki kwiatowe).
Lukę bagażową różnymi kuframi w latach 90 tych zapełniłem, ale chcąc coś (poza płynami) podczas jazdy konsumować musiałem stawać, aby coś na przekąskę z kufra wygrzebać.
Trajka ta obecna całkowity komfort i wszelkie wymogi (nawet piwo na niej postawić można) wygodnego i praktycznego turysty spełnia.
Ba! Sam chętnie w upalne dni z otwartych pojazdów korzystam i gdy upały nastaną, to trajka ta będzie jak znalazł (Do tej pory był Quad).
A do windy, pociągu czy auta raczej tylko składane Trajki można wsadzać.
Głównie są to jednak pojazdy rekreacyjne.
Jako, że auta i prawka nie posiadam, więc pojazd dla mnie wiele wymogów - takich jak bezpieczeństwo, pakowność, wygoda, funkcjonalność, zwrotność czy szybkość - spełniać powinien.
Min. dlatego też prześwit ma ok. 12 cm, a nie jak zachodnie ścigacze (Ok.5), aby i w terenie
można ich było używać.
(Masz Caba i domyślasz się pewnie, że kwestia podniesienia całości,
aby w terenie nie utonął to pikuś.
A ponieważ świadomość ekologiczna wśród mieszkańców tego kraju wzrasta, więc takich antypolskich wywrotowców jak ja i niekatolickich zboczeńców IDEĄ EKOLOGIZMU (wg niejakiego Jędraszewskiego) zarażonych przybywać będzie.
Wtedy też wszelkie użyteczne i ekologiczne pojazdy wzięcie będą miały większe.
A przynajmniej powinny.
Kolejna (Twoja) zwrotka do starej marynarskiej (dość często w czasach mojej młodości przy gitarze śpiewanej) piosenki jest super.
I rym i rytm i treść zacna.
Więcej nie potrzeba.
Na tym tle twórczość różnych forumowych turbomenów brzmi bardzo... Hm...Zastanawiająco.