Dziękuję za koleżeńskie ostrzeżenie :-) Czy to jest u mnie impuls to nie wiem, być może. Na pewno po raz może 3-4 przymierzam się do "jakiejś" poziomki. Te stalowe nie podobają mi się zbytnio. Poza tym laminat na tą przewagę, że można go ukleić wg własnego życzenia. A ja chętnie bym w taką ramę wkomponował akumulator i zrobił dodatkowy niezbyt wielki napęd elektryczny (BLDC). Ta część jest dla mnie prostsza. Co do zabawy w bloku, jak najbardziej się z Tobą zgadzam, ale do tej pory myślałem właśnie o klejeniu kolejnych warstw laminatu na ramę z XPS-u, wyciskanie folią stretch i to ku...wskie wielokrotne szlifowanie. Poza tym rozglądam się za ew. miejscem poza blokiem, może coś znajdę, i tak nie zacznę nic robić, dopóki temperatury nie osiągną 20-25 stopni. To moje pytanie o metodę z workiem podciśnieniowym jest takim "zwiadem", który pokaże, czy w ogóle warto tym głowę zawracać. Gdyby wykonać pompę na bazie czegoś tam (nie wiem na ile sprawna wyjdzie z agregatu lodówki, ale na rynku wtórnym coś można czasem tanio trafić), w sumie nie chodzi o wielką ilość tych prac. Na hamerykanskich stronach widziałem też improwizowane z kartonu i izolacji cieplnej składane "kontenerki" z ogrzewaniem w środku. Teoretycznie 4-8 godzin w 80 stopniach Celsjusza i odpowiednia żywica powinna skrystalizować. A zaletą tej metody jest bardzo mało szlifowania :-)
No, ale przy kosztach, jakie widzę na razie, ta metoda nie ma u mnie zastosowania. Zapytałem, bo kto pyta podobno nie błądzi.