Autor Wątek: Mój LVB 'Fallout'  (Przeczytany 14514 razy)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Mój LVB 'Fallout'
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpnia 05, 2009, 12:05:25 pm »
Rower przeszedł ostatnio małą modernizację: wspawany pod siodełkiem profil pozwolił na przesunięcie fotela bardziej do góry i do tyłu, dzięki temu belka główna została skrócona o 18cm. Skracając poziomkę miałem na uwadze głownie wygodę podczas znoszenia jej po klatce, przy okazji mocowanie fotela jest tak zrobione ze pozwala na regulację konta wychylenia a po dodaniu jednego elementu na regulację wysunięcia w kierunku pedałów. Wrażenia z jazdy po zmianach: mimo iż podwyższając fotel straciłem na aerodynamice rower stał się minimalnie szybszy przez to że w nowej pozycji wydajniej mi się pedałuje. Łatwiej jest też ruszyć, dzięki obniżeniu supportu względem siedzenia. Zapewne zmniejszył się też promień skrętu choć w praktyce za bardzo tego nie odczuwam. W przyszłości planuje wymianę lub przerobienie widelca na hamulec tarczowy lub v brake - obecny przedni hamulec przy skrajnym wychyleniu koła zawadza o lewe ramie korby. Nie ma to znaczenia podczas normalnej jazdy bo nie dochodzi wtedy do skrajnego wychylenia, jedynie podczas bardzo ciasnego zawracania. Zmieniłem też rolki prowadzące łańcuch na łożyskowane - pracują znacznie lżej i ciszej niż niełożyskowane, niestety jedna rolka łożyskowana waży w przybliżeniu tyle samo co 4-5 niełożyskowanych. 





live_evil

  • Administrator
  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1297
  • ...i stąd wiemy, że Ziemia ma kształt banana
Odp: Mój LVB 'Fallout'
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpnia 05, 2009, 12:15:32 pm »
Nie powinien łańcuch ("górny") iść poniżej osi wahacza? Nie czuć pompowania przy kręceniu korbami?
Całość można jeszcze skrócić wymieniająć tłumik na twardszy, wówczas możesz go zamocować niżej, dzięki czemu zystasz miejsce na przesunięcie siedzenia.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Mój LVB 'Fallout'
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpnia 05, 2009, 12:25:25 pm »
Gdybym go dał poniżej obcierał by o oś - w czasie jazdy napina się i podnosi. Pompowania nie czuć bo siła nie idzie jak w rowerach pionowych w dół tylko do przodu. Dalszego skracania nie planuję, raczej przyszłosci zrobię ramę w takim samym układzie z aluminium. Na razie po głowie chodzi mi już kilka innych projektów ( nie chodzi o to by złapać króliczka tylko by go gonić ;) )