Wężykiem, wężykiem....
A jak!!!
Jak błyskawica!! Od krawężnika do krawężnika!!
(Gościu z knajpy wraca do domu o północy. Żona ma pretensje :
- Co tak późno??!!
- Kochanie wracałem jak błyskawica!!
-

?
- Od krawężnika do krawężnika!!
Po miesiącu, kolejna impreza, wraca o drugiej w nocy.
- No i co, już nie błyskawica??
- Błyskawica, kochanie, błyskawica, ino ulicę poszerzyli !!

)