I widzisz operujemy innymi technologiami. To nie jest nic złego.
Ja bym wziął rurę na piastę. Zwykłą, z szwem bez, obojętnie. Byle średnice i grubość ścianki była odpowiednia. Z kawałka blachy wyciął pierścień (wiertarka + pilnik)na tarczę hamulca. I tutaj raczej bym celował w tarczę przykręcaną niż \centralook/. Pierścień przyspawał na rurę. Tylko heftnąć elektrodą, to nie szczelny gazociąg. Teraz do tokarki. Z jednego uchwytu wytoczyć osadzenie łożyska, poprawić kołnierz oraz na jego środku wytoczyć rowek/rysę. Ta rysa byłaby pomocna przy nawiercaniu centryczne otworów na tarcze... na końcu wcisnąć to w plastik.
Dla mnie akurat TERAZ tak byłoby łatwiej.
Albo drugi sposób, kupić tanio piastę rowerową, która by się nadawała i usunąć kołnierz na szprychy. Może takiej nie ma, nie wiem. Ale jest jakiś sposób ~ 15zł