@Szydziu - a kto powiedział, że ja mam je stale przed oczyma? Ja pamiętam od czasu do czasu swoje poprzednie średnie na danej trasie, czy też to o której wróciłem z wycieczki. A podczas jazdy - koncentruję się na jeździe czy na zupełnie innych rzeczach niż na rozmyślaniu ile to mam na liczniku, a ile bym nie chciał mieć. Natomiast są chwile, kiedy motywator motywuje mnie do szybszego pedałówania, mocniejszego kręcenia i wtedy nazywa się to treningiem
Ale też nie trwa to nie wiadomo ilu godzin w tygodniu.