Autor Wątek: PIerwsza poziomka..  (Przeczytany 40352 razy)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #75 dnia: Maja 29, 2009, 09:36:52 pm »
Basterglas, przynajmniej w moim odczuciu jest czymś pomiędzy pleksi a poliwęglanem. Wydaje się być bardziej odporne na zarysowania niż pleksi, ale mniej giętkie niż poliwęglan. Sprawdziłem na ścinkach jak się poddaje temperaturze i jestem miło zaskoczony. Pod płomieniem zapalniczki sztormowej ( podobno 1300 stopni Celsjusza jeśli wierzyć producentowi) staje się plastyczny bez przydymień czy przebarwień.

Ad.Saurus - nie wiedziałem że PET da się kupić w arkuszach. Właśnie pogrzebałem na allegro i pod hasłem 'PET płyty bezbarwne' można znaleźć dystrybutora. Jeśli arkusze mają podobną odporność  i elastyczność jak butelki  to warto z nimi pokombinować :)
« Ostatnia zmiana: Maja 29, 2009, 09:44:05 pm wysłana przez Yin »

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #76 dnia: Maja 29, 2009, 09:45:40 pm »
Taką zapalniczką albo mikropalnikiem fajnie się robi końcówki linek. Rozgrzewasz (z nieco dalszej odległości) końcówkę linki i drut cynowy, przykładasz jedno do drugiego i cyna rozchodzi się po końcówce linki, po zastygnięciu masz malutką "kropelkę" cyny i związane nią druty tak jak w lince prosto ze sklepu i żadnych końcówek już nie potrzeba :)
Jakub Sałata

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #77 dnia: Maja 29, 2009, 10:01:39 pm »
Eh nie mogłeś tego napisać 2 dni temu? ;)  Straciłem z 1,5h i sporo nerwów męcząc się z zakładaniem linek accenta - strasznie badziewne mi się trafiły - nie dosyć ze rozwarstwiały się jak szalone to jeden kabli z splotu pękł w połowie linki - pierwszy raz coś takiego widziałem a linek już trochę zdarzyło mi się pozakładać :)

Edit - może by tak założyć temat - nasze rowerowe patenty, może znajdzie się więcej takich przydatnych knifów?
« Ostatnia zmiana: Maja 29, 2009, 10:04:11 pm wysłana przez Yin »

cyqlop

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 825
  • Czułów
Moja mała firemka
https://cnc-warsztat.pl (frezuje aluminium, drewno, tworzywa sztuczne)  ZAPRASZAM, DOBRE CENY

Druga strona
https://sites.google.com/site/cyqlopproject

marek

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 29
  • z każdym dniem bliżej poziomu
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #79 dnia: Maja 31, 2009, 04:51:27 pm »
ad cyqlop

Rozumiem ze szklo miało po procesie wiązania tkaniny być zdjęte. :) Może zamiast wazeliny kosmetycznej jako separatora użyć np wosku do polerowania samochodu w dużych ilościach. Wtedy szkło powinno schodzić lepiej, z drugiej jednak strony zadziwiające jest to, że do nadawania kształtu używa się tworzyw sztucznych. Spróbuj z jakąkolwiek płytą z tworzywa ale odpowiednio nawoskowaną.
Powodzenia

cyqlop

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 825
  • Czułów
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #80 dnia: Maja 31, 2009, 07:19:12 pm »
Moja mała firemka
https://cnc-warsztat.pl (frezuje aluminium, drewno, tworzywa sztuczne)  ZAPRASZAM, DOBRE CENY

Druga strona
https://sites.google.com/site/cyqlopproject

donpedro2107

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 119
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #81 dnia: Czerwca 02, 2009, 08:57:04 pm »
jak pleksi to trza patrzeć żeby było odporne na UV bo słonko wam tą płytkę "skruszy" :-) PET może być fajnym pomysłem pierońsko odporny na wygibasy

c64club

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 21
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #82 dnia: Czerwca 04, 2009, 06:53:41 am »
Ale pieruńsko łatwo je zarysować. Poliwęglan 0.6mm bardzo łatwo opalarką giąć.
Jeśli coś jest twardkorowe, należy tego spróbować.

donpedro2107

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 119
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #83 dnia: Czerwca 04, 2009, 10:14:02 am »
a jak zarysujesz to już nie popatrzysz :( bo nie będzie przejrzyste

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #84 dnia: Czerwca 04, 2009, 10:30:57 am »
Nie wiem jak PET czy poliwęglan, ale pleksi porządnie zmatowioną papierem ściernym rozgrzewałem na powierzchni małym palnikiem i robiła się idealnie gładka i przezroczysta ;)
Jakub Sałata

c64club

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 21
Odp: PIerwsza poziomka..
« Odpowiedź #85 dnia: Czerwca 11, 2009, 07:24:57 pm »
Właśnie zregenerowałem poliwęglanowe okulary. Idealnie umyte potraktowałem opalarką. Jak nowe :D
Pleksi tak samo się zachowuje. Tylko łatwo się uwypukla. Właściwość wykorzystałem do produkcji wypukłego szkiełka licznika do Komara.

Kontynuuję temat żywic
Nie robię ramy tylko "karoserię", więc kupiłem paczkę poliestrowej. Novol 720 z utwardzaczem Betox i kawałkiem maty szklanej - tzw. zestaw naprawczy "Novol 710". Mały test własności poliestrowej jako konstrukcyjnej: Dzisiaj robiłem sobie dyszel do przyczepki rowerowej. Kopyto to cienka listewka, wlepione poksipolem płytki ze zmatowionego laminatu szklano-epoksydowego - jako mocowanie do przyczepki i jako "hak" (tzn. do zamocowania haka - jeszcze nie wiem jak rozwiążę). Laminatu w płytach (resztki) mam od pierona różnych grubości, więc nie robiłem sam.
Przesączałem wpierw tkaninę dołączoną w zestawie. To lużny przypadkowy splot grubych włókien. Pocięta na paski 5cm (owijałem kija na spiralę) nieco się rozlatuje. Na ostateczną warstwę wysępiłem od taty cudny materiał - idealny do wykonywania kijów. To tzw. "bandaż" do gładzi gipsowych. Bardzo cienka, gęsta mata - jak papier czerpany. Przesącza się ładnie. Ale ogólnie gniot mi wyszedł bo to pierwsza poważna zabawa laminatem. Sama żywica twarda jak skała. Po 2 godzinach pędzelkiem użytym do laminaowania wbijałem gwoździe - tylko się zarysowało :P Sam kijek, jaki mi wyszedł, jest giętki. Wsadziłem go między rury i dość mocno się uwiesiłem. Nie pękł, ale wieszania całych moich 70 kilo nie próbowałem.
Żywica Novol 710 zachowywała się nieźle, śmierdzi słabo. W mieszkaniu przy otwartych oknach możnaby robić. Wolę sobie jednak wątroby i oczu nie nasączać aromatem.
Jako, że robię w piwnicy, użyłem maski przeciwgazowej ("cywilna" - sama twarz + słonik + filter). Maski WP są znakomite przy pracach lakierniczych itp. Nie pochłanaiją jedynie tlenku węgla.
Do Novolu jest utwardzacz 2-3% wagowo. Paskudnie ciężko ten utwardzacz roztaplać z żywicą - jakby kredą próbować lakier barwić. Zostają równomiernie rozłożone w masie grudki pigmentu, którym oznaczany jest utwardzacz. Rozpuszczają się w trakcie nakładaia i pięknie pokazują przesycenie. Mieszanka żyje koło kwadransa, ledwo co się nagrzewa przy wiązaniu. Fajnie się też nią zalewa elektronikę. Właśnie zalałem ładowarkę do motóra. Po ostygnięciu ładowarka odpaliła, a będzie wodoodporna.
Jak się zachowuje Epidaian 52 i 53 z Z-1 - smród i lepkość? Zamierzam się tą żywicą pobawić, bo przyczepkę chcę mieć z laminatu całą - taka "niewiadówka" do rowra.

"Hurtownia na Śląsku" wpomniana na 3 stronie, to polimal.com.pl z Czeladzi, dystrybutor Organiki. Druga naprawdę tania firma to zywica.eu. Kolega u nich zamawiał kiedy naprawiał (robił od nowa w zasadzie) owiewkę w motocyklu, podobno szybko wysyłają nawet takie "modelarskie" ilości.

Edit po wizycie w warsztacie.
Tania tkanina 50g/m2 do nabycia po 3,5zł w Castoramie jako "włoknina" do gładzi gipsowej. Nie kłuje w paluchy i przepięknie się układa na skomplikowanych kształtach. Już wiem jak naprawićć niemal niedostępną w dobrym stanie osłonę łańcucha Komara "sztywniaka". Błotnik rowerka podobne tłoczenia) dał się nią pokryć na gładko. Jeszcze 2 warstwy, szpachla i można osadzać bagażnik. Powłoka będzie mocna jak farba żywiczno-ołowiowa, której używano 50 lat temu i do dzisiaj trzyma :D
« Ostatnia zmiana: Czerwca 11, 2009, 08:28:21 pm wysłana przez c64club »
Jeśli coś jest twardkorowe, należy tego spróbować.