Po dk2?
Bo coś przeleciało zielonego obok mnie dzisiaj jak jechałem na MPW i zatrąbiło raz...
Aż się zacząłem rozglądać, czyc zegoś nie gubię, czy sakwy nie odpadły etc... I generalnie jak ktoś pozdrawia, to nei raz, tylko kilka razy, wtedy jest to bardziej zrozumiałe IMO
P.S. Wiem wiem, to nie Lesko i godzina inna...
Ale coś zielonego mnie minęło dzisiaj w drodze do W-wy i trąbnęło. (jechałem poboczem)