No nie do końca. Z tego co mi wiadomo aluminium to bardzo szybkowiążący się metal z tlenem - miejsce nr 13 w tablicy. Praktycznie zaraz po oczyszczeniu np. papierem ściernym dochodzi do reakcji. Dlatego właśnie stosuje się AC przy spawaniu, którego zmiana powoduje usuwanie warstwy tlenkowej - czy jakoś tak. W praktyce tylko oglądałem, jak się spawa i bardziej to przypominało lutowanie (poza odgłosami trzeszczenia) niż spawanie, a dorabiany był element kierownicy i wyszło ok. Nic nie było w jakiś specjalny sposób czyszczone przed spawaniem, poza przetarciem szmatą. Poza tym jak rozmawiałem ze spawaczami, to mówili mi, że jakość spawu, zależy od rodzaju domieszkowania aluminium, który się spawa - więc może coś nie tak z samymi blaszkami (może to duraluminium), ale ekspertem nie jestem.