Ja myślę, że ludzie wpadli na takie pomysły i w niektórych rzeczach jak np rowerki dla dzieci takie małe, czy wózeczki dla dzieci, etc - takie kółka bezdętkowe się stosuje... Więc dlaczego nikt nie zastosował takiego koła w samochodzie? W rowerze? Albo może jeszcze inaczej: po co nam dętka?
Hint: widocznie ta dętka jest do czegoś jeszcze potrzebna...
I jak sądzę, o ile w USA czy innych zachodnich krajach takie koła przyjęłyby się zapewne szybko, ze względu an DOBRY STAN NAWIERZCHNI, tak u nas, w kraju gdzie dziura goni wyrwę na drodze, to rozwiązanie sensu zbyt dużego nie ma. Zwłaszcza w rowerze.
Chociaż... może za jaaaaaaaaaaaaakiś czas... Kto wie... jak wyprostują wszystkie drogi, porobią DDR normalne... czyli za jakieś... 50 lat? Kto wie...
P.S. Przepraszam za mój "optymizm" ;-)