Toż napisałem, że ładnie. A że nie odkrył Ameryki to nieprawda? Oj Maciej, Maciej... Rdzenie się przegrzewają...
Zauważ LowRiderze, że gdy Ty swoje projekty (w 2016) czy później zdjęcia "swojego" Lowa publikowałeś, to nikt nie usiłował Cię uszczypnąć o nieodkrywaniu Ameryki pisząc.
W ponad 300 komentarzach entuzjazm i wsparcie raczej zawarte były.
Z tego ogólnego aplauzu ja się wyłamałem (29.05.2018) tandetny i do całości niepasujący wahacz krytykując.
Jako gość z wieloletnim doświadczeniem ważenie i podciągnięcie tylnego koła do przodu zaproponowałem.
Live_evil laicką miłością bliźniego napełnion cofnięcie siodła na maxa zaproponował.
Ty ani mnie ani jego (już będzie chyba 20 lat jak się u mnie pojawił. Czyli doświadczenie także ma)
nie posłuchałeś , a w dodatku tą lepszą i słuszną miłością przepełnionym będąc
pracę Live_evila (czyli ukrzyżowane koło) zdeprecjonować usiłowałeś.
Pojazd Twój rozwleczony jak baranie flaki pozostał, choć nowy wahacz wygląda cudnie.
Widocznie na jednym kole jeździć lubisz i takie fantazje także szanować należy. Szacun.
Na elektronice się nie znam, ale z tego co wiem to gdy rdzenie się grzeją znaczy się pracują.
Gdy zaś się przegrzewają znaczy to iż są przeciążone (co raczej ujmą nie jest,
a przynajmniej być nie powinno).
Logika podpowiada mi więc, że dramat zaczyna się gdy rdzenie lub styki ZAMARZAJĄ.
O czym prezentowane zdjęcia wielu pojazdów najlepiej świadczyć mogą.
Dodam jeszcze, że to chyba Maryla Rodowicz tak śpiewała;
Wsiąść na pozioma byle jakiego, nie dbać o bagaż nie dbać o bilet,
ściskając w łapie kotlet mielony patrzeć jak wszystko zostaje w tyle...
I to by się zgadzało.