Niedawno spotkałem się z takim artykułem. Ciekawa rzecz.
NOWY WYMIAR BAGAŻU
Wakacje. Czas, na który wiele osób czeka. Poza przyjemnościami, które czekają na turystę w miejscu docelowym, czeka go również ryzyka związane z podróżą, a zwłaszcza z bagażem. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że statystycznie na całym świecie dziennie gubi się około 40 tysięcy bagaży w transporcie lotniczym. Przerażające, prawda? Najnowsze technologie pomagają bardzo szybko go namierzyć. Wystarczy GPS i odpowiednia aplikacja w telefonie i wiemy gdzie jest.
Często można spotkać się z sytuacją, gdy turysta poleciał na wakacje, a jego bagaż poleciał w innym samolocie w na drugi koniec świata. Na wakacjach bez bagażu jak bez ręki. Linie lotnicze oferują darmową dostawę do domu w razie zagubienia. Ubezpieczają w razie wypadku. Nie raz bagaż staje się utrapieniem, zwłaszcza, gdy się zepsuje, zamoknie lub zatnie się zamek. Dzisiejsze zdobycze techniki pozwalają na to by wszystkie niewygody z nim związane zminimalizować. Jednakże cały czas, myślimy o nim. Ciągniemy go za sobą. Pilnujemy by się nie zgubił. Ciągle gdzieś mamy go z tyłu głowy. Nie daje turyście spokoju i nie raz spędza mu sen z powiek.
Technologiczna przyszłość wychodzi nam naprzeciw. Skoro sztuczna inteligencja ma się coraz lepiej. Robotyka jest na coraz wyższym poziomie. A polscy informatycy są cenieni na zachodzie lepiej niż rubel w całej Rosji. To znak, że coś się dzieje. Amerykański naukowcy opracowują bagaż, który będzie podążał za swoim właścicielem! Do sieci wyciekły informacje, że ma być wzorowany na drewnianej skrzyni z lekko wypukłym wiekiem. W planach jest by można było się z nim porozumieć za pomocą aplikacji w telefonie. Pomysłodawca projektu zdradził, czym się inspirował: ?Dużo podróżuję i zawsze miałem problem z bagażem. Pamiętam, gdy poleciałem na konferencję naukową do Polski, a mój bagaż z garniturem wylądował? na Kubie. Stres, strata pieniędzy? Podczas lotu czytałem Kolor Magii. Poza tym, że to świetna satyra turystki i wszystkiego, co z tym związane, występuje tam niebanalna postać ? Bagaż. I to Bagaż, przez wielkie B. Tak też będzie się nazywał produkt?.
Na razie nie jest znana data premiery. Znając życie, zanim produkt wejdzie do masowej produkcji minie jeszcze czas. Początkowo pewnie tylko zamożni turyści będą mogli pozwolić sobie na ten gadżet. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez kilka lat turyści będą musieli borykać się dotychczasowymi problemami.