Dokładnie, marzenia to coś co się spełnia, witaj witaj witaj! Ja też zachorowałem na poziomkę ale na flevo i udało się, teraz choruję na elektrycznego fatbike do szalenia po Gdańskich lasach - pewnie za dwa lata jak sobie uzbieram to spełnię i to marzenie

Tymczasem czekamy na zdjęcia! pozdrawiam z Gdańska!