Autor Wątek: deska hpv  (Przeczytany 10294 razy)

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
deska hpv
« dnia: Września 26, 2009, 05:51:01 pm »
jak widać na złączonym linku stara dobra deska nie wychodzi z użycia i w  najnowszych konstrukcjach przyjrzyjcie się dobrze bo nie wiem za bardzo do czego służą.... te deski przymocowane do pedałów wydaje mi się że po to aby wykonywa ruchy tylko po linii prostej jak myślicie ? obejrzyjcie dokładnie film :)


http://www.youtube.com/watch?v=P32YBt1FWLE
« Ostatnia zmiana: Września 26, 2009, 06:24:06 pm wysłana przez tomek70 »

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #1 dnia: Września 26, 2009, 05:53:16 pm »
Uczestnikom zlotu zapewne to coś przypomni :-)
Jakub Sałata

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #2 dnia: Września 26, 2009, 08:06:49 pm »
Napęd jak napęd ale roli odkurzacza w 0.50 za nic nie mogę pojąc - jakieś natleniane zawodnika przed startem ? :)

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #3 dnia: Września 27, 2009, 08:03:19 am »
 tak ten odkuzacz to też tajemnicza sprawa :) ale te deski do pedłów po co ?

wildix

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #4 dnia: Września 27, 2009, 01:30:32 pm »
e tam od razu tajemnicza ;), po prostu w pojezdzie nie ma miejsca zeby normalnie pedalowac,

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #5 dnia: Września 27, 2009, 07:43:54 pm »
e tam od razu tajemnicza ;), po prostu w pojezdzie nie ma miejsca zeby normalnie pedalowac,

ja jednak pozostaje przy zdaniu że to jakś nieziemska technologia a deska jest tylko przykrywką:)   a tak na poważnie gdzieś czytałem że pedałowanie ....nie po okregu tylko poruszjąc nogami,,, do przodu i do tyłu jak wyciskanie ... jest efektywniejsze gdzieś widziałem nawet taki poziomy pojazd ....

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #6 dnia: Września 27, 2009, 08:52:19 pm »
to się nazywa napęd owalny i do braci Migaszewskich należy się zwrócić o szczegóły.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


Griffon

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 48
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #7 dnia: Września 29, 2009, 03:20:39 pm »
Mnie tam to wygląda na napęd korbowodowy - coś jakby ze starożytnych parowozów. Pedałuje się po prostych odcinkach a korbowody przenoszą napęd na wał korby. Jak tłoki w samochodach

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #8 dnia: Września 29, 2009, 06:03:37 pm »
To nie do końca to. Ruchy przebiegają po elipsie mając wyrównywać siłę potrzebną do ruchu, trochę jak eliptyczne zębatki ale przy użyciu eliptycznych zębatek nadal ruszamy nogami po okręgu więc przynajmniej od nich może być to lepsze :)
Jakub Sałata

wildix

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #9 dnia: Września 29, 2009, 11:04:16 pm »
Griffon, co to są starożytne parowozy?

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #10 dnia: Września 29, 2009, 11:19:00 pm »
Takie na parę w łapach i nogach. Np. lektyki :-)
Jakub Sałata

Griffon

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 48
Odp: deska hpv
« Odpowiedź #11 dnia: Września 30, 2009, 05:09:58 am »
To nie do końca to. Ruchy przebiegają po elipsie mając wyrównywać siłę potrzebną do ruchu, trochę jak eliptyczne zębatki ale przy użyciu eliptycznych zębatek nadal ruszamy nogami po okręgu więc przynajmniej od nich może być to lepsze :)

Się przyjrzałem dokładnie - mój YT okropnie tnie - napęd jest faktycznie korbowodowy, ale siła nóg przykładana jest, mniej więcej, w połowie długości korbowodu. Razem wychodzi "po elipsie". A czy to lepsze ergonomicznie, czy tylko służy do ograniczenia powierzchni oporu czołowego, to nie wiem.

Parowóz starożytny = z moich dziecięcych czasów :)