Z autopsji mogę zasugerować:
Podczas jazdy (uznaję, że na tym zestawie sterów już trochę przejechałeś), jak każdy z nas zaliczyłeś kilka dołków itp. Krótko mówiąc, stery dostały wtedy i po kulkach i po bieżniach. Zakładam, że w przypadku ustawienia kierownicy do jazdy na wprost, kulki zdążyły już ubić trochę bieżni, gdyż jak sam wspomniałeś, są nieco większe niż klasyczne 'do Jubilata, czy Wigry 3'

Jak rozwiązać kłopot. Warto zobaczyć, czy kulki są całe. Czasem potrafi się kawałek kulki wykruszyć, a odłamek mieszając się ze smarem działa jak mały młoteczek odbijając powierzchnię, co której zostanie przyciśnięty.
Możesz także spróbować obrócić miski sterów o kąt 90 stopni, wtedy boczne części bieżni znajdą się w osi roweru. Zazwyczaj jest tak, że przy zaliczeniu krawężnika, czy dziury w jezdni, najbardziej obrywają kulki oraz części bieżni położone osiowo z rowerem.
Jednak, najlepszym sposobem będzie zarezerwowanie 2 godzin po południu, rozebranie całego zespołu sterów i wymiana co najmniej kulek. Jak bieżnie będą wizualnie oraz dotykowo w porządku, można je zostawić

Pozdrawiam