Witam serdecznie.
Zaraziłem się tym tematem będąc kilka lat temu w Norwegii na wakacjach.
Przejechałem się wtedy Velomobilem z silnikiem bezszczotkowym 1500W.
Myśl zbudowania takiego pojazdu rosła we mnie kilka lat.
W końcu zebrałem się na odwagę i z czystej ciekawości zbudowałem prototyp widoczny na zdjęciu.

Jako, że jest to prototyp mający udowodnić mi rację i zasadność późniejszego budowania takiego pojazdu całkowicie z ALU, proszę o wybaczenie mi popełnionych podczas budowy błędów.
A błędy ewidentne, to:
- zbyt duży rozstaw przednich kół (110cm)
- zbyt głębokie pochylenie kół w zakręcie,
- stalowa rama ( i tak na moje lekka),
- zbyt miękki amortyzator (za siedzeniem),
- niewygodny kąt na linii siedzenie - korba (korba będzie obniżona),
- spawanie mma/TIG (od dziś tylko TIG)
Nie korzystałem z żadnych planów.
Jak do tej pory wszystko ujdzie, ale aby taka konstrukcja była dojrzała, zdecydowałem się równocześnie na budowę frezarki numerycznej. Mając tą maszynę, ograniczony będę jedynie wyobraźnią.
Co przede mną?
Oprócz zamiany ramy na aluminiową, to:
- silnik bezszczotkowy na tył,
- zmiana piast przednich na te z dynamem i mocowaniem tarcz,
- karoseria z wbudowanymi panelami FV,
- rozstaw przodu przepisowy (90cm),
- oświetlenie LED,
- i wiele innych....
Zbudowałem także (prototyp) przeniesienia napędu za pomocą wałków (kardan).
Nawet działa, ale kosztowało mnie to rozbicie czterech szlifierek kątowych. Temat będę rozwijał.
Jak widać na zdjęciu, konstrukcja wybitnie chałupnicza. Jedyny większy wydatek, to koła przednie z miejscowego sklepu za 90zł komplet. Reszta ze złomu i tego, co znalazłem w garażu.
W zasadzie mam małe pojęcie o błędach, jakie mógłbym jeszcze popełnić, dlatego prosiłbym kolegów o ewentualne naprowadzenie mnie na dobry tok myślenia przy kończeniu tego projektu.
Każda uwaga mile widziana.