Autor Wątek: Spalinowy czy elektryczny?  (Przeczytany 3699 razy)

doman

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 54
Spalinowy czy elektryczny?
« dnia: Września 07, 2010, 04:39:28 pm »
Chciałbym załozyć jakiś napęd wspomagający jazdę. Zastanawiam się nad wyżej podanymi silnikami. Który sprawdził by się bardziej?
Który wyjdzie taniej w zakupie i użytkowaniu? Który łatwiej się montuje?

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Spalinowy czy elektryczny?
« Odpowiedź #1 dnia: Września 07, 2010, 08:59:02 pm »
Chciałbym załozyć jakiś napęd wspomagający jazdę. Zastanawiam się nad wyżej podanymi silnikami. Który sprawdził by się bardziej? Który wyjdzie taniej w zakupie i użytkowaniu? Który łatwiej się montuje?

Spalinowy dużo prostszy. Możesz też wszędzie szybko zalać mu paliwa.

Z elektrykami możesz zawieść się na bateriach - zwłaszcza jak się wyczerpią w trakcie jazdy. Jak chcesz wejść w elektryki to wpierw wybadaj czy dostawca baterii zna się na wszystkich szczegółach: dozwolone obciążenie baterii, blokada pobierania prądu przy wyczerpaniu baterii, ładowarka, wpływ zimna na baterię, ilość cykli ładowania jakie zniesie bateria, czy można ładować baterię gdy nie jest wyczerpana, itp., itd. Jeśli nie podaje tego sprzedawca (albo gdy nie daje gwarancji) to lepiej zapoznaj się z tematem żeby nie być rozczarowanym. Ja mam elektryka 235W oraz (nie używany 650W) i powiem że bateria to najsłabszy element całego układu. Poza tym jest fanie (w zimie mniejszy zasięg). I baterie ze sklepu są drogie. W dziale Techno jest wątek: "Była elektryfikacja wsi. Czas na elektryfikacje roweru." niektórzy zdradzili że ... wystarczy polutować stare baterie do laptopów. Ale baterie z laptopów to są baterie Li-Ion i ... bez dobrej ładowarki i ... bez ograniczenia prądu rozładowania potrafią te Li-Ion zapalić (zobacz na YouTube testy bezpieczeństwa, w laptopie jest kontrolowany prąd ładowania i najniższe dopuszczalne napięcie). Ja np. w jednym rowerze mam NiMh a w drugim mam baterie NiCd. Kwestia gustu. Baterie LiFePO4 - są już np. bardzo bezpieczne/ bardzo wydajne i w przeciwieństwie do Li-Ion  nie zapalą się - tylko na razie ich wysoka cena. W Holandii jest dużo rowerów z silnikiem spalinowym - na Allegro są dostępne jako używane. Nie powinno to palić więcej jak 2l/100km. Tak lekkiego zmotoryzowanego "sprzęta" jakim jest rower z silnikiem chyba już nic "nie pokona".
« Ostatnia zmiana: Września 09, 2010, 09:29:38 pm wysłana przez Maciej Długosz »

doman

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 54
Odp: Spalinowy czy elektryczny?
« Odpowiedź #2 dnia: Września 09, 2010, 05:15:36 pm »
Wielkie dzieki za obszerne info :)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Spalinowy czy elektryczny?
« Odpowiedź #3 dnia: Września 09, 2010, 05:48:25 pm »
Jeśli zdecydujesz się na rozwiązanie elektryczne nie kupuj używanych baterii od laptopów. Baterie z wiekiem tracą swoją pojemność, kupując alkusa 2600 mAh masz loterię faktycznej pojemności - może trafić się 1800 mAh a może trafić się i 900 mAh. Bateria jest tak dobra jak najsłabsze ogniwo więc oszczędność będzie pozorna. Jeśli zdecydujesz się na ogniwa Li-Ion 18650 szukaj wersji ''protected''. Każda z baterii protected ma układ zabezpieczający przed nadmiernym rozładowaniem.  Wersje unprotected są trochę tańsze ale układ zabezpieczający przed nadmiernym rozładowaniem musisz zbudować od podstaw dla całej baterii.



sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Spalinowy czy elektryczny?
« Odpowiedź #4 dnia: Września 10, 2010, 06:50:48 pm »
 Ze spalinowym nie wpuszczą człowieka do pociągu - a ten aspekt na przykład dla mnie jest bardzo ważny.
 Według przepisów p.poż nie można również przechowywać motoroweru w piwnicy budynku wielorodzinnego. Owszem, można złamać przepisy i naznosić do piwnicy całą masę butelek benzyny, spirytusu (są i tacy giganci którzy przechowywali materiały wybuchowe)  i pozostanie to niezauważone. Trudno jednak wnosić i wynosić rower z silnikiem spalinowym aby umknęło to uwadze sąsiadów
Sławek