Autor Wątek: Wytrzyma czy nie?  (Przeczytany 3188 razy)

storm

  • Gość
Wytrzyma czy nie?
« dnia: Sierpnia 24, 2010, 09:40:02 pm »
Ano pękł mi mój SWB w połowie ramy... Budowa prosta jak cep - alu + laminat, więc pofatygowałem się ja do garazu, wyjąłem utwardzacz i żywicę epoksydową, sporo tkaniny 300g/m2 i zacząłem kleić... Pierwsze kilka warstw zostało zrobionych na żywicy już gęstniejącej (za dużo utwardzacza) i to chyba trzyma się nieźle... Kolejne naście warstw weszło niestety na żywicy... no płynącej jeszcze... Skapnęła niekoniecznie tam gdzie powinna (także na oś wahacza), ale jakoś się to trzyma. Ba. Nawet jeździ... Chociaż przy większym obciążeniu strzeliło - prawdopodobnie właśnie trzeszcząca żywica z osi wahacza. Prawdopodobnie. Na zdjęciach śladów nie ma. Są ślady powietrza, które się dostało podczas laminowania drugiej warstwy (to było już pod wieczór - jedną ręką wyciskałem pędzelkiem a drugą oganiałem się przed cholernymi komarzycami)
http://storm00.cba.pl/Jamnik5/

Dodam, ze warstwy laminatu jest o wiele więcej niż było kiedyś - stara fotka: http://storm00.cba.pl/jamnik2/011-img_8384.jpg - i tu widać, ze tego lamiantu jest prawie na styk... (potem w tym miejscu zresztą pękł na górze tej belki idącej prawie równolegle pod oparciem fotelika).
Obecnie jest tego znacznie więcej - http://storm00.cba.pl/Jamnik5/007-img_8512.jpg .

No i podstawowe już z tematu pytanie - da radę? Czy nie da? Rżnąć wszystko i walić od nowa czy nie? Tak prawdę mówiąc nie mam zamiary wozić ze sobą worka 90L z szufelką i zmiotką... ;-)

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Wytrzyma czy nie?
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 24, 2010, 10:01:39 pm »
Są ślady powietrza, które się dostało podczas laminowania drugiej warstwy (to było już pod wieczór - jedną ręką wyciskałem pędzelkiem a drugą oganiałem się przed cholernymi komarzycami)

No i podstawowe już z tematu pytanie - da radę? Czy nie da? Rżnąć wszystko i walić od nowa czy nie? Tak prawdę mówiąc nie mam zamiary wozić ze sobą worka 90L z szufelką i zmiotką... ;-)

Bąble powietrza znacznie osłabiają laminat (nawet metal też jest silnie osłabiony gdy ma "bąble" powietrza). Dobrze że zauważyłeś te "ślady powietrza". Jak będzie trzeszczeć to natychmiast wracaj do garażu i zrób to na spokojnie, rozbierając ramę żebyś miał dobry dostęp, wyciskając za każdą warstwą powietrze z żywicy.

Jeśli pękła rama tylko "na żywicy" to możesz laminować "starą" ramę. Gdy pękło alu to wymieć ten pęknięty aluminiowy profil na "nowy", nie klej starego, pękniętego alu laminatem.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 24, 2010, 10:03:39 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Rumcajs

  • Gość
Odp: Wytrzyma czy nie?
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 24, 2010, 10:09:31 pm »
Domyślam się, że rama poszła na czerwonej linii.


Jeśli miałbym w jakiś sposób zrobić to jeszcze raz (bez spawania), to puścił bym dwie śruby (zielone linie), na dodatek - przez duże, szerokie podkładki (a najlepiej - jedna prostokątna z dwoma otworami), i dopiero zalaminował całość. Ewentualnie - jak już oczyścisz węzeł ze starego laminatu - wbij w rury ramy dwa drewniane kołki (żeby dodatkowo usztywniły ścianki profilu alu przy skręcaniu).

Pozdrawiam.

storm

  • Gość
Odp: Wytrzyma czy nie?
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 24, 2010, 10:32:21 pm »
@Maciej - pękło tylko i wyłącznie na żywicy. Co do zdjęć - zrobiłem je już po testowej przejażdżce i to na full w zasadzie, bo rowerek zaliczył kilka małych krawężników i 2km kostki brukowej przy >25 km/h. Niestety przy wstawaniu z niego przed domem coś zatrzeszczało i pękło, ale to moim zdaniem kwestia osi wahacza, na którą się polała przy sklejaniu żywica, utwardziła tam i widocznie pękła przy chwilowym większym obciążeniu. Sądzę tak, bo jak widać na laminacie praktycznie nie widać żadnych śladów pęknięć.

@Rumcajs - Tak dokładnie. Odkleiła się - ale nawet nie odklejenie, ale pęknięcie naruszonej (uderzeniami?) górnej zalaminowanej powierzchni rury pod oparciem fotelika... Co tu zresztą widać:
http://storm00.cba.pl/Jamnik3/019-img_8436.jpg
Czyli wyszła rura podtrzymująca fotelik i bagażnik ze swojej "obejmy" laminatowej więc gdybym chciał cokolwiek łączyć obecnie to chyba tylko śrubami pomiędzy otworem jaki jest tuż nad obejmą do starego sterowania USS i w kierunku do górnego chwytu pod fotelik. No i oczywiście tak jak napisałeś też coś w kierunku pionowym... :]