Autor Wątek: Rowerowe taczki  (Przeczytany 2268 razy)

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Rowerowe taczki
« dnia: Grudnia 19, 2024, 10:23:31 pm »
Ponieważ niektórzy nie załapali żartu, przeniosłem treść posta do nowego wątku - mam nadzieję że nikogo tym razem nie urażę, ani nie narażę na śmieszność w oczach sponsorów. Enjoy:


Cóż Macieju, widzę że znalazłeś kolejną niszę w której nie bito jeszcze rekordów.

Musisz tylko dopracować konstrukcję, oto kilka przykładów dla inspiracji:







Ostatnie pojazd imho jest najbardziej aerodynamiczny.

Btw, rowerowe "taczki" są jak najbardziej prawdziwe, tylko znane szerzej pod bardziej ekskluzywną nazwą "cargo bike".
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 20, 2024, 10:49:06 am »
Kubo...Zdjęcia są mistrzowskie...Gratuluję i dziękuję za podtrzymanie tematu rekordów wszelakich.
Zdjęcie pierwsze po prostu zachwyca, a geniusz tego twórcy moją koncepcję, niestety brutalnie obalił.
Ale i skrzydeł dodał.

Mam w firmie POZIOMEGO  trójkołowca typu siedzący Choper z teleskopowo rozsuwaną ramą.
Klasyczny fotelik siedzący i dwa koła (20?) z tyłu. Oba napędzane.
Muszę znaleźć tylko lekką taczkę (najlepiej Alu), przednie koło wymontować i zastąpić je taczką,
sprytnie z układem kierowniczym połączoną.
I to tak, aby pracownik budowlany po przyjeździe na budowę, dość szybko mógł taczkę odłączyć
i do pracy zarobkowej wdrożyć.
W koncepcji poziomej taczka będzie dodatkowo całkiem niezłą rolę aerodynamiczną spełniać.

Jeśli znajdę  czas i chęci, aby szlachetnej rywalizacji Taczka v/s Drezyna SIĘ  PODJĄĆ, to oczywistym jest,
że jako dumny i zamożny polski emeryt, NAJPIERW wszelkie koszty POLICZĘ i żadnego,
tak cholernie popularnego w Polsce żebractwa zrzutkowego uprawiać nie będę.

Wiem też, że pod względem szybkości taczka może z drezyną przegrać, ale gdy w taczkowej kategorii rekord jakiś osiągnie,
to przy swojej funkcji użytkowej WIĘKSZĄ  (niż pedałowa drezyna) rolę
do dalszego rozwoju ludzkości wnieść może.
To, że narodem ponuraków jesteśmy, to wiadomo od lat, ale te 8 tych najlepszych lat pokazało dodatkowo,
że im głupsze przedsięwzięcie tym z większą powagą i atencją było i nadal jest traktowane.
Duch w narodzie nie ginie.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2024, 10:50:53 am wysłana przez Maciej K »

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 20, 2024, 08:02:11 pm »
Super!
https://www.youtube.com/shorts/gnNSOho2Eeg
Temat do przerobienia na poziom i kolejny rekord ;)

Albo do obudowania  8) :
https://www.youtube.com/shorts/t_ZtAY8_Qac

I do ścigania odpada temat znalezienia odpowiedniego toru ;)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2024, 08:34:51 pm wysłana przez osesku »

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 20, 2024, 08:35:51 pm »
osesku przecież już jest. Pierwsze zdjęcie na wikipedii odnośnie mięśniolotu:




https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99%C5%9Bniolot

Wracając do taczek, to niouse podesłał mi bardziej dopracowane konstrukcje:





Z rekordami w tak ekstremalnie dziwnych kategoriach mam pewien dysonans - po kiego grzyba trzeba cały sztab dobrze opłacanych techników do tego? Filmik + licznik chyba by wystarczył, ewentualnie jakaś aplikacja, ktoś że stoperem, policjant z suszarką? Chyba że chodzi o zapisanie się złotymi głoskami w historii drezynnictwa rowerowego w Polsce i utrudnienie pobicia tego rekordu innym głównie przez wysokie koszty opomiarowania i udziału "szacownej" komisji. Ale to tylko moje upierdliwe gdybanie w wątku o wyimaginowanych, rekordowych, poziomych rowerotaczkach.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 20, 2024, 10:15:41 pm »
osesku przecież już jest.

Dzięki klubowy! Tak i pięknie to wygląda!
Jest (są), ale nie w naszym wspaniałym kraju chyba?... ;)

Tworzenie pojazdu, dla stworzenia rekordu w kategorii, której jeszcze nikt tego nie dokonał (ani nie próbował)...
Nieco przypomina tworzenie "wynalazku" w dziedzinie, której nikt dotąd nie znalazł rozwiązania (bo nie szukał).

Stawianie takich wyzwań, choćby miały najbardziej jak się da zadziwić świat, jest właśnie po to ;)  8)  :)  ???

Wracając do protoplasty tego wątku,

Wynalezienia czegoś przypominającego współczesne rowery dokonał Niemiec, Karl Friedrich Christian Ludwig Freiherr Drais von Sauerbronn, z początkiem XIX w. ~ 1818 r., tworząc maszynę do biegania, o wdzięcznej nazwie draisyna...  8)

« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2024, 11:30:51 pm wysłana przez osesku »

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 20, 2024, 10:36:14 pm »
Hmm, zbudowanie drezyny rowerowej którą Chris chce ustanowić polski rekord prędkości jak najbardziej popieram i życzę mu samych sukcesów. Nie rozumiem tylko potrzeby zatrudniania statystów celem pomiaru tej prędkości. Jeśli tu na forum napisze, że swoją drezyną rozpędził się do 50km/h, podeprze to stosownym filmikiem, to dla mnie będzie to bardzo oficjalny rekord.
Ale każdy może zrobić jak uważa, a ja mogę podzielić się swoimi przemyśleniami w tym temacie.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

osesku

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 323
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 21, 2024, 12:01:27 am »
... Nie rozumiem tylko potrzeby zatrudniania statystów celem pomiaru tej prędkości. Jeśli tu na forum napisze, że swoją drezyną rozpędził się do 50km/h, podeprze to stosownym filmikiem, to dla mnie będzie to bardzo oficjalny rekord.
Ale każdy może zrobić jak uważa, a ja mogę podzielić się swoimi przemyśleniami w tym temacie.

To już temat wyjaśnia.
 
Sprawę "statystów" widzę tak: są firmy, które oferują pranie dywanów. Są klienci, którzy potrzebują mieć czystsze dywany... Są też tacy, co mają kudłatego psa lub rower(y) w mieszkaniu i nie widzą potrzeby posiadania dywanu... Komuś pasuje w warsztacie, a specjalistów od prania pogoni ;) Każdy ma wybór i sam decyduje.

Myślę, że rekord przedstawiony tu na forum, byłby nie mniej, lub nawet tym bardziej wystarczająco oficjalnym, gdyby to medium, działające jako agora dla nas, zrzeszonych w ramach powstającego Stowarzyszenia, które by miało w statucie też takie zadanie!  8) 
« Ostatnia zmiana: Grudnia 21, 2024, 12:14:44 am wysłana przez osesku »

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 21, 2024, 10:41:48 am »
Nadzór nad biciem rekordów, to faktycznie bardzo dobre zajęcie dla Stowarzyszenia.

Sprawę dywanów przerabiałem już kilka razy: firma "Kogucik" wypierze dywan za kilkaset zł, ale nie da Ci stosownego znaczka z jakością Q i nie wpisze do swojej książki z czystymi dywanami, tak jak Biuro Rekordowych Dywanów. Koniec końców, Biuro przytuli gruby hajs za sam wpis, a dywan i tak upierze firma Kogucik. Zupełnie jak z drezyną - firma od pomiarów musi przyjechać i rozstawić sprzęt, w dodatku musi to zrobić ktoś kumaty i skasuje za to 3,5 patyka. Co może nie jest małą kwotą, ale na pewno nie wygórowaną. Ale za wpis i certyfikat... 6?
W sumie, jak ktoś lubi dawać się doić...
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 21, 2024, 11:00:57 am »
Nadzór nad biciem rekordów, to faktycznie bardzo dobre zajęcie dla Stowarzyszenia.

Sprawę dywanów przerabiałem już kilka razy: firma "Kogucik" wypierze dywan za kilkaset zł, ale nie da Ci stosownego znaczka z jakością Q i nie wpisze do swojej książki z czystymi dywanami, tak jak Biuro Rekordowych Dywanów. Koniec końców, Biuro przytuli gruby hajs za sam wpis, a dywan i tak upierze firma Kogucik. Zupełnie jak z drezyną - firma od pomiarów musi przyjechać i rozstawić sprzęt, w dodatku musi to zrobić ktoś kumaty i skasuje za to 3,5 patyka. Co może nie jest małą kwotą, ale na pewno nie wygórowaną. Ale za wpis i certyfikat... 6?
W sumie, jak ktoś lubi dawać się doić...

Kubo...Twoja odpowiedź na najwyższy szacunek zasługuje, ale niestety żyjemy w kraju
w którym ZASTAW  SIĘ,  A POSTAW SIĘ wciąż aktualne jest.
A ponieważ dodatkowo narodem zowczonym jesteśmy, więc skłonność do wzajemnego dojenia jakby w naturę wpisaną mamy.
Każde niemal dziecko, co to choć raz wakacje na wsi odbyło  wie, że niewydojona krowa drze mordę.
Czyli ryczy.
Z łowieckami pewnie podobnie jest.
Wydojone bydlęta raczej milczą.
Wydojone osobniki człekokształtne, po "wydojeniu" drą japy czasem, że się wydoić dały.
Choć najczęściej ze wstydu milczeć wolą.

Maciej K

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1003
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 21, 2024, 11:38:23 am »
osesku przecież już jest. Pierwsze zdjęcie na wikipedii odnośnie mięśniolotu:




https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99%C5%9Bniolot

Ten lot Dedalusa to była wtedy sensacja i dla mnie ogromna motywacja.
Ja wtedy Sweet Surprise rzeźbiłem i trochę było mi wstyd, że amerykanie siłę mięśni w powietrzu wykorzystują,
a ja, zacofany Polak w Komunie z pojazdem na kołach się pieprzę.
Na szczęście testy w tunelu aerodynamicznym Instytutu Lotnictwa w Wa-wie (ul Krakowska)
i wynik współczynnika Cx (0,027) morale moje wzmocniły.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 21, 2024, 11:40:59 am wysłana przez Maciej K »

babba

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 29
Odp: Rowerowe taczki
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 08, 2025, 12:27:53 pm »
Taczkowery zamiast bomb!  8)



___________________
skok rozwojowy 12 miesiąc