Trasa
1 dzień Kraków - Liptowski Mikulasz 212km
2 dzień do Krynicy 174km
3 dzień do Krakowa 202km
Rower - Quest XS
Sporo podjazdów Licząc z Polski, słabsze drogi na Słowacji, za Krynicą ok 9km podjazdów a potem profil w dół i płasko. Przeciętne 24.2; 23.8 i 29.3km/h
Łącznie ponad 6km podjazdów. Pierwsze dwa dni słonecznie. Trzeciego dnia gonitwa z burzami i ponad 50km jazdy w deszczu.
Foto:
1-3 dzień


Zapasy na drogę:

Liptowski Mikulasz rowerowy ryneczek

Modulator prędkości przeciętnej na trasie

Widoki na Tatry a prawdą jest, że z dalsza lepiej się jawią niż z bliska co oznacza, że trzeba je z zapasem okrążyć

Piękna pogoda kontemplowana z wnętrza, żadna kropla prosto z nieba mnie nie dosięgła

Powrót do Polski

Okolice Krynicy

Przełęcz po wymłynkowaniu się z Krynicy

Na powrocie oczywiście kolejna burza

WTR trochę zarosła ale asfalt, technicznie rzecz biorąc, jeszcze widać
https://www.facebook.com/100001312831588/videos/1835463813590078/Podsumowując 588km w 3 dni. Jazda po górach velo z bagażem ok 10kg doprowadzała mnie do śmiechu nad moją "genialną koncepcją podróży". To znaczy velo nie do tego zostało stworzone i jak powiedział Napoleon nawet piramidę można postawić do góry nogami ale trzeba ją podeprzeć na ostrzach bagnetów. To znaczy przemocą czyli siłą fizyczną można wszystko wszędzie zaciągnąć. Natomiast kiedyś to doświadczenie chciałem przeprowadzić choćby żeby dowieść rzeczy oczywistych. Z argumentów za w velo byłem szybszy niż byłbym 12 lat temu przy dobrej kondycji szosą. Czyli i tak coś daje w tych warunkach.
Na pytanie do kogoś z Holandii jak tam idzie im robienie podjazdów w velo dostałem odpowiedź, że żyją w płaskim kraju i nie robią podjazdów.
Widoki super. Potoki piękne, góry, lasy zielone, hale, śnieg w górach, zakręty na granicy pojemności cieplnej układu hamulcowego, interwałowe mocne zjazdy, jakże długie podjazdy. Te kilka razy kiedy się gotowałem na podjazdach i kiedy mogłem się wreszcie puścić z góry są nie do zapomnienia.
Czy warto się wybrać, zawsze warto się wybrać.