Powstał regulamin forum.poziome.pl
Andrej, dzięki wielkie, tym linkiem kubeł zimnej wody wylałeś mi na głowę CytujNo i to jest komedia-bo nie spisują się totalnie, w tej konstrukcji ( sam mam 90 kg) ,miałem spore ugięcie wstępne,wygiąłem sprężynę nawet-poddała się ,więc poszedł nowy amor,ale to i tak nie działa tak jak powinno -mam tak rozwiązany układ kierowniczy,że ugięcie wahaczy powoduje zmiane geometrii,czyli chwilowe większe ugięcie ramy = rozchylenie kół na zewnątrz \ / ,nie da się jeździć. teraz mam na sztywno,niestety.Wszystkie moje obawy zawarte w jednym komentarzu Projekt (TEJ KONKRETNEJ) amortyzacji zdecydowanie wybijam sobie z głowy trochę pochopnie zarznęliście ten temat konstrukcja jest ciekawa i warta poświęcenia uwagi ,Kolega @finger trochę nieudolnie pod kopiował projekt po pierwsze zrobił projekt bez możliwości zmiany punktu podparcia amortyzatora( brak możliwości praktycznego dobrania pochylenia amorka a co za tym idzie prawidłowej jego pracy )odległość miedzy mocowaniem wahacza do ramy a mocowaniem amorka do ramy jest u niego całkiem przypadkowajeżeli dobrze obliczymy trójkąt jaki tworzy amorek z wahaczem i ramą, całe zawieszenie zacznie prawidłowo wybieraćproblem to mocowanie wahacza do ramy i układ kierowniczy myślę ze na tym forum powinniśmy sobie z tym poradzić
No i to jest komedia-bo nie spisują się totalnie, w tej konstrukcji ( sam mam 90 kg) ,miałem spore ugięcie wstępne,wygiąłem sprężynę nawet-poddała się ,więc poszedł nowy amor,ale to i tak nie działa tak jak powinno -mam tak rozwiązany układ kierowniczy,że ugięcie wahaczy powoduje zmiane geometrii,czyli chwilowe większe ugięcie ramy = rozchylenie kół na zewnątrz \ / ,nie da się jeździć. teraz mam na sztywno,niestety.