Niniejszym (dziwne słowo) informuję, że wznawiam sprzedaż mojego Batawozu.
Dzisiejszy klient skapitulował. Z jednej strony chciał wpłacić kwotę już 2 tygodnie temu przez olx i wracać rowerem z Poznania do.. Szczecina, z drugiej strony zraził się kierownicą. Tzn. przy jego tuszy, albo była zbyt blisko, albo zahaczał kolanami o nią. Był wściekły, lecz nie chciał kupować innej kiery np. na zawiasie. No cóż,wiadomo, że z dopasowaniem pozioma jest czasem troszkę więcej zachodu niż z pionem

W każdym razie oferta znów aktualna, można dzwonić, mailować, pisać, sprawdzać. No i nie odwołuję już aukcji przed czasem
