Ze swojego "wykorzystania mocy" wychodzi mi że w mieście średnia to jakaś absurdalnie niska ale to niestety światła przestoje i inne, a potem trza się rozpędzić stanąć i tak znowu ...
Ale ogólnie to spokojnie można robić "pomiędzy" 28-32 bez zbytniego wysiłku nawet pod lekkie wzniesienia i takie prędkości można uznać (stale trzymane na dłuższym dystansie) za moim zdaniem przyjemne i bardzo satysfakcjonujące. Max po płaskim to dla tych co MUSZĄ albo pracują na wynik albo ... dla Chrisa bo życzę mu samych 90 na rowerze

ale to inna liga i młodość w nogach i wiatr w głowie

Ogólnie to wygoda mnie lepi do asfaltu na dystansach dłuższych niż 60-80km bo wtedy czuje moc ... jak schodzę z roweru - jak po krótkim spacerze.
Jednak i mnie jak jaki pierdolec trafi i dzień Wisznu to ... poprawiam o te ułamki (na tym samym odcinku dla porównania) - i wtedy banan że jeszcze mogę i że trafiam ("do kibla ze 100 metrów").