Autor Wątek: Klocki hamulcowe z miękkiej mieszanki gumy.  (Przeczytany 2492 razy)

golden

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 542
Klocki hamulcowe z miękkiej mieszanki gumy.
« dnia: Marca 22, 2015, 04:46:05 pm »
Witam posiada ktoś z kolegów wiedzę na temat klocków do szosy z miękkiej gumy czyli o większej sile hamowania.Z góry dziękuje za jakieś namiary,podpowiedzi.

darznur

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 286
Odp: Klocki hamulcowe z miękkiej mieszanki gumy.
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 29, 2015, 07:32:41 pm »
Wiedza nie wiedza ale podzielę się swoim doświadczeniem. Jakiś czas temu zakupiłem klocki zrobione z trzech różnych mieszanek gumy. Pierwsza sprawa to te klocki mają większy wymiar - są dłuższe, czyli już na początek jest lepsza skuteczność hamowania bo większa jest powierzchnia tarcia.
Klocki "chwytają" felgę, musiałem się na nowo nauczyć hamować by je lepiej dozować.
Dużym plusem tych klocków że jak się zrobiło zimno albo w czasie deszczu, skuteczność hamowania spadła, subiektywnie, mniej niż jakbym miał "jednolite" klocki.
Koniec końców ja polecam

fdx

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 695
Odp: Klocki hamulcowe z miękkiej mieszanki gumy.
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 30, 2015, 07:51:42 pm »
Ile ja sie swego czasu najezdzilem za miekkimi klockami do rowerow... Teraz to jest tego spory wybor ale 15 lat temu nie bylo tak ciekawie (biorac tez studencki budzet pod uwage).

Jak kolega wyzej takie klocki sa super - czasem tylko trzeba sprawdzic czy beda pasowaly, mialem kiedys sytuacje kiedy klocki byly na tyle dlugie ze musialy wejsc miedzy kolo a rure widelek a ze felga byla szeroka to nie dalo sie jezdzic i musialem sie sporo nakombinowac... (ale tam hamulec byl jakos odwrotnie a klocki takie zwykle maja oznaczony kierunek rotacji i nie powinno sie ich montowac inaczej niz zgodnie z tym kierunkiem)

Ale za to dobrze sie sprawdzaja w deszczu - pierwsza guma osusza i oczyszcza felge kolejne hamuja przy zimniejszej i cieplejszej pogodzie (przynamniej te ktore kiedys mialem tak mialy - jak bylo zimniej to przednia guma byla twardsza a jak cieplej to druga czy na odwrot juz nie pamietam... a moze ta twardsza guma lekko wystawala na podkladzie elastycznym i to ona pierwsza dotykala kola w celu przyhamowywania a druga dociskala pozniej... chyba ze to juz inny zestaw klockow byl... mialem kiedys takie odjechane wynalazki. 

widzialem tez takie klocki z wbudowanymi diodami swiatel hamowania... jakbym mial takie w latach 90 to bym byl krolem lansu na podworku...



(wybaczcie brak ogonkow cos mi alt nawala)
Poziomka... bo ostre koło jest zbyt mainstreamowe...