Wstęp:
Na zlocie pokazywałem prototyp fotelika wykonanego z plastiku metodą termoformowania w warunkach domowych w 15 minut za pomocą wyrzynarki i opalarki.
Ten plastik to simona pvc-caw grubosc 4mm ( według suwmiarki 3.9), wytrzymał ze mną 150 km jazd testowych by pęknąć podczas testów na zlocie z 151 km na liczniku z tym fotelikiem

(Tu serdecznie pozdrawiam przemiłego człowieka z wozu technicznego którego nicka z forum nie wyłapałem - naprawdę bez stresu prototypy już tak mają

).
Fotelik pękł w miejscu mocowania śrub m6 - podkładki nad i pod fotelik okazały się niewystarczająco rozkładać siły w tej wersji planuję wkleić epoksydem aluminiowy płaskownik pod miejscem mocowania śrub. Jak trochę objeżdżę to rozwiązanie to skrobnę w wątku jak zdało egzamin. Myślę że sam materiał w grubości 4mm jest na tyle wytrzymały że można go zastosować do fotelika dla pozioma dla dzieci. pvc-caw występuje też w innych grubościach (spotkałem się z 7 i 10 mm) i te powinny spokojnie wytrzymać dorosłego. Można też uformowany fotelik grubości 4mm pokryć dla wzmocnienia laminatem lub wykorzystać jako kopyto do zrobienia fotelika z laminatu.
Do dzieła:
Potrzebujemy:
-Materiału:

W formie arkusza trochę większego niż planowany fotelik:

Robimy obrys np od pokrowca na fotelik:

Poprawiamy kontury:

Bierzemy sprzęt do ucinania palców coś do oparzeń i apteczkę ( się w kadrze nie zmieściła

):

Odcinamy co nie potrzeba najlepiej brzeszczotem do metalu:

Zbieramy palce z podłogi, przyszywamy na miejsce i przechodzimy do częsci z poparzeniami. Element nagrzewamy w miejscu gięcia opalarką 2-3 minuty żeby zrobił się lekko miękki, zginamy i trzymamy aż przestygnie i utrzyma kształt.

Formowanie najlepiej robić w dobrze wentylowanym pomieszczeniu grubymi rękawicami ewentualnie kilkukrotnie zwiniętym ręcznikiem

Powyżej przykład na tzw pod jajecznik ale można poszaleć i zrobić przetłoczenia wzdłuż fotelika dla usztywnienia, zintegrowany zagłówek itp.

Jeśli gdzieś przesadzimy z gięciem albo nie dogniemy nic się nie dzieje, podgrzewamy jeszcze raz i robimy korektę.

Gotowy fotelik przymierzamy na rower, robimy otwory pod śruby, wzmacniamy jeśli uznamy za konieczne ( przy materiale 4mm dla dorosłego raczej trzeba).

W ramach wykończenia fotelik można okleić np okleiną do mebli.
Na fotkach nie pokazałem szlifowania brzegów - robimy to przed termoformowaniem, całkiem sprawnie idzie szlifierką z tarczą listkową, ale pilnik do metalu lub papier scierny też dają radę.
Btw. na połamanym foteliku złapanym szarą taśma ( nasa duct tape - dzięki Tomo;) ) przejechałem 100+ km zlotowej trasy długiej bez najmniejszych problemów - więc wrzucenie jej do sakwy na wszelki wypadek jest niegłupim pomysłem przynajmniej przez pierwszych parę setek testowych oblotów fotelika
