i jesteśmy rozpoznawalni jako propagatorzy rowerów poziomych.
Przecież jak jeździsz to już jest promocja i propaganda

Koszulka rowerowa, na poziomie nie jest bardzo widoczna.
Z tyłu zasłania ja fotelik,z przodu niektórzy maja kierownice, ale nawet jak mają USS lub OC to i tka nie widać z przodu od nóg.
Więc pozostają tylko boki, a często są zmarszczone i znowu nic nie widać.
Widać ją dopiero jak człowiek wstanie.
Więc dla promocji bardziej by się przydał zwykły t-szert na co dzień.
A kieszonki, można przecież zdjąć ich z tyłu i przyszyć na przodzie

Albo po prostu tylko zdjąć.
Pozz