Autor Wątek: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru  (Przeczytany 12726 razy)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 14, 2011, 01:40:30 pm »

Tylko totalny sadysta i człowiek bez wyobraźni, oraz własnych doświadczeń, mógł wpaść na pomysł, aby rowerzystę próbować wsadzić w taki kaftan.


jestem chyba niedoinformowany, czy powstal jakis rewelacyjny przpeis dotyczacy ubioru rowerzysty ?

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 14, 2011, 01:51:45 pm »

Tylko totalny sadysta i człowiek bez wyobraźni, oraz własnych doświadczeń, mógł wpaść na pomysł, aby rowerzystę próbować wsadzić w taki kaftan.


jestem chyba niedoinformowany, czy powstal jakis rewelacyjny przpeis dotyczacy ubioru rowerzysty ?

Nie powstał.
Dlatego "aby rowerzystę próbować wsadzić w taki kaftan." 

Natomiast próby, podczas prac nad nowelą ustawy, jak najbardziej były.

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 14, 2011, 02:09:53 pm »
Bo rowerzysta w Queście, AeroRiderze, Versalite czy naszym swojskim CarBike też musiałby nosić kamizelkę - jak wszyscy rowerzyści, to wszyscy. A w czym taka kamizelka by mu pomogła? Nie wiem. Ba, nie trzeba pełnej kabinki - wystarczy duży kufer lub fotelik z dzieciakiem i już kamizelki nie widać. O kamizelkach wypowiadają się całkowici ignoranci tematu. To smutne.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 14, 2011, 02:50:39 pm »
jechałem kiedyś w pochmurny , dzień samochodem pogoda pod psem ponuro i pochmurno jesień i jechał rowerem tradycyjnym gostek w pomarańczowej czapeczce widać go było jak cho....a dlatego też w podobnej jeżdżę  co do kamizelki to była by widoczna ale tylko z przodu

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 14, 2011, 02:59:27 pm »
Wiesz, kamizelka byłaby widoczna tylko przy układzie USS, bo inaczej to kierownica by ją zasłaniała.
To mnie natchnęło: zrobię wieczorem próby - nałożę kamizelkę, którą mam w samochodzie i dam się Najlepszej Żonie sfotografować z różnych stron - zdjęcia wkleję na Picasę
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 15, 2011, 01:38:32 pm »
:) jak byłem młodym motocyklistą to jeździłem w kamizelce, ale po pewnym czasie w drodze eksperymentów nie zauważyłem róźnicy w jezdzie "Z" i "BEZ" :), pewnie dlatego że kierowcy i tak mało na co zwracaja uwage
Podobno kamizelka z napisem Police (w sensie miasto) sprawia że kierowcy nagle zaczynają jeździć znacznie ostrożniej ;)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #21 dnia: Lipca 15, 2011, 01:40:43 pm »
:) jak byłem młodym motocyklistą to jeździłem w kamizelce, ale po pewnym czasie w drodze eksperymentów nie zauważyłem róźnicy w jezdzie "Z" i "BEZ" :), pewnie dlatego że kierowcy i tak mało na co zwracaja uwage
Podobno kamizelka z napisem Police (w sensie miasto) sprawia że kierowcy nagle zaczynają jeździć znacznie ostrożniej ;)

ale to i tak nie ma znaczenia, bo widzą to dopiero Ci z tyłu

grzegorz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 112
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #22 dnia: Lipca 17, 2011, 05:45:38 pm »
Osobiście jestem przeciwnikiem używania kamizelek odblaskowych przez "zwykłych" użytkowników dróg. Zostawmy ten wynalazek dla osób pracujących na drodze (policja, robotnicy drogowi, ratownicy), czy osób będących na drodze przypadkiem (awarja samochodu).
Używanie świateł w ciągu dnia przy ładnej pogodzie jest wątpliwe. Z doświadczenia wiem, że niewiele daje. Jest oczywiście wyjątek. Jak jedziemy drogą która przebiega w cieniu, lub jeszcze gorzej, naprzemian w słońcu i w cieniu, to zapalenie migającej lampi dużo zmienia. Kierowcy często przy silnym swietle jeżdżą w okularach słonecznych i nie zdejmują ich np. jadąc przez las, co utrudnia dostrzeżenie roweru.

Obserwując światła do jazdy dziennej samochodów łatwo ocenić kiedy włączyć lampki w rowerze. Gdy światła dzienne przegrywają ze słońcem, to nie warto. Jak widać je wyraźnie, to i rowerowa jest wskazana.

Używam typowych lampek rowerowych i ustawiam je zawsze na światło pulsujące trzema diodami naraz. Dotyczy to też światła przedniego (choć przepisy nie przewidują takiej opcji). Światło pulsujące jest jednak łatwiej wyłapywane przez oko z otoczenia.

storm

  • Gość
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #23 dnia: Lipca 17, 2011, 08:01:49 pm »
[światło pulsujące]
Mało tego, że jest wyłapywane o wiele lepiej, to w dodaktu praktycznie w 99.99999% od razu identyfikuja pojazd jako rower. Kierowca nie ma złudzeń, czy to rower, czys kuterek czy samochodzik z zabrudzonymi świa?łami i jedną żarówką nieczynną.

Co do włączania świateł - ja odpalam zawsze jak wiem, że będę musiał wlecieć w ciemniejszy tunel, robi się ciemniej, zmierzcha. W ciągu dnia - jak się zrobiło pochmurnie i idzie jakaś nawałnica, super burza czy coś w tym stylu.

Dodatkowo często zakładam pomarańczowe, czerwone czy żółte koszulki, więc tylko ślepy może mnie nie zauważyć z boku czy z przodu (mimo kierownicy ASS). Nie wiem jak ci z tyłu, ale sam czasami jeżdżę jako pasażer samochodu czy kierowca skutera i nie zdarzyło mi się jeszcze nigdy przeoczyć rowerzysty na drodze.

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #24 dnia: Lipca 17, 2011, 09:04:13 pm »
...i nie zdarzyło mi się jeszcze nigdy przeoczyć rowerzysty na drodze.

to akurat jest tzw. zboczenie "zawodowe", a mnie się raz zdarzyo że nie widziałem motocykla, najnormalnie schował mi się za przednim lewym słupkiem samochodu, na szczęście nic sie nie stało

grzegorz

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 112
Odp: mój sposób na tanią, mocną, tylna lampkę do roweru
« Odpowiedź #25 dnia: Lipca 17, 2011, 09:45:23 pm »
Mnie się osobówka "schowała" za lusterkiem, a wzasadzie za prawym lustrem.