1
Przywitalec / Odp: Witam serdecznie.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Maciej K dnia Dzisiaj o 10:46:26 am »Myślałem, że to z powodu siwych kłaków brak mojego lepszego widzenia i niekumatość wynika.
A tu Yin dowód daje, że niekoniecznie. Żadnych siodeł "deskowych" nie znalazłem.
(no chyba, że tak laminatowe są nazywane)
Więc jeszcze raz.
Klikamy na yinowego linka.
Otwiera się strona z górnym paskiem.
Na nim poza adresem firmy są wyrazy; firma, produkt, koncept, zamów, dystrybutorzy itd.
Klikamy "produkt" i 6 pojazdów się ukazuje.
W drugim rzędzie pierwszy z lewej ten właśnie trójkołowy Semi-Recumbent się znajduje .
Prezentowane na nim siodło laminatowe (w mojej firmie nazywane jest Nazca M)
kupione zostało prawdopodobnie u p.Rocka.
Ma je w ofercie, a ja takich na Polskę nie sprzedawałem.
Kubo...Jak obaj wiemy PROFESJONALIZM we współczesnym świecie różne oblicza posiada.
Są np. produkty dobre ale słabo się - np. z braku dobrej reklamy - sprzedają.
Są też produkty gówniane lub gówniane bardziej, ale dzięki PROFESJONALNEJ reklamie
jak ciepłe bułki idą.
W naszym (wspomnianym) przypadku ładna stronka jest, PREZES Jacek S. też jest,
więc wszystko na pełen "profesjonalizm" wskazuje.
Niewątpliwie sporo naiwnych się znajdzie.
Mnie tego typu pojazdy - zabawki nie przekonują i nie kręcą.
Doświadczenie mówi mi, że tyle ruchomych części w konstrukcji ramy pojazdu prędzej czy później nawalać zacznie.
Umieszczenie takiego siodła i w takiej pozycji o kompletnym dyletanctwie konstruktorów świadczy.
Bo co by ktoś nie mówił czy pisał w poziomej jeździe geometria zasadniczą rolę odgrywa.
Zaś geometria tego Semi-Recumbenta PRZERAŻA.
I tu wracamy do tematu próbowania pojazdów.
O czym już w 2019 "roroch" pisał i ja - przy jego wsparciu i upartym oporze nowych budowniczych
- wciąż go drążę
Pisałem kiedyś o perfekcyjnie wykonanym przez inżyniera z zakładów Mercedesa, trójkołowcu pochylnym i przez mojego importera kupionym. Waga super ( ok.22 kg), wykonanie perfekt, części super, cena zacna (6 tys. Eu) i kolejka oczekujących już się ustawiła.
A ja "durny" po próbnych jazdach za darmo bym go nie chciał.
No chyba, że ze wzgl. na podzespoły .
Kto w moje pisanie nie wierzy, niech weźmie laminatowe siodło (a jest ich w kraju dużo) trajkowe,
w pozycji jak na zdjęciu ustawi i usiąść spróbuje.
To siodło ze zdjęcia (Nazca M) ma mocniej podgiętą część górną (gniecie w kark) niż te inne moje trajkowe, więc bardziej męczeńską pozycję zapewni.
A pole manewrowania nim zbyt duże nie jest.
Czyli?
Panowie budujący po raz pierwszy. Najpierw próbować, próbować, próbować.
Potem zaś do budowania przystąpić.
A tu Yin dowód daje, że niekoniecznie. Żadnych siodeł "deskowych" nie znalazłem.
(no chyba, że tak laminatowe są nazywane)
Więc jeszcze raz.
Klikamy na yinowego linka.
Otwiera się strona z górnym paskiem.
Na nim poza adresem firmy są wyrazy; firma, produkt, koncept, zamów, dystrybutorzy itd.
Klikamy "produkt" i 6 pojazdów się ukazuje.
W drugim rzędzie pierwszy z lewej ten właśnie trójkołowy Semi-Recumbent się znajduje .
Prezentowane na nim siodło laminatowe (w mojej firmie nazywane jest Nazca M)
kupione zostało prawdopodobnie u p.Rocka.
Ma je w ofercie, a ja takich na Polskę nie sprzedawałem.
Kubo...Jak obaj wiemy PROFESJONALIZM we współczesnym świecie różne oblicza posiada.
Są np. produkty dobre ale słabo się - np. z braku dobrej reklamy - sprzedają.
Są też produkty gówniane lub gówniane bardziej, ale dzięki PROFESJONALNEJ reklamie
jak ciepłe bułki idą.
W naszym (wspomnianym) przypadku ładna stronka jest, PREZES Jacek S. też jest,
więc wszystko na pełen "profesjonalizm" wskazuje.
Niewątpliwie sporo naiwnych się znajdzie.
Mnie tego typu pojazdy - zabawki nie przekonują i nie kręcą.
Doświadczenie mówi mi, że tyle ruchomych części w konstrukcji ramy pojazdu prędzej czy później nawalać zacznie.
Umieszczenie takiego siodła i w takiej pozycji o kompletnym dyletanctwie konstruktorów świadczy.
Bo co by ktoś nie mówił czy pisał w poziomej jeździe geometria zasadniczą rolę odgrywa.
Zaś geometria tego Semi-Recumbenta PRZERAŻA.
I tu wracamy do tematu próbowania pojazdów.
O czym już w 2019 "roroch" pisał i ja - przy jego wsparciu i upartym oporze nowych budowniczych
- wciąż go drążę
Pisałem kiedyś o perfekcyjnie wykonanym przez inżyniera z zakładów Mercedesa, trójkołowcu pochylnym i przez mojego importera kupionym. Waga super ( ok.22 kg), wykonanie perfekt, części super, cena zacna (6 tys. Eu) i kolejka oczekujących już się ustawiła.
A ja "durny" po próbnych jazdach za darmo bym go nie chciał.
No chyba, że ze wzgl. na podzespoły .
Kto w moje pisanie nie wierzy, niech weźmie laminatowe siodło (a jest ich w kraju dużo) trajkowe,
w pozycji jak na zdjęciu ustawi i usiąść spróbuje.
To siodło ze zdjęcia (Nazca M) ma mocniej podgiętą część górną (gniecie w kark) niż te inne moje trajkowe, więc bardziej męczeńską pozycję zapewni.
A pole manewrowania nim zbyt duże nie jest.
Czyli?
Panowie budujący po raz pierwszy. Najpierw próbować, próbować, próbować.
Potem zaś do budowania przystąpić.