forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: afish w Września 22, 2010, 03:11:32 pm
-
Witam
Braklo mi starych rowerów do rozebrania i potrzebuje musze suportowa i zastanawiam sie czy jest mozliwosc kupienia gdzies takiej .... ?
Jak Wy sobie radzicie w budowie nowych konstrukcji z tym elementem ??
-
można zrobić u tokarza lub nagwintować specjalnym gwintownikiem
temat był wałkowany na forum tylko nie pamiętam gdzie
-
wiem ze mozna wykonac gwintownikiem ale kupowanie gwintownika za ponad 400 zł dla wykonania jednej badz dwóch czesci chyba mija sie z celem ;/
taniej by wyszlo kupic uzywana rame stalowa ;]
-
albo udać się do tokarza na pewno zrobi bo przecież tu nie ma nic nadzwyczajnego a przynajmniej nie musisz zaślepiać otworów które zostają po tylnym trójkącie
-
tokarz bez gwintownika na tokarce da rade zrobic gwint?? to chyba porzadny sprzecik musi byc albo numeryczna tokarka ... ,a moze sie nie znam ;]
-
nie wiem ja dawałem kuzynowi dałem mu też jakiś skajski wkład suportowy za 30 zł shimano i powiedziałem że ma mieć 68 mm a gwint to żeby sam dobrał, tokarz nie potrzebuje gwintownika tylko odpowiedni nóż
-
W przypadku stali nie warto komplikować prostych rzeczy: trzeba się udać z piłką do metalu na najbliższy złom i tam poszukać ramy jakiegoś współczesnego supermarketowego roweru i wyciąć z niego support z kawałkiem rury podsiodłowej ( na mocowanie przerzutki). W domu szlifierką kontową z tarczą listkową trzeba usunąć lakier i resztki materiału z ucinki.
-
W przypadku stali nie warto komplikować prostych rzeczy:
Mozna tez udac się do zaprzyjaznionego serwisu rowerowego i sie z nimi dogadac, jak serwis ma duzy przerob to i zlomu troche zostaje, poamanych ram, pokrzywionych widelców itd. Ja taki mam ale sie namiarem nie podziele ;P
-
z tym sklepem tez dobry pomysl....
w ostatecznosci kupie ten gwintownik i najwyzej zaloze produkcje muf suportowych :D
-
z tym sklepem tez dobry pomysl....
w ostatecznosci kupie ten gwintownik i najwyzej zaloze produkcje muf suportowych :D
Odpuść sobie gwintownik i "wyrzuć" lepiej kasę na fotelik i porządne koła :) I najlepiej podążaj za radą Gemsiego i Yina czyli serwis albo złomowisko. Dla mnie najprostszą wersją było wycięcie mufy z ramy, która "wydębiłem" :D za free w serwisie rowerowym (Klnąc przy okazji cicho w duchu bo pan powiedział cyt. "Szkoda, że pan wczoraj nie przyjechał bo robiliśmy czystki na zapleczu i z 20 ram wyrzuciłem :o >:( :()
Nawet jak udało mi się zdobyć nowiutką mufę to był problem, żeby ją serwisie nagwintować, bo mufę nie wspawaną w ramę ciężko było złapać w imadło tak żeby gwintownik doszedł i żeby mufy nie uszkodzić...
-
przeciętny tokarz ci to zrobi za niewielkie pieniądze pewnie za wódkę, w zasadzie tokarz każdy gwint może zrobić
-
FOREST fotelik i porządne kola to beda swoja drogą;]
Poszukam po sklepach i znajomych moze ktos ma rame stalowa na sprzedanie.