forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Różności => Wątek zaczęty przez: donpedro2107 w Września 04, 2008, 09:36:26 pm
-
Widząc "ogromne zapotrzebowanie" ;D na doświadczalne konstrukcje o napędzie mięsniowym zapraszam do dyskusji, prezentacji materiałów i pomysłów oraz wymiany poglądów na ten temat. mile widziane konstrukcje i plany własne jak również znalezione w necie plany lub filmiki. pozdrawiam :D
Na starym forum kolega marktrad zaproponował podwójny napęd:ręczny i nożny. niesmiało przyznam że zrobiłem coś w tym stylu :) był to niski lwb z napędem na tył. ważył 34kg i miał ponad 2,5metra! :o napęd rąk był przenoszony za pomocą dźwigni połączonej cięgnami z pedałami. na dźwigni była zamontowana kierownica połączona linkami od hamulców z przekładnią koła. gdzieś mam zdjęcia tego eksperymentu postaram się je pokazać :) technicznie wszystko działało sprawnie ale... no właśnie ;D nie dałem rady na nim jechać! ponieważ był to pojazd 2-kołowy nie mogłem utrzymać równowagi :-\ to z niego właśnie zrobiłem sobie clwb bardzo wygodnego :D (dziś właśnie zrobiłem sobie małą rundkę do lasu przy większej prędkości :D rewelka zawieszenie a i przekładnia pośrednia nie sprawiała kłopotu, nabieram coraz większej wprawy w nim ;). trochę żałowałem że nie spróbowałem zrobić z niego trójkołowca żeby sprawdzić działanie tego napędu. :'(
nie zarzuciłem jednak pomysłu wykorzystania rąk do pomocy w napędzie, jednak na początel lepiej to próbować na trójkołowcu nie trzeba się martwić o równowagę ;). w planach swego trike'a też uwzględniam możliwość takiego napędu.
PS. rowery które wykorzystują także ręce to rowbiki i rowingbiki. są też inne niezwykłe konstrukcje, wpisałem kilka w innym wątku na tym forum (dział: sznurki, temat: poziome ciekawostki ze świata) wystarczy wkleić do youtube i zobaczyć filmik o danym sprzęcie ;) pozdrawiam byle poziomo :D
-
Jeżdżę ciężkim sprzętem i miałem problem z uciekającą kierownicą, nawet na postoju denerwowało mnie, że kierownica musiała być skręcona na bok, a przy naprawach wszelakich, rower był postawiony na jednej stopce i przechylony na bok. Zacząłem kombinować ze stabilizatorami i zastosowałem spreżyny od starej pralki, którą zezłomowałem. Po wielu próbach montarzu w odpowiednim miejscu,uzyskałem efekt, który wkomponował się w rower na stałe i mam kierownicę wracającą na miejsce, tzn na wprost po każdym skręcie, jak w samochodzie. Podczas jazdy,wogóle nie przeszkadza. co do stopki to zastosowałem podwójną,jak w motorach. Wygląda to tak,że koło tylne jest w powietrzu i można przynim śmiało manipulować,a cały rower stoi prosto,jakby nim ktoś jechał. :)
-
tez myślałem nad takimi rozwiązaniami i są one chyba najlepsze w naszych konstrukcjach. dzięki za potwierdzenie moich przypuszczeń ;)
pozdro byle poziomo :D
-
Jakiś czas temu przedłużyłem w moim chopperze korby i jak to w moim przypadku - wszystkie eksperymenta podejmuję intuicyjnie - na chybił trafił o 30mm.
Dzisiaj trafiłem na stronkę o korbach rowerowych i tam wyczytałem i za radą szanownego Bikera XUN VIXX-a, zmierzyłem długość nogi od krocza do podłogi za pomocą dużej książki, by uzyskać kąt prosty i w miarę dokładny pomiar. Wyszło mi dokładnie 90,5cm, ten wynik według wzoru pomnożyłem przez współczynnik 2,16 który dał mi iloczyn 195,48mm.
Korby zmieniłem z powodu bólu kolan a przedłużając je aż o 30mm ze 170mm, spowodowałem pozbycie się problemu.:)
Wzór na długość korb - L(mm) = 2,16 x I(mm)
L - długość korby
2,16 - współczynnik
I - długość nogi
Użyłem dużej książki, by trzymając między nogami i opierając o ścianę uzyskać kąt prosty i w miarę dokładny pomiar a wszystko to za radą wyżej wymienionego Bikera.:)
-
ostatnio analizowałem napęd hydrauliczny do trójkołowca, miałby ciekawe cechy:
zalety
-możliwość napędu na trzy koła
-działanie jak z mechanizmem różnicowym na trzy koła!
-możliwość płynnej zmiany prędkości
-można zastosować mechanizmy korbowe (pompy obrotowe) lub też posuwisto-zwrotne (pompy tłokowe)
-możliwość zrobienia biegu wstecznego
-akumulator hydrauliczny (gromadzenie energii) np. doładowanie na postoju
-wykorzystanie energii hamowania
-możliwość użycia hydromotorów jako piast jednostronnych (koła przymocowane bezpośrednio do silnika hydraulicznego)
-możliwość pracy w bardzo trudnych warunkach (duże obiążenia, brud, błoto)
-duża trwałość
niestety jest też druga strona medalu
wady
-duży ciężar instalacji
-większe opory (jak dobrze przeczytałem dane jednego z producentów to sprawność takich silników wynosi w granicach 82-95% więc trochę się jednak traci + przewody :( )
-względna trudność w zdobyciu części (wiem że można wszystko kupić ale z tym też bywa problem bo nie zawsze jest to co się chce)
-duży koszt pomp ,silników i innych elementów nawet używanych (zastanawiałem się nad możliwością użycia pomp z inatalacji samochodowych są tam takie małe pompy np. przy wspomaganiu ale trzeba by troche je dobrać)
-praca z dużym cisnieniem (mozliwość awarii chociaż awarie zdarzają się wszędzie)
Znalazłem nawet na youtube filmiki z czymś podobnym jak ktoś chce obejrzeć niech szuka pod hasłami: hydracycle, hydraulic bike
co o tym myślicie ??? :o 8) wszelkie uwagi mile widziane (piszcie zalety i wady które waszym zdaniem ma taki napęd). może jak będę miał możlioć skompletowania pomp (bo kupno jest drooogaśne :o) to pomyślę jeszcze nad tym ;) pozdro byle poziomo :D
-
W temacie niekonwencjonalnych napędów: czytałem jakiś czas temu o projekcie jakiegoś Polskiego
inżyniera który stworzył projekt łodzi napędzanej turbina przypominającą turbinę wiatrową Savoniusa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Turbina_Savoniusa
Ruch obrotowy zostaje przeniesiony przez prostą przekładnie na śrubę, co według testów było całkiem
wydajne jak na powierzchnie płatów turbiny, po za tym wyeliminowało to problem z wywróceniem się
łodzi przy silnym podmuchu. Z innych zalet - żeglowanie pod wiatr nie wymaga stosowania zakosów (
zapomniałem jak się to fachowo nazywa :) ).
Zastanawiam się jak sprawdziło by się takie rozwiązanie w poziomych trikach. Fakt ze na lądzie
wiatr jest mniejszy niż na wodzie, oraz to że powierzchnia turbiny w czasie jazdy bez wiatru stawiała
by opór sprawia że jestem raczej sceptyczny.
Wizualizacja zrobiona na szybko tego co mam na myśli:
(http://img220.imageshack.us/img220/7707/windtrikehl9.th.jpg) (http://img220.imageshack.us/my.php?image=windtrikehl9.jpg)(http://img220.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)
Niebieski - przekładnie
Czarny - turbina
Zielony - zarys ramy
Czerwony - cięgna do sterowania USS
Warto też poczytać o turbinie Tesli:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Turbina_Tesli
http://pl.youtube.com/watch?v=yk-_IGd4xYE
http://pl.youtube.com/watch?v=bsUlTdXZllU
Jako silnik wspomagający np przy podjazdach można by zastosować silnik pneumatyczny:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_pneumatyczny
Miało by to stosunkowo niewielka masę zakładając użycie butli z laminatów, oraz można by było
ładować go kompresorem w domu, lub korzystając z uprzejmości straży pożarnej. Sam silnik można by
wytoczyć z aluminium na podobieństwo bezszczotkowych silników elektrycznych wplątywanych w koło.
Z innych ciekawych patentów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mikroturbina
-
do turbiny Tesli jako zbiornik można by użyć butli nurkowej pomijając jej koszty jest dość lekka i wytrzymuje ciśnienie nawet do 350 atm więc trochę energii pomieści :) można ją nabić w stacjach napełniania gazów technicznych. żeby było taniej zamiast specjalnych mieszanek można użyć np. azotu. są też takie kompresory a nawet pompki ręczne do 100atm ale kosztowne używa się ich do nabijania wiatrówek lepszej klasy. a turbina Tesli jest moim skromnym zdaniem naprawdę genialna :o mała prosta w budowie i obsłudze, lekka i wydajna. w sumie z krążków aluminiowej blachy można by taką wykonać co w warunkach chałupniczych nie jest takie trudne. problem z wysokim ciśnieniem jest tylko taki że nie wszędzie jest dostępne, do 5 atm to na zwykłej stacji można nabić ale znowu mało energii albo baniak wielki... każdy pomysł ma jakieś wady i zalety ale warto nad każdym się zastanowić ;) pozdrawiam byle poziomo :D
-
Też siedzę w temacie wiatrówek, ale nie chciałem pisać elaboratu o ładowaniu PCP :). W turbina tesli wykorzystuje zjawisko adhezj
http://pl.wikipedia.org/wiki/Adhezja
Więc użycie samego powietrza raczej odpada, ale można wykorzystać np wodę pod ciśnieniem w obiegu zamkniętym.
Napęd pneumatyczny ze względu na ograniczenie w pojemnościach butli miał by zastosowanie raczej jako wspomaganie przy podjazdach.
Najtańszym i najpraktyczniejszym (również cenowo )rozwiązaniem jest wstawienie silnika od MINI BIKE. Koszt takiego to 150 - 250 zł, pojemność 49cc więc nie trzeba prawa jazdy. Na Youtube jest sporo filmów z modyfikacjami rowerów pionowych na silnikach 49cc i 80cc. Te większe są używane głównie w usa. Można też kupić gotowe kity do montażu - silnik , zębatka na tylne koło z piastą, zbiornik paliwa na ramę i pokrętło gazu. Spalanie taki silnik ma minimalne, są też dosyć trwałe. Jedynie trzeba by pokombinować z tłumikiem bo na oryginalnym jest dosyć głośny.