forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Sprzedam, kupię => Wątek zaczęty przez: MaciejDlugosz w Czerwca 26, 2010, 08:09:03 pm
-
Sprzedam formę do robienia siodełek za 800 zł, odbiór osobisty (okolice Rzeszowa).
Forma nie jest idealna w tym sensie że dla uzyskania wysokiego połysku odbijanych z niej siodełek wymaga "lustrzanej powierzchni". Tzn. trzeba jeszcze formę dokładnie i precyzyjnie wypolerować albo ręcznie albo polerką samochodową (z tym że są miejsca gdzie polerka samochodowa nie wejdzie). Poza tym forma jest OK.
Forma jest bardzo sztywna - można spokojnie ściskać ją ściskami stolarskimi - nic się w niej nie powygina, siodełka wychodzą dobre.
Ważne żeby nałożyć dobry wosk - co najmniej 3-4 razy np. "Honey Wax". Warto zabezpieczyć jeszcze dodatkowo spryskując polialkoholem winylowym (np. "L-553" lub "Norslip 9860 Mould Relase Agent"). Po wyschnięciu polialkoholu winylowego utworzy się delikatna przezroczysta warstwa niczym błona - znakomicie ułatwi to wybijanie siodełka z formy. Są ludzie którzy stosują jedynie wosk albo jedynie polialkohol winylowy. Połączenie tych dwóch środków oddzielających da najlepsze rezultaty.
Maty szklane stosowane na wykonywane z niej siodełka to w kolejności: 150, 300, 450. Oczywiście po nawoskowaniu i spryskaniu polialkoholem winylowym formy dla uzyskania koloru siodełka (np. czarne, czerwone, niebieskie) należy nałożyć żelkot z utwardzaczem bo inaczej siodełko będzie mało atrakcyjne i byłoby widać włókna szklane. Ważne żeby kolor formy (zielony) różnił się od koloru siodełka (np. czarne, czerwone, niebieskie), bo wtedy widać gdzie nałożyliśmy za mało żelkotu. Żelkot (z utwardzaczem) można nakładać ręcznie pędzlem ale najlepiej byłoby nałożyć pistoletem lakierniczym. NIE ZAPOMNIEĆ WYCZYŚCIĆ PISTOLETU LAKIERNICZEGO, bo utwardzony żelkot zatka dysze.
Uwaga! Gdy nałożymy (na potraktowaną już żelkotem z utwardzaczem, a wcześniej woskiem i polialkoholem winylowym formę) pierwszą warstwę włókna szklanego i zaczniemy przesączać pędzlem żywicą z utwardzaczem to ... gdy po wyciśnięciu bąbli powietrza wałeczkiem pozwolimy wyschnąć kompletnie żywicy z utwardzaczem to na zewnątrz wydzieli się coś w rodzaju parafiny. Będzie to śliska warstwa i kolejna warstwa się nie przyklei. Zbyt powolna praca odda nam wtedy spartaczone rezultaty. Dlatego kładąc kolejne warstwy włókna szklanego i przesączając je żywicą z utwardzaczem (czyli po 150-tce idzie 300-tka a potem 450-tka) należy nakładać je stosunkowo sprawnie, wyciskać stosunkowo szybko bąble powietrza by "zdążyć" przed wyschnięciem wcześniejszej warstwy. Można co prawda pozwolić by np. pierwsza warstwa (150-tka) czy kolejna wyschła do końca (i wydzieli się z tej warstwy coś w rodzaju parafiny) ale będziemy musieli tą wydzieloną "parafinę" wyszorować papierem ściernym żeby kolejna warstwa włókna szklanego (300-ka) przyległa. Do wydzielonej śliskiej warstwy w rodzaju parafiny nie przyklei się włókno szklane przesączane żywicą. Zatem - albo robimy to sprawnie nim żywica z utwardzaczem zdąży zaschnąć albo szlifujemy wydzieloną parafinę gdy żywica po nałożeniu zdąży zastygnąć, bo jesteśmy ślamazarni.
Połówki siodełek są klejone na mokro. Tzn. tuż po zalaminowaniu obu połówek są one (nim wyschną i nim wydzieli się coś w rodzaju parafiny) ściskane razem ze sobą ściskami stolarskimi (potrzeba co najmniej 10 ścisków stolarskich żeby siodełko było dobrze sklejone).
Pistolet lakierniczy którym nakładaliśmy żelkot (z utwardzaczem) dokładnie oczyścić acetonem, bo inaczej zatka nam później dysze. Pędzle stosowane do nakładania żelkotu (gdy nie mamy pistoletu lakierniczego) czy pędzle do przesączania mat z włókna szklanego żywicą (z utwardzaczem) zostawić po "majdaniu" namoczone w acetonie (bo inaczej zesztywnieją włókna i pędzle będą już tylko do wyrzucenia).
Wybijanie siodełek z formy najlepiej dokonać młotkiem z gumową końcówką, wkładając pomiędzy połówki formy małe, miękkie drewniane kliny (np. drewno lipowe) i delikatnie wbijać je po obwodzie pomiędzy połówki formy.
Po wybiciu z formy siodełko trzeba obciąć z naddatku materiału (mała szlifierka kątowa jest do tego celu chyba najlepsza).
Po wyciągnięciu gotowego siodełka z formy należy nawoskować formę, choćbyśmy nie używali formy nawet przez 24 godziny.
(http://lh3.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TCZQGcnD7RI/AAAAAAAADgI/wOuHr1A5WhI/s640/Zdj%C4%99cie228.jpg)
(http://lh3.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TCZQGqZS9rI/AAAAAAAADgM/KTb6IeQUUWE/s640/Zdj%C4%99cie229.jpg)
(http://lh4.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TCZQHEjJBbI/AAAAAAAADgQ/_U_mENtA7kw/s640/Zdj%C4%99cie232.jpg)
(http://lh3.ggpht.com/_c7WVBLk5Z0E/TCZQHzGp3EI/AAAAAAAADgU/ZZJXpNzAcWA/s640/Zdj%C4%99cie234.jpg)